kolejne moje pytanie, spostrzezenie

. Od "nowosci" obserwuje w moim aucie, ze podczas wiekszych deszczów cieknie mi woda do srodka na wysokosci lewej nogi kierowcy zpod deski. Jest to o tyle niefortunne miejsce, ze cieknie po skrzynce bezpieczników

Wsadziłem kawał gąbki swego czasu powyzej skrzynki i sprawe uwazalem za poki co zamknieta. Dzis po nocnym oberwaniu chmury byla w srodku kaluza i wywalilo mi bezpiecznik od kierunków.... zaczyna sie.
Ma ktos pomysl jak w prosty sposób to załatwic? Moze ktos mial podobnie? Nie chce mi sie rozbierac calej deski, zeby zobaczyc skad cieknie. Zaznaczam, ze auto nie jest pordzewiale, uszczelka szyby jest gites. Probowalem lac wode do kratki w podszybiu, ze niby zatkane odplywy.. gdzie tam, splywa jak trzeba. Ki czort???