Strona 1 z 3
Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 6:21 pm
autor: ArturoK4
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 6:37 pm
autor: DamnIt!
co nie zmienia faktu, że ktoś powinien po mordzie zebrać za to co na atrapie/tylnej kapie umieścili:

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 7:38 pm
autor: CrOOchy
jak przyjedzie na demówke do firmy to zdam relacje z pierwszego macania
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 7:46 pm
autor: Paszczak
ale to nie ma reduktora....
będzie w tegorocznym Dakarze jako auto zabezpieczające
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 7:54 pm
autor: Wiechu
DamnIt! pisze:co nie zmienia faktu, że ktoś powinien po mordzie zebrać za to co na atrapie/tylnej kapie umieścili:

Twoja kochana marka, może im za to skoczyć na dyszel

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 8:18 pm
autor: DamnIt!
"kochana marka" - jak piszesz - prawdopodobnie częściowo przejdzie we francuskie ręce(peugeot-citroen). Powodem jest słabość Jena i wielka ochota żabojadów na podbój nowych rynków za pomocą uznanej marki Mitsubishi. Peżoty-cytryny robią ponad 3x więcej samochodów niż miśki i mają wielką ochotę na miśkowe know-how(bo sami raczej niewiele prezentują). Gdzieś czytałem, że na ten zakup mają dostać pomoc(chyba od państwa francuskiego), a pretekstem ma być bardzo zaawansowany poziom miśkowej wiedzy na temat samochodów z napędem elektrycznym. Natomiast nie wiem czy żabolubni kupią także akcje od Daimlera - jednego(chyba największego) z akcjonariuszy Mitsubishi Motors.
To wszystko wygląda trochę dziwnie: jakiś lokalny(europejski) producent byle gówna położy łapę na firmie o globalnym zasięgu znanej z wysokiej jakości i innowacyjności. No ale takie czasy.
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 8:48 pm
autor: apede
Na otarcie lez - twoja ulubiona firma

robi bardzo dobre, zaawansowane technicznie windy i jest jednym z liderow na rynkach azjatyckich (pospolu z Hitachi i Toshiba).
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 9:10 pm
autor: Wiechu
DamnIt! pisze:"kochana marka" - jak piszesz - prawdopodobnie częściowo przejdzie we francuskie ręce(peugeot-citroen). Powodem jest słabość Jena i wielka ochota żabojadów na podbój nowych rynków za pomocą uznanej marki Mitsubishi. Peżoty-cytryny robią ponad 3x więcej samochodów niż miśki i mają wielką ochotę na miśkowe know-how(bo sami raczej niewiele prezentują). Gdzieś czytałem, że na ten zakup mają dostać pomoc(chyba od państwa francuskiego), a pretekstem ma być bardzo zaawansowany poziom miśkowej wiedzy na temat samochodów z napędem elektrycznym. Natomiast nie wiem czy żabolubni kupią także akcje od Daimlera - jednego(chyba największego) z akcjonariuszy Mitsubishi Motors.
To wszystko wygląda trochę dziwnie: jakiś lokalny(europejski) producent byle gówna położy łapę na firmie o globalnym zasięgu znanej z wysokiej jakości i innowacyjności. No ale takie czasy.
tak, tak, uznane know-how...
Np. "rewolucyjne" silniki GDI
Widzisz to tak, jak chcesz widzieć.
Prawda jest taka, że te marki "co niewiele prezentują" świetnie się mają, sprzedają nowoczesne produkty nie tylko pod swoim szyldem i łykają właśnie jak przysłowiowy karpik, takie marki, które nieco zatraciły się w swojej pozycji.
Łapę już dawno dało się wyczuć. Rozpoznanie zrobili swoimi wersjami outlandera.

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: wt gru 08, 2009 9:27 pm
autor: DamnIt!
Ja Cię prosze... Mitsu to nie tylko GDI, ale i MIVEC czy też MIEV i wiele innych dokonań. Peżoty/cytryny pod tym względem wyglądają co najmniej żałośnie. A że sprzedają dużo to niekoniecznie świadczy o zaawansowaniu technicznym. Radio Maryja też ma najwięcej oddanych słuchaczy - i co z tego?

Fiat łyknął kilka znacznie porządniejszych firm od siebie - a TATA Motors LRy. A Mitsubishi Motors jest po prostu za małe aby w dzisiejszych czasach działać samodzielnie.
A Mitsubishi to taki spory konglomerat w skład którego wchodzą:
- huty;
- stocznie;
- Mitsubishi Heavy Industries - np. turbosprężarki, wiatraki, wózki widłowe, pociągi, ale i zbrojeniówka;
- największe japońskie zakłady chemiczne(Mitsubishi Chemical);
- spory bank;
- całkiem prężna developerka;
- Mitsubishi Electric;
- itd.
W sumie 200 podmiotów należy do grupy Mitsubishi. Natomiast Mitsubishi Fuso - jedna z największych na świecie firm produkujących ciężarówki i autobusy - należy od kilku lat w 85% do Daimlera.
edit:
A tak przy okazji osiągnięć miśków:
- 6A10 to najmniejszy produkowany seryjnie(1992-1998) silnik V6 - pojemność 1.6L, 2 wałki rozrządu, 24 zawory i moc 140 KM przy 7000 obr/min;
- 3G8 był pierwszym seryjnie produkowanym silnikiem z 5-cioma zaworami na cylinder; silnik miał 3 cylindry, 2 wałki rozrządu, pojemność 0.55L i osiągał 46 KM przy 7500 obr/min - w wersji z turbiną i intercoolerem było 64KM. a żeby było śmieszniej - ten silniczek napędzał jakiegoś popularnego malucha;
- pierwszym seryjnym samochodem z aktywnym zawieszeniem był Mitsubishi Galant;
- największą moc i moment obrotowy w przeliczeniu na 1L pojemności silnika ma motorek Lancera Evolution X(411KM i 542 Nm wyciśnięto z silnika 2 L);

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 12:12 am
autor: Wiechu
DamnIt! pisze:
A tak przy okazji osiągnięć miśków:
- 6A10 to najmniejszy produkowany seryjnie(1992-1998) silnik V6 - pojemność 1.6L, 2 wałki rozrządu, 24 zawory i moc 140 KM przy 7000 obr/min;
- 3G8 był pierwszym seryjnie produkowanym silnikiem z 5-cioma zaworami na cylinder; silnik miał 3 cylindry, 2 wałki rozrządu, pojemność 0.55L i osiągał 46 KM przy 7500 obr/min - w wersji z turbiną i intercoolerem było 64KM. a żeby było śmieszniej - ten silniczek napędzał jakiegoś popularnego malucha;
- pierwszym seryjnym samochodem z aktywnym zawieszeniem był Mitsubishi Galant;
- największą moc i moment obrotowy w przeliczeniu na 1L pojemności silnika ma motorek Lancera Evolution X(411KM i 542 Nm wyciśnięto z silnika 2 L);

I o to chodzi.
3 na 4 wymienione, zrobiły "oszałamiającą" karierę na rynku.
Nikt tego nie pamięta, a galant ledwo się w USA wylansował. 5 zaworów, pamięta się Audi, bo nie tylko wymyślili, ale potrafili to wypromować i sprzedać. To też sztuka.
Samochód to tylko produkt. A produkt ma się sprzedawać. Jak nie, to kończy jak nissan w europie, czy choćby niszowy bentley.
Dlatego, dla konsumenta, więcej do świata motoryzacji wniosły choćby "banalne" silniki PSA: XUD, DW8, czy HDI, niż rewolucyjne wynalazki z pod znaku 3 diamentów.
Sukces konstrukcji = sprzedaż. Praw rynku Pan nie zmienisz.
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 6:49 am
autor: pezet
A gdzie PAMELA?
Bez niej się nie liczy

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 7:54 am
autor: DamnIt!
Wiechu pisze:DamnIt! pisze:
A tak przy okazji osiągnięć miśków:
- 6A10 to najmniejszy produkowany seryjnie(1992-1998) silnik V6 - pojemność 1.6L, 2 wałki rozrządu, 24 zawory i moc 140 KM przy 7000 obr/min;
- 3G8 był pierwszym seryjnie produkowanym silnikiem z 5-cioma zaworami na cylinder; silnik miał 3 cylindry, 2 wałki rozrządu, pojemność 0.55L i osiągał 46 KM przy 7500 obr/min - w wersji z turbiną i intercoolerem było 64KM. a żeby było śmieszniej - ten silniczek napędzał jakiegoś popularnego malucha;
- pierwszym seryjnym samochodem z aktywnym zawieszeniem był Mitsubishi Galant;
- największą moc i moment obrotowy w przeliczeniu na 1L pojemności silnika ma motorek Lancera Evolution X(411KM i 542 Nm wyciśnięto z silnika 2 L);

I o to chodzi.
3 na 4 wymienione, zrobiły "oszałamiającą" karierę na rynku.
Nikt tego nie pamięta, a galant ledwo się w USA wylansował. 5 zaworów, pamięta się Audi, bo nie tylko wymyślili, ale potrafili to wypromować i sprzedać. To też sztuka.
Samochód to tylko produkt. A produkt ma się sprzedawać. Jak nie, to kończy jak nissan w europie, czy choćby niszowy bentley.
Dlatego, dla konsumenta, więcej do świata motoryzacji wniosły choćby "banalne" silniki PSA: XUD, DW8, czy HDI, niż rewolucyjne wynalazki z pod znaku 3 diamentów.
Sukces konstrukcji = sprzedaż. Praw rynku Pan nie zmienisz.
to że Ty o czymś nie wiesz - nie znaczy że inni nie wiedzą. Akurat te małe silniczki z powodzeniem produkowano na rynek japoński(najważniejszy z punktu widzenia Mitsu) - zresztą w kategorii "silnik benzynowy" Mitsubishi to od wielu ścisła światowa czołówka - przykłady które podałem świadczą o możliwościach firmy.
A wyśmiewane przez Ciebie GDI to właśnie technologia którą w 1999 roku zakupiło PSA aby rozwijać swoje HDI.
Mitsu to producent mały - więc siłą rzeczy każdy wieśniak w naszym kraju ma golfa od wielkiego koncernu VW - a nie miśka. I kto, poza kilkoma krajami europejskimi, słyszał o 5 zaworach w audi? Zapytaj jakiegokolwiek amerykanina/japończyka/australijczyka o HDI. No i jaki jest udział na jakimkolwiek rynku peżota czy cytryny? Istnieją tylko w europie - a każda próba wypełznięcia poza stary kontynent kończyła się fiaskiem. Od czasu 205, 2CV i DS(może jeszcze CX i 406 Coupe) te firmy nie stworzyły nic innowacyjnego czy choćby ładnego. Ot taka masowa produkcja bezpłciowych jeździdełek ograniczona do kilku rodzinnych sedanów/heczbeków i sporadycznie jakieś kombi. Żadnego samochodu sportowego, terenowego czy jakiegoś choćby odrobinę innowacyjnego - czyli wymagającego większego wysiłku od projektantów i odpowiedniej opinii o marce. To wszystko czego nie mają żabojady ma Mitsu - i właśnie stąd te zakusy. Bo Mitsubishi znane jest na każdym kontynencie - ma od lat w ofercie kilka porządnych sportowych, mocno zaawansowanych technicznie, samochodów, słynie z powodu osiągnięcia w sporcie(Pajero i Lancer). Znany w motosporcie jest także peżot - choć raczej wyłącznie w europie.
I nie chcę zmieniać żadnych praw rynku. Marka Mitsubishi na pewno nie zniknie - z powodów o których wspominałem powyżej. Myślę iż to nawet lepiej, że miśków mają kupić takie miernoty - obawy możnaby mieć gdyby kupiła ich na przykład Toyota.
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 9:52 am
autor: Wiechu
Ciężko dyskutować z osobą, która ma takie podejście do jednej marki.
Sprytnie pominąłeś w swojej odpowiedzi też fakt, o którym pisałem powyżej. Sukces, to nie tylko projekt.
Ładne czy brzydkie.
To jak zawsze kwestia gustu. Faktem natomiast jest, że to właśnie włoskie i francuskie pojazdy od lat wyznaczają trendy w tej dziedzinie.
Japonia, to tylko marna ich kopia. Ich własne, ładne projekty można policzyć na palcach jednej ręki.
Spójrz jak wyglądał poprzedni outlander i jak się sprzedawał, a jak wygląda nowy z europejskimi wpływami i jak ten się sprzedaje. O czymś to świadczy.
Zwróć uwagę, jaki design od lat mają flagowe modele mitsu czy citroena. Jak się ma dzisiaj kolejny galant do C6. Który jest w/g Ciebie bardziej designerski, który wyznacza trendy we wzornictwie ? Czy tyłek nowego lancera, czegoś Ci do złudzenia nie przypomina ? Czegoś co już było 10 lat temu ?
Nie jest też prawdą, że tylko w europie się liczą. Zapomniałeś o Bliskim Wschodzie, Afryce czy całej Ameryce Południowej ? To ogromne rynki.
Sport to tylko lokalnie peugeot ?
Nie żartuj. Albo nie masz rozeznania, albo celowo to pomijasz. Od wielu lat ( właściwie od wejścia 206wrc ) nikt nie ma do nich podejścia. Jedynie Ford w miarę dotrzymuje tempa. Przypomnę tylko, że nie jest to bynajmniej lokalny czempionat.
Jeszcze tylko tak formalnie. 1.8 20v audi/vw to szeroko rozpowszechniony motor w Ameryce Północnej, w dostępnych i popularnych tam modelach koncernu VAG.
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 9:57 am
autor: ArturoK4
pezet pisze:
A gdzie PAMELA?
Bez niej się nie liczy

chyba nie zdążyli i się utopiła.....

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 10:16 am
autor: Mroczny
a to mnie posądzają o przesadne uwielbienie jednego rzęcha
czasy się zmieniają i układ sił na rynku również.. W pojazdach użytkowych psa bije na głowę wiele innych marek. W tym badziewne mitsubuszi

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 10:35 am
autor: Kabal
411 km z 2 litrów to też tak mocno naciągane osiągnięcie, chyba, że chcesz mnie przekonać, że Evo X w tym specu to wielkoseryjne auto

.
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 11:07 am
autor: ArturoK4
Paszczak pisze:ale to nie ma reduktora....
będzie w tegorocznym Dakarze jako auto zabezpieczające
Z tego co wyczytałem w AŚ to będzie reduktor....
zobaczymy jak do polski trafi
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 12:35 pm
autor: DamnIt!
Ja nikogo nie chce do nikogo przekonać - bo niektórzy są po prostu zbyt odporni na argumenty.
Ja nie mam ochoty dyskutować o gustach, designie - wali mnie to co sie komus podoba - mnie się akurat francuskie samochody nie podobają w przeciwieństwie do japońskich i amerykańskich. Ale nie zmienia to faktu, że trendów w motoryzacji nie wyznaczają rodzinne sedany ani jakieś berlingi.
Równie dobrze można błotem obrzucić porsze bo nie ma vanów w ofercie, czy aston martina za brak rodzinnego kombi, albo Lancię za brak dostawczaków. Tylko czy to nie są to wyżyny złej woli? Z deka żenujące argumenty...
@Kabal: nie ja te Lancery produkuję i nie ja badam osiągi silnika. Tak podaje producent - jeśli uważasz że to nieuczciwe - dzwoń do MMC z pretensjami.
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 1:00 pm
autor: Pasza
DamnIt! pisze: słynie z powodu osiągnięcia w sporcie(Pajero i Lancer). Znany w motosporcie jest także peżot - choć raczej wyłącznie w europie.
Skoro piszesz o sporcie to powinieneś też wspomnieć o Citroenie

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 2:02 pm
autor: DamnIt!
lancerów jeździ po rajdowych trasach więcej niż peugeotów/cytryn razem wziętych. O wieloletniej dominacji Pajero w rajdach terenowych chyba nie muszę wspominać. Gdzie w tej kategorii są cytryny/peżoty? A w ogólnym rozrachunku Loeb i reszta ferajny w samochodach ze znaczkiem citroena na masce stanowią ułamek procenta - choć dosyć głośny. Peugeot WRC? Kiedyś...
A tak BTW: jak to WRC dzisiaj wygląda - ile teamów tyle niespodzianek i emocji. Ja patrze już tylko z przyzwyczajenia.
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 2:09 pm
autor: Kabal
Ja nie kwestionuję tego czy MMC kłamie, tylko podstawowy model Evolution X dysponuje wg strony polskiego przedstawiciela Mitsu mocą 295 Koni mechanicznych. Nie twierdzę, że któraś wersja nie posiada 411 koni z fabryki, ale też nie przekonuj mnie, że samochód w tym specu jest produkowany seryjnie, bo nie jest. Z tego co pamiętam to przy EVO IX na FQ400 Mitsubishi nawet nie dawało gwarancji... A wyciśnięcie 200 koni z litra, choć nie jest łatwe, to nie jest też wyczynem - zobacz na samochody ścigające się na ćwiartkę, nawet w Polsce (w tym Evo Tomka Nagórskiego), pytanie jakim to jest okupione kosztem i czy możemy w tym wypadku dalej mówić o samochodzie. Myślę, że nawet w Polsce znajdzie się firma, która przebuduje Ci seryjne Evo czy Subaru STI tak, że będzie miało te magiczne 400 koni i nawet będzie się nadawało do jazdy po bułki, pytanie jak długo się będzie nadawało

.
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 2:41 pm
autor: Pasza
DamnIt! pisze:lancerów jeździ po rajdowych trasach więcej niż peugeotów/cytryn razem wziętych. O wieloletniej dominacji Pajero w rajdach terenowych chyba nie muszę wspominać. Gdzie w tej kategorii są cytryny/peżoty? A w ogólnym rozrachunku Loeb i reszta ferajny w samochodach ze znaczkiem citroena na masce stanowią ułamek procenta - choć dosyć głośny. Peugeot WRC? Kiedyś...
A tak BTW: jak to WRC dzisiaj wygląda - ile teamów tyle niespodzianek i emocji. Ja patrze już tylko z przyzwyczajenia.
Nie ulega wątpliwości, że Mitsubishi postawiło na motorsport i podobnie jak Subaru kontynuuje tradycje. PSA zajęło się innym segmentem i wynika z tego, że ma się nieźle. Kiedyś na rajdowych trasach widać było wiele francuzów myślę, że to była inwestycja w teraźniejszy sukces. Taka dyskusja trochę nie ma sensu. Każdy koncern indywidualnie wybiera drogę, którą chce zmierzać.
BTW.
Ciekaw jestem na, którym miejscu znalazł by się Lancer, gdyby policzyć wszystkie marki, jakie są wykorzystywane obecnie w rajdach...
Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 3:41 pm
autor: Wiechu
Postawił, ale od pewnego okresu z marnym skutkiem ( mam na myśli rajdy płaskie )
N-ki, owszem tak. Natomiast po wejściu WRC, A-grupowy Lancer się skończył, a konstrukcji WRC nigdy nie udało się dopracować do końca. A był czas, sporo czasu. Nawet skoda robiła lepsze wyniki.
To ja się pytam, ( bo przecież budżety szły na to gigantyczne, było jeszcze marlboro ) gdzie była ta technologia high-end mitsu, w zderzeniu
z takimi "zwyklakami" jak 206, xsara czy C4 ?
Generalnie, nie ma co się zacietrzewiać. Mitsu to bardzo dobra marka z tradycjami i mi też wcale się nie podobają te fuzje w branży.
Faktem natomiast jest, że swoje dobre konstrukcje, potrafi w umiarkowany sposób sprzedawać.
Stąd właśnie taki finał...

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 5:10 pm
autor: Mroczny
Oczywiście. Niemniej, przezabawnym jawi się wspomniane zacietrzewienie kolegi Powa. Wszak rajdowe pajero czy lancer mają się zupełnie nijak do wozów sprzedawanych w salonach czy komisach.. Kolejne wielkoseryjne i bardzo zbliżone produkty; czy to citroen czy nissan i raczej nie powinny rodzić aż takich emocji

Re: Volkswagen Amarok - Wół roboczy dla ludu
: śr gru 09, 2009 6:06 pm
autor: TomaszRT
Mariusz, akurat rajdowy lancer z cywilnym evo ma bardzo dużo wspólnego..