co to może być? bo chyba nie sprzęgiełka

[street_swc]

witam
chciałem się was zapytać co to może być i na jakiej zasadzie działa, te niby sprzęgiełka były już w mojej ferozie jak ją zakupiłem.

[s3R]

tzw stałki.
Po prostu kawałek metalu który zczepia piastę z półośką.

[street_swc]

czyli gdy rozłączam napęd 4x4 to cofanie nie ma najmniejszego sensu (chodzi o to, że cofając sprzęgiełka się rozłączają) i czy to rozwiązanie jest dosyć wytrzymałe?

[vandall1]

Nie ma sensu cofać.Te sprzęgiełka są stale zasprzęglone.Jak masz przód wyczepiony wajchą,to dyfer przedni i tak się obraca.Nieekonomiczne.

[street_swc]

moja fercia pali przy nomalnej jeździe (miasto/wieś) jakieś 11-12 litrów gazu. więc o ile spadło by spalanie gdybym zamontował do niej sprzęgiełka?

[vandall1]

Ja nie odpowiem,bo nie wiem.Spaść powinno,bo mniej mechanizmów sie obraca/straty/.Powinna poprawić sie dynamika.Dla mnie spalanie na poziomie jaki podajesz /i to gazu/-to marzenie sciętej głowy.

[s3R]

Może litr spadnie. Nie więcej. To rozwiązanie ma jedna dużą zaletę. Nie zepsuje się.

[vandall1]

Łeee,no manuale też nie zawodzą,choć wymagają jakiejś obsługi okresowej/przegląd,smarowanie/.
Sprzegiełka typu "stalka"to....no lekki prymityw,chyba ze mamy stały napęd na 4 z miedzyosiowym/ale to nie w ferce/.