Pomoc przy wyborze woła roboczego

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
ssslavo
Posty: 712
Rejestracja: wt gru 30, 2008 6:50 pm
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: ssslavo » czw gru 25, 2014 10:41 pm

PATROL
SAMURAI
GEKON

Awatar użytkownika
Dżem
Posty: 2458
Rejestracja: pn maja 18, 2009 11:14 am
Lokalizacja: Lublin

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Dżem » czw gru 25, 2014 10:42 pm

Cze-czen pisze: ...
Widziałem tego nissana z silnikiem 2.7 niby wszystko fajnie, ale mimo to jest to pojazd po przekładce z silnikiem od innego modelu i budzi to moje obawy.
...
Dość częsty zabieg.
2,5 często padały w tych modelach Navary. 2,7 TD od Terrano to bardzo żywotny silnik choć demonem mocy nie jest. O ile przekładka dobrze zrobiona i przełożenia umożliwiają jazdę na takim sporym kapciu.
Maverick 2.7 TD 3D 95r.
Terrano 2,7 TDI 5D 02r.
http://picasaweb.google.com/117691866936305131253

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: klucz13 » czw gru 25, 2014 10:48 pm

Cze-czen pisze:, RAM1500 czy Ford 150 wszystko fajnie, tyle, że szkoda ich do takiej pracy i w cudze ręce ;)
masz odpowiedź , jeszcze chevi silwerado i pochodne, wszystkie automaty mają specjalną funkcje do ciągnięcia przyczep a zagazowane jeżdżą taniej niż wszystkie japońce, z częściami nie ma problemu i są znacznie tańsze od np. nisanowskich a toyocie nie wspominając
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Cze-czen
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 25, 2014 5:05 pm

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Cze-czen » czw gru 25, 2014 11:07 pm

Jeździłem defem. To chyba wykracza poza moje możliwości :)

Cze-czen
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 25, 2014 5:05 pm

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Cze-czen » pt gru 26, 2014 12:11 am

Co do amerykańców obawiam się jakości, dostępności części i rzekomej awaryjności.
Czy ktoś się może wypowiedzieć na temat L200 i Rangera?

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5559
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: kpeugeot » pt gru 26, 2014 1:30 am

kolega miał Rangera z silnikiem 2,5tdci - czy jakoś tak

w serii kółka bardzo małe a co za tym idzie łatwo się zakopywał, na reduktorze wg mojej oceny w dolnym zakresie obrotów totalny brak mocy - często potrafił gasnąć

mechanicznie - fajne auto i właściciel nie miął z nim problemów - wiem że sprzedał za psie pieniądze więc autko mona pewnie za jakieś dobre pieniądze kupić

o taki filmik z nim znalazłem https://www.youtube.com/watch?v=-IstRt3 ... d5_zTXd0rA
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: klucz13 » pt gru 26, 2014 7:30 pm

Cze-czen pisze:Co do amerykańców obawiam się jakości, dostępności części i rzekomej awaryjności.
a kto takich bzdur nagadał :roll:
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Galik
 
 
Posty: 840
Rejestracja: śr lut 01, 2006 8:51 pm
Lokalizacja: Warszawa/Gliwice

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Galik » pt gru 26, 2014 9:49 pm

Znajomy ojca do podobnych prac na Mazurach ma dodża rama i forda f - bardzo zadowolony :)2

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: misman » pt gru 26, 2014 11:52 pm

Cze-czen pisze: Śledzę rynek pickupów i mam poważny problem z wyborem porządnego auta.
Amerykańce (F150 i RAM) odpadaj z powodu potężnych benzynowych silników i problemu z częściami
[...]
Z góry dziękuję za odpowiedzi i konstruktywną krytykę mojego toku rozumowania.
Cze-czen pisze:Co do amerykańców obawiam się jakości, dostępności części i rzekomej awaryjności.
:)21

Nie ma za co ;)
Możesz przybliżyć to zagadnienie "problemu z częściami" ? :)21
Te potężne silniki są tańsze w utrzymaniu i eksploatacji od Twoich wymarzonych diesli :)21
Ale to poza tematem było, bo już je skreśliłeś ;)
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: CrOOchy » sob gru 27, 2014 2:41 am

Oni gadają o popierdułkach a nie dieslach. RAM 2500 hd z Cumminsem, 6 cylindrów w rzędzie, konstrukcja wysoce idiotoodporna. Ładuje na pakę 2t, czepiasz na hak lajbe i lecisz jakbyś na pusto jechał, a nawet wygodniej bo dupa nie skacze.
Miałem Rama 3500 II gen 5.9 cumminsa na bliźniaki DMC 4950. W mieści palił 18, w trasie 11, bez względu na to czy pusty czy załadowany. Z racji tego że ciężarowy 8t na haku. Fabrycznie przygotowany pod siodło do naczep, wystarczyło je zamontować. Mosty D60 przód i D80H tył. Części tanie jak barszcz, dostępne w ciągu kilku dni, ale to mało istotne bo oprócz eksploatacji nic nie robiłem.

Żałuję że go sprzedałem. Jak będę potrzebował woła roboczego to jeszcze raz kupie Rama.

Z resztą każdy pickup full size to wół roboczy. A te pseudo pickup jak navara/hil /l200 to śmiac mi się chcę
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Cze-czen
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 25, 2014 5:05 pm

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Cze-czen » sob gru 27, 2014 10:44 am

misman pisze:Ale to poza tematem było, bo już je skreśliłeś ;)
No to Cię zaskoczę. Po zastanowieniu się i przypomnieniu sobie ile razy już japońskie wynalazki wpędziły mnie w kłopoty oraz po rozważaniach na temat trwałości i ekonomiczności diesli bardzo poważnie zaczynam brać pod uwagę maszyny rodem za oceanu.
Pytanie jest proste jak one sobie radzą w terenie oczywiście nie mówimy tu o przeprawach tylko o topieniu w jeziorze.
Dwa jak taki samochód przygotować do takich prac bo nie widziałem jeszcze przeróbek takich cudów.
Czy silnik benzynowy nie będzie kaprysił w tych warunkach?
No i ten cholerny automat do holowania mnie zastanawia.

Awatar użytkownika
Galik
 
 
Posty: 840
Rejestracja: śr lut 01, 2006 8:51 pm
Lokalizacja: Warszawa/Gliwice

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Galik » sob gru 27, 2014 11:00 am

W terenie największym problemem będzie gabaryt wozu.
Wziąłbym na Twoim miejscu wóz z dwoma mostami, czyli serie HD idealną do pracy a nie lansowania się po plaży - ram 2500 albo ford f250. Odnośnie przygotowania do jazdy poza szosą - niech wypowiedzą się Ci, którzy mają lub mieli te wozy, moim zdaniem wystarczą Ci dobre opony, ewentualnie parę osłon od spodu w newralgiczne miejsca ( o ile są jakieś słabe punkty w podwoziu). Poźniej w razie potrzeby loft można dodać.
Odnośnie slinika - rozważ i podpytaj bardziej doświadczonych, czy benzyna, czy może lepiej diesla - są genialne w pickupach z USA.
Skrzynia automatyczna do tego rodzaju pracy - zabezpieczyć przed wodą, odpowietrzania wyciągnąć, dbać o olej ( wymieniać) i pilnować temp. pracy. Żeby skrzyni było lżej używać reduktora nawet jeśli teoretycznie nie jest on konieczny i używać pozycji ograniczającej biegi, ażeby skrzynia niepotrzebnie nie wahlowała co chwila pomiędzy np. 3, a 4. Ot i cała filozofia. W stanach te wozy są na prawdę wykorzystywane do ciężkiej pracy i dają radę, są przy tym stosunkowo proste, solidne i nie korodują :)2

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: CrOOchy » sob gru 27, 2014 11:53 am

Zaladowalismy w serii opony blisko 33". Dajesz 2" liftu i wejdą 35. Co do dzielnosci terenowej, to może powiem tak.

Wozilem drzewo z lasu, przeciagalem ciągniki z zaladowanymi przyczepami przez błota, piaszczyste podjazdy. Zwozilem zboże i słomę z pola, wyciągnąłem zwalone drzewa. Jeździłem po błocie, piachowni, placach budowy, w zimie po polnych drogach. Jedyny warunek musisz mieć świadomość gabarytu i tego jak operować gazem. Prześwit juz w serii jest spory. Dobra opona i lekko dociazona dupa i te auta daleko zajada i wrócą bez problemu
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5559
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: kpeugeot » sob gru 27, 2014 12:22 pm

mam 420 wodowałem ją często i hiluxem i lj70

nigdy nie było potrzeby zanurzania auta powyżej koła

lj70 była najbardziej mobilna ze względu na gabaryty
hil najbardziej pakowny - dużo gorszy w manewrowaniu

trakcyjnie wolę korzystać z lj70

nie wyobrażam sobie wodowania łódki autem typu fullsize bo często nie ma tyle miejsca na manewrowanie
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

Cze-czen
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 25, 2014 5:05 pm

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Cze-czen » sob gru 27, 2014 12:40 pm

kpeugeot 420 to można w dwóch z ręki zrzucić albo w pojedynkę z rolek zepchnąć.
Za to na dwuosiową przyczepę ciężarową trudno wciągnąć omegę czy kabinę przy stanie wody poniżej metra.
Jeszcze dwa - trzy lata temu nie było takich problemów. Teraz często musimy brodzić po 10-15m od brzegu żeby zatopić przyczepę.
Z tym manewrowanie to bez przesady skoro dafem się mieścimy to i full size wejdzie ;)

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5559
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: kpeugeot » sob gru 27, 2014 3:31 pm

strasznie wysoka ta wasza przyczepa zamontujcie sobie wyciągarkę i rolkę na tyle przyczepy będziecie ją łatwiej wciągać
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

Awatar użytkownika
Polsky
Posty: 399
Rejestracja: śr kwie 25, 2012 10:05 pm
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Polsky » sob gru 27, 2014 4:49 pm

Potwierdzam opinie, że powinieneś brać full size. I chyba poszedł bym w stronę Cummins'a. Skoro różne chłopy mają tym jeździć i ryzyko topnienia.
Mam L200 2002 rok I moje następne auto to z pewnością będzie coś z USA. Koszty exploatacji to jakiś horror. Nie wszystko ale czasem to ręce opadają.
Samo spalanie w takim 4d56 nie jest hitem i np. Na trasie pali mój 11-12L (opony 33')
I jeszcze ledwo przyspiesza. Wiec naprawdę do tego typu prac jakiś Ram byłby świetny. Jak chcesz się dużo dowiedzieć to jest pickupklub.pl większość użytkowników to właściciele amerykańskich full sizow i użytkują je zgodnie z przeznaczeniem ;)

No i najważniejszą cechą jest długość penisa, który od razu rośnie po wejściu do wielkiego pickupa :)21
Wysokość liftu należy dopasować do wzrostu teściowej
L200 4d56

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: misman » sob gru 27, 2014 7:30 pm

CrOOchy pisze:Oni gadają o popierdułkach a nie dieslach. RAM 2500 hd z Cumminsem, 6 cylindrów w rzędzie, konstrukcja wysoce idiotoodporna. Ładuje na pakę 2t, czepiasz na hak lajbe i lecisz jakbyś na pusto jechał, a nawet wygodniej bo dupa nie skacze.
Miałem Rama 3500 II gen 5.9 cumminsa na bliźniaki DMC 4950. W mieści palił 18, w trasie 11, bez względu na to czy pusty czy załadowany. Z racji tego że ciężarowy 8t na haku. Fabrycznie przygotowany pod siodło do naczep, wystarczyło je zamontować. Mosty D60 przód i D80H tył. Części tanie jak barszcz, dostępne w ciągu kilku dni, ale to mało istotne bo oprócz eksploatacji nic nie robiłem.

Żałuję że go sprzedałem. Jak będę potrzebował woła roboczego to jeszcze raz kupie Rama.

Z resztą każdy pickup full size to wół roboczy. A te pseudo pickup jak navara/hil /l200 to śmiac mi się chcę
Ale koleś roztrząsał max 2t na haku i "potężne" silniki, biorąc w alternatywie japońckie/europejskie dychawiczne węglarki w turbodyzlu :)21
Każdy (nawet najmniejszy) full-size jest aż nadto na jego potrzeby, nie musi celować w HD, co na starcie podraża koszty (zakupu).
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: misman » sob gru 27, 2014 7:39 pm

Galik pisze:W terenie największym problemem będzie gabaryt wozu.
Wziąłbym na Twoim miejscu wóz z dwoma mostami, czyli serie HD idealną do pracy a nie lansowania się po plaży - ram 2500 albo ford f250. Odnośnie przygotowania do jazdy poza szosą - niech wypowiedzą się Ci, którzy mają lub mieli te wozy, moim zdaniem wystarczą Ci dobre opony, ewentualnie parę osłon od spodu w newralgiczne miejsca ( o ile są jakieś słabe punkty w podwoziu). Poźniej w razie potrzeby loft można dodać.
Odnośnie slinika - rozważ i podpytaj bardziej doświadczonych, czy benzyna, czy może lepiej diesla - są genialne w pickupach z USA.
Skrzynia automatyczna do tego rodzaju pracy - zabezpieczyć przed wodą, odpowietrzania wyciągnąć, dbać o olej ( wymieniać) i pilnować temp. pracy. Żeby skrzyni było lżej używać reduktora nawet jeśli teoretycznie nie jest on konieczny i używać pozycji ograniczającej biegi, ażeby skrzynia niepotrzebnie nie wahlowała co chwila pomiędzy np. 3, a 4. Ot i cała filozofia. W stanach te wozy są na prawdę wykorzystywane do ciężkiej pracy i dają radę, są przy tym stosunkowo proste, solidne i nie korodują :)2
Z tymi osłonami: to trochę się trzeba nastarać, żeby pirdolnąć czymś od spodu, który wisi przynajmniej 40 cm nad glebą :)21 . Dwa mosty to podstawa - ale trzeba się trochę naszukać. Żeby zalać ten silnik (w fabrycznej konfiguracji i na 33"), to należałoby wjechać przynajmniej metr w wodę. Wcześniej w kabinie wszystko będzie pływać, a po przygotowaniu auta margines idzie wyżej.
Co do silnika - taniej wychodzi benzyna, ale od 5,7 w górę, mniejsze "nie jadą" :)21 Diesle są mocniejsze, ale ten dźwięk gruźlika vs v8... :)21
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Cze-czen
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 25, 2014 5:05 pm

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Cze-czen » pn gru 29, 2014 10:10 am

Chciałbym wszystkim Kolegom podziękować za wyrozumiałość i sporo rzeczowych odpowiedzi.
Zrobiliście mi trochę zamęt w głowie, ale chyba właśnie tego potrzebowałem.
Obawiałem się tych cholernych nowoczesnych diesli i japońskiego podejścia, a Wy przybliżyliście mi trochę Amerykę i suma summarum od dwóch dni
na poważnie przyglądam się RAMowi 1500 i F-150.
Jednakże w tej chwili wszystko wskazuje na Dodga.
Popytam jeszcze o niego użytkowników z pickup club i przyjdzie moment podjęcia konkretnej decyzji.

Pozdrawiam Serdecznie i gdyby ktoś kiedyś potrzebował jakieś pomocy w Olsztynie lub okolicach to służę pomocą wystarczy wysłać PW :)

Awatar użytkownika
Wojtek_W
 
 
Posty: 9861
Rejestracja: pt cze 11, 2010 3:42 pm

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Wojtek_W » pn gru 29, 2014 11:12 am

klucz13 pisze:
Cze-czen pisze:, RAM1500 czy Ford 150 wszystko fajnie, tyle, że szkoda ich do takiej pracy i w cudze ręce ;)
masz odpowiedź , jeszcze chevi silwerado i pochodne, wszystkie automaty mają specjalną funkcje do ciągnięcia przyczep a zagazowane jeżdżą taniej niż wszystkie japońce, z częściami nie ma problemu i są znacznie tańsze od np. nisanowskich a toyocie nie wspominając
Amen. Dane mi bylo plywac duzymi lodziami w USA. Za kazdym razem byla ciagnieta pickupem.

Ze nawet ukradne zdjecie naszego kolegi forumowego

Obrazek

Duzy pickup z rynku amerykanskiego z automatem. I ja bym bral zgazowana benzyne. Dalekich tras pewnie nie robisz, wiec nie bedzie problemu z zasiegiem. No i bedzie mniej problematyczny jak diesel moim zdaniem.
Jesli chodzi i czesci to koszty to sie naprwde nie przejmuj. Znajomy mial Titana i mialem przyjemnosc(!) jechac z nim kilka razy gdzies w trase. Navara III (ktora nota bene jest przy wygodniejsza od blizniaczeog hiluxa) to przy tym weglarka porownywalna z multicarem.
Jeszcze na Tundre popatrz
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...

Dagu
Posty: 533
Rejestracja: wt lut 07, 2006 3:20 pm
Lokalizacja: Ostroróg

Re: Pomoc przy wyborze woła roboczego

Post autor: Dagu » wt gru 30, 2014 9:49 pm

I to ma być holownik:?
http://carinpicture.com/wp-content/uplo ... oto-10.jpg
Zbieram dutki na takiego :lol:
Subaryna leśnik, i piździk dzielny w teren. Poszukiwanie sztywnych mostów...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości