nowy bus- na wachę z fabrycznym LPG

[jarekstryszawa]

Tato chce zmienić busa- obecnie ma furgon Ducato, rocznik chyba 2010, maxi coś koło 130 KM. Auto od nowości, nakręcone 230 kkm, bezwypadek, z klimą, zadbane (jakby ktoś był zainteresowany to pewny wóz, na f-rę).

Czy jest u dealerów dostępne coś o podobnych gabarytach i ładowności ok. 1500 ( w porywach czasem delikatnie do 2000 kg) tylko pędzone benzynką z fabrycznym LPG? Zakładam, że baniaki byłyby pod budą. Auto ma się kręcić lokalnie, zasięg nie jest strasznie istotny.
Ma to sens?
Tato nie robi dużych przebiegów- może taki silnik przy obecnych cenach ON i PB95 oraz LPG byłby rozsądną alternatywą dla delikatnych ropniaków? Ma ktoś z tym doświadczenie?

[apede]

Wychodzi sprinter tylko nie wiem czy się gazuje no i gazela

[jarekstryszawa]

Właśnie gadam z mądralą z Fiata- będzie mi szukał czy mają coś takiego (lub ewentualnie jakiś prosty ropniak bez FAP-a).
W opisie pokręciłem z samochodem obecnie używanym przez Tatę- ma Jumpera, a nie Ducato- choć to pewnie jeden pies

[apede]

Fiat ma u nas tylko diesle. Może jest benzyna na jakimś lokalnym rynku, ale to byłby partyzancki import. O nowym ropniaku bez dpf zapomnij

[PiRoman]

Powinno być Ducato ale z CNG czyli kupa. Niektórzy importerzy ściągali manzyny na karetki i dla innych słóż, ale się nie opłaca już. Ciężka sprawa moim zdaniem. A prosty dizel bez fapa i najlepiej bez cr... to wiesz... obudź się:)
Jedną z głównych funkcji pojazdów użytkowych dziś jest właśnie to że mają się psuć, psuć i już, psuć i generować koszty. Jak już skończy się możliwość rozsądnego serwisowania trzeba kupić nowy i już. Niech Tata trzyma to co ma i nabierze przeświadczenia że tym samym ruchnął system, serio... Jeździ? Nie psuje się? Niech się cieszy i jeździ dalej spokojnie.

[jarekstryszawa]

Na razie się nie psuje- jeździ tym dwóch kierowców (tato i szwagier, czasem ja), ale chciał odmłodzić tabor. Zonk jest z dieslem i DPF-em, bo kręci się po miejscu i już czuję, że kłopot będzie z jego wypalaniem...
Co za posrane czasy- żeby nie dało się kupić normalnego, prostego auta do jazdy lokalnej.

Może znacie zatem jakiś inny silnik, który ewentualnie po gwarancji się prosto wysterylizuje?

[misman]

Do czasu, aż system wyrucha obywateli, dopirdalając "eko-podatek od starych samochodów" i pochodne...

[misman]

busa- [...] pędzone benzynką z fabrycznym LPG?

To w ogóle jest możliwe w dzisiejszych czasach ? Wydawało by się, że obecnie na benzynę to tylko osobówki i motocykle... Sam bym coś takiego rozważył...

[PiRoman]

Skalkulujcie sobei jeszcze raz wszystko z uwzdlędnieniem amortyzacji, ceny nowego, wartści odsprzedażowej, takiej realnej. Moim zdaniem, to co macie juz potaniało o 2/3 czyli teraz i tak będzie wolniej tracił cenę. Teraz wart jest tyle na ile mówi jego stan nie wiek. A kupicie sobie takiego samego, tylko 3 x droższego i wleziecie w wyższą grupę ryzyka spektakularnego wysrania się. Jak Tate swędzą pieniądze to niech se kupi jakiś wajny traktór do renowacji.

[apede]

Jak nie wozicie gabarytów to za ten hajs będą 2 dokkery 1,6 z lpg

[jarekstryszawa]

Skalkulujcie sobei jeszcze raz wszystko z uwzdlędnieniem amortyzacji, ceny nowego, wartści odsprzedażowej, takiej realnej. Moim zdaniem, to co macie juz potaniało o 2/3 czyli teraz i tak będzie wolniej tracił cenę. Teraz wart jest tyle na ile mówi jego stan nie wiek. A kupicie sobie takiego samego, tylko 3 x droższego i wleziecie w wyższą grupę ryzyka spektakularnego wysrania się. Jak Tate swędzą pieniądze to niech se kupi jakiś wajny traktór do renowacji.

Mi tego nie musisz tłumaczyć- dożywocie ma u mnie 406 2.1TD z 1997 roku oraz samuraj z 1.9D z 2003, fajne i nieśmiertelne klekoty. Wiem, że nowego diesla już nie kupię bo obecne konstrukcje nie są na moją jazdę.
Tato woli jednak mieć ładny samochód (nawet ten do pracy), poza tym to auto przy działalności, tam aspekt kosztowy jest mniej dotkliwy gdy się odliczy VAT i obciążenia podatkowe.
Dokker za mały niestety- ja natomiast serio biorę takie zabawki pod uwagę gdy mój pug padnie (na 7 osób).

[suziXL]

Jak to ma jezdzic lokalnie i jakis mega zasieg nie jest niezbedny to moze warto rozwazyc elektryczny naped. Nie wiem czy w pl sa juz dostepne, ale w UK jest tego troche. W zaleznosci od baterii zasieg okolo 200km na jednym ladowaniu.

[jarekstryszawa]

Nie - to nie wchodzi w grę, za wielkie ograniczenie. Musowo benzyna, albo prosty diesel bez DPF-a.

[JAREK Ż]

Sprinter na cng to kupa straszna
Iveco na cng daje rade.
Najbliższe stacje masz w Tychach, Pawłowicach i podobno w krakowie

[sebeks]

Lub w garażu

[JAREK Ż]

Życzę powodzenia...

[gebels]

Niisan ma takiego malego busa na wache, sam nad nim dumalem

[jarekstryszawa]

Ale to musi być furgon gabarytowo jak ducato maxi. Psia mać- żeby człowiek nie mógł sobie kupić na co ma ochotę tylko go uszczęśliwiają jakimś badziewiem...

[gebels]

Dostepny tylko nv200 czyli ducato to najmniejsze

[mihau_dst]

ściągnąć ze Stanów nowe?
http://www.ramtrucks.com/en/ram_promaster/

to przecież ducato, silnik 3.6 w Polsce w Fiatach ogarną nie mówiąc o serwisach aut USA

[pantah]

myślę że chodzi tu o jumpera 2.2 hdi z silnikiem forda, który to lubi wybuchnąć nawet przed pierwsszą setką tyś. kilometrów. kolega sie dowiedział o tym i dlatego chce zmienić tacie samochód który jest drzemiącym wulkanem. mam taki sam i też się boję. Moi koledzy już ssą po erupcji

[jarekstryszawa]

Ja tam nie zwykłem często zmieniać samochodów, jeśli o mnie chodzi to jeździłbym do zdechu.

Zasięgnąłem języka i w Taty cytrynie siedzi motor 2.2 88 kW, rocznik ma 2008, przebieg 230 tysi. Wiedzy na temat wybuchowości tej jednostki nie posiadam
Jak na razie nie bardzo jest co kupić na rynku w założonych parametrach, trza jeździć tym co jest i czekać, może jakiś producent wyczuje wreszcie niszę rynkową.

[PiRoman]

Myślę że jedyna Twoja nadzieja to następna głupia zmiana w systemie podatkowym, kiedy to się nagle okaże że optymalnie jest mieć w firmie trzykołowy rydwan z pantografem dla systemu start stop przy silniku powyżej 5000 ccm z fotelami odwróconymi tyłem do kierunku jazdy i karuzelą na dachu...

[jarekstryszawa]

Ciekawych czasów dożylim- gadające głowy u hien wprost mówią, że obecne silniki to syf, ale będzie gorzej bo idą nowe normy... Fak, dokąd zmierza ludzkość

[PiRoman]

Ktoś tu nie dawno mówił o silnikach skręcanych blachowkrętami... By żyło się lepiej.