przedni naped

Feroza, Wildcat, Rocky

Moderator: s3R

oles0306
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 29, 2008 9:36 pm

przedni naped

Post autor: oles0306 » ndz lis 30, 2008 9:20 pm

witam wszystkich milosnikow ferozy.jestem nowicjuszem na forum chociaz feroze mam od 4lat.od momentu kiedy kupilem fercie2 mam problem z przednim napedem to znaczy. w okresie zimowym (tylko zimowym)gdy autko jest zmarzniete po nocnych mrozach i rano ruszam do pracy dochodza dziwne odglosy jakby naped chcial sie zalaczyc samoczynnie wiec ztrzymuje sie zalanczam naped przejade pare metrow odpinam naped i dziwne odglosy znikaja ,problem pojawia sie dopiero nastepnego ranka.w czym moze byc problem. dzieki

Awatar użytkownika
kubolMB
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 72
Rejestracja: sob sie 30, 2008 12:33 pm
Lokalizacja: Pyrlandia

Post autor: kubolMB » śr gru 03, 2008 11:14 am

witam,
dziś miałem (mam?) podobny problem - mimo poranka w okolicy minus 2 stopni C - ujechałem ok. 200 m i po skręcie pod kątem 90 stopni nagle coś załomotało z przodu. Auto zostawiłem i poleciałem do roboty na nogach. Teraz podjechałem, zrobiłem tak jak kol powyżej, czyli załączyłem przód, ujechałem z 20 i już było ok., zatrzymałem, rozłączyłem wajchą, cofnąłem parę metrów i było ok. To jadę. Po ok. 300 m znów jakieś dźwięki z przodu, coraz głośniejsze, a przy hamowaniu jeszcze głośniejszy łomot. Znów taka sama terapia i na 500 pomogło, na końcu znów się pojawił hałas przy zwalnianiu na biegu/hamowaniu silnikiem, takie jakby wycie, a po hamowaniu hamulcem znó łomot.
Co to może być - sprzęgiełka, przeguby???
Kuba
ex: Suzuki Samurai cabrio 1.3 '91
ex: Pajero II 2.5 TD '92
ex: Feroza Limited 1.6i 16V '92

Davido
Posty: 327
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:01 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Davido » śr gru 03, 2008 12:18 pm

Pewnie sprzęgiełka trzeba by rozebrać, wyczyścić i nasmarować...
Feroza '95

Awatar użytkownika
verbea
 
 
Posty: 178
Rejestracja: sob wrz 29, 2007 1:40 pm
Lokalizacja: Płock

Post autor: verbea » śr gru 03, 2008 1:20 pm

Panowie to napewno sprzegiełka. Kiedyś piasałem jak naprawiałem swoje (automatyczne) Trochę smaru i może będzie robić a jak nie to na manuale wymieniać!!
Frontera sport 2.8 tdi
Volvo XC 90 2.4 D5
Chrysler Pacifica 3,5
Yamaha Maxim 900

Awatar użytkownika
kubolMB
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 72
Rejestracja: sob sie 30, 2008 12:33 pm
Lokalizacja: Pyrlandia

Post autor: kubolMB » śr gru 03, 2008 9:53 pm

No narazie rozjeździłem problem i jest ok. Zobaczymy jak długo. Ktoś mi móił, że w sprzęgiełkach może się zbierać woda, która przy - może zamarzać. Prawda?
Kuba
ex: Suzuki Samurai cabrio 1.3 '91
ex: Pajero II 2.5 TD '92
ex: Feroza Limited 1.6i 16V '92

oles0306
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 29, 2008 9:36 pm

pzedni naped

Post autor: oles0306 » śr gru 03, 2008 11:19 pm

witam.srzegielka rozebralem wyczyscilemi nasmarowalem na oko pracuja jak ta lala ale co ranka problem jest ten sam ruszenie bez zapietego przodu powoduje ze slychac te niepokojace glosy.ja po rozpieciu napedu nie cofam .czy cofanie jest konieczne?wracajac do srzegielek pod olsztynem jest mechanior ktory specjalizuje sie w 4x4 podpytalem go o temat z niechecia ale powiedzial ze sprzegielka powinno smarowac sie mala iloscia smaru rozmieszanego z olejem.mam zamiar to przetestowac. pozdrawiam

Awatar użytkownika
profesorr
Posty: 788
Rejestracja: czw gru 07, 2006 8:16 am
Lokalizacja: małopolska

Post autor: profesorr » czw gru 04, 2008 7:51 am

miał rację smaru nie za dużo a posmaruj smarem do przegubów i będzie git
tel660675798

krys1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pn wrz 01, 2008 3:24 pm

Post autor: krys1 » sob gru 13, 2008 11:45 am

Troszke na inny temat, ale niewiedziałem gdzie to napisać. Chodzi co prawda o przedni napęd, ale konkretnie o wymiane sprzęgiełek. Otóż mam feroze El II z 1992r. 1.6 i postanowiłem wymienić zepsute sprzęgiełka automatyczne na manuale. Zakupiłem po konsultacjach ze sprzedawcą model AVM 440 bo ponoć do feroz od 1988r. takie pasują. I tu mam problem bo na warsztacie przy pierwszym podejściu powiedzieli mi że one nie pasują, sprzedawca na to że nie możliwe itd. Śrub jest 5, rowków chyba 24 i wszystko wchodzi tylko nie można docisnąć do końca. Osłona łożyska koła jest troszke inaczej wyprofilana jak wnętrze sprzgiełka no i są takie dwa bolce na części kołowej które wydają sie być za długie ( gniazda w sprzęgiełkach za płytkie). Co mam robić , kto ma racje. Czy ktoś wymieniał w ferozce takie sprzęgiełka, moze trzeba jednak trosze dociać doszlifować. A moze jest inny model sprzęgiełek które pasowałby bez przeróbek. Proszę o pomoc i pozdrawiam.

JELEŃ
 
 
Posty: 105
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 10:39 am
Lokalizacja: Wołów

Re: pzedni naped

Post autor: JELEŃ » sob gru 13, 2008 12:34 pm

Przy rozłączaniu automatycznych sprzęgiełek powinno się cofnąć pojazd ok 1-2 mety, aby dokłądnie je rozpiąć. Nie wal też dużo smaru ale z umiarem, gdyż zbyt duża ilość uniemożliwia zapięcie w/w.

Awatar użytkownika
bono_rocky
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pn mar 10, 2008 8:29 pm

Post autor: bono_rocky » sob gru 13, 2008 4:19 pm

w rockim też nie mogłem docisnąć AVMa i dotoczyłem dystans stalowy 3mm. Załatwiło sprawe.

krys1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pn wrz 01, 2008 3:24 pm

Post autor: krys1 » sob gru 13, 2008 4:36 pm

No to jak widać mam ten sam problem. Brakuje jakieś 3-5mm aby docisnąć. Ten dystans to jaki dorobiłeś? Perścień z 5-ma otworami na śruby czy inaczej?

Awatar użytkownika
bono_rocky
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pn mar 10, 2008 8:29 pm

Post autor: bono_rocky » sob gru 13, 2008 5:10 pm

Dokładnie tak.Tak jakbyś wkonał odpowiednik tej papierowej uszczelki z zestawu AVM z blachy 3-4mm.

krys1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pn wrz 01, 2008 3:24 pm

Post autor: krys1 » sob gru 13, 2008 5:29 pm

No to dzięki za pomoc. Myśle że to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie . Swoją drogą bardzo dziwne że firma AVM robi takie "niby" odpowiedniki. Byłem przekonany że 20 min roboty i będzie po sprawie a tu trzeba jeszcze troche pochodzić i troche dopłacić. Pozdrawiam

oles0306
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 29, 2008 9:36 pm

Post autor: oles0306 » sob gru 13, 2008 10:41 pm

poranne zgrzyty w mojej ferci znazly final.walasnie zmielilo w sprzegilku pierscien z bakielitu a w nim sprerzynke rozprezna.moze ma ktos namiary na te czesci.dzieki pozdrawiam.

krys1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pn wrz 01, 2008 3:24 pm

Post autor: krys1 » ndz gru 14, 2008 3:41 pm

Właśnie te cześci poszły w jednym sprzęgiełku automatycznym. Koszt tych części nowych przewyższył koszt zakupu sprzęgiełek manualnych. Dlatego kupiłem manuale, używanuch nie mogłem dostać Swoją drogą teraz ja mam na zbyciu drugiego automata który jest ok, ma zatem tez te częsci.

oles0306
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 29, 2008 9:36 pm

Post autor: oles0306 » ndz gru 14, 2008 7:14 pm

jakiej marki jest to sprzegielko i podaj cene. pozdro.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz gru 14, 2008 7:32 pm

Coś mi sie zdaje,ze niektórzy bładzą...
W ferce spotkałem się z dwoma rodzajami nakrętek napinajacych łożyska kół przednich.
W mojej miałem automaty i nakrętka łożyskowa była okragła,ze śrubkami blokującymi.
Załatwiłem manuale i stwierdziłem,ze nie pasują.Ponieważ sam demontowałem te manuale z "dawcy"-zwróciłem uwagę,że tu nakrętki łożysk są normalne,sześciokątne na zasadzie kontry /tak jak w uazie jeśli ktoś sie orientuje/.
Po wymiane tych nakrętek-wszystko było ok.
Nie sądzę,by AVM lipę robił...
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz gru 14, 2008 7:37 pm

Można zresztą luknąć na rysunki w manualu i tam widać,że napinanie łożysk jest różne.
http://www.warfs.org/manuals/F300-FS-Fr ... ension.pdf
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

tower5
 
 
Posty: 162
Rejestracja: pt paź 05, 2007 2:17 pm
Lokalizacja: Kazimierz Dolny

Post autor: tower5 » ndz gru 14, 2008 7:54 pm

krys1 pisze:No to dzięki za pomoc. Myśle że to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie . Swoją drogą bardzo dziwne że firma AVM robi takie "niby" odpowiedniki. Byłem przekonany że 20 min roboty i będzie po sprawie a tu trzeba jeszcze troche pochodzić i troche dopłacić. Pozdrawiam
W zależności czy planujesz jeszcze kiedykolwiek zalozenie automatów, bo jak nie, to jest opcja zeszlifowania przeszkadzajacego połokrągłego rantu, który był potrzebny do automatów, jak przyjrzysz się automatom to będziesz wiedział o co biega. Ja zeszlifowałem i elegancko bez zadnych problemów przykrecilem manuale i gra i buczy :D w 20 minut.
F78

krys1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pn wrz 01, 2008 3:24 pm

Post autor: krys1 » ndz gru 14, 2008 8:05 pm

Właśnie o to mi chodziło. Automaów nie planuje więć będzie szlifowanie. Pozostała sprawa tych dwóch bolców które wchodziły w gniazdka w automatach ( dwie dziurki). W manualach są takie wyżłobienia które są troche za płytkie i też nie pozwalają docisnąc. Czy też miałeś ten problem? Wydaje się że trzeba będzie je troszkę skrócić.

tower5
 
 
Posty: 162
Rejestracja: pt paź 05, 2007 2:17 pm
Lokalizacja: Kazimierz Dolny

Post autor: tower5 » ndz gru 14, 2008 9:49 pm

nie nie mialem chyba, po zeszlifowaniu nie bylo problemu, zresztą juz nie pamiętam dokladnie co tam robilem trochę już minęlo, ale możliwe to co mowisz. No i nie chcę też być pożniej ścigany na drodze przez rozwścieczona fercię że coś źle powiedziałem bo niepamietam :wink: Zobacz i spasój czy ci nic nie będzie przeszkadzać, akurat przy sprzęgiełkach wszystko widać.
Bedzie dobrze dasz sobie radę :)2
Ja zeszlifowałem i dopasowałem dziala do tej pory bez zastrzeżeń
F78

krys1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pn wrz 01, 2008 3:24 pm

Post autor: krys1 » wt gru 16, 2008 8:26 am

No i po kłopocie, sprzęgiełka manualne założone, napędy sprawne jednym słowem wszystko ok. Zgodne z ostatnią podpowiedzią, zeszlifowaliśmy rant na docisku sprzęgła oraz skróciliśmy o 3mm dwa bolce. Dziekuje za pomoc i pozdrawiam.

oles0306
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 29, 2008 9:36 pm

Post autor: oles0306 » ndz gru 28, 2008 8:22 pm

wracajac do sprzegielek automatow,pojolem sie dorobienia sprezy ny i pierscienia z ebonitu.sprezynke juz dorobilem pirscien planuje dorobic z aluminium .moze ktos przerabial temat .

jaciomp
Posty: 520
Rejestracja: śr sie 13, 2008 11:44 am
Lokalizacja: Wawa

Post autor: jaciomp » pn gru 29, 2008 9:08 am

No i u mnie ten sam objaw :evil:
Szum z przodu auta i szarpnięcie, po kilkuset metrach ustało.
Nie wiem czy sprzegiełka jeszcze żyją :cry:
Będzie rozbieranko i smarowanko. Lipa wielka przed wyjazdem w góry :-?
To chyba przypadłość Feroz.
W zeszłym roku w zimę nic takiego nie miało miejsca, więc to chyba nie przez ujemną temperaturę.
Fercia`93
606297666

oles0306
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 29, 2008 9:36 pm

Post autor: oles0306 » pn gru 29, 2008 12:06 pm

po przeczytaniu postow na temat przedniego napedu mozna sugerowac ze przyczna wszystkich nieszczesc jest nieodpowiednia konserwacja sprzegielek (woda,rdza,kiepski smar,itp).wymiana na manuale jest to njlepsze lekarswo .ja nie szarzuje w terenie wiec jeszcze powalcze z automatami.sprobuje ulepszyc slabe elementy sprzegielek(sprerzyna+pierscin z ebonitu)jak sie uda napewno oglosze to.pozdro.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Daihatsu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości