www.forum4x4.pl

Potrzebuje pomocy w znalezieniu przyczyny nierozłaczania sie napedu na 4 koła. Bez wzgledu na to czy załaczany jest reduktor, czy załaczany jest przez przycisk, po powrocie do ustawien tylko na tylna os dalej swieci sie kontrolka załaczonych 4 butów. Gdyby sie tylko swieciła to pol biedy... załaczone sa wszystkie koła ... Co ciekawe po wyłaczeniu samochodu po jakims czasie sie wyłacza. Niestety czasami trwa to na tyle długo ze trzeba wracac na 4 butach spory kawałek...
Wierze ze bedziecie mieli jakies konstruktywne sugestie gdzie go młotkiem zdzielic aby zaczeło to działac tak jak do tej pory

pozdro

o ile dobrze zrozumiałem to chodzi o załączanie przyciskiem a nie wajchą, sprawdź wężyki podciśnienia i zaworki, u mnie tak się działo, gdy miałem kupę syfu na skrzyni między podłogą a skrzynią, więc wziąłem się za wypłukiwanie wodą pod ciśnieniem

Spróbuj wężykiem samym zasterować bez elektryki. czy się rozłącza.

Dzisiaj w mojej Rakiecie są takie same objawy (cały czas 4x4) - mam nadzieje, że tylko wężyk. Sprawdzę rano.

U mnie był problem z syfem błotnym na skrzyni i reduktorze, przeczysciłem tez koncówke wezyka jaka jest w komorze silnika idacej własnie od skrzyni i pomogło.

Przy okazji muszę wymienić czujnik 4x4 bo stale świecił.

Już działa U mnie to była sprawa wężyka, który się zsunął z trójnika