Przebudowa jednego Honkera

[trefl]

no wlasnie tak zostanie jak w Honkerze, tylko ze przekladnia wychodzi tam gdzie wychodzi.
zawsze bedzie mozna to zmienic na przekladnie sterowane hydraulicznie w przylosci, jak bede mial za duzo kasy :>

[CrOOchy]

mi się full hydro stering strasznie podoba, nie ma drazków, wasów, bzdurnych kątów itd

jedyny problem jaki mozna napotkać w naszym kraju to rejestracja pojazdu i koszt. za wielka kałuża mozna za jakies 1,5 tyś kupic cały kit montazowy, co w niektórych przypadkach równe jest zakupowi honkera

[sebeks]

Croochy, jakby każdy tak patrzył jaka wartość zakupu auta a ile ma zamiar włożyć to jeździlibyśmy wszyscy tylko seryjnymi autami

[CrOOchy]

ja w swojego włozyłem juz jakieś 100% wartości a to dopiero poczatek

[sebeks]

wiem jak to jest, najpierw wkładasz zeby było lepiej, potem widzisz co trzeba jeszcze poprawić, robisz to, następnym razem myślisz ze szkoda kasy ale jednak żal porzucić tą robotę co się wsadziło i tak koło się zamyka

[Michał...G]

Sylwek u Ciebie 100% honk kosztował 3 tys.. a to co włożone w niego to chyba już 20 krotnie przekroczyło jego wartość. A i tak jak przyjdzie co do czego to nie zostanie sprzedany, jedyne co wchodzi w grę to postawić na podwórku i niech stoi na dożywocie jest skazany, a im starszy tym fajniej jeździ i ostrzej się go używa Sebeks odnośnie tego co piszesz to niestety taka jest pasja a jak coś się robi z pasją to się nie zastanawia czy to jest opłacalne bo nie jest wogóle bo to że samochód stoi na kołach wartych więcej od jego pierwotnej kwoty jak sie kupiło to chyba nie jest czymś normalnym

[CrOOchy]

znając życie ja swojego niedługo tak zmotam że terz przekrocze 20 wartość auta

[Michał...G]

grunt to z głową i przewidując każdą ewentualność na naprawę w plenerze

[CrOOchy]

wizja zmiany sprzęgła, albo rwania czapki w plenerze bezcenna

[sebeks]

ja tam wolę opcję gniotsa nie łamiotsa jak to mówią i pół auta w zapasie na pace

a tak na serio, ja nigdy nie woziłem aso w aucie, po wczorajszym nie udanym wyjeździe który skończył się przegrzaniem hamulca w lewym tylnym kole i ukręceniem gwintu odpowietrznika dochodzę do wniosku że nie będę więcej robić nic przy aucie przed dłuższą wyprawą bo tak to się kończy, wsadziłem sobie most szybszy dzień wcześniej, nowe twardsze resory na tył + nowe gumy w zawieszeniu, hamulce banglały a na autostradzie chwyciło no i się zadymiło, płyn hamulcowy szlag trafił z przegrzania, zrobiłem wymianę płynu na miejscu ale podczas odpowietrzana odmówił współpracy gwint cylinderka, potem musiałem wracać 20km do domu (bo dalej dojechać na szczęście nie zdążyłem a miało być 250km w jedną stronę) praktycznie bez hamującej tylnej sekcji i z zapowietrzonym przodem oraz zużytymi 2 butelkami DOT4, wrażenia bezcenne gdy stojąc pod górkę musiałem wyłączyć silnik żeby auto stało teraz sobie postoi do końca sesji bo nie ma czasu przy nim grzebać

[Michał...G]

A nie starczyło zaślepić przewód od tego hamulca gdzie ukręciłeś gwint odpowietrzenia?? Chyba lepiej wracać na 3 hamulcach niż na ich braku

[sebeks]

w cylinderkach się ukręcił gwint pewnie zakończy się zaspawaniem i dorobieniem innego typu odpowietrznika

[Michał...G]

zaspawaniem... wiesz co drutowanie w przypadku hamulców to jest dla mnie czymś nie poważnym gdy tarcza hamulcowa lub bęben pęknie to też go sobie zaspawasz?? Gdyby cylinderek kosztował około 200zl lub więcej to jeszcze bym rozumiał, że jakiś środek zapobiegawczy i można wtedy tym czasowo zaspawać i zrobić nowy otwór na odpowietrznik(i sobie odłożyć kaskę i po miesiącu kupić sprawy cylinderek), ale nie na stałe. Cylinderek do tarpana to jest koszt groszowy... max 50zl wydasz na to.... Można jeszcze próbować rozwiercić miejsce ukręconego odpowietrznika i starać się przegwintować, ale nie spawać Kurcze tarpan to takie tanie auto w częściach że aż żal takie wydumki robić tym bardziej że jeszcze nim ganiasz często i dosyć szybko z tego co czytałem.

[Michał...G]

Prace caly czas postepuja. Duze opoznienie spowodowal uklad kierowniczy. Przymiarki roznych drazkow, wasow i przekladni trwaly kilka tygodni. Ostateczne rozwiazanie nie jest najszczesliwsze ale nie ma innej opcji. Przekladnia wychodzi przed przedni zderzak:
http://files.fbob.pl/zdjecia/trefl/honk ... C_1746.jpg

Na razie to to wygląda przerażająco.. Ciekaw jestem co do tej pory się zmieniło, jak masz zamiar przekładnie schować, jaki zderzak dopasować czy to ona ma tak wystawać przed zderzakiem Jak będzie wystawać to jak masz zamiar przejść przegląd techniczny Dziwne bo ja mam przekładnie od GRa i normalnie została ona wpasowana mniej więcej w miejscu oryginalnej honkerowej przekładni.. druga kwestia to to widzę że nieźle zabunkrowałeś dużą część silnika, gdy przyjdzie potrzeba wymiany chociażby uszczelki pod głowicą, lub któregoś z ostatnich wtryskiwaczy to jak to masz zamiar zrobić?? Wyjmować cały silnik? Może fotki z zewnątrz jak to wygląda pod maską

[sebeks]

Michał, spoko maroko, skończyło się na podmianie obudowy cylinerka z Żuka (po drobnych modach pasuje) wystarczyło zrobić rowek po obwodzie na który wskakuje ta guma osłonowa, a co do tych co się gwint ukręcił, znalazłem lepsze rozwiązanie, przegwintuję na M12x1.0 i wsadzę redukcję

[Michał...G]

No i chwała Tobie za to, bo spawanie tego brzmiało groźnie

[sebeks]

chwilowy zawrót głowy

a wszystko dlatego że na wczoraj musiało auto być sprawne (teoretycznie) bo jechało w korowodzie weselnym

[trefl]

Na razie to to wygląda przerażająco.. Ciekaw jestem co do tej pory się zmieniło, jak masz zamiar przekładnie schować, jaki zderzak dopasować czy to ona ma tak wystawać przed zderzakiem :o Jak będzie wystawać to jak masz zamiar przejść przegląd techniczny :roll: Dziwne bo ja mam przekładnie od GRa i normalnie została ona wpasowana mniej więcej w miejscu oryginalnej honkerowej przekładni.. druga kwestia to to widzę że nieźle zabunkrowałeś dużą część silnika, gdy przyjdzie potrzeba wymiany chociażby uszczelki pod głowicą, lub któregoś z ostatnich wtryskiwaczy to jak to masz zamiar zrobić?? Wyjmować cały silnik? Może fotki z zewnątrz jak to wygląda pod maską :)

Zmienilo sie bardzo duzo. Silnik, skrzynia, mosty, chlodnica i hamulce wszystko juz zalane plynami. Nowa wiazka eletryczna w wiekszosci juz jest ulozona. W tym tygodniu jest plan na ukonczenie wszystkiego, pierwszy test w terenie i ewentualnie dokladnie piór, zmiana twardosci amorow itp.
Tak jak pisalem wczesniej przekladnia bedzie wystawac przed zderzak, z przegladem wiadomo bedzie problem no ale jakos to bedzie trzeba zrobic. Przekladnia od Patrola resoraka nie pasowala bo drazek wchodzil w kolizje z miska olejowa.
Dostep do pokrywy zaworowej i ostatnich wtryskiwaczy bedzie przez klapke inspekcyjna wyciata nad ostatnimi cylindrami. Wyglada to tak:
http://files.fbob.pl/zdjecia/trefl/honk ... CF9149.JPG

[sebeks]

ja to bym wolał przerobić miskę niż wystawiać tak przekładnię

w sumie mógłbyś przerobić zderzak na "masywniejszy" przynajmniej z wyglądu a za nim schować przekładnię tak żeby nie było widać

[Michał...G]

Czyli wniosek że mechanik nie pomyślał podczas montażu silnika, bo na pewno by było rozwiązanie(czy to dać silnik wyżej, lub zmodyfikować miskę olejową) na to, hmm przegląd przeglądem(wiadomo że jak się zagada z panem to zazwyczaj puszcza) Ty nim planujesz poruszać się po asfalcie i za granicą a tam takiego czegoś mogą nie tolerować, pomyśl nad konkretnym schowaniem tej przekładni nawet pod parapetowym zderzakiem lepsze już takie coś i bezpieczniejsze niż niefortunnie wystająca przekładnia, do tego pomyśl nad osłoną drążka bo on też pewnie jest wystawiony a szkoda skrzywić i się męczyć. W każdym razie trzymam kciuki by wszystko wypaliło i nie było jakichkolwiek problemów.

U mnie już honker skończony obniżony dach oraz wzmocniona konstrukcja, wygląda oto tak: http://img697.imageshack.us/f/1002309s.jpg/ http://img249.imageshack.us/i/1004047g.jpg/ dla porównania tak było http://img697.imageshack.us/i/1002309s.jpg/ (wybacz że w Twoim temacie ale nie chcę zakładać nowego)

[sebeks]

jeszcze mi się tak przypomniało, pamiętaj co się będzie działo podczas ewentualnego uderzenia przodem, pytanie czy masz wystarczający kąt pod jakim wychodzi wałek Nardellego z kabiny żeby się składał w momencie uderzenia i żebyś ty nie dostał kierownicą po zębach

[trefl]

Michal, silnika nie dalo sie dac wyzej poniewaz wymagalo by to podwyzszenia maski a zalozeniem projektu jest nie modyfikowanie krztalu karoserii. Miska w miejscu kolizyjnym z drazkiem juz jest odchudzona a i tak nie ma wystarczajacego zapasu. Rozwiazaniem problemu bylo poniesienie Honkera na zawieszeniu ale tu kolejne zalozenie projektu stanelo na przeszkodzie - wysokosc mojego garazu. Jeszcze w tym tygodniu bedziemy zabudowywac przekladnie zderzakiem tak aby bylo tak dobrze jak sie da.

[trefl]

projekt zostal zakonczony ok 2 tygodnie temu. od tego czasu zrobilem troche ponad 1000 km. nie ujawnily sie zadne "choroby wieku dzieciecego".
narazie testowalem go tylko w lekkim terenie zato pod obciazeniem 10 osob. sunie do przodu w zasadzie bez dodawania gazu. mosty przeszly test wytrzymalosci po tym jak przelecialem przez betonowy blok wyzszy od przeswitu o ok 5 cm z niemala predkoscia.
holowalem dlugiego patrola GR z predkoscia 100km/h nie odczuwajac zadnego obciazenia. poza podjazdami ale bez utraty predkosci.
z latwoscia przyspiesza od 100 do ok 130 wiec wyprzedzanie na trasie to przyjemnosc. predkosci maksymalnej jeszcze nie testowalem. powinno to byc ok 160km/h. do setki 15 sekund.
spalanie w trasie 10.8 L / 100 km z plandeka. na zime zaloze hardtopa i moze bedzie mniej.
nareszcie honk jest takim samochodem jakim powinien byc od poczatku. wszystkie czesci zamiennie dostepne sa w serwisie najpozniej po 2 dniach, jezeli akurat nie ma ich w polsce a ich wytrzymalosc jest taka jaka byc powinna.
wkrotce popstrykam jakies foty i wrzuce na forum.

[sebeks]

nooo to teraz czekam na fotorelację stanu obecnego

[rogal]

parametry rewelacyjne;)
ja swoim przez 8 miesięcy od odbudowy zrobiłem ... 740 km