przedni naped
Moderator: s3R
przedni naped
witam wszystkich milosnikow ferozy.jestem nowicjuszem na forum chociaz feroze mam od 4lat.od momentu kiedy kupilem fercie2 mam problem z przednim napedem to znaczy. w okresie zimowym (tylko zimowym)gdy autko jest zmarzniete po nocnych mrozach i rano ruszam do pracy dochodza dziwne odglosy jakby naped chcial sie zalaczyc samoczynnie wiec ztrzymuje sie zalanczam naped przejade pare metrow odpinam naped i dziwne odglosy znikaja ,problem pojawia sie dopiero nastepnego ranka.w czym moze byc problem. dzieki
witam,
dziś miałem (mam?) podobny problem - mimo poranka w okolicy minus 2 stopni C - ujechałem ok. 200 m i po skręcie pod kątem 90 stopni nagle coś załomotało z przodu. Auto zostawiłem i poleciałem do roboty na nogach. Teraz podjechałem, zrobiłem tak jak kol powyżej, czyli załączyłem przód, ujechałem z 20 i już było ok., zatrzymałem, rozłączyłem wajchą, cofnąłem parę metrów i było ok. To jadę. Po ok. 300 m znów jakieś dźwięki z przodu, coraz głośniejsze, a przy hamowaniu jeszcze głośniejszy łomot. Znów taka sama terapia i na 500 pomogło, na końcu znów się pojawił hałas przy zwalnianiu na biegu/hamowaniu silnikiem, takie jakby wycie, a po hamowaniu hamulcem znó łomot.
Co to może być - sprzęgiełka, przeguby???
dziś miałem (mam?) podobny problem - mimo poranka w okolicy minus 2 stopni C - ujechałem ok. 200 m i po skręcie pod kątem 90 stopni nagle coś załomotało z przodu. Auto zostawiłem i poleciałem do roboty na nogach. Teraz podjechałem, zrobiłem tak jak kol powyżej, czyli załączyłem przód, ujechałem z 20 i już było ok., zatrzymałem, rozłączyłem wajchą, cofnąłem parę metrów i było ok. To jadę. Po ok. 300 m znów jakieś dźwięki z przodu, coraz głośniejsze, a przy hamowaniu jeszcze głośniejszy łomot. Znów taka sama terapia i na 500 pomogło, na końcu znów się pojawił hałas przy zwalnianiu na biegu/hamowaniu silnikiem, takie jakby wycie, a po hamowaniu hamulcem znó łomot.
Co to może być - sprzęgiełka, przeguby???
Kuba
ex: Suzuki Samurai cabrio 1.3 '91
ex: Pajero II 2.5 TD '92
ex: Feroza Limited 1.6i 16V '92
ex: Suzuki Samurai cabrio 1.3 '91
ex: Pajero II 2.5 TD '92
ex: Feroza Limited 1.6i 16V '92
pzedni naped
witam.srzegielka rozebralem wyczyscilemi nasmarowalem na oko pracuja jak ta lala ale co ranka problem jest ten sam ruszenie bez zapietego przodu powoduje ze slychac te niepokojace glosy.ja po rozpieciu napedu nie cofam .czy cofanie jest konieczne?wracajac do srzegielek pod olsztynem jest mechanior ktory specjalizuje sie w 4x4 podpytalem go o temat z niechecia ale powiedzial ze sprzegielka powinno smarowac sie mala iloscia smaru rozmieszanego z olejem.mam zamiar to przetestowac. pozdrawiam
Troszke na inny temat, ale niewiedziałem gdzie to napisać. Chodzi co prawda o przedni napęd, ale konkretnie o wymiane sprzęgiełek. Otóż mam feroze El II z 1992r. 1.6 i postanowiłem wymienić zepsute sprzęgiełka automatyczne na manuale. Zakupiłem po konsultacjach ze sprzedawcą model AVM 440 bo ponoć do feroz od 1988r. takie pasują. I tu mam problem bo na warsztacie przy pierwszym podejściu powiedzieli mi że one nie pasują, sprzedawca na to że nie możliwe itd. Śrub jest 5, rowków chyba 24 i wszystko wchodzi tylko nie można docisnąć do końca. Osłona łożyska koła jest troszke inaczej wyprofilana jak wnętrze sprzgiełka no i są takie dwa bolce na części kołowej które wydają sie być za długie ( gniazda w sprzęgiełkach za płytkie). Co mam robić , kto ma racje. Czy ktoś wymieniał w ferozce takie sprzęgiełka, moze trzeba jednak trosze dociać doszlifować. A moze jest inny model sprzęgiełek które pasowałby bez przeróbek. Proszę o pomoc i pozdrawiam.
Re: pzedni naped
Przy rozłączaniu automatycznych sprzęgiełek powinno się cofnąć pojazd ok 1-2 mety, aby dokłądnie je rozpiąć. Nie wal też dużo smaru ale z umiarem, gdyż zbyt duża ilość uniemożliwia zapięcie w/w.
- bono_rocky
- jestem tu nowy...
- Posty: 14
- Rejestracja: pn mar 10, 2008 8:29 pm
- bono_rocky
- jestem tu nowy...
- Posty: 14
- Rejestracja: pn mar 10, 2008 8:29 pm
Coś mi sie zdaje,ze niektórzy bładzą...
W ferce spotkałem się z dwoma rodzajami nakrętek napinajacych łożyska kół przednich.
W mojej miałem automaty i nakrętka łożyskowa była okragła,ze śrubkami blokującymi.
Załatwiłem manuale i stwierdziłem,ze nie pasują.Ponieważ sam demontowałem te manuale z "dawcy"-zwróciłem uwagę,że tu nakrętki łożysk są normalne,sześciokątne na zasadzie kontry /tak jak w uazie jeśli ktoś sie orientuje/.
Po wymiane tych nakrętek-wszystko było ok.
Nie sądzę,by AVM lipę robił...
W ferce spotkałem się z dwoma rodzajami nakrętek napinajacych łożyska kół przednich.
W mojej miałem automaty i nakrętka łożyskowa była okragła,ze śrubkami blokującymi.
Załatwiłem manuale i stwierdziłem,ze nie pasują.Ponieważ sam demontowałem te manuale z "dawcy"-zwróciłem uwagę,że tu nakrętki łożysk są normalne,sześciokątne na zasadzie kontry /tak jak w uazie jeśli ktoś sie orientuje/.
Po wymiane tych nakrętek-wszystko było ok.
Nie sądzę,by AVM lipę robił...
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
Można zresztą luknąć na rysunki w manualu i tam widać,że napinanie łożysk jest różne.
http://www.warfs.org/manuals/F300-FS-Fr ... ension.pdf
http://www.warfs.org/manuals/F300-FS-Fr ... ension.pdf
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
W zależności czy planujesz jeszcze kiedykolwiek zalozenie automatów, bo jak nie, to jest opcja zeszlifowania przeszkadzajacego połokrągłego rantu, który był potrzebny do automatów, jak przyjrzysz się automatom to będziesz wiedział o co biega. Ja zeszlifowałem i elegancko bez zadnych problemów przykrecilem manuale i gra i buczykrys1 pisze:No to dzięki za pomoc. Myśle że to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie . Swoją drogą bardzo dziwne że firma AVM robi takie "niby" odpowiedniki. Byłem przekonany że 20 min roboty i będzie po sprawie a tu trzeba jeszcze troche pochodzić i troche dopłacić. Pozdrawiam

F78
Właśnie o to mi chodziło. Automaów nie planuje więć będzie szlifowanie. Pozostała sprawa tych dwóch bolców które wchodziły w gniazdka w automatach ( dwie dziurki). W manualach są takie wyżłobienia które są troche za płytkie i też nie pozwalają docisnąc. Czy też miałeś ten problem? Wydaje się że trzeba będzie je troszkę skrócić.
nie nie mialem chyba, po zeszlifowaniu nie bylo problemu, zresztą juz nie pamiętam dokladnie co tam robilem trochę już minęlo, ale możliwe to co mowisz. No i nie chcę też być pożniej ścigany na drodze przez rozwścieczona fercię że coś źle powiedziałem bo niepamietam
Zobacz i spasój czy ci nic nie będzie przeszkadzać, akurat przy sprzęgiełkach wszystko widać.
Bedzie dobrze dasz sobie radę
Ja zeszlifowałem i dopasowałem dziala do tej pory bez zastrzeżeń

Bedzie dobrze dasz sobie radę

Ja zeszlifowałem i dopasowałem dziala do tej pory bez zastrzeżeń
F78
No i u mnie ten sam objaw
Szum z przodu auta i szarpnięcie, po kilkuset metrach ustało.
Nie wiem czy sprzegiełka jeszcze żyją
Będzie rozbieranko i smarowanko. Lipa wielka przed wyjazdem w góry
To chyba przypadłość Feroz.
W zeszłym roku w zimę nic takiego nie miało miejsca, więc to chyba nie przez ujemną temperaturę.

Szum z przodu auta i szarpnięcie, po kilkuset metrach ustało.
Nie wiem czy sprzegiełka jeszcze żyją

Będzie rozbieranko i smarowanko. Lipa wielka przed wyjazdem w góry

To chyba przypadłość Feroz.
W zeszłym roku w zimę nic takiego nie miało miejsca, więc to chyba nie przez ujemną temperaturę.
Fercia`93
606297666
606297666
po przeczytaniu postow na temat przedniego napedu mozna sugerowac ze przyczna wszystkich nieszczesc jest nieodpowiednia konserwacja sprzegielek (woda,rdza,kiepski smar,itp).wymiana na manuale jest to njlepsze lekarswo .ja nie szarzuje w terenie wiec jeszcze powalcze z automatami.sprobuje ulepszyc slabe elementy sprzegielek(sprerzyna+pierscin z ebonitu)jak sie uda napewno oglosze to.pozdro.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości