Strona 1 z 1
alternator w ferozie
: ndz paź 21, 2007 3:50 pm
autor: piotr_tk
witam,
czy ktos może przekładał wyżej alternator w ferozie? 3 raz muszę szczotki zmieniac i pomyslałem zeby go przerzucic z drugiej strony pod filtr powietrza- jest tak dośc dużo miejsca.
ewentualnie macie moze jakies inne pomysły zeby go bardzo woda i błoto nie niszczyły?
: ndz paź 21, 2007 4:42 pm
autor: zboj
A myślałeś o najzwyklejszej pokrywie? Choćby tandeta typu 'home-made', byle woda i błoto zostawały na niej...
: sob lut 16, 2008 10:40 pm
autor: piotr_tk
nie pomyslałem o osłonie i 4 raz muszę wyjmować alternator , czy wam też tak zalewa alternator często ? oprócz osłony jakieś inne patenty? aż mnie telepie jak myślę o wykręcaniu go znów
: ndz maja 11, 2008 9:41 pm
autor: ssnake80
sorki, że odgrzebuje ten temat, ale prawdopodobnie padł mi alternator i mam problem z jego odkręceniem, mianowicie to co wydawało mi się najtrudniejsze czyli dostanie się do niego od góry oraz odpięcie przewodów i odkręcenie górnego mocowania wykonałem bez większych problemów, no i pozostała mi ta nieszczęsna śruba/szpilka od dołu :/
tak się zapiekła, że za nic nie mogę jej ruszyć, próbowałem już na wiele sposobów, a boję się ją uszkodzić/zerwać bo wtedy będę musiał cały przód demontować żeby ją jakoś usunąć :/
macie może jakieś sposoby na takie śruby i w tak mało dostępnym miejscu, WD40 lałem litrami ale dalej nic, w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy aby na pewno w lewo się odkręca :/
podajcie jakieś swoje sposoby na odkręcenie tej zawziętej śruby bo już mnie zaczyna to irytować

: pn maja 12, 2008 10:09 am
autor: piotr_tk
polej płynem hamulcowym albo jakimś odrdzewiaczem
odkręca się w normalną stronę
: pn maja 12, 2008 9:23 pm
autor: ssnake80
koledzy pomocy....
lałem taj już co się dało, odrdzewiacz i WD40 litrami....
a śruba nawet nie drgnie
czy dobrze wszystko robie:
stojąc na wprost do auta, kręcimy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek, klucz 14, śruba przechodzi przez dwa oczka alternatora, z tyłu nie ma żadnej nakrętki
za bardzo nie ma jak tam włożyć młotka żeby puknąć w klucz, nie ma za dużo miejsca żeby dobrze chwycić klucz i energicznie szarpnąć, nie pamiętam kiedy wcześniej się tak nie zirytowałem
nie mam już pomysłu co z tym zrobić, powoli śruba zaczyna się robić okrągłą :/
help

: pn maja 12, 2008 10:04 pm
autor: piotr_tk
hmm, dobrze odkręcasz
młotkiem nie wal to może pęknąć obudowa alternatora a ta jest aluminiowa i masz problem
z tyłu nie ma nakrętki
załóż porządną nasadkę i przedłuż ramię jakąś rurą, tylko kręć "z czuciem"
nic mi nie przychodzi innego do głowy
na pociechę dodam że następnym razem pójdzie łatwiej
