www.forum4x4.pl

Witam Koleżanki i Kolegów.

To mój pierwszy post,liczę na Wasze rady.Poruszam się SUV-em Outlander Turbo benzyna(I gen.) fajny samochód,ale...
Mam działkę w dziczy i zimą jak nawieje śniegu,to zawieszam się na podwoziu.Stąd pomysł na zakup prawdziwej terenówki.
Główne zastosowania-błotnista droga,głęboki śnieg,ale myślę,że w miarę jeżdżenia i nabywania doświadczenia chętnie
pobawiłbym się w cięższy teren.Do tego jazda po asfalcie ale raczej nie więcej niż 20 km w jedną stronę.
I tu pytanie:jakiej wersji przedniego zawieszenia szukać:resor czy sprężyna ? Resor ma większy prześwit i jest twardszy-w terenie to plus ale jak na asfalcie ? Silnik raczej w wersji 102 KM .Czy warto szukać wersji z rozrządem na kołach i która to wersja DL ...?(Upss... tu sam sobie zaprzeczyłem -zębatki to przy 88KM).A mocy w tym DL 51-91 km wystarcza ?Jaką wersję dopinania przodu polecacie ? Na razie tyle bo i tak przydługo wyszło.Pozdrawiam.
P.S.
W razie pytań: Tak,przegdlądałem posty tak do 18 strony

Dlaczego zdecydowałeś się na akurat na Rockiego?

Resor z 91-92 roku.
Najlepiej długi.

Sztanca pisze:Dlaczego zdecydowałeś się na akurat na Rockiego?

Może najpierw dlaczego nie inne:Patrol-taki "Volkswagen Golf" polskiego offroadu-wystarczy aby poniechać i jeździć czymś innym ,Terrano I-o.k.,zawsze takiego chciałem mieć,ale większość strasznie już zajeżdżona,Terrano II-jakiś wąski,silniki w tych nowszych zawodne,w starszych o.k.,ale coś tam z zawieszeniem przednim nie za bardzo,Mitsu Pajero II 2,8 -zasadniczo nieźle-silnik,blokada tylnego mostu powiew Dakaru -trochę za krągły w wyglądzie,Defender-żonie się podoba,ale te ceny,Dyskoteka-fama głosi,że awaryjne to to,Gelenda-to już spory przerost formy (w sensie cen) nad treścią ,Opel Monterey 3,1 TDI -jakiś czas za mną chodził w końcu to Isuzu-już nie pamiętam co mnie zniechęciło.Samurai-bestia w terenie ,ale ponoć ciasny-a ja trochę do komfortu przywykły.
Gdybym miał chęć na większą inwestycję numerem 1 byłaby TLC 70 (nie koniecznie od razu HZJ) ,tyle że za rozsądny egzemplarz wołają od 20 kZŁ w górę a gdzie pakiet startowy i inne Winche ?
I tu dochodzimy do sedna,jak to trafnie określiła siostra mojej żony lubię jak jest "tanio i full wypas".
Tak więc Rocky- ceny rozsądnych(chyba) egzemplarzy to około 10 kZŁ--umówmy się jest tanio,ponadto konkretny 2,8 TDiesel
starej szkoły,bez elektronicznych udziwnień,zawieszenie ponoć wzorowane na HZJ,rasowy kanciasty "imidż",wytrzymała skrzynia i reduktor ,rama 2 sztywne mosty -czyli -full wypas-no prawie -brak blokady mostu z tyłu,ale zdarza się LSD (oby sprawne) no i zawsze można trochę hamulcem się wspomóc (tak czytałem,nie testowałem metody)

a to rocky są bezawaryjnie , ogólnie dostępne i niezajeżdżone ?

cordoba_2004 pisze:a to rocky są bezawaryjnie , ogólnie dostępne i niezajeżdżone ?

Jak tak czytam wrażenia użytkowników to przewija się określenie "niezajebliwy". Dostępność istotnie słaba,ale mnie strasznie nie pili-mogę poczekać aż coś wypłynie. Z oceną zajeżdżenia wstrzymam się aż kilka zobaczę na żywo bo na razie to głównie na sucho w necie i ze zdjęć sobie wyrabiam opinię,choć trzeba przyznać,że mimo wieku wizualnie "trzymają się".

W Mszanie jakiś czas temu widziałem sprowadzony, fajnie wyposażony egzemplarz, ale miał co najmniej trzy felery: 1) mimo że miał solidnego, grubego, chromowanego grilla to był tak trafiony z przodu że wątpię że rama zachowała geometrię, 2) rdza go brała za bardzo jak na rocznik, 3) wołali za niego coś ponad 10kzł (może nawet 12kzł), argumentując cenę powołując się na to że to jest nawet silnik Toyoty (dalej nie chciało mi się rozmawiać ) . Więc jak już Rocky to albo faktycznie czekać aż się coś objawi, albo porozmawiać z tymi, którzy jeżdżą po auta, żeby się rozglądnęli za czymś ciekawym pod zamówienie, i dali znać jaki jest wybór.

Rocky jest ok, ale jeśli ma być to Twoja pierwsza terenówka to kup coś popularniejszego. Patrol K160 z silnikiem 3.3Diesel(lub turbodiesel) jest chyba idealnym wyjściem. To taki większy Rocky - ale moim zdaniem znacznie łatwiejszy do ogarnięcia jak się coś spierniczy(z racji popularności). Poza tym to najładniejszy Patrol - a jakbyś jeszcze trafiła takiego z okrągłymi światłami z przodu to już wogóle cudo

PS: czy całkiem seryjnie wyglądający czerwony Patrol K160 ale na dużych kółkach(BFG AT chyba) którego ostatnio często mijam na obwodnicy Krakowa(numery rej. SK cośtam) to "forumowy"? Bo widziałem kartęczkę "sprzedam" i chciałbym podrążyć temat...

brak wiedzy technicznej + nietypowy samochód = kłopoty + duże wydatki
jeśli nie masz sąsiada co to ma rockego musisz się modlić przed zakupem aby to był "ten" egzemplarz.
Słusznie kolega wyżej prawi że 160/260 w Twoim przypadku byłby najlepszy. Dlaczego? bo nie gorszy niż Rocky, a nawet lepszy zdecydowanie, bo znany mechanikom, bo części dosyć dostępne, bo nie taki drogi jak Y60 (nie dlatetego że to VW moda tylko dlatego, że każda prawie złotówka wydana na Patrola jest dobrą formą niszczenia budżetu domowego)
A Rocky? też jest fajny! Twój cyrk, Twoje małpy. Szukaj odpowiedzi w odpowiednim dziale a najlepiej to daj ogłoszenie o zakupie samochodu na giełdzie może znajdzie się coś co Cię zainteresuje. Pamiętaj, że nawet poobijany "nieco" samochód z forum jest robiony wcześniej przez właściciela, Ładnie wyglądający "import" na pewno nie.
powodzenia

Rakieta ma karoserie ocynk i jak ktoś dbał
to korozji nie ma
u mnie rama idealna - lr o 10 lat młodszy takiej nie ma
aż zal będzie sprzedać

Ależ subtelny sprzedawca z ciebie selimek

Jeżeli którykolwiek miłośnik Patroli poczuł się dotknięty moim postem ,to przepraszam.Nazwanie Go "VW......" miało
na celu tylko zaznaczenie jego wielkiej popularności(pewnie uzasadnionej) i co za tym idzie pospolitości.
W niczym nie umniejsza to jego zasłużonej sławy jako pogromcy bezdroży i również mojego przekonania,
że to porządny kawałek "żelaza".
Sugestię "patrolową" przemyślę.

Jak do jazdy 20 km na codzień i po polnych to Rocky nawet ten na wachaczach,a jak do zabawy to Rocky na mostach od Patrola

SOLTYS 2.8TD pisze:.... to Rocky na mostach od Patrola

Zgodnie z zaleceniami rozglądam się za samochodami nieco "dłubanymi" .
Mam pytanie,czy ktoś zna ten samochód i może coś o nim powiedzieć ?
I czy wart jest tych pieniędzy ?
http://otomoto.pl/daihatsu-rocky-2-8-td ... 01930.html

SOLTYS 2.8TD pisze:Jak do jazdy 20 km na codzień i po polnych to Rocky nawet ten na wachaczach,a jak do zabawy to Rocky na mostach od Patrola

Czyli tak czy siak jak pod mosty 'patrolowe' to resorak ?

Patrzyłem za K160 3.3 (T)D ale nie ma ich za wiele,poza tym coś czuję ,że pakiet startowy i dalsze motanie to w przypadku Patrola wyższa półka cenowa niż przy Rocky'm ,eksploatacja (paliwo ) i OC też sądzę x1,5 ?

Podejrzewam,że chyba już Was mdli od odpowiadania na takie banalne pytania . Jednakowoż pozdrawiam

No i przejechałem się w niedzielę obejrzeć jednego Rockyego. W sumie nie był najgorszy ,napędy i LSD działało ale turbiny ani się nie dało usłyszeć ani wyczuć.Czy mam rację,że powinna gwizdać i że powinien być kop przy 2000 rpm ?
Ta była tak zasyfiona olejem,że chyba umarła.Można to zregenerować i za ile czy szukać używki ?
A tak w ogóle to może ktoś ma doświadczenie z wolnossakiem-75 KM. Czy taki wolnossak w ogóle dałby radę w terenie na kołach 31 cali ?

Około 2K rpm powinno cię kopnąć w dupę dość mocno jak masz gaz w podłodze.
Regeneracja turbiny jest dość droga. -> patrz google.pl
Z używkami może być tak jak z Twoją jeżeli ktoś nie da gwarancji że jest dobra...
Bez turbo też jeździ całkiem znośnie na 31. Nawet lepszy ma moment na niższych obrotach.
Tylko że szfungu nie ma tego co TD.

W każdym TD tak jest że powyżej jakichś obrotów się turbina włącza i jest to wyraźnie odczuwalne ? Z ciekawości pytam bo jeździłem niedawno trochę po drogach terenówką co miała być TD, a też jakby nic nie było czuć, zwykły diesel muł..

s3R pisze: Bez turbo też jeździ całkiem znośnie na 31. Nawet lepszy ma moment na niższych obrotach.
Tylko że szfungu nie ma tego co TD.

Dzięki s3R można na Ciebie liczyć
Może jeszcze ktoś się wypowie na temat wolnossaka Rocky ?
Zafiksowałem się na tym samochodzie .Trochę się obawiam problemów z częściami,mimo że wielu zapewnia że będzie o.k.
Ale z drugiej strony bardzo mi leży wielkościowo i fajnie mi się nim jeździło.

Ja mam TD, idzie jak przeciąg, jakoś do 80km/h, dalej już brakuje 6 biegu bo nie lubię wchodzić powyżej 2500obr/min

No to sobie dziś potestowałem Rocky'ego wystawionego na sprzedaż.W końcu jechałem egzemplarzem ze sprawną turbiną i mimo braku I-coolera czuć kopa.Przy 102 KM to musi być jeszcze lepiej. Przetestowałem napęd i niestety przy 4H wyraźnie a przy 4L dużo mniej słychać było przy maksymalnym skręcie w obie strony trzaski przy przednich kołach,raczej nie było to terkotanie. Czyżby przeguby ?
No i doświadczyłem brutalnej prawdy: niedoświadczony kierownik+opony AT+trochę błotka +brak LSD=wklejka.

http://imageshack.us/g/847/imag0228d.jpg/

Na szczęście znajomy rolnik z Ursusem 4x4 był w pobliżu i wyciągnął mnie (i Rocky'ego) za hak do tyłu.Ale też przy drugim podejściu. Wcześniej Outek nawet go nie wzruszył a sprzęgło zaśmierdziało z lekka.
Ale silnik w Daihacie miodzio !
P.S. Tak sobie myślę,że to jednak sprzęgiełka albo-co hałasowało,bo przeguby to chyba by też na 4x2 hałasowały-a nie zauważyłem,żeby tak było.

przeguby to odpowiedz co na 99% hałasowało.
słychac je podczas włączonego przedniego napedu, przy samym tyle nie przenosza zadnej siły i nie ma opcji zeby hałasowały...
ale ja sie nie znam, nie wiem, zarobiony jestem

Czytam i czytam i zastanawiam się nad Twoim dylematem, kiedyś miałem podobny więc może coś od siebie. Mam Rakietę w sumie w benzynie 2,0 prawie już takich nie ma z częściami trudno do benzyny ale do diesla jest tego trochę i nawet w dobrych cenach. Jesli chcesz zacząć bawić się w terenie to czy Patrol czy inny samochód niestety będzie po kilku wypadach musiał być robiony w zależności po jakim terenie chcesz jeździć ale przynajmniej co drugi wyjazd trzeba posprawdzać czy coś nie cieknie itp. Patrząc iż Rocky jest dość prostym autkiem i można nawet nie znając się przy nim pogrzebać polecam. Bardzo dobrze się sprawuje w terenie i naprawdę jest mnustwo uciechy podczas jazdy. Troszkę mniej komfortu po drodze ale pisałeś że w sumie mało masz kilometrów do jazdy. Jeśli mam ci pomóc to ja bym się zdecydował na Rocky, Pajero II , możesz jeszcze się zastanowić nad Fronterą też fajnie sobie radzą w terenie. Zobacz na już przerobione co prawde były pewnie troszkę katowane w terenie ale zawsze trochę kasy zaoszczędzisz. Powodzenia i daj znać co kupiłeś.

Witam !
Szukałem,wynalazłem i zakupiłem.Rocky 1991 resorak ,DL-52,bez LSD
Na dziś Toyo AT 29 cali i żadnego zmotania.Na razie z braku czasu nie testowany w terenie poza przejażdżką po ściernisku
i próbie wjechania na skarpę przy parkingu(wszedł,ale zaryłem hakiem o podłoże).
Tu parę fotek:
http://imageshack.us/g/808/p1150375y.jpg/

Pozdrawiam ,w szczególności współposiadaczy Rakiety.
P.S.
Gdzie mogę zanabyć nalepkę forumową,bo chciałbym ozdobić nabytek ?