Strona 1 z 3
Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 7:22 pm
autor: Videlec
Obecnie nie ma dobrej oferty na koni heavy track a i dostepność to tak na marzec, w związku z tym, ku czemu warto zwrócić uwage?
Blistein b6 jeszcze gorzej z dostepnością a ceny wyższe.
Lovells są w niezłej cenie, podobno rdzewieją.
Ironmann jw.
Profender, świetna cena a jak z wykonaniem i trwałością?
John red jw.
Coś innego?
Do P4, liftu nie będzie ale chciałbym zmienić fabryczne amory, zostawiając sprężyny. Wylecą też tuleje na rzecz deutera albo superpro.
Cel? Poprawa jakości prowadzenia na czarnym. Mam niskie mniemanie o fabrycznym zawisie, mocno rozczarowuje.
Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 7:31 pm
autor: PiRoman
Bo to zawias do wywrotki a nie do komfortowego przemieszczania dupy.
Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 7:51 pm
autor: Misiek Cypr
Generalnie to masz wybór między kioskiem Ruchu lub Kolportera

zwinność i sprawność aerodynamiczna ta sama
Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 8:01 pm
autor: lbl78
Misiek Cypr pisze: ↑wt sty 15, 2019 7:51 pm
Generalnie to masz wybór między kioskiem Ruchu lub Kolportera

zwinność i sprawność aerodynamiczna ta sama
ale fundamenty mogą być inne a to zmienia postać na poleżeć

Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 8:03 pm
autor: Videlec
A tu nie chodzi o komfort, to jest fabrycznie takie goofniane, ze mam wrażenie, że pod tą masą rozciga sie jak gumka z majtek.
W PII mam koni ht i drm, pracuje nieporownywalnie lepiej, jest precyzyjniejsze a i przydupić po czymś można a w PIV... no cóż, nie nadąża za masą, mocą i hamulcami.
Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 8:06 pm
autor: lbl78
w koni jest totalnie ciulowa obsługa klienta

pękło tłoczysko to stwierdzą że Twoja wina boś pewnie pneumatem amory dokręcał
amory jak amory fajne ale znowu nie jakaś technologia kosmiczna, w montku wysrały się szybciej niż oryginalne
w sumie najfajniej mi się na dobinsonie jeździło

Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 8:13 pm
autor: Misiek Cypr
Videlec pisze: ↑wt sty 15, 2019 8:03 pm
A tu nie chodzi o komfort, to jest fabrycznie takie goofniane, ze mam wrażenie, że pod tą masą rozciga sie jak gumka z majtek.
W PII mam koni ht i drm, pracuje nieporownywalnie lepiej, jest precyzyjniejsze a i przydupić po czymś można a w PIV... no cóż, nie nadąża za masą, mocą i hamulcami.
Ohlins

Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 8:48 pm
autor: Videlec
O, i to ma sens, coś jak mycie zębów czekoladą
Generalnie wybór jest i go nie ma, najłatwiej o zestaw +2" ale na sprężynach mi nie zależy.
Ktoś coś powie o profenderze? To ta sama półka co ironmann czy mniej rdzewieją?
Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 8:50 pm
autor: Misiek Cypr
Irinmana sobie odpusc, rdza nie jest najwiekszym problemem tego producenta...
Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 8:58 pm
autor: Videlec
No ironmann to tak z dobrego serca umieściłem na liście, koło domu mam dystrybutora jesli nie importera

ale zawsze mogło się coś zmienić, dawno nie interesowalem sie tym tematem, ome podobno podupadło.
Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 9:02 pm
autor: Misiek Cypr
OME nie wiem, ale IRONMAN to nie

Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 9:20 pm
autor: Videlec
Coraz trudniej o opinie, coraz trudniej o graty.
Re: Jak nie koni to co?
: wt sty 15, 2019 9:32 pm
autor: alibia1112
ja mam p2 całość lovellsa od 6 wiosen i nie źle sobie radzi.
Nie zauważyłem rudej. na tych elementach a o innych nie wspomnę

Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 7:37 am
autor: purti
Ja mam Profendery w Disco już 4 rok. Nic nie rdzewieje, trzymają cały czas jak na początku.
To są najmocniejsze amory jakie kiedykolwiek miałem w aucie. Gablota Ci się zdecydowanie usztywni.
W zakrętach jest poezja i można zadupczać po wyjebach bez obaw, że się kółka oderwią od podłoża.
Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 8:33 am
autor: Videlec
Kilka opinii na ich temat znalazłem tu na forum, raczej pozytywnych. Produkcja Tajlandia, cena mocno przystępna, rozważam.
Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 9:26 am
autor: Adamo
To chyba zależy od szczęścia
Kiedyś miałem Ironmana i był super. Kupiłem ponownie... i syf jakich mało.
Założyłem sprężyny Lovellsa i po kilku miesiącach jedna siadła tak, że się zwoje stykały.
OME robiło ok ... ale to dawno było...
Teraz mam EFS. Jeździ się na tym super, nie rdzewieje... ale właśnie po 1,5 roku jeden resor siadł tak, że jest 5 cm różnicy między stronami
Teraz już nie ma powtarzalności produkcji. To ruletka czy trafimy na takie z dobrego dnia wytwórcy

Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 9:33 am
autor: Zibi
Jesli spręzyna jest wadliwa siądzie szybko. Ale po to jest gwarancja ( a lovells daje 5 lat i wymienia bez problemu) aby to poprawić. Tyle, że ( jestem o tym przekonany) 90% reklamacji wynika z innych powodów niż wadliwość sprezyny.
1, Brak odbojów co przy przeładowaniu pozwoli się styknać sprezynie zwojami. Jak raz to zrobi to już tak zostanie
2. ponadnormatywnych kól na klapach tylnych często jeszcze wzocnione obcenością skrzynki narzędziowej dokładnie po stronie koła. Efekt - nacisk na jedną spręzynę większy o kilkadziesiat kilogramów. A wystarczy pomyśleć i dać z tej strony wyższą sprezynę.
wg, mnie do pajero 3-4 nie ma lepszego zestawy niż lovells/profender. Przednie amory są tam regulowane.
Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 9:52 am
autor: piotrck
purti pisze: ↑śr sty 16, 2019 7:37 am
Ja mam Profendery w Disco już 4 rok. Nic nie rdzewieje, trzymają cały czas jak na początku.
To są najmocniejsze amory jakie kiedykolwiek miałem w aucie. Gablota Ci się zdecydowanie usztywni.
W zakrętach jest poezja i można zadupczać po wyjebach bez obaw, że się kółka oderwią od podłoża.
Fakt po serpentynach jedzie jak po szynach. ...........ale komfort mały.
Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 10:13 am
autor: Videlec
Z tym największy problem bo komfort to mocno subiektywna rzecz. Jak mechanik jechał moim PII to rzekł: " ale to jest qrewsko twarde" ja nie zuważyłem
Właściciel terrakana raz do mnie rzekł: "ja w zawieszeniu nic nie robię i wszystko hula". Tyle, że ja jechałem jego autem, przy 80km/h ledwo trafiało w pas a po wjechaniu w dziurę, auto poruszało się w kierunku zupełnie przypadkowym

Wybite miał chyba wszystko co może się w zawieszeniu wybić, następny etap to już wypadanie elementów, ale był zadowolony

Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 10:21 am
autor: Adamo
Zibi pisze: ↑śr sty 16, 2019 9:33 am
Jesli spręzyna jest wadliwa siądzie szybko. Ale po to jest gwarancja ( a lovells daje 5 lat i wymienia bez problemu) aby to poprawić. Tyle, że ( jestem o tym przekonany) 90% reklamacji wynika z innych powodów niż wadliwość sprezyny.
1, Brak odbojów co przy przeładowaniu pozwoli się styknać sprezynie zwojami. Jak raz to zrobi to już tak zostanie
2. ponadnormatywnych kól na klapach tylnych często jeszcze wzocnione obcenością skrzynki narzędziowej dokładnie po stronie koła. Efekt - nacisk na jedną spręzynę większy o kilkadziesiat kilogramów. A wystarczy pomyśleć i dać z tej strony wyższą sprezynę.
Pewnie w dużym stopniu masz rację... ale jak mamy w aucie mcphersony to koszt wymiany jest zbliżony do kosztu zakupu sprężyn, a tego gwarancja nie obejmuje.
Chyba się łapię w tych 10% za każdym razem, bo sprężyna mi siadła z przodu w aucie, które nigdy nie było przeładowane i nie ma stalowego zderzaka.
Resor siadł podczas stania na pusto przez 3 miesiące

Niemniej gwarancja Lovellasa

Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 10:44 am
autor: purti
Videlec pisze: ↑śr sty 16, 2019 10:13 am
Z tym największy problem bo komfort to mocno subiektywna rzecz. Jak mechanik jechał moim PII to rzekł: " ale to jest qrewsko twarde" ja nie zuważyłem
Właściciel terrakana raz do mnie rzekł: "ja w zawieszeniu nic nie robię i wszystko hula". Tyle, że ja jechałem jego autem, przy 80km/h ledwo trafiało w pas a po wjechaniu w dziurę, auto poruszało się w kierunku zupełnie przypadkowym

Wybite miał chyba wszystko co może się w zawieszeniu wybić, następny etap to już wypadanie elementów, ale był zadowolony
Kabal prowadził moje Disco i porównując do jego P2 okazywało się miększe. Nie wiem jakie zawieszenie ma Kabal....
Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 10:52 am
autor: Zibi
Ale takie porównania są trochę bezsensowne.
Załóżmy że masz miękkiego.
Doładuj sprzęt na wyprawę i hamuj awaryjnie w zakręcie.
Dobre prowadzenie auta ma być zapewnione w parametrach, na które zawieszenie zostało obliczone - czyli dla auta wyprawowego - po załądowaniu.
Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 11:21 am
autor: purti
Spoko to wiem, chodzi o to, że wydawać by się mogło, że jest twardo jak .... a jednak bywają twardsze. Rozumiesz ?

Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 11:50 am
autor: piotrck
Poduszki w sprężyny z tyłu załatwiły u mnie problem miękko/twardo .
PS.Zibi miałeś sprawdzić czy są amory Profender na przód do mojego Montka. Bo ding-dong się u mnie z przodu robi
Re: Jak nie koni to co?
: śr sty 16, 2019 7:59 pm
autor: Kabal
purti pisze: ↑śr sty 16, 2019 10:44 am
Videlec pisze: ↑śr sty 16, 2019 10:13 am
Z tym największy problem bo komfort to mocno subiektywna rzecz. Jak mechanik jechał moim PII to rzekł: " ale to jest qrewsko twarde" ja nie zuważyłem
Właściciel terrakana raz do mnie rzekł: "ja w zawieszeniu nic nie robię i wszystko hula". Tyle, że ja jechałem jego autem, przy 80km/h ledwo trafiało w pas a po wjechaniu w dziurę, auto poruszało się w kierunku zupełnie przypadkowym

Wybite miał chyba wszystko co może się w zawieszeniu wybić, następny etap to już wypadanie elementów, ale był zadowolony
Kabal prowadził moje Disco i porównując do jego P2 okazywało się miększe. Nie wiem jakie zawieszenie ma Kabal....
Seryjne, pierwszy montaż mitsu
