www.forum4x4.pl

jak w temacie, ponieważ Terrano będzie przechodził operacje, muszę wyszukać coś do wożenia tyłka, do 10tys. diesel lub benz+lpg warunek, wygodne zawieszenie na nasze polskie drogi, elektryka, klima nie obowiązkowa najważniejsze zawieszenie.

jak było przerabiane to bije się w głowę ale, albo szukajka nie znalazła albo nie umiem z niej korzystać

ktoś polecił mi Xantie jako wygodne ale nic o tym nie wiem.

Stare mondeo będzie dobre i tanie.

potrzeba na kilka miesięcy wiec może nie zdąży się zepsuć

W124 da się znaleźć za 10 tys. w stanie przyzwoitym

http://allegro.pl/mercedes-w124-300-d-9 ... 36182.html o

ktoś polecił mi Xantie jako wygodne ale nic o tym nie wiem.[/quote]

Użytkowałem cytryne przez 3 lata, wygodne autko ale jak kazdy francus awaryjne (elektryka)
nie wspomne o zawieszeniu super wygoda jak ktos lubi kolysanie i nie ma choroby morskiej.
trudno znaleść speca od tej zawiechy (wynalazek)
ja bym polecał volvo s40 a czy diesel czy gaz to już indywidualne upodobania
mam kilku znajomych którzy sobie chwalą s40
ja w s80 2001r mam 481tyś nakręcone z czego ja w ciągu 4 lat 210 tyś

Podobno v40 czy tam s mają problem z pompą ( lucas chyba , te słabsze wersje) i z głowicami . Natomiast jeździłem takim s40 1.8 z gazem i całkiem żwawe tylko że plastiki w środku dramat.

mondeo kombi 1.8td MK2 srednie spalanie 7.5-8 l
pojemny bagaznik .. w miare komfortowo sie podrozuje na dlugich dystansach..
praktycznie 2 lata i bez problemow .. auto uzytkuje znajomy - czasem pozyczam zeby cos duzego przewiezc

cos w tym guscie http://otomoto.pl/ford-mondeo-1-8-klima ... 52005.html

a jak chcesz zeby mialo też speed'a http://otomoto.pl/ford-mondeo-2-0-benzy ... 59420.html ładnie pracuje te 2.0

dawno na alledrogo nie wchodziłem w zakładkę "ford" jakieś tanie te fordziaki

alibia1112 pisze:
Użytkowałem cytryne przez 3 lata, wygodne autko ale jak kazdy francus awaryjne (elektryka)
nie wspomne o zawieszeniu super wygoda jak ktos lubi kolysanie i nie ma choroby morskiej.
trudno znaleść speca od tej zawiechy (wynalazek)

Awaryjne !? A co sie spsulo tak na powaznie. Zawiecha wynalazek ? no ja cie prosze, kilka gruszek plus rurki z lhaemem w srodku to taki wynalazek ? Prostota ktora daje niesamowity komfort i bezawaryjna jazde, gruchy wytrzymuja duzo dluzej niz najdrozszy amor, wymiana banalnie prosta a sama grucha taniocha. Z tym kolysaniem to tez przesadziles.....

Adamek pisze:

alibia1112 pisze:
Użytkowałem cytryne przez 3 lata, wygodne autko ale jak kazdy francus awaryjne (elektryka)
nie wspomne o zawieszeniu super wygoda jak ktos lubi kolysanie i nie ma choroby morskiej.
trudno znaleść speca od tej zawiechy (wynalazek)

Awaryjne !? A co sie spsulo tak na powaznie. Zawiecha wynalazek ? no ja cie prosze, kilka gruszek plus rurki z lhaemem w srodku to taki wynalazek ? Prostota ktora daje niesamowity komfort i bezawaryjna jazde, gruchy wytrzymuja duzo dluzej niz najdrozszy amor, wymiana banalnie prosta a sama grucha taniocha. Z tym kolysaniem to tez przesadziles.....

Popieram, to nie cytryna ma złe zawieszenie tylko drogi do dupy

elektyka padły przednie szyby (tył korbki)
kontrolki na takblicy migały jak grudniowa choinka
(oczywiście autko kupione od niemieckiego rolnika cojeszcze wermaht zachaczył)
wspomaganie podłączone to hydrauliki pracowało kiedy akurat jemu się chciało
ale najwiekszy problem to z zawiechą, wcałe tak latwo się nieustawia jej (mojemu specowi only francus) sprawiało problem, a wizyty w warsztacie minimum raz w tygodniu z plaskaczem to troche dla mnie przesada,
miałem jeszcze klopot z bazem bo mialem 2 litry benzyna i inny spec od gazu wmontował zwyklą instalacje do plastikowego kolektora ( czyli wybuchający korek pod maską na skrzyzowaniach)
autko wygodne ale nie polecam

jak potrzebujesz samochodu na parę miesięcy to kup coś na czym za dużo nie stracisz i szybko sprzedaż, co do Citroena to mimo że sam osobiście jeżdżę C5 2005r i uwielbiam komfort tego auta to kupić jest łatwo ale sprzedać cytrynę w szczególności starą to duży problem, któryś kolega dobrze ci poradził mesia 124 tego zawsze sprzedaż, mondeo trochę gorzej ewentualnie audi. mam znajomego co handluje samochodami i u niego liczy się szybki przerób (kupić sprzedać i przykleić 1000 - 2000) i on w zasadzie bierze audi VW ewentualnie nissan opel skoda w ostateczności renault i peugeot, coś w tym jest.

A co do cytryn, to są bardzo dobre samochody tylko w tym kraju nadal krąży nieprawdziwa opinia że się psują, a hydraulika jak się dba to praktycznie jest bezobsługowa.

a i jeszcze ten kumpel bez zastanowienia bierze do handlu Toyote, ponoć są dobre i łatwo później sprzedać

kylo_k2 pisze:
A co do cytryn, to są bardzo dobre samochody tylko w tym kraju nadal krąży nieprawdziwa opinia że się psują, a hydraulika jak się dba to praktycznie jest bezobsługowa.

Dlatego ja kupuję te auta tanio i cieszę się z jazdy. Dla mnie szmelcwagen nie jest warty swojej ceny

Co do elektryki w cytrynach, to jak by tam nie pakowali niemieckiego szitu to już kompletnie był by wózek bez wad. A tak to się elektryka jebie na równi ze szmelcowagonami.

Balu-Balu pisze:

kylo_k2 pisze:
A co do cytryn, to są bardzo dobre samochody tylko w tym kraju nadal krąży nieprawdziwa opinia że się psują, a hydraulika jak się dba to praktycznie jest bezobsługowa.

Dlatego ja kupuję te auta tanio i cieszę się z jazdy. Dla mnie szmelcwagen nie jest warty swojej ceny

o to to

Renault Laguna -użytkuję modele kombi najpierw jeden 1,8 8 zaworowy B+G, teraz małżowina posiada 1,9 tdi 115 KM II-jestem zadowolomy-serwis-ok, spalanie 130km/h na autostradzie z boksem na dachu z grecji +5 osób na pokładzie-6.8l. Auto wygodne-pamiętaj-nie kupuj rocznika Laguny II poniżej 2003-samospalenia miały instalacji elektrycznej

No dobra - ale czy wszystkie cytryny C5 są takie dobre jak piszecie? Bo to już chyba ze 3 generacje są. Jest jakiś w miarę niekłopotliwy diesel w tym samochodzie? Albo jakaś rozsądna benzynka co LPG lubi?

jeździłem mondeo i xantią.
mondeo 2.0 benzyna ładnie się zbiera
xantia komfort bajka, i ta regulacja zawieszenia prawie jak sufff

DamnIt! pisze:No dobra - ale czy wszystkie cytryny C5 są takie dobre jak piszecie? Bo to już chyba ze 3 generacje są. Jest jakiś w miarę niekłopotliwy diesel w tym samochodzie? Albo jakaś rozsądna benzynka co LPG lubi?

kup sobie 2. generację z 2.0 hdi

DamnIt! pisze:No dobra - ale czy wszystkie cytryny C5 są takie dobre jak piszecie? Bo to już chyba ze 3 generacje są. Jest jakiś w miarę niekłopotliwy diesel w tym samochodzie? Albo jakaś rozsądna benzynka co LPG lubi?

Jeśli tracisz na wyjebany wózek to dobry nie będzie jak wszystkie, trzeba oglądać. Ale tak C5 są fajne i dobre. Silniki w dyszlach C5 gen 1 to Commonrail: 2.0 HDI i 2.2 HDI produkowane od 2001 r i tych powinieneś szukać. Dobrze jadą a przy tym są niesamowicie oszczędne. Buda duza i wygodna a o komfortowym zawieszeni pisać to chyba nie trzeba.

Ja sie przychyle do opinii o Xantii. Silnik diesla nie do zarzniecia i poleci na wszystkim. Mialem wersje z holdenerskim gazem, powypadkowa i ze skreconym licznikiem. Jezdzilem na dzielnie, szybko i nie zwracajac na nic uwgai przez 2 lata chyba. Raz padl mi alternator, pompka od spryskiwacza i pilot centralnego zamka. Gruchy nabili mi w Poznaniu za jakas smieszna kase i to wszystko. Pomimo absulutnej ignorancji technicznej nie chcialo sie zepsuc. W kazdym wiekszym miesiac jest ktos, to specjalizuje sie w hydrowoazach. Ceny czesci zmieszne. Robocizna baaardzo rozsadna. Nie kupuj tylko wersji Activia, bo pomimo tego,ze zajebiscie sie prowadzi to z czesciami problem.
Moj typ: kombii z dieslem 1.9 albo 1.8 czy to 8v czy 16v z gazem zakladanym u nas. Wybierz jakis lepszy egzemplarz o ktorego kto w miare dbal i gwarantuje,ze nie bedziesz mial problemow.

Mondeo tez dobry wybor, ale jak ma byc wygodnie to nie ma co porownywac z Xantia.
Na szmecwageny leje krzywym sikiem, wiec nie wypowiadam na ich temat.

Jak C5 MK2 to tylko 2.0 HDi 16v 138 km inny nie ma sensu, ten silnik był wsadzany do C5 po 2004r. Silnik 2.2 HDi ma 136km i gorzej się zbiera od 2.0 po 2004r i więcej pali o ok 1.0 - 1.5 l/100 (moje doświadczenia które nabyłem szukając C5). Stary 2.0 HDi 110km to za mało dla tego samochodu tak samo 1.6 HDI jest trochę za słaby. A tak w ogóle to najfajniejszy jest V6 24v - sprawdzona jednostka tylko nie wiem jak to toleruje gaz.

110 nie jest za słaby - kwestia gustu. Ale jest to ostatni bez filtra cząstek stałych