Ile warte jest terenowe Daihatsu

[m.kubica]

Słuchajcie, nie chce żeby to była forma reklamy to przede wszystkim.

Denerwuje mnie fakt sprzedaży, jestem aktualnie w tym okresie że sprzedaje auto i dzwonią do mnie ludzie pytać o szczegóły itp. Auto jest w dość dobrym stanie, do zrobienia jest sprzęgło, lekki wyciek z silnika i jeden przegub.

I wszystko fajnie jako że mi się śpieszy auto wystawiłem w bardzo niskiej cenie praktyczni najniższej jaka jest możliwa, a ludzie dzwonią i próbują jeszcze schodzić - wiem normalne targowanie się, ale pytanie.

Ile moge sobie zamarzyć za taką Ferozę?

TO NIE JEST REKLAMA ! NIE CHCE NIKOGO KANTOWAĆ I MÓWIE ZAWSZE SZCZEGÓŁOWO CO I JAK A LUDZIE I TAK SĄ NIEZADOWOLENI ! PROSZĘ O WYCENĘ A NIE O OFEERTY !

JEŚLI TEMAT JEST ZŁY PROSZĘ USUNĄĆ I POINFORMOWAĆ MNIE JAK MAM ZAŁOŻYĆ BY BYŁ ZGODNY Z REGULAMINEM

[Ziołek]

Daihatsu trudno jest sprzedać, ja swojego Rockyego po remoncie i na 31" Fedimach sprzedałem za podobną cenę, za jaką stoją seryjne egzemplarze z podobnych roczników na alledrogo.

[alfik]

Dodam, że walnięty przegub, sprzęgło do roboty i wyciek to nie jest stan dobry i choć to nie trup, to też zawęża krąg zainteresowanych, poza sępiącymi na cenę.

[vandall1]

Choć byś oddawał za darmo,to jeszcze by były pretensje,że nie zatankowana .
Takich co nie widząc samochodu już pytają o zniżkę-goń od razu,szkoda czasu.
I pamietaj,ze ludzie kupują oczami.

[suzi4WD]

Przepraszam a cena to jaka jest?

Niedawno w jakimś komisie przy S7 oglądałem feroze.
Cena ponad 10k.
Kupa rdzy na kołach.
Na pytanie ile człek naprawde chce odpowiedział że nic nie opuści bo auto jest w idealnym stanie.
Jak mam kupować legendy zamienione w pomnik to wolę jednak coś jeżdżącego co nie przełamie sie na 1 dziurze.

[m.kubica]

Jako że auto prawdopodobnie jutro poleci w świat to chyba już moge napisać, tak jak napisałem śmieszne pieniądze za to co jest w aucie zrobione bo nie chciałem nikomu zejść poniżej 3000zł. Za auto z niewielką ilością rdzy (oczywiście tył jak to lubią nasze Ferozy) ale tylko na budzie !

Fakt miałem na uwadze fto że sprzęgło odstrasza więc po przeliczeniu ile to wszystko by kosztowało dałem taką a nie inną cenę, tym bardziej że jest to cena nowego zawieszenia, kół i sprzęgiełek manualnych (które sam wszystko dokupiłem w przeciągu roku...) a koszt napraw wyniósł by (robiąc na własną rękę nie w ASO) niecałe 1000zł do super stanu.

Więc jak myślicie mimo usterek chyba nie przesadziłem ?

P.S. Auto już nie widnieje na allegro więc powtarzam nie jest to reklama a wyłącznie żalenie się faktem.

[Ziołek]

Jak już pisałem, Daihatsu trudno sprzedać.
A cena za twoją Fercię wydaje mi się śmieszna.
Ale co zrobić?

[m.kubica]

Mnie się też wydaje śmieszna, a jeszcze bardziej śmieszy mnie fakt jak ludzie twierdzą że ta cena jest za wysoka, no ale cóż, liczyłem że zauważy ją ktoś z naszego grona (znających się na temacie) i zaoferuje tyle ile byłem zainteresowany.

Chciałem sprzedać szybko i tanio żeby spłacić raty za motor, no ale jak widać jednak prowizja mnie dogoni...

Nauczka na przyszłość, tak mało znaną markę, albo kupić i do jej "zgonu" trzymać, albo nie kupować wcale.

[ramzes]

kazdy sie uczy na błędach .. a poza tym teraz wiekszosc ludzi szuka auta za cene Oc taki kryzys...
jak mnie sie pytaja czy auto nie jest na sprzedaz bo zima puka juz do drzwi .. to tylko oczy widze jak slysza cene..
nawet jesli ty wiesz ze to pare drobnostek do zrobienia i np robocizna nie wyjdzie wiecej niz 1000 to Ok ale ludzie bujaja zazwyczaj w oblokach,
myslac ze za 300 pln mechanik ogarnie wszystko jak na tvn turbo * kup i zrób *
i sie tylko filmow na youtubie naogladali co te nasze auta potrafia... ale zeby sie zainteresowac co za ile i czemu tak drogo to juz sie im nie chce

[Adamo]

Straszna bryndza jest na rynku...
Sprzedałem parę dni temu Jeepa znacznie taniej niż by się mogło wydawać, że powinien pójść...
Suzukę zmotaną w super stanie jak wystawiłem to nikt nawet nie zadzwonił mimo dobrej ceny

[adam7213]

Hm, ja tez szukalem Vitary, Samuraia a skonczylo sie na Ferci.
Kupilem bo byla w dobrym stanie z gazem zalediw rocznym.
Po dwoch rajdach stwierdzilem ze drugi raz nie kupilbym takiego auta, ale jest jest i juz u mnie zostanie. Zmienilem opony na simexy , dolozylem snorkel ,progi, przerobilem zderzak z tylu i calkiem sobie radzi.
Ludziska najpierw szydza a przy integracji "k...wa jak ona sobie radzi".
W kazdym badz razie za te pieniadze nie kupilbym suzy w takim stanie jak kupilem Feroze, ale drozsza i bardziej klopotliwa w serwisowaniu, naprawach.
W lekki teren polecam, ma to auto charakter.