Średnio co 350 km, muszę litra oleju wlać w silnik.
Pod autem kropli nie ma, nic się nie leje, nic nie kapie...
Miskę miałem pordzewiała, były na niej plamy oleju...
Myślę se... miska dziurawa to leci... połatam to przestanie wylatać...
- połatałem miskę oleju wylata mniej... bo już nie co 200km dolewka,
ale wylata...
Myślę ze silnik oleju nie bierze, bo nie kopci jakoś specjalnie...
A może bierze i nie kopci??
Ktoś ma pomysła? Bo ja nie mam pojęcia co się może dziać, może Amba
