Strona 1 z 1
Dylemat
: pn lut 23, 2015 8:29 pm
autor: bassman
Powitać Szanowne Grono
Do rzeczy - mam dwa Heńki z których chcę zrobić jeden dla siebie do jazdy turystycznej i lekkiego terenu.
Heniek nr pierwszy:
91 rok produkcji, blacha stan dobry +, stare mosty 7/41, hamulce bębnowe, stary wyjący reduktor, żukieta S21 pod maską, trójka skrzynia, stary typ dachu (dzielony), brak wspomagania - wszystko działa, wolny ale niezawodny.
Heniek nr drugi:
97 rok produkcji, blacha - właściwie to jej nie ma, mosty hipoidalne 9/41, hamulce tarczowe, nowy cichy reduktor, andoria 4ct90 na czeskiej pompie, piątka skrzynia, nowy jednoczęściowy dach, wspomaganie - mało co działa z elektryki, ale silnik i mechanika gut.
Zrodził się plan by zrobić Heńka:
Rama, silnik i mechanika oraz dach z nowszego Heńka zespolona z nadwoziem ze starszego Heńka.
Dylemat dotyczy mostów.
Mam do starych mostów przełożenia 10/41 po paruset kilometrach i nie wiem czy motać te przełożenia i tarczówki z nimi i takie zostawiać.
Czy lepiej zostawiać hipoidalne jak są i dać sobie spokój z motaniem.
Co radzicie?
Wyżywać się na mnie - czekam
Tylko merytorycznie
Pozdrawiam.
Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 8:37 pm
autor: kudi11
Jestem uczulony na stare mosty (ja ma 10/41) i zaczynam rozglądać się za nowymi (hipoidalnymi). Przemawia za tym m. in. kwestia trwałości: stare zwyczajnie są... stare, zużyte, przemęczone itp. U mnie rozerwał się kosz z satelitami (a raczej "ramka" - jakby była z plasteliny) co poskutkowało włożeniem mechanizmu różnicowego (do tyłu) z UAZa. Ja, wiedziony dotychczasowymi doznaniami, zdecydowanie polecałbym konfigurację: nowy napęd - stara buda. Wg mnie stare mosty są jak z plasteliny i niepotrzebnie skomplikowane (np. malutka podpora wałka napędzającego - wypracowuje się błyskawicznie, obudowa dyfra zachowuje się jakby była z cyny albo ołowiu:) !
Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 8:38 pm
autor: gri74
zamienic na bilety NBP i kupić coś , co pozwoli cieszyć się jazdą

Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 8:43 pm
autor: kudi11
Heniek pozwala cieszyć się samym sobą, a najeździć, to się każdy jeszcze najeździ
Honker to stan umysłu

Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 9:00 pm
autor: gri74
Oki, to wszytko tłumaczy

Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 9:13 pm
autor: kudi11
Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 9:15 pm
autor: bassman
gri74 - rozwaliłeś mi konstrukcję
kudi11 - jakie osiągi autostradowo-przelotowe są do osiągnięcia na tych dyfrach 10/41? km/h w funkcji obr/s?
Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 9:25 pm
autor: kudi11
Przemieszczam się głównie po mieście ale też po trasie Kraków - Nowy Sącz, w tym sezonie planuję "dłuższe" wypady. Powiem tak: w mieście nie ma problemu żeby na przelotówkach szybko osiągnąć 70-80 km/h przy 2100 obr/min, w trasie staram się utrzymać 90/h przy niecałych 2,5 kObr/min. I to granice "komfortu" - jeżeli można tak mówić, bo mam 4 biegową skrzynię

Parę razy pokonywałem A4 z prędkością 120-130 km/h przy grubo ponad 3 kObr/min ale silnik wył błagając żebym zwolnił. Z tym że biegi mam krótkie, i czasem dla zgrywy "biorę" na światłach niejeden "cywilny" samochód, ale oczywiście po 100 metrach czar pryska

Tym nie mniej miny co po niektórych - bezcenne!
Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 9:55 pm
autor: bassman
Masz reduktor BW czy z Gniezna?
Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 9:57 pm
autor: kudi11
BW!!!
Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 10:00 pm
autor: bassman
Czyli osiągi masz o niebo lepsze od Heńków na Gnieźnieńskim reduktorze.
Polski reduktor spowalnia 1,147 przełożenie z tego co pamiętam dorzucić mosty 9/41 i prędkości 120-130 km/h są nie do osiągnięcia...
Mylę się?

Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 10:11 pm
autor: kudi11
Hmm, no raczej tak! Używam też służbowo heńka, ale na nowych mostach, z 5 biegową skrzynią z Tczewa (heniek generalnie pomięszanie z poplątaniem, niby rok produkcji 99, ale ni pies ni wydra, każda część/podzespół z innej bajki, włącznie z tym, że ostatnio znalazłem metkę... wiązki elektrycznej, rok prod. ...1993:) i takich prędkości mój kierowca jeszcze nie przekroczył, a na A4 starał się:)
Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 10:47 pm
autor: maciek_fso
U mnie np licznik pokazuje 70 a auto w rzeczywistości leci 90. Może to świadczyć o wspaniałej dokładności wykonania

, albo o tym, że poprzedni właściciel zmienił przełożenia w mostach. Zanim więc zaczniecie dyskutować o prędkościach przelotowych proponuję sprawdzić je na gps albo innym bardziej cywilizowanym autem jadącym z tyłu

Re: Dylemat
: pn lut 23, 2015 10:50 pm
autor: kudi11
U siebie sprawdzałem z gepesem: było średnio 2 km/h na moją korzyść - stąd uznaję że jest ok

Re: Dylemat
: wt lut 24, 2015 12:56 am
autor: JuloKrk
Kolego sympatyczny, sprzedaj mi proszę tanio przełożenia 7/41, załóż 10/41 i obaj będziemy szczęśliwi

Re: Dylemat
: wt lut 24, 2015 7:22 am
autor: sebeks
Wkładaj hipoidalne. Przynajmniej jak klęknie na zadupiu to nie musisz targać całego mostu z auta bo do wszystkiego się dostaniesz po zdjęciu klapy z tyłu i wysunięciu półosi. Jedynie warto wymienić łożyska na półosiach bo zrobić to na drodze bez dostępu do narzędzi wielce ciężki temat. No i dobry olej do tego i będzie latać aż miło

Re: Dylemat
: wt lut 24, 2015 6:39 pm
autor: maciek_fso
Ale ja nawet nie wiem czy mam 7/41.

Da się to jakoś sprawdzić bez rozbierania ustrojstwa?
Re: Dylemat
: śr lut 25, 2015 11:40 am
autor: sebeks
Na nowym typie mostu przy klapie z tyłu są dwa odlewy z takimi jakby otworami ślepymi. Na jednym z nich było bite przełożenie. Natomiast jak sporo korozji będzie to już nie odczytasz. Wtedy albo zrzucasz klapę z tyłu i liczysz zęby, albo lewarujesz jedno koło do góry, drugie unieruchomione, robisz na tym kole cechę, na wale też robisz cechę i obracasz wałem, aż koło w powietrzu obróci się 2 razy. Ilość obrotów wału to przełożenie.
Re: Dylemat
: śr lut 25, 2015 3:52 pm
autor: JuloKrk
Ale kolega nie ma nowego typu mostów
Re: Dylemat
: czw lut 26, 2015 6:58 am
autor: sebeks
Chcesz powiedzieć, że do starego typu obudowy występował wkład hipoidalny ?
Re: Dylemat
: czw lut 26, 2015 9:55 am
autor: JuloKrk

Koleś pyta o to jak sprawdzić przełożenie w starych mostach, na co ty mu odpowiadasz jak zrobić to w nowych.
//edit: z kręceniem kołem chyba wyedytowałeś, wcześniej nie było. Mechanizm różnicowy nie zafałszuje takiego pomiaru?
Re: Dylemat
: czw lut 26, 2015 11:01 am
autor: sebeks
nic nie edytowałem, musiałeś nie doczytać. Zafałszowanie może jedynie pochodzić od błędu ludzkiego w postaci kiepskiego odczytu na ataku. Jak sobie nakreślisz 8 kresek podziałowych dookoła flanszy, to masz dokładność 0,125 a to już wystarcza zupełnie, aby określić dokładnie przełożenie, ponieważ wiesz jakie występowały.
edit. Masz rację występował most hipoidalny w starej obudowie. Moja niewiedza. Zatem przy okazji zapytam ( skoro jesteś w tej materii bardziej obeznany), czy występowało przełożenie 10/41 dla nowego typu mostu lub coś po blisku? Bo chętnie bym takie wsadził do swojego mostu.
Re: Dylemat
: czw lut 26, 2015 10:28 pm
autor: JuloKrk
Pan mnie z kimś myli. Zdecydowanie dokonałeś nadinterpretacji tego co napisałem. Może nie doczytałem, jestem przeziębiny i nie ogarniam, jak zacząłeś pisać o sprawdzaniu w starym moscie na tylnym deklu, to mogło mi już wystarczyć i mózg mi wybuchł.
Re: Dylemat
: pt lut 27, 2015 7:35 am
autor: sebeks
Nie... Nie wiedziałem, że do starego typu mostu występowało przełożenie hipoidalne. Autor wątku pisze że ma 2 Honki, jeden ma z globoidalnymi, drugi z hipoidalnymi. Stąd założyłem że w drugim jest most nowego typu. Skoro w starym typie obudowy występowało też przełożenie hipoidalne, to ja mam teraz pytanie, czy do nowego typu mostu ( z klapą z tyłu) można dorwać przełożenie 10/41). W nim jest dłuższy wałek atakujący.