MUSSO - uzytkowanie i eksploatacja ?

- inne samochody terenowe

Moderator: Marcin-Kraków

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

MUSSO - uzytkowanie i eksploatacja ?

Post autor: grabarz » czw lut 01, 2007 9:36 am

Witam,
rzymiezam sie do przesiadki z DU Lanosa na jakis samochod 4x4. Bralem pod uwage Frontere i Vitare, ale wpadl mi w oko MUSSO. Jak wyglada sprawa czesci zamiennych (ceny, dostepnosc) i materialow eksploatacyjnych. Jak sprawuje sie w tym wozku silnik 2.3 benz + LPG ? Z gory dzieki za odpowiedzi.

Awatar użytkownika
Paszczak
 
 
Posty: 2821
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paszczak » czw lut 01, 2007 10:36 am

do czego Ci to auto potrzebne? Tzn jak/gdzie chesz je używać, jakie masz oczekiwania w stosunku do aut 4x4?
spoko luzik
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
skorek
 
 
Posty: 818
Rejestracja: sob sie 26, 2006 11:47 pm
Lokalizacja: polska

Post autor: skorek » czw lut 01, 2007 11:03 am

Paszczak pisze:do czego Ci to auto potrzebne? Tzn jak/gdzie chesz je używać, jakie masz oczekiwania w stosunku do aut 4x4?
i ile chcesz przy niej dłubac :D
off road jest jak chodzenie po bagnach, WCIĄGA.

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: grabarz » czw lut 01, 2007 11:38 am

skorek pisze:
Paszczak pisze:do czego Ci to auto potrzebne? Tzn jak/gdzie chesz je używać, jakie masz oczekiwania w stosunku do aut 4x4?
i ile chcesz przy niej dłubac :D
W dziale SUZUKI zaczalem watek http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic. ... c&start=25

Autko praktycznie do jazdy po czarnym, no i zeby zima mozna bylo dojechac po zaspach do domku na wsi. Pogrzebac przy autku lubie wiec to nie klopot, przy Lanosie zrobilem z kumplem swap silnika i sam serwisuje auto. Wiem, ze nie ma co porownywac Lanosa do Musso, ale jakies pojecie o mechanice mam i nie jestem leworeczny :D

Maq
Posty: 1573
Rejestracja: pt lut 21, 2003 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Maq » czw lut 01, 2007 11:44 am

Z Musso można zrobić dobre auto. Jeżdżą chyba 2 (słownie: dwa) takie. Ale modyfikacji i poprawek jest trochę do zrobienia. Jeśli jesteś fanem marki i bardzo z nią emocjonalnie jesteś związany, można próbować. Przed Tobą droga długa i trochę z przeszkodami....
LR2 - jej
LR3 - jego

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: grabarz » czw lut 01, 2007 11:59 am

Maq pisze:Z Musso można zrobić dobre auto. Jeżdżą chyba 2 (słownie: dwa) takie. Ale modyfikacji i poprawek jest trochę do zrobienia. Jeśli jesteś fanem marki i bardzo z nią emocjonalnie jesteś związany, można próbować. Przed Tobą droga długa i trochę z przeszkodami....
Ale te mody i poprawki to wymagane sa do pojezdzenia po czarnym czy na terenowe eskapady ? Bo ja szukam autka do jazdy po czarnym i zeby nie mial trudnosci z wyjechaniem z zaspy zima gdzies na wsi, gdzie plug sie nie pojawia.

kozioU
 
 
Posty: 2785
Rejestracja: pt mar 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: kozioU » czw lut 01, 2007 12:05 pm

Do takiej jazdy musso się nada, podobnie jak każde 4x4 z reduktorem.

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: grabarz » czw lut 01, 2007 12:21 pm

kozioU pisze:Do takiej jazdy musso się nada, podobnie jak każde 4x4 z reduktorem.
Kumpel ma Honde CRV z 2005r i powiem Wam, ze ma problemy z dojazdem do siebie do chaty na wies jak troche sniegiem posypie. A pamietam jak ja kupowal ze 4x4 to teraz bedzie smigal az milo :lol:

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Post autor: gebels » czw lut 01, 2007 12:26 pm

grabarz pisze:
kozioU pisze:Do takiej jazdy musso się nada, podobnie jak każde 4x4 z reduktorem.
Kumpel ma Honde CRV z 2005r i powiem Wam, ze ma problemy z dojazdem do siebie do chaty na wies jak troche sniegiem posypie. A pamietam jak ja kupowal ze 4x4 to teraz bedzie smigal az milo :lol:
CRV to nie terenówka, to ma ją trochę przypominać, to się nadaje ale do śmigania po mieście, bardziej terenowy jest juz polonez :)21
Czwarte serce :cry:

Awatar użytkownika
Paszczak
 
 
Posty: 2821
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paszczak » czw lut 01, 2007 3:07 pm

ja i tak do Twoich zastosowań radziłbym peepa, szeroki 4L zagazowany, pod koniec produkcji kanciaka :)2 miód malina, a do jazdy po wsi i nie tylko bez problemu, teraz peepa są w b.ładnych cenach :)2
spoko luzik
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
Ryszard Giedrojć
 
 
Posty: 986
Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
Lokalizacja: Kozielec

Post autor: Ryszard Giedrojć » czw lut 01, 2007 8:48 pm

Fajnie, że głos zabrali Ci, którzy Musso znaja z opowieści, a nie własciciele tych 2 wspomnianych-jeżdżących. Nie chce psuć statystyki zgłaszajac sie na trzeciego, bo mam go krótko. Wczesniej ujeżdżałem Muscela, Gaza, Uaza, Patrola, Rocste, Fronterę i LR SIII więc mogę zaryzykowac pogląd, że dostrzegam róznicę. Musso kupiłem do jeżdżenia po polnych wiejskich drogach i dojazdów asfaltem do miasta. Jest to wygodny, jak na moje potrzeby aż do przesady dupowóz. Fajniej sie tym jeździ niż Fronterą 2,2 benzyna. Silnik 2,9 D jest od Merca Sprintera. Reszta to tez składak. Pali 9,5. Jak nie szukasz auta do upalania, to jest duży autobus, tani w zakupie. Koszty częsci nie powalają.

A tak przy okazji może bywajacy na tym forum uzytkownicy mussoliniego sie ujawnia ? Jak nas będzie wiecej niz 3, to może wydzielą tu nam jakiś kącik.

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: grabarz » czw lut 01, 2007 9:54 pm

Ryszard Giedrojć pisze:Fajnie, że głos zabrali Ci, którzy Musso znaja z opowieści, a nie własciciele tych 2 wspomnianych-jeżdżących. Nie chce psuć statystyki zgłaszajac sie na trzeciego, bo mam go krótko. Wczesniej ujeżdżałem Muscela, Gaza, Uaza, Patrola, Rocste, Fronterę i LR SIII więc mogę zaryzykowac pogląd, że dostrzegam róznicę. Musso kupiłem do jeżdżenia po polnych wiejskich drogach i dojazdów asfaltem do miasta. Jest to wygodny, jak na moje potrzeby aż do przesady dupowóz. Fajniej sie tym jeździ niż Fronterą 2,2 benzyna. Silnik 2,9 D jest od Merca Sprintera. Reszta to tez składak. Pali 9,5. Jak nie szukasz auta do upalania, to jest duży autobus, tani w zakupie. Koszty częsci nie powalają.

A tak przy okazji może bywajacy na tym forum uzytkownicy mussoliniego sie ujawnia ? Jak nas będzie wiecej niz 3, to może wydzielą tu nam jakiś kącik.
Masz 2.9D czy TD ?? Jesli to jest 2.9D to jakie to ma osiagi ?? Ja myslalem nad 2.3 benz z LPG (chce auto na firme, a FVAT na LPG dostajesz do oporu, a z ON jest gorzej). Zreszta 9,5l ON to jest ponad 16l LPG, a tyle chyba nie bedzie pil 2.3 benz.

Awatar użytkownika
Ryszard Giedrojć
 
 
Posty: 986
Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
Lokalizacja: Kozielec

Post autor: Ryszard Giedrojć » czw lut 01, 2007 10:41 pm

Mam 2,9 D. Pewnie z turbina jest bardziej dziarski, ale na moje potrzeby do tzw. jazdy wokół domu jest OK. W porównaniu do Frontery 2,2 benzyna, ma chyba lepsze przyśpieszenie. Wiesz, jak sie przesiadłem z Land Rovera SIII to mozna podejrzewac, że się cieszę byle czym.

Awatar użytkownika
czarny bielsko
 
 
Posty: 10705
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: czarny bielsko » czw lut 01, 2007 10:43 pm

no z musso mozna zrobic kilka ciekawych rzeczy. O ile pamietam to o mussolinim byl artykul w Wyprawach4x4 :)2 dosc ciekawy i obszernie omawiajacy temat tego auta... byl to jeden z pierwszych numerow jak sie nie myle... a co do przerobek to mozna z nim zrobic np cos takiego:
http://www.4wd.co.kr/4wd_tuning/tuning_ ... ing_num=32 ;)

a co do ciekawej lektury to mozna przeczytac artykul na rajdach4x4 - http://www.rajdy4x4.pl/samochody/daewoo/airman/ ;)
Jest Navara D40 lekko dłubnięta...

Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Post autor: gebels » czw lut 01, 2007 11:00 pm

Poszukajcie na forum gościa o ksywie Grzes, z tego co pamietam od mial Musso, dosc długo i coś w nim modyfikował, chyba coś z napędem, na jego stronce to nawet było opisane, poza tym gdzieś już na forum było że w czechach coś tam motają w zawieszeniu w Musso
Czwarte serce :cry:

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: grabarz » czw lut 01, 2007 11:02 pm

Ryszard Giedrojć pisze:Mam 2,9 D. Pewnie z turbina jest bardziej dziarski, ale na moje potrzeby do tzw. jazdy wokół domu jest OK. W porównaniu do Frontery 2,2 benzyna, ma chyba lepsze przyśpieszenie. Wiesz, jak sie przesiadłem z Land Rovera SIII to mozna podejrzewac, że się cieszę byle czym.
Wg danych do MUSSo ma kolo 21sek do 100km/h a Frotka kolo 14sek

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: grzes » czw lut 01, 2007 11:14 pm

jestem jestem...
postaram suie jutro cos sklecic, mieszam u seibie w domu w kompach i stronka na razie zawieszona bo serwer migruje.

Musso ok, naped do dupy
silnik 2,9TD ok,
3,2 beznyna ok jezdzi ale zre jak smok
2,3 rzadki w pl i do dupy bo slaby...
pisz do mnie na mail to postaram sie pomoc...

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » czw lut 01, 2007 11:16 pm

Musso ma tylko zawodne zapinanie przodu podciśnieniowo. Reszta jest w normie.
łoś też człowiek

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: grabarz » czw lut 01, 2007 11:32 pm

grzes pisze:jestem jestem...
postaram suie jutro cos sklecic, mieszam u seibie w domu w kompach i stronka na razie zawieszona bo serwer migruje.

Musso ok, naped do dupy
silnik 2,9TD ok,
3,2 beznyna ok jezdzi ale zre jak smok
2,3 rzadki w pl i do dupy bo slaby...
pisz do mnie na mail to postaram sie pomoc...
Te 2.3 jak patrzylem po ogloszeniach czasem sie trafia. Mowisz ze te 150KM i 220Nm to za malo dla tego nosorozca (chyba lepiej sie zapowiada niz 2.9D ?)

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Post autor: N2O » czw lut 01, 2007 11:58 pm

zauważ że w ciężkim samochodzie to ważniejszy jest moment obrotowy niż moc :P
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: grabarz » pt lut 02, 2007 1:12 am

N2O pisze:zauważ że w ciężkim samochodzie to ważniejszy jest moment obrotowy niż moc :P
2.9D 191Nm@2400rpm
2.3 16V 220Nm@3800rpm

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: grzes » pt lut 02, 2007 3:32 pm

2.9 jest w wersji TD czyli 120KM i 250Nm wystarcza, a benzynka u nas byla rzadkoa jedynie w poprzedniej budzie (przed liftingiem) i miala slaba opinie.
Papier nie jezdzi tylko samochod...
Auto ma 2 tony, poczytaj jakie sa opinie na temat Touaregow i Cayenne z najmniejszymi benzynami a maja po 200 iles tam koni i tez niby powinien byc dynamit...

2.9TD to najlepsza opcja ekonomiczy wystarcza w terenie no i przyjemne 5 cylindrow... teraz mam tyrana i musze stwierdzic ze tamten silnik byl "spokojniejszy' niz obecna 125km w tyranie ale 4 cylindry...

grabarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 24
Rejestracja: pn lut 20, 2006 1:06 pm
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: grabarz » pt lut 02, 2007 4:48 pm

grzes pisze:2.9 jest w wersji TD czyli 120KM i 250Nm wystarcza, a...
Ten silnik jest jakos spokrewniony z silnikiem z MB E290 ??
Jesli tak to widze, ze ten silniczek mozna conieco podkrecic grzebiac w elektronice. 20-30KM i 50-60Nm mozna dolozyc za ok. 1500zl wiec chyba warto. A jak ze spalaniem ON w tym motorze przy jezdzie pozamiejskiej/miejskiej ?

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: grzes » pt lut 02, 2007 7:09 pm

Silnik jest dosc mocno spokrweniony - bo to konstrukcja MB tylko ze z osprzetem troche pokombinowali i nie wszystko jest kompatybilne... te silnuki brzmia nawqet podobnie - akurat mialem i mam okazje czasem powozic W210 z 2.9TD :)
Spalanie od 9-12l
11-12 miasto
12 autostrada zapakowany i but
a jak nie przekroczysz na trasie 90kmh to moj rekord to bylo 8,6l :)

Co do eksploatacji to:
- tarcze hamulcowe sa b. drogie kolo 1500zl za kpl (4szt) i dostepne tylko w ASO zamiennika nie udalo mi sie dobrac :(
- problem z zapinaniem przodu - wymienic sprzegielka na manuale
- ja wymienialem tylny most na gwarancji bo sie sypnal po 46kkm
- sprezyny najtansze w ASO po 70zl szt.
- amortyzatory tez najtansze w ASO
- padl mi zawor elektromagnetyczny polaczony z immobilizerem auto nie dawalo znaku zycia - wywyalilsmy zawor dalismy mechaniczny od golfa - nie bylo immobilizera ale patent dzialal bez zarzutu...
- padaly przelaczniki od podnoszenia okien
- padaly "bolce" ktore napedzaja wycieraczki zarowno przednie jak i tyle trza tam czesto lac WD40 lub podobne
- wyciek oleju z reduktora, brak uszczelki jedyne co to klej od obudowy robi za uszczelnienie - nie przejmowac sie za bardzo
- wyciek z polaczenia skrzynia biegow silnik (o ile dobrze pamietam) tam wymienialismy uszczelnienie
- zuzycie zwrotnic, jak padnie lozysko piasty to kaplica zwrotnica sie zuzywa w oczach i potem byl juz problem ze jak naped byl zapiety to pow 70kmh piszczalo w aucie ale trudno - wniosek jak tylko slyszysz cos z lozysk przodu to natychmiast wymieniaj
- padlo lozysko w przednim moscie - tez mu nie pomoglo :(

Tyle mialem "usterek" wydaje sie duzo ale bylo spoko, jezdzilem nim 6 lat zrobilem 175tys km i sobie chwale mussonika.
Jezdzil turystycznie w terenie i bylo ok.

Awatar użytkownika
Ryszard Giedrojć
 
 
Posty: 986
Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
Lokalizacja: Kozielec

Post autor: Ryszard Giedrojć » pt lut 02, 2007 11:48 pm

<<<<<]Silnik jest dosc mocno spokrweniony - bo to konstrukcja MB tylko ze z osprzetem troche pokombinowali i nie wszystko jest kompatybilne... te silnuki brzmia nawqet podobnie - akurat mialem i mam okazje czasem powozic W210 z 2.9TD :)>>>>>>

W 2,9 D chyba nic nie kombinowali. W moim pompa wodna wydawała niepokojace odgłosy. Podjechałem do mechanika, a ten powiedział, że to silnik merca 410. Zamówił pompę i pasek w hurtowni. Następnego dnia miałem wymienione. Ponoć pompa wtryskowa jest niemiecka. Nie wiem czy na poczatku prod. składali z przysłanych częsci, czy może była juz wymieniona przez poprzedniego własciciela.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne samochodziki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości