Co warta Panda 1.3 multijet?

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
Kamel
 
 
Posty: 802
Rejestracja: pt lut 28, 2003 12:59 am
Lokalizacja: Krakow

Post autor: Kamel » pn gru 01, 2008 9:14 pm

Podjedź do salonu Fiata i poproś o ceny usług serwisowych dla jednego i drugiego interesującego Cię modelu.
FORTITUDINE VINCIMUS

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » pn gru 01, 2008 10:37 pm

Podjadę do dealera przy najbliższej okazji- sądzę, że ceny przeglądów nie powinny się specjalnie różnić (olej filtry, itp. są te same) schody mogą się zacząć np. przy jakiejś kolizji. Sprytne inżyniery mogły zastosować inne zawieszenie, zderzaki, hamulce z tyłu, że o przeniesieniu napędu na zadnią oś nie wspomnę i chcieć za swoją inwencję strzyc niczego nie podejrzewających nabywców. Często tak jest z klientem zakupującym towar niszowy...
Znajomy eksploatuje Fiata Seidici 4x4 i mówił, że serwis z pewnego dużego miasta na K (z południowej Polski) nie bardzo sobie radzi z planowymi przeglądami tego cuda, a co dopiero będzie gdy pojawią sie jakieś poważniejsze usterki.
Może ktoś z forum zna temat od podszewki z racji wykonywanej pracy- nie śmiem marzyć o jakimś serwisancie z ASO?
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
mr.miron
Posty: 403
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 8:44 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mr.miron » pn gru 01, 2008 11:10 pm

Słucham...
Z ceną usług serwisowych nie ma żadnej różnicy. Z częściami są zmiany ale wszystkich z pamięci ci nie wymienię, generalnie ceny hamulców do diesla są abstrakcyjne bęben hamulcowy = 500, kpl.szczęk = 500, klocki = 220, nie wiem dokładnie jak jest teraz z zamiennikami, jeszcze niedawno ich brakowało. Być może sytuacja się poprawiła. Z oryginałami nie ma absolutnie żadnego problemu. Z serwisem 4x4 też żadnych problemów nie ma. Odnotowaliśmy 1 wymianę zmielonego tylnego mostu ( only 4500 ) na własne życzenie klienta przód koła 13" tył 14". więcej awarii nie było.
Pozdrawiam! mr.miron 509-627-638
Pajero II 2.8TD SS

Awatar użytkownika
mr.miron
Posty: 403
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 8:44 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mr.miron » pn gru 01, 2008 11:13 pm

Nawiązując jeszcze do Sedici przegląd 2WD od 4WD różni się wymianą oleju w tylnym moście(mechaniźmie różnicowym), tylko przy pierwszym przeglądzie, także nie wiem skąd te problemy z przeglądami się biorą :o .

Części do napędu są dostępne bez problemu, wał z tego co pamiętam występuje tylko w całości.
Pozdrawiam! mr.miron 509-627-638
Pajero II 2.8TD SS

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » wt gru 02, 2008 7:28 am

O taką opinię mi chodziło- dzięki @mr.miron :)2
PS a temu mojemu znajomemu właśnie podczas pierwszego przeglądu zapomnieli zmienić tego oleju i musieli kombinować i uzupełniać wstecz wpis w książce przeglądów jak się zorientowali, że mieli to zrobić aby gość nie stracił gwarancji... A facet serwisuje u nich flotę od dwudziestu lat.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » wt gru 02, 2008 9:13 am

mr.miron pisze:Z serwisem 4x4 też żadnych problemów nie ma. Odnotowaliśmy 1 wymianę zmielonego tylnego mostu ( only 4500 ) na własne życzenie klienta przód koła 13" tył 14". więcej awarii nie było.
Chyba to przeniesienie napędu na tył zabił (wisko czy co tam jest) a nie tylny most ?
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Post autor: A.F. » wt gru 02, 2008 9:36 am

VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
apede
 
 
Posty: 3873
Rejestracja: ndz maja 15, 2005 10:23 pm
Lokalizacja: miasto 9 zajezdni
Kontaktowanie:

Post autor: apede » wt gru 02, 2008 10:05 am

Jarku - a nie myslales o Suzuki Swift 4x4? Tez dopedzany wiskoza.
loppujen lopuksi suzuki neliveto
https://www.flickr.com/photos/apede22
Bareja wieszczem narodowym...

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » wt gru 02, 2008 10:20 am

jarekstryszawa pisze:A próbował ktoś wersję 4x4? Nie ukrywam, że chciałem już wziąć tą kombinację- czyli 4x4 i multijet, ale jak odradzacie to może benzyna z dopędzaną tylną ośką. Mieszkam w górach (Stryszawa graniczy z Zawoją) i śnieg tu częściej się spotyka niż w centralnej Polsce.
na takie warunki, żona też nauczycielka i dojazd do dwóch wiejskich szkół, to kumpel kupił żonie jimnika, wcześniej jeździła samurajem jednak z uwagi na wygodę dzieci i ogrzewanie+odrobina komfortu nastąpiła zmiana.
warunki zamieszkania b.podobne - nieodśnieżana część jury i lekkie górki.
no sam miałbyś też trochę radochy z tego autka.

ale ogólnie to brałbym te pandę 4x4 i w dyzlu jak resztę w domu masz dyzlatą, niezależnie od zdania kolegów.
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » wt gru 02, 2008 10:57 am

Już się zdecydowałem na Pandę 1.3, ale raczej nie wersję 4x4. Suzuki odpada- mieszkam na prowincji, nie mam czasu na miastowe ASO, Fiata przeserwisuję u przysłowiowego wiejskiego kowala.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » wt gru 02, 2008 11:05 am

Czy ja wiem czy Swift bardziej skomplikowany w serwisowaniu od Pandy..
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
apede
 
 
Posty: 3873
Rejestracja: ndz maja 15, 2005 10:23 pm
Lokalizacja: miasto 9 zajezdni
Kontaktowanie:

Post autor: apede » wt gru 02, 2008 11:31 am

Jezeli szukasz prostoty serwisu u kowala to pozostaje... Niva... 8)
loppujen lopuksi suzuki neliveto
https://www.flickr.com/photos/apede22
Bareja wieszczem narodowym...

Awatar użytkownika
NumeR
 
 
Posty: 235
Rejestracja: pt cze 09, 2006 11:54 pm
Lokalizacja: L-ctwo Jakubowo\Chojnice

Post autor: NumeR » śr gru 03, 2008 1:35 pm

apede pisze:Jezeli szukasz prostoty serwisu u kowala to pozostaje... 8)
Uaz z andorią :)21
Sorry ale nie mogłem się powstrzymać.
nie ważne jak! ważne że w teren

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » śr gru 03, 2008 6:59 pm

Dzisiaj przywiozłem rudego grzechotnika- 1.3 multijet dynamic, wprawdzie bez jedynie słusznego układu 4x4, ale na pociechę z układem ASR. Jestem przyjemnie zaskoczony tym samochodzikiem, jak na miejskie toczydełko zupełnie przyjemne, silnik elastyczny. Ja jestem leniwy, nie lubię gmerać w biegach to dla mnie w sam raz. Muszę tylko nauczyć ślubną, żeby nie rurowała tak jak robiła benzyniakowi, bo tu wystarczy wbić jeden, leciutko ruszyć, dwa i dopiero wtedy gaz.
Dzięki za wszelkie rady :)2
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40642
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » śr gru 03, 2008 7:09 pm

no to przyjemnej eksploatacji :)2

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » pn gru 29, 2008 8:02 pm

Dzisiejszy mróz zweryfikował multijeta :)3
Było kilkanaście stopni mrozu: po odpaleniu pracował może 15 sekund, potem padł i słychać było żałosny skowyt elektrycznej pompy paliwa w baku. Paliwo było tankowane 1 grudnia (nadal 3/4 w zbiorniku), nie spodziewałem się takiego ataku mrozu i nie dolałem jeszcze dodatku do ropy. Po wepchnięciu do garażu, rozpaleniu w kominku i odtajaniu pompa dopompowała i silnik zagadał. Dolałem dodatek, potrzepałem wozem, pochodził z pół godziny i na mróz. Zobaczymy co będzie jutro.
BTW- wie kto czy bardzo szkodzi pompie taka praca? Pewnikiem motor wypalił wsio paliwo z pompy, czujnik wołał pić, a po drodze coś zesztywniało. Tak na chłopski rozum, nie wlokłem auta do serwisu pomimo gwarancji bo nie mam czasu, zobaczymy co będzie dalej.
Jakby tego mało ojcowski Jumper HDI też dzisiaj nie zagadał- pół roku i 15 kkm przebiegu... Tym razem chyba aku, choć jak dzwonił do dealera to takich jak on było kilkunastu. Ciekawe czy po nr VIN da się odczytać czy auto nie było przypadkiem kompletowane na rynki południowe?
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn gru 29, 2008 8:06 pm

a mówiliśmy...bierz benzyne

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » pn gru 29, 2008 8:30 pm

Kiedy nawet fajnie to jeździe- gdy jeździ.... Okażę mu trochę serca i dam szansę. Choć ślubna dzisiaj mi zarzuciła, że starym CC900 przynajmniej jeździła bez problemu- coś jak z Twoim zegarem, też chciałem dobrze :D
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn gru 29, 2008 8:36 pm

przy małych przebiegach z dieslem zawsze bedzie problem, a różnica w cenie paliwa nie pokryje wyższych kosztów obsługowych.
ujemny bilans energetyczny pogłębiający się w miarę upływu czasu, niedogrzanie, ple ple...tysiąc upierdliwości.
a małą benzynę odpalasz z klucza i po trzystu metrach zaczyna ogrzewanie działać...
#noichuj

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » pn gru 29, 2008 8:44 pm

Może i dobrze gadasz, ale ten cudowny klekot jest jak miód na moje serce. Najwyżej go wezmę co jakiś czas na dłuższy spacerek żeby rozprostował kosteczki.
Ta usterka to akurat bardziej zawiniona przeze mnie. Gdyby jednak nie było zaplecza w postaci ogrzewanego garażu w razie "W" to masakra. Nie wyobrażam sobie grzebać w tych plastykowych rureczkach układu paliwowego skruszałych na mrozie- jeno serwis.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
Marcin-Kraków
     
     
Posty: 5559
Rejestracja: pn lip 28, 2003 2:28 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Marcin-Kraków » pn gru 29, 2008 8:48 pm

czesław&jarząbek pisze:a mówiliśmy...bierz benzyne

:)21
A wg. mnie zmien stacje. Skoro oba auta maja te same problemy przy zaledwie kilku stopniach na minus, to przypuszczalnie paliwo ktore tam lejecie daleko odbiega od normy.
Y60 +4'' 34'' SS LTB -> Y61 +2'' 35'' KL-71 :)21 - w trakcie motania

Awatar użytkownika
okino
Posty: 576
Rejestracja: śr lut 13, 2008 8:11 pm
Lokalizacja: gdzieś koło Żywca

Post autor: okino » pn gru 29, 2008 8:53 pm

jarekstryszawa pisze:Dzisiejszy mróz zweryfikował multijeta :)3
Było kilkanaście stopni mrozu: po odpaleniu pracował może 15 sekund...
Dzisiaj rano moja połowa miała zbliżony problem (Panda 1,3 multi
12 kkm ON) temp. -16 st. Odpalił pochodził przelechał ok. 1 km i stop.
Zapaliła się kontrolka check engine. po kilku próbach odpalił ale kontrolka nie zgasła.
Po powrocie z pracy po południu odpaliłem - kontrolka nadal świeciła.
Zgasiłem. Odpaliłem - kontrolka zgasła i wszystko wróciło do normy.
Autko zrobiło jeszcze 25 km i jest OK. Jest na gwarancji i będę dzwonił do serwisu. Nie jestem przekonany czy to problem niskiej temperatury - obawiam się o sondy lambda ?
Co Ty wlewasz do ON na zimę? To nasz pierwszy na ropę i myślałem że dodatki zimowe są dodawane już na stacjach benzynowych.
Samurai 89 1.3 nie motany Sahara 205/70/15

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » pn gru 29, 2008 8:58 pm

U taty akumulator słabo kręcił rozrusznikiem, u mnie ewidentnie winien był układ zasilania w paliwo. Tankowałem po zakupie na początku grudnia na markowej stacji, ale nie jestem pewien czy mieli już zimówkę. Do ropy leję skandynawski DIESEL SKYD- tylko jak się już wytrąci parafina to po ptokach. Trza rozgrzać, dolać, odpalić i czekać, aż się rozejdzie po układzie na ciepło.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
okino
Posty: 576
Rejestracja: śr lut 13, 2008 8:11 pm
Lokalizacja: gdzieś koło Żywca

Post autor: okino » pn gru 29, 2008 9:29 pm

Dzięki! Jak coś powiedzą w serwisie to się odezwę.
Od lat tankuje tylko na BP i nigdy nie miałem problemów.
Trochę mam obawy ale zobaczymy.
W sumie fajne autko i żona mówi że wreszcie je "czuje"!
Pozdrawiam
Samurai 89 1.3 nie motany Sahara 205/70/15

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » pn gru 29, 2008 9:45 pm

Jak już będziesz dzwonił to zapytaj co mogło być u mnie i czy takie piłowanie pompy paliwa, aby jej nie zaszkodzi? Pracowała z wyraźnym wysiłkiem, jakby po drodze coś było zatkane, normalnie pompa tylko lekko zaszumi. Po ogrzaniu auta wszystko ustąpiło.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości