Nożyk
Moderator: Misiek Bielsko
- goralski
-
- Posty: 10965
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: Nożyk
Byłem - nie urzekło mnie kompletnie. Ja to jeszcze nawet bym zniósł, ale dzieci z żoną by mnie pocięli za brak atrakcji.
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
- goralski
-
- Posty: 10965
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: Nożyk
Daleko mi do autokraty czy dyktatora - tak spędzamy wakacje i uj!
Żona pochodzi z rodziny, która nigdy nic wspólnego z wodą nie miała - dopiero ja uczyłem ją pływać, pokazałem żagle, kajaki itp. Ale dzieci pod laminatem (pomimo że moje wytrwałe i grzeczne) nie wytrzymają dłużej niż 4 godz, muszą się wyszaleć, na mazurach mają co chwile jakieś atrakcje, samo podejście do portu już je kręci. Starsza córka (9l) ma wkręta w sterowanie, właściwie to ogarnia lepiej niż żona, młodsza z kolei siatka i ryby na chleb łowi.
Same mazury no cóż, 30 lat temu byłem pierwszy raz i widzę zmiany na lepsze - ludzie korzystają z kibli, porty mają coraz lepszą infrastrukture, łódki i czarterujący coraz bardziej przystępni, z większym luzem i mniejszą misją wychujki. Smuci spadek poziomu wody, ale łudze się że to przez wybitnie suche lato. No i czekam na dokończenie pętli mazurskiej, w okartowie byłem chyba tylko raz a tak byłaby okazja, no i kanały by się ominęło
Żona pochodzi z rodziny, która nigdy nic wspólnego z wodą nie miała - dopiero ja uczyłem ją pływać, pokazałem żagle, kajaki itp. Ale dzieci pod laminatem (pomimo że moje wytrwałe i grzeczne) nie wytrzymają dłużej niż 4 godz, muszą się wyszaleć, na mazurach mają co chwile jakieś atrakcje, samo podejście do portu już je kręci. Starsza córka (9l) ma wkręta w sterowanie, właściwie to ogarnia lepiej niż żona, młodsza z kolei siatka i ryby na chleb łowi.
Same mazury no cóż, 30 lat temu byłem pierwszy raz i widzę zmiany na lepsze - ludzie korzystają z kibli, porty mają coraz lepszą infrastrukture, łódki i czarterujący coraz bardziej przystępni, z większym luzem i mniejszą misją wychujki. Smuci spadek poziomu wody, ale łudze się że to przez wybitnie suche lato. No i czekam na dokończenie pętli mazurskiej, w okartowie byłem chyba tylko raz a tak byłaby okazja, no i kanały by się ominęło

"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Re: Nożyk
Obawiam się, że pętla to mrzonka a spadek wody jest na trwałe.
Co do reszty, dawno nie byłem w sezonie na dłużej, ale to co byłem daje wrażenie, że ceny paliwa dotknęły też motorówkarzy.
Z tymi kiblami to odważna teza. Bardzo.
Co do reszty, dawno nie byłem w sezonie na dłużej, ale to co byłem daje wrażenie, że ceny paliwa dotknęły też motorówkarzy.
Z tymi kiblami to odważna teza. Bardzo.
A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

- goralski
-
- Posty: 10965
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: Nożyk
Ponoć mają morskie być przerabiane /plombowane zawory zaburtowe. Ja nawet nie pomyślałem o takiej opcji, ale faktycznie mogłem być w mniejszości 
Swoją drogą kosztuje to tyle co nic, 2 razy opróżnialiśmy, każde 1 i 2 tam trafiały, koszt 20zl...

Swoją drogą kosztuje to tyle co nic, 2 razy opróżnialiśmy, każde 1 i 2 tam trafiały, koszt 20zl...
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Re: Nożyk
Drogooo panieeee. Toż to że 6 harnasiów.
Kible że zrzutem zaburtowym na jeziorach powinny być zakazane i rozliczane jako szkoda w środowisku zgodnie z przepisami o zanieczyszczaniu środowiska. Już lepiej srać bezpośrednio do jeziora - ilość gówna ta sama tylko bardziej rozłożona w przestrzeni. Potem płacz, że woda zielona i śmierdzi i bombelek dostał sraki po kąpieli.
A papierzaki powinny być odnoszone na łódkę tego, kto zostawił i odkładane do kabiny. Może by ludzie ogarnęli toalety i saperki.
Wrr.
Kible że zrzutem zaburtowym na jeziorach powinny być zakazane i rozliczane jako szkoda w środowisku zgodnie z przepisami o zanieczyszczaniu środowiska. Już lepiej srać bezpośrednio do jeziora - ilość gówna ta sama tylko bardziej rozłożona w przestrzeni. Potem płacz, że woda zielona i śmierdzi i bombelek dostał sraki po kąpieli.
A papierzaki powinny być odnoszone na łódkę tego, kto zostawił i odkładane do kabiny. Może by ludzie ogarnęli toalety i saperki.
Wrr.
A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

- goralski
-
- Posty: 10965
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: Nożyk
Swoją drogą taka dygresja - podchodzę do kei w Rynie (ta miejska) bo mają odkurzacz do gówna, cały tydzień uważałem na to zanurzenie i śrubę, a tu przy samej kei krawężnik utopiony, akurat wąż miał 8m długości i pasowało longsidem stać, idealnie pod zaoranie śruby i dna 

"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości