Stabilizator w ferce

[vandall1]

Witam!
Trafiła mi sie ferka,nieco leciwa,czyli taka troche do roboty.
Jest pare zagadnień /resory,jakies wycieki/,ale do przejścia/ mam nadzieję z pomocą podpowiedzi Szanownego Grona /
I tak:
1/Stabilizator jest urwany od wahaczy po obu stronach.Pytanie:czy łaczniki mają jakąś wysokość,czy stabilizator lezy na wahaczu/na gumie/A juz foto to by było wspaniale
2/Są dwie sondy na wydechu:jedna na kolektorze/podłączona/ i druga tuż ponizej na rurze/niepodłaczona/To pewnie jakaś zmota,ale nie wiem dokładnie o co tu chodzi
Poza tym fajna furka

[chiquito83]

http://www.warfs.org/content/view/16/47/

tam masz manuala w ktorym wszystko jest ladnie rozrysowane, mysle ze to lepsze niz moj laicki belkot

a sonde to wydaje mi sie ze mam jedna, w sumie to po co dwie?

[vandall1]

Dzięki-dotarłem i znalazłem wszystko co mnie interesuje jak na razie.
Wszystko fajnie,tylko wyglada na to,że trzeba w silnik luknąć
Jak go przejąłem to miał urwany wydech i nic nie było słychać.Teraz mi stuka na zimnym gdzieś u góry.Jakis zawór pewnie