Feroza, Wildcat, Rocky
Moderator: s3R
-
mdeja
-

- Posty: 2571
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 2:49 pm
- Lokalizacja: Stary Sącz (też w Beskidach)
Post
autor: mdeja » pt gru 02, 2005 11:25 am
s3R pisze:Więc tak...wg mnie to jadąc z napędem na 4 koła mniejsze jest ryzyko że nas postawi bokiem. obróci itd... za to samochód nie zawsze chce skrecać tak jak z napędem na tył tylko. To nie teoria tylko obserwacja.Kilka dni temu o mało nie spadłem do rowu bo samochód pojechał prosto...
Zgoda - przy czym to też zależy od ogumienia. Na AT jadąc po białej drodze na 4h jest spoko - troche większa średnica skrętu - za to dając gazu na zakręcie nie obróci nas wokół osi - tak jakby było na samym tyle. Problem z jazdą na wprost jest jak chcę się ekstremalnie zabawić na placu pod marketem. Na drodze raczej nie. Za to 4H bywa nieobliczalny podczas jazdy w koleinach lodowo-śnieżnych - może nas pociągnąć w niewłaściwą stronę przód albo tył - każdy w inny sposób. Dlatego trzeba wtedy szczególnie uważać.
No i sprawa najważniejsza - jak nas obraca na 2H - to kontrując kierownicą i zdejmując nogę z gazu - możemy wrócić na ustalony tor jazdy - oczywiście im dłuższe auto tym łatwiej, bo krótki samuraj czy Vitara kręci się jak bączek. Jak nas obraca przypadkowo na 4H - to zdjęcie nogi z gazu już nie ratuje sytuacji w żaden sposób -
kiedyś VITA 2.0V6, Samuraj Coil - teraz Hyundai Terracan 2.9 32 MT, 31AT
-
zu-tec

- Posty: 767
- Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Post
autor: zu-tec » pt gru 02, 2005 12:03 pm
mdeja pisze:
(...)Za to 4H bywa nieobliczalny podczas jazdy w koleinach lodowo-śnieżnych - może nas pociągnąć w niewłaściwą stronę przód albo tył - każdy w inny sposób. (...)

Hmmm...nie wybrażam sobie jazdy w koleinach lodowo-śnieżnych na 2H, nawet w soim starym długim Patrolu,a co dopiero w mniejszym autku
mdeja pisze:
No i sprawa najważniejsza - jak nas obraca na 2H - to kontrując kierownicą i zdejmując nogę z gazu - możemy wrócić na ustalony tor jazdy - oczywiście im dłuższe auto tym łatwiej, bo krótki samuraj czy Vitara kręci się jak bączek. Jak nas obraca przypadkowo na 4H - to zdjęcie nogi z gazu już nie ratuje sytuacji w żaden sposób -
Coś Ty...zdjęcie nogi z gazu na 4H w poślizgu bocznym prostuje auto jak diabli - IMO aż za gwałtownie, nawet tak króciutkie jak moje!
Ty sobie te manewry jeszcze raz na spokojnie przetrenuj...

JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów

-
mdeja
-

- Posty: 2571
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 2:49 pm
- Lokalizacja: Stary Sącz (też w Beskidach)
Post
autor: mdeja » pt gru 02, 2005 12:17 pm
zu-tec pisze:
Ty sobie te manewry jeszcze raz na spokojnie przetrenuj...

Trenowałem lecąc do rowu rok temu

kiedyś VITA 2.0V6, Samuraj Coil - teraz Hyundai Terracan 2.9 32 MT, 31AT
-
zu-tec

- Posty: 767
- Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Post
autor: zu-tec » pt gru 02, 2005 12:20 pm
mdeja pisze:zu-tec pisze:
Ty sobie te manewry jeszcze raz na spokojnie przetrenuj...

Trenowałem lecąc do rowu rok temu

"Na spokojnie " chiba wyraźnie napisałem ?
A tak na poważnie - poleciałeś na 4H ?
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów

-
mdeja
-

- Posty: 2571
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 2:49 pm
- Lokalizacja: Stary Sącz (też w Beskidach)
Post
autor: mdeja » pt gru 02, 2005 12:47 pm
Tak na 4h - ale koleiny były mocno lodowe - osobówki też tam leciały - kumpel jechał przedemną Corsą i obróciło go bokiem ale wyprowadził poślizg- ja sobie troche zwolniłem i siup - w momencie bokiem jechałem.
Teraz troche trudniej o poślizg na BFG
kiedyś VITA 2.0V6, Samuraj Coil - teraz Hyundai Terracan 2.9 32 MT, 31AT
-
Raga
-

- Posty: 103
- Rejestracja: wt paź 18, 2005 8:49 pm
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Post
autor: Raga » pt gru 02, 2005 1:10 pm
A ja rozwożę pizze (szybko bardzo szybko) moim patrolem krótkim z 4h i jeśli trochę zaczyna obracać kontruje i albo noga z gazu albo pełen but. po prostu kwestia yczucia samochodu. Tak czy tak 4H jest idealne na śnieg itp. trza tylko trochę poćwiczyć zachowanie samochodu. Później to z niewyobrażalnymi prędkościami można wchodzić bezpiecznie w zakręt

nawet patrolem... czy tam moją rakietą

.:Rocky 2,8 TDI:.
Rakietowy kwiat japońskiej myśli technicznej GOTOWY!!! 503-167-653 Radek
-
s3R
-

- Posty: 4180
- Rejestracja: śr lis 26, 2003 11:32 am
- Lokalizacja: Porąbka
Post
autor: s3R » pt gru 02, 2005 1:43 pm
Raga pisze: (szybko bardzo szybko)
i szybciej i szybciej
Nie staje z toba do konkursu bo ty jesteś profesionał ...
Zdrapek i poharatka
-
jarcion
-

- Posty: 879
- Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
- Lokalizacja: 3miasto
Post
autor: jarcion » pt gru 02, 2005 1:57 pm
a czy niektóre ferozy nie mają stałego na 4 i centralnego dyfra?
Mam to szczęście zimą, ze niwką pomykam

Zauważyłem,ze blokując nawet na błotku centralny dyfer autko robi się niesterowalne, a przymajmniej dużo gorzej skręca. Przecież stałe spięcie przodu z tyłem, to tak jak zblokowanie półosi w moście, bo tylne koła toczą sie na mniejszym promieniu niż przednie. Powstją naprężena w układzie napędowym i znosi przód - na prostej (pamiętam z uaza ) to nie przeszkadza, ale na zakrętach...
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )
-
mdeja
-

- Posty: 2571
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 2:49 pm
- Lokalizacja: Stary Sącz (też w Beskidach)
Post
autor: mdeja » pt gru 02, 2005 2:19 pm
jarcion pisze:a czy niektóre ferozy nie mają stałego na 4 i centralnego dyfra?
Mają niektóre - ale są bez reduktora i bez blokady centralnego dyfra.
Niwka - każdy chwali swoje

kiedyś VITA 2.0V6, Samuraj Coil - teraz Hyundai Terracan 2.9 32 MT, 31AT
-
Bng862
-

- Posty: 910
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 7:44 am
- Lokalizacja: Sokolow Podlaski
Post
autor: Bng862 » pt gru 02, 2005 8:13 pm
A jaka jest prędkośc max. na 4H??Ile sie da

Bo na 4L to doczytalem sie ze max to tylko 60 km/h!!
Patrol Gr Tjm XgS Sileverstone mt-117
-
BĄKU

- Posty: 1579
- Rejestracja: ndz sie 04, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Tychy
Post
autor: BĄKU » pt gru 02, 2005 10:41 pm
Przy napędzie na 4 przy ostrej jeździe może dojśc do poślizgu tylnej osi, ponieważ jest o wiele mniej obciążona i wtedy dupsko wyprzedza przednie reflektory. Można sie zdziwić szczególnie na oponach typu MT.

TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.
-
mazur73

- Posty: 754
- Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:08 pm
- Lokalizacja: Gdańsk/Łowicz/Słupsk
Post
autor: mazur73 » pt gru 02, 2005 11:16 pm
Mam dla was propozycje : gdy będziecie mieli okazje wjechać na jakieś lodowisko to zobaczcie jak zachowuje się samochód z zapiętym przodem bez centralnego mechanizmu różnicowego lub z zablokowanym tymże mechanizmem

, zabawa dla prawdziwych twardzieli zero kontroli , maszyna robi co chce a kierowca może tylko dodawać i ujmować gazu bo to ma większy wpływ na kierunek jazdy niż kierownica

-
BĄKU

- Posty: 1579
- Rejestracja: ndz sie 04, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Tychy
Post
autor: BĄKU » pt gru 02, 2005 11:18 pm
MAZUR73 pisze:Mam dla was propozycje : gdy będziecie mieli okazje wjechać na jakieś lodowisko to zobaczcie jak zachowuje się samochód z zapiętym przodem bez centralnego mechanizmu różnicowego lub z zablokowanym tymże mechanizmem

, zabawa dla prawdziwych twardzieli zero kontroli , maszyna robi co chce a kierowca może tylko dodawać i ujmować gazu bo to ma większy wpływ na kierunek jazdy niż kierownica

Zjeżdziliśmy zimą jeziora mazurskie, fakt fajna jazda byle nie trafic w przerębel....

TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.
-
zu-tec

- Posty: 767
- Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Post
autor: zu-tec » pt gru 02, 2005 11:46 pm
MAZUR73 pisze:Mam dla was propozycje : gdy będziecie mieli okazje wjechać na jakieś lodowisko to zobaczcie jak zachowuje się samochód z zapiętym przodem bez centralnego mechanizmu różnicowego lub z zablokowanym tymże mechanizmem

, zabawa dla prawdziwych twardzieli zero kontroli , maszyna robi co chce a kierowca może tylko dodawać i ujmować gazu bo to ma większy wpływ na kierunek jazdy niż kierownica

Każde auto tylno- lub 4-napędowe prowadzi się w poślizgu gazem.
Na lodzie tym bardziej - a zapięcie przodu na sztywno pozwala w tych warunkach co najmniej podwoić prędkość przejazdu (lub podwoić margines bezpieczeństwa). To jest fizyka. Inna rzecz, że przy niskich prędkościach i na neutralnym gazie auta o większym rozstawie osi dają znać o braku centralnego dyfra i niechętnie skręcają - w krótkich samochodzikach ze wspomaganiem tego dyskomfortu nie ma.

JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów

-
Raga
-

- Posty: 103
- Rejestracja: wt paź 18, 2005 8:49 pm
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Post
autor: Raga » sob gru 03, 2005 1:43 am
Bng862 pisze:A jaka jest prędkośc max. na 4H??Ile sie da

Bo na 4L to doczytalem sie ze max to tylko 60 km/h!!
To ile pojedziesz na L czyli z reduktorem zależy tylko od modelu. Ja np. w hiszpanie 60 moze wyciągnę. W starym 3,3TD z inną skrzynią mogłem wytargać jedynie ze 40 o ile dobrze pamiętam. W rakiecie 4L mam dosyć szybkie, co skłania mnię do rozważań nad modyfikacją i większym stopniu redukowania

Na 4H możesz zazyczaj jechać minimalnie mniej niż na 2H
.:Rocky 2,8 TDI:.
Rakietowy kwiat japońskiej myśli technicznej GOTOWY!!! 503-167-653 Radek
-
s3R
-

- Posty: 4180
- Rejestracja: śr lis 26, 2003 11:32 am
- Lokalizacja: Porąbka
Post
autor: s3R » sob gru 03, 2005 10:59 am
taaa... trzeba by nad tym pomyśleć...tylko skąd odpowiednie przełożenia dobrac pomysl masz? a prędkość na H4 zależy jeszcze od stanu napędów

ja poniżej 40 mam wibracje które potem ustepują

Zdrapek i poharatka
-
Koni

- Posty: 656
- Rejestracja: sob paź 15, 2005 8:08 pm
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Koni » sob gru 03, 2005 8:39 pm
no ja tez cos niecos kombinuje na starym reduktorze ktory wymontowalem. Jak sie cos uda to sie podziele informacjami

sporym jednak minusem w rakiecie jest reduktor mocowany do skrzyni!! ale jak to mowia widzialy galy co braly i nie ma co narzekac tylko cza kombinowac

gg 3041301
-
barteks
-

- Posty: 895
- Rejestracja: pt gru 17, 2004 2:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: barteks » pn gru 05, 2005 7:59 pm
Piekny temat sie nam rozwinal i nawet do konstruktywnych wnioskow doszlismy.
Nie rozumiem tylko dlaczego krotkie auta mialyby miec mniejszy problem z noszeniem tylu na 4x4 bez centralnego dyfra niz dlugie.
Szkoda ze nie wypowiedzial sie zaden wielbiciel marki LR lub RR, uwielbiam jak pytaja "co to jest 4H?"
poległ pod Jesionem: Daihatsu Wildcat F75 2,8TD
-
lukas23
- jestem tu nowy...

- Posty: 15
- Rejestracja: ndz sie 22, 2004 6:22 pm
Post
autor: lukas23 » pn gru 05, 2005 9:09 pm
barteks pisze:Piekny temat sie nam rozwinal i nawet do konstruktywnych wnioskow doszlismy.
Nie rozumiem tylko dlaczego krotkie auta mialyby miec mniejszy problem z noszeniem tylu na 4x4 bez centralnego dyfra niz dlugie.
Szkoda ze nie wypowiedzial sie zaden wielbiciel marki LR lub RR, uwielbiam jak pytaja "co to jest 4H?"
4h? A co to jest?
A do znoszenia aut to długie stawiają lepszy opór wiatru jak jadą bokiem i szybciej się prostują:) Chyba o to chodzi

-
jarcion
-

- Posty: 879
- Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
- Lokalizacja: 3miasto
Post
autor: jarcion » wt gru 06, 2005 10:51 am
rzekłbym że te długie to trudniej wprowadzić w poślizg, bo mają większy moment bezwładności (ale zależy to też od masy i jej rozmieszczenia i innych takich) W pracy jeżdżę czasami służbowym seiczento (to nie jest śmieszne

) i na każdym zakręcie odnoszę wrażenie że autko zrobi 180.
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )
-
mazur73

- Posty: 754
- Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:08 pm
- Lokalizacja: Gdańsk/Łowicz/Słupsk
Post
autor: mazur73 » pt gru 09, 2005 1:42 am
barteks pisze:
Nie rozumiem tylko dlaczego krotkie auta mialyby miec mniejszy problem z noszeniem tylu na 4x4 bez centralnego dyfra niz dlugie.
Wynika to z tego że im większy rozstaw osi tym większa różnica w promieniu przejazdu kół tylnej i przedniej osi , ale czy to faktycznie da się wyczuć przy jeździe po lodzie ?
-
Bng862
-

- Posty: 910
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 7:44 am
- Lokalizacja: Sokolow Podlaski
Post
autor: Bng862 » sob gru 17, 2005 5:46 pm
A na 4h jak sie jedzie szybko czyli od 80 km/h to nic sie nie psuje??Np sprzegielka jak sie jeżdzi z zapietymi po czarnym

Bo ja jak czasami jeżdze to gdzie mnie zasypane to macham wajchą na 2h a jak juz jest slizko to na 4h??Bo np ciagniku

Mtz to czytal ze 4x4 to mozną najwyżej 15 km/h jechać bo tyl pcha przód i jest straszny napór!
Patrol Gr Tjm XgS Sileverstone mt-117
-
maxymiuk
- jestem tu nowy...

- Posty: 23
- Rejestracja: czw paź 23, 2003 2:22 pm
- Lokalizacja: Sędziszów Małopolski
Post
autor: maxymiuk » śr gru 21, 2005 10:34 am
Czytałem z uwagą ale w końcu chciałbym uzyskać odpowiedź, czy można jechać w pozycji 4l przy przekręconych w pozycji loock manetkach i np przy wyjeżdżaniu z sniegu i błota na asfalt przełączyć tylko wajchą w pozycje 2l żebym nie musiał wychodzić i przekrecać manetkami w pozycje free i czy się nic nie stanie ? oto mi chodzi!
-
s3R
-

- Posty: 4180
- Rejestracja: śr lis 26, 2003 11:32 am
- Lokalizacja: Porąbka
Post
autor: s3R » śr gru 21, 2005 11:07 am
nie ma pozycji 2L ...
Zdrapek i poharatka
-
zu-tec

- Posty: 767
- Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Post
autor: zu-tec » śr gru 21, 2005 12:51 pm
s3R pisze:nie ma pozycji 2L ...
..a szkoda....
W niektórych autach jest - np. , o ile pamiętam, w portugalskim UMM'ie

JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość