Witam koleżanki i kolegów
Od niedawna jestem posiadaczem ferozy niestety z bardzo kopcącym silnikiem, wręcz nienormalnie nawet jak na bardzo mocno zużyty silnik.. Pokusiłem się o demontaż głowicy. Gładź cylindrów idealna brak koronki, więc przeszlifowałem i dotarłem zawory, oraz wymieniłem uszczelniacze na zaworach.
Po montażu i uruchomieniu bez zmian. Kopci tak jak kopcił. Kompresja jest bardzo dobra, silnik odpala bez najmniejszych problemów i pracuje bardzo równo z odmy i wlewu oleju nie ma przedmuchów, ale świece na środkowych cylindrach są mokre od oleju.
Co to może być? Może w tych typach jest jakiś myk np. pękająca głowica, albo jakiś kanał olejowy, z którego wypada zaślepka. Lub coś w tym stylu.
Proszę o rady
Pozdrawiam
zbyh
feroza z bardzo kpcącym silnikiem
Moderator: s3R
- Pawelec_wawa
-
- Posty: 271
- Rejestracja: śr kwie 26, 2006 12:15 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
masz racje właśnie wyjąłem silnik
gładź lux koronki nie ma pierścienie kompresyjne w normie ale niestety olejowe tragedia nie dość że wytarte to prawdopodobnie jeszcze przegrzane, ponieważ zachowywały się jak zwykły drut. całkowicie straciły sprężystość.
jutro zamawiam nowe składam i mam nadzieje że będzie jak u ciebie
chciałbym końcu zakosztować jazdy autkiem bo od czasu zakupu nie było mi to dane
gładź lux koronki nie ma pierścienie kompresyjne w normie ale niestety olejowe tragedia nie dość że wytarte to prawdopodobnie jeszcze przegrzane, ponieważ zachowywały się jak zwykły drut. całkowicie straciły sprężystość.
jutro zamawiam nowe składam i mam nadzieje że będzie jak u ciebie
chciałbym końcu zakosztować jazdy autkiem bo od czasu zakupu nie było mi to dane
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości