Renault Espace2... dobre to je?

[kacper44]

Problem jak w temacie
Chodzi za mna coś takiego w cenie do 9k... Z zewnątrz buda z tworzywa to w żadnym rdza nie wyłazi. Z tego co słyszałem to silniczki 2,2 są OK, a co z tym silnikiem benzynowym 2,8 v6? Lipa?
Wersje z 2,8 fajnie są wyposażone.
Ogólnie miał ktos z tym doświadczenia?
Wiem, że francuskich sie nie kupuje ale peuegoty jakos sobie cenię

[kacper44]

Co to za czasy nastały nawet nieskasztanione

[Octavian]

To że poszycie z tworzywa to nic.
To poszycie musi się trzymać szkieletu metalowego a tu korozja moze miec pole do popisu, technologia napraw poszycia też jest inna niż blachy, lakierowanie tworzywa też się różni.
Cena do 9 tys.? Jak to mówią nie pieniądze, nie samochód.
Wskazana bardzo duża ostrożność. Najlepiej kup, pojeździj i sam oceń.
w 2,8 bym sie nie pchał, 6 cylindrów zawsze kosztuje w utrzymaniu więcej niż 4 cylindry.

[Wojteeek]

Mam Espace 2,2 benzyne i bardzo sobie chwale. Silnik 2,2 - w zasadzie poza wymianami bierzącymi nic nie trzeba przy nich robić. Mam nastukane 360 tys. i nadal jeździ bez remontów. Spalanie jest znośne, chociaż wiele zależy od techniki/warunków jazdy (v6 w espace'ach jest pożeraczem paliwa )
Ojciec również ma espace, też 2,2 i też bardzo sobie chwali.
2,2 benzyna można spotkać w bogatym wyposażeniu. Znajomy ma taki wypasik i do tego 4x4 jeszcze - miodzio
Co do korozji - przy zakupie warto rzucić okiem na podłogę pod nogami
kierowcy (tam najczęściej/najszybciej się pojawia).