Pomoc przy wyborze woła roboczego
Moderator: Marcin-Kraków
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Tego typu /nie koniecznie cenowo/
http://otomoto.pl/land-rover-defender-1 ... 38749.html
http://otomoto.pl/land-rover-defender-1 ... 38749.html
PATROL
SAMURAI
GEKON
SAMURAI
GEKON
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Dość częsty zabieg.Cze-czen pisze: ...
Widziałem tego nissana z silnikiem 2.7 niby wszystko fajnie, ale mimo to jest to pojazd po przekładce z silnikiem od innego modelu i budzi to moje obawy.
...
2,5 często padały w tych modelach Navary. 2,7 TD od Terrano to bardzo żywotny silnik choć demonem mocy nie jest. O ile przekładka dobrze zrobiona i przełożenia umożliwiają jazdę na takim sporym kapciu.
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
masz odpowiedź , jeszcze chevi silwerado i pochodne, wszystkie automaty mają specjalną funkcje do ciągnięcia przyczep a zagazowane jeżdżą taniej niż wszystkie japońce, z częściami nie ma problemu i są znacznie tańsze od np. nisanowskich a toyocie nie wspominającCze-czen pisze:, RAM1500 czy Ford 150 wszystko fajnie, tyle, że szkoda ich do takiej pracy i w cudze ręce
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Jeździłem defem. To chyba wykracza poza moje możliwości 

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Co do amerykańców obawiam się jakości, dostępności części i rzekomej awaryjności.
Czy ktoś się może wypowiedzieć na temat L200 i Rangera?
Czy ktoś się może wypowiedzieć na temat L200 i Rangera?
- kpeugeot
-
- Posty: 5559
- Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Lublin/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
kolega miał Rangera z silnikiem 2,5tdci - czy jakoś tak
w serii kółka bardzo małe a co za tym idzie łatwo się zakopywał, na reduktorze wg mojej oceny w dolnym zakresie obrotów totalny brak mocy - często potrafił gasnąć
mechanicznie - fajne auto i właściciel nie miął z nim problemów - wiem że sprzedał za psie pieniądze więc autko mona pewnie za jakieś dobre pieniądze kupić
o taki filmik z nim znalazłem https://www.youtube.com/watch?v=-IstRt3 ... d5_zTXd0rA
w serii kółka bardzo małe a co za tym idzie łatwo się zakopywał, na reduktorze wg mojej oceny w dolnym zakresie obrotów totalny brak mocy - często potrafił gasnąć
mechanicznie - fajne auto i właściciel nie miął z nim problemów - wiem że sprzedał za psie pieniądze więc autko mona pewnie za jakieś dobre pieniądze kupić
o taki filmik z nim znalazłem https://www.youtube.com/watch?v=-IstRt3 ... d5_zTXd0rA
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
a kto takich bzdur nagadałCze-czen pisze:Co do amerykańców obawiam się jakości, dostępności części i rzekomej awaryjności.

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Znajomy ojca do podobnych prac na Mazurach ma dodża rama i forda f - bardzo zadowolony 

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Cze-czen pisze: Śledzę rynek pickupów i mam poważny problem z wyborem porządnego auta.
Amerykańce (F150 i RAM) odpadaj z powodu potężnych benzynowych silników i problemu z częściami
[...]
Z góry dziękuję za odpowiedzi i konstruktywną krytykę mojego toku rozumowania.
Cze-czen pisze:Co do amerykańców obawiam się jakości, dostępności części i rzekomej awaryjności.

Nie ma za co

Możesz przybliżyć to zagadnienie "problemu z częściami" ?

Te potężne silniki są tańsze w utrzymaniu i eksploatacji od Twoich wymarzonych diesli

Ale to poza tematem było, bo już je skreśliłeś

"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Oni gadają o popierdułkach a nie dieslach. RAM 2500 hd z Cumminsem, 6 cylindrów w rzędzie, konstrukcja wysoce idiotoodporna. Ładuje na pakę 2t, czepiasz na hak lajbe i lecisz jakbyś na pusto jechał, a nawet wygodniej bo dupa nie skacze.
Miałem Rama 3500 II gen 5.9 cumminsa na bliźniaki DMC 4950. W mieści palił 18, w trasie 11, bez względu na to czy pusty czy załadowany. Z racji tego że ciężarowy 8t na haku. Fabrycznie przygotowany pod siodło do naczep, wystarczyło je zamontować. Mosty D60 przód i D80H tył. Części tanie jak barszcz, dostępne w ciągu kilku dni, ale to mało istotne bo oprócz eksploatacji nic nie robiłem.
Żałuję że go sprzedałem. Jak będę potrzebował woła roboczego to jeszcze raz kupie Rama.
Z resztą każdy pickup full size to wół roboczy. A te pseudo pickup jak navara/hil /l200 to śmiac mi się chcę
Miałem Rama 3500 II gen 5.9 cumminsa na bliźniaki DMC 4950. W mieści palił 18, w trasie 11, bez względu na to czy pusty czy załadowany. Z racji tego że ciężarowy 8t na haku. Fabrycznie przygotowany pod siodło do naczep, wystarczyło je zamontować. Mosty D60 przód i D80H tył. Części tanie jak barszcz, dostępne w ciągu kilku dni, ale to mało istotne bo oprócz eksploatacji nic nie robiłem.
Żałuję że go sprzedałem. Jak będę potrzebował woła roboczego to jeszcze raz kupie Rama.
Z resztą każdy pickup full size to wół roboczy. A te pseudo pickup jak navara/hil /l200 to śmiac mi się chcę
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem
Jeep
Chevy Suburban
Jeep
Chevy Suburban
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
No to Cię zaskoczę. Po zastanowieniu się i przypomnieniu sobie ile razy już japońskie wynalazki wpędziły mnie w kłopoty oraz po rozważaniach na temat trwałości i ekonomiczności diesli bardzo poważnie zaczynam brać pod uwagę maszyny rodem za oceanu.misman pisze:Ale to poza tematem było, bo już je skreśliłeś
Pytanie jest proste jak one sobie radzą w terenie oczywiście nie mówimy tu o przeprawach tylko o topieniu w jeziorze.
Dwa jak taki samochód przygotować do takich prac bo nie widziałem jeszcze przeróbek takich cudów.
Czy silnik benzynowy nie będzie kaprysił w tych warunkach?
No i ten cholerny automat do holowania mnie zastanawia.
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
W terenie największym problemem będzie gabaryt wozu.
Wziąłbym na Twoim miejscu wóz z dwoma mostami, czyli serie HD idealną do pracy a nie lansowania się po plaży - ram 2500 albo ford f250. Odnośnie przygotowania do jazdy poza szosą - niech wypowiedzą się Ci, którzy mają lub mieli te wozy, moim zdaniem wystarczą Ci dobre opony, ewentualnie parę osłon od spodu w newralgiczne miejsca ( o ile są jakieś słabe punkty w podwoziu). Poźniej w razie potrzeby loft można dodać.
Odnośnie slinika - rozważ i podpytaj bardziej doświadczonych, czy benzyna, czy może lepiej diesla - są genialne w pickupach z USA.
Skrzynia automatyczna do tego rodzaju pracy - zabezpieczyć przed wodą, odpowietrzania wyciągnąć, dbać o olej ( wymieniać) i pilnować temp. pracy. Żeby skrzyni było lżej używać reduktora nawet jeśli teoretycznie nie jest on konieczny i używać pozycji ograniczającej biegi, ażeby skrzynia niepotrzebnie nie wahlowała co chwila pomiędzy np. 3, a 4. Ot i cała filozofia. W stanach te wozy są na prawdę wykorzystywane do ciężkiej pracy i dają radę, są przy tym stosunkowo proste, solidne i nie korodują
Wziąłbym na Twoim miejscu wóz z dwoma mostami, czyli serie HD idealną do pracy a nie lansowania się po plaży - ram 2500 albo ford f250. Odnośnie przygotowania do jazdy poza szosą - niech wypowiedzą się Ci, którzy mają lub mieli te wozy, moim zdaniem wystarczą Ci dobre opony, ewentualnie parę osłon od spodu w newralgiczne miejsca ( o ile są jakieś słabe punkty w podwoziu). Poźniej w razie potrzeby loft można dodać.
Odnośnie slinika - rozważ i podpytaj bardziej doświadczonych, czy benzyna, czy może lepiej diesla - są genialne w pickupach z USA.
Skrzynia automatyczna do tego rodzaju pracy - zabezpieczyć przed wodą, odpowietrzania wyciągnąć, dbać o olej ( wymieniać) i pilnować temp. pracy. Żeby skrzyni było lżej używać reduktora nawet jeśli teoretycznie nie jest on konieczny i używać pozycji ograniczającej biegi, ażeby skrzynia niepotrzebnie nie wahlowała co chwila pomiędzy np. 3, a 4. Ot i cała filozofia. W stanach te wozy są na prawdę wykorzystywane do ciężkiej pracy i dają radę, są przy tym stosunkowo proste, solidne i nie korodują

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Zaladowalismy w serii opony blisko 33". Dajesz 2" liftu i wejdą 35. Co do dzielnosci terenowej, to może powiem tak.
Wozilem drzewo z lasu, przeciagalem ciągniki z zaladowanymi przyczepami przez błota, piaszczyste podjazdy. Zwozilem zboże i słomę z pola, wyciągnąłem zwalone drzewa. Jeździłem po błocie, piachowni, placach budowy, w zimie po polnych drogach. Jedyny warunek musisz mieć świadomość gabarytu i tego jak operować gazem. Prześwit juz w serii jest spory. Dobra opona i lekko dociazona dupa i te auta daleko zajada i wrócą bez problemu
Wozilem drzewo z lasu, przeciagalem ciągniki z zaladowanymi przyczepami przez błota, piaszczyste podjazdy. Zwozilem zboże i słomę z pola, wyciągnąłem zwalone drzewa. Jeździłem po błocie, piachowni, placach budowy, w zimie po polnych drogach. Jedyny warunek musisz mieć świadomość gabarytu i tego jak operować gazem. Prześwit juz w serii jest spory. Dobra opona i lekko dociazona dupa i te auta daleko zajada i wrócą bez problemu
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem
Jeep
Chevy Suburban
Jeep
Chevy Suburban
- kpeugeot
-
- Posty: 5559
- Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Lublin/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
mam 420 wodowałem ją często i hiluxem i lj70
nigdy nie było potrzeby zanurzania auta powyżej koła
lj70 była najbardziej mobilna ze względu na gabaryty
hil najbardziej pakowny - dużo gorszy w manewrowaniu
trakcyjnie wolę korzystać z lj70
nie wyobrażam sobie wodowania łódki autem typu fullsize bo często nie ma tyle miejsca na manewrowanie
nigdy nie było potrzeby zanurzania auta powyżej koła
lj70 była najbardziej mobilna ze względu na gabaryty
hil najbardziej pakowny - dużo gorszy w manewrowaniu
trakcyjnie wolę korzystać z lj70
nie wyobrażam sobie wodowania łódki autem typu fullsize bo często nie ma tyle miejsca na manewrowanie
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
kpeugeot 420 to można w dwóch z ręki zrzucić albo w pojedynkę z rolek zepchnąć.
Za to na dwuosiową przyczepę ciężarową trudno wciągnąć omegę czy kabinę przy stanie wody poniżej metra.
Jeszcze dwa - trzy lata temu nie było takich problemów. Teraz często musimy brodzić po 10-15m od brzegu żeby zatopić przyczepę.
Z tym manewrowanie to bez przesady skoro dafem się mieścimy to i full size wejdzie
Za to na dwuosiową przyczepę ciężarową trudno wciągnąć omegę czy kabinę przy stanie wody poniżej metra.
Jeszcze dwa - trzy lata temu nie było takich problemów. Teraz często musimy brodzić po 10-15m od brzegu żeby zatopić przyczepę.
Z tym manewrowanie to bez przesady skoro dafem się mieścimy to i full size wejdzie

- kpeugeot
-
- Posty: 5559
- Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Lublin/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
strasznie wysoka ta wasza przyczepa zamontujcie sobie wyciągarkę i rolkę na tyle przyczepy będziecie ją łatwiej wciągać
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Potwierdzam opinie, że powinieneś brać full size. I chyba poszedł bym w stronę Cummins'a. Skoro różne chłopy mają tym jeździć i ryzyko topnienia.
Mam L200 2002 rok I moje następne auto to z pewnością będzie coś z USA. Koszty exploatacji to jakiś horror. Nie wszystko ale czasem to ręce opadają.
Samo spalanie w takim 4d56 nie jest hitem i np. Na trasie pali mój 11-12L (opony 33')
I jeszcze ledwo przyspiesza. Wiec naprawdę do tego typu prac jakiś Ram byłby świetny. Jak chcesz się dużo dowiedzieć to jest pickupklub.pl większość użytkowników to właściciele amerykańskich full sizow i użytkują je zgodnie z przeznaczeniem
No i najważniejszą cechą jest długość penisa, który od razu rośnie po wejściu do wielkiego pickupa
Mam L200 2002 rok I moje następne auto to z pewnością będzie coś z USA. Koszty exploatacji to jakiś horror. Nie wszystko ale czasem to ręce opadają.
Samo spalanie w takim 4d56 nie jest hitem i np. Na trasie pali mój 11-12L (opony 33')
I jeszcze ledwo przyspiesza. Wiec naprawdę do tego typu prac jakiś Ram byłby świetny. Jak chcesz się dużo dowiedzieć to jest pickupklub.pl większość użytkowników to właściciele amerykańskich full sizow i użytkują je zgodnie z przeznaczeniem

No i najważniejszą cechą jest długość penisa, który od razu rośnie po wejściu do wielkiego pickupa

Wysokość liftu należy dopasować do wzrostu teściowej
L200 4d56
L200 4d56
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Ale koleś roztrząsał max 2t na haku i "potężne" silniki, biorąc w alternatywie japońckie/europejskie dychawiczne węglarki w turbodyzluCrOOchy pisze:Oni gadają o popierdułkach a nie dieslach. RAM 2500 hd z Cumminsem, 6 cylindrów w rzędzie, konstrukcja wysoce idiotoodporna. Ładuje na pakę 2t, czepiasz na hak lajbe i lecisz jakbyś na pusto jechał, a nawet wygodniej bo dupa nie skacze.
Miałem Rama 3500 II gen 5.9 cumminsa na bliźniaki DMC 4950. W mieści palił 18, w trasie 11, bez względu na to czy pusty czy załadowany. Z racji tego że ciężarowy 8t na haku. Fabrycznie przygotowany pod siodło do naczep, wystarczyło je zamontować. Mosty D60 przód i D80H tył. Części tanie jak barszcz, dostępne w ciągu kilku dni, ale to mało istotne bo oprócz eksploatacji nic nie robiłem.
Żałuję że go sprzedałem. Jak będę potrzebował woła roboczego to jeszcze raz kupie Rama.
Z resztą każdy pickup full size to wół roboczy. A te pseudo pickup jak navara/hil /l200 to śmiac mi się chcę

Każdy (nawet najmniejszy) full-size jest aż nadto na jego potrzeby, nie musi celować w HD, co na starcie podraża koszty (zakupu).
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Z tymi osłonami: to trochę się trzeba nastarać, żeby pirdolnąć czymś od spodu, który wisi przynajmniej 40 cm nad glebąGalik pisze:W terenie największym problemem będzie gabaryt wozu.
Wziąłbym na Twoim miejscu wóz z dwoma mostami, czyli serie HD idealną do pracy a nie lansowania się po plaży - ram 2500 albo ford f250. Odnośnie przygotowania do jazdy poza szosą - niech wypowiedzą się Ci, którzy mają lub mieli te wozy, moim zdaniem wystarczą Ci dobre opony, ewentualnie parę osłon od spodu w newralgiczne miejsca ( o ile są jakieś słabe punkty w podwoziu). Poźniej w razie potrzeby loft można dodać.
Odnośnie slinika - rozważ i podpytaj bardziej doświadczonych, czy benzyna, czy może lepiej diesla - są genialne w pickupach z USA.
Skrzynia automatyczna do tego rodzaju pracy - zabezpieczyć przed wodą, odpowietrzania wyciągnąć, dbać o olej ( wymieniać) i pilnować temp. pracy. Żeby skrzyni było lżej używać reduktora nawet jeśli teoretycznie nie jest on konieczny i używać pozycji ograniczającej biegi, ażeby skrzynia niepotrzebnie nie wahlowała co chwila pomiędzy np. 3, a 4. Ot i cała filozofia. W stanach te wozy są na prawdę wykorzystywane do ciężkiej pracy i dają radę, są przy tym stosunkowo proste, solidne i nie korodują

Co do silnika - taniej wychodzi benzyna, ale od 5,7 w górę, mniejsze "nie jadą"


"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Chciałbym wszystkim Kolegom podziękować za wyrozumiałość i sporo rzeczowych odpowiedzi.
Zrobiliście mi trochę zamęt w głowie, ale chyba właśnie tego potrzebowałem.
Obawiałem się tych cholernych nowoczesnych diesli i japońskiego podejścia, a Wy przybliżyliście mi trochę Amerykę i suma summarum od dwóch dni
na poważnie przyglądam się RAMowi 1500 i F-150.
Jednakże w tej chwili wszystko wskazuje na Dodga.
Popytam jeszcze o niego użytkowników z pickup club i przyjdzie moment podjęcia konkretnej decyzji.
Pozdrawiam Serdecznie i gdyby ktoś kiedyś potrzebował jakieś pomocy w Olsztynie lub okolicach to służę pomocą wystarczy wysłać PW
Zrobiliście mi trochę zamęt w głowie, ale chyba właśnie tego potrzebowałem.
Obawiałem się tych cholernych nowoczesnych diesli i japońskiego podejścia, a Wy przybliżyliście mi trochę Amerykę i suma summarum od dwóch dni
na poważnie przyglądam się RAMowi 1500 i F-150.
Jednakże w tej chwili wszystko wskazuje na Dodga.
Popytam jeszcze o niego użytkowników z pickup club i przyjdzie moment podjęcia konkretnej decyzji.
Pozdrawiam Serdecznie i gdyby ktoś kiedyś potrzebował jakieś pomocy w Olsztynie lub okolicach to służę pomocą wystarczy wysłać PW

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
Amen. Dane mi bylo plywac duzymi lodziami w USA. Za kazdym razem byla ciagnieta pickupem.klucz13 pisze:masz odpowiedź , jeszcze chevi silwerado i pochodne, wszystkie automaty mają specjalną funkcje do ciągnięcia przyczep a zagazowane jeżdżą taniej niż wszystkie japońce, z częściami nie ma problemu i są znacznie tańsze od np. nisanowskich a toyocie nie wspominającCze-czen pisze:, RAM1500 czy Ford 150 wszystko fajnie, tyle, że szkoda ich do takiej pracy i w cudze ręce
Ze nawet ukradne zdjecie naszego kolegi forumowego

Duzy pickup z rynku amerykanskiego z automatem. I ja bym bral zgazowana benzyne. Dalekich tras pewnie nie robisz, wiec nie bedzie problemu z zasiegiem. No i bedzie mniej problematyczny jak diesel moim zdaniem.
Jesli chodzi i czesci to koszty to sie naprwde nie przejmuj. Znajomy mial Titana i mialem przyjemnosc(!) jechac z nim kilka razy gdzies w trase. Navara III (ktora nota bene jest przy wygodniejsza od blizniaczeog hiluxa) to przy tym weglarka porownywalna z multicarem.
Jeszcze na Tundre popatrz
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...
Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego
I to ma być holownik:?
http://carinpicture.com/wp-content/uplo ... oto-10.jpg
Zbieram dutki na takiego
http://carinpicture.com/wp-content/uplo ... oto-10.jpg
Zbieram dutki na takiego

Subaryna leśnik, i piździk dzielny w teren. Poszukiwanie sztywnych mostów...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości