www.forum4x4.pl

witam
mam pytanie jestem na kupie samochodu feroza-rocki ale nie o to chodzi sprawa dotyczy silików montowanych w rockim jak one się sprawują i czy jest tak że zje wszystko co mu się wleje?(chodzi mi o paliwo)

stary denzel to denzel

a wiesz to z autopsji czy tylko tak mówisz?

silniki serii DL były uznawane za jedne z najwytrzymalszych. Sam jeżdżąc dl52 nieraz tankowałem na dziwnych stacjach bo nie było wyjścia i było czuć różnice w mocy, cuda się działy ale jak już odpalił to szedł . Sam kiedyś z ciekawości nalałem czerwonego i nie było problemu, nawet miał więcej mocy. Uważam, że z samym silnikiem nie ma najmniejszego problemu natomiast przy stałej jeździe na czerwonym obawiał bym się o osprzęt - szczególnie o pompę bo przy 300 000 trochę przeżyła i myślę że "suche" paliwo wykończyło by ją z czasem (niektórzy cudują, dolewają mixol, zdania podzielone na temat zużycia, cena też w sumie nieatrakcyjna obecnie 4,75 za litr + mixol). A tak silnik przy "normalnym" paliwie i regularnym serwisie (filtry i oleum) cyka jak ta lala

bear pisze:a wiesz to z autopsji czy tylko tak mówisz?

Ja mogę Ci powiedzieć z autopsji, ponieważ jeżdżę moim Rockim 2.8D już ponad 5 lat i jakbym wlał byle jakiego gówna na gównianej stacji to bym sobie sam harakiri popełnił. Rocki to nie taki zwykły gówniany blaszak, jak będziesz o niego dbał to Ci się odwdzięczy w terenie, a jak nie to nie..............
Jeśli z założenie szukasz samochodu ekonomicznego co spali wszystko to po co Ci terenówka, one dużo palą, zajmują dużo miejsca, od czasu do czasu coś przy nich trzeba zrobić a co za tym idzie dofinansować.

gdzieś czytałem, że na czerwone paliwo to jakieś stare Patrole mogły jeździ i jeździć (ponoć jakąś odporną pompę miały) tylko nie mam pojęcia czy 3,3 w k160 czy coś w 260 czy w czymś innym.
Suma summarum - jeśli chcesz jeździc terenówką a szukasz żeby jeździła na "tańszym" paliwie, to nie wiem czy jest sens pchać się w jakiekolwiek auto terenowe. Przyoszczędzisz na paliwie a koszt serwisowania zabawki cie zabije...

Co do silnika bardzo odporny na exstremalne używanie,a co do redbula to na tym jezdzi każdy silnik od wiekowego jak w Rockim po vw tdi i nowsze cr bez dolewania oleju itd.Ale oficjalnie się nie wypowiadam.

dobra dobra ja tylko zapytałem

koledzy mam pytanie rozmawiałem dziś z gościem który sprzedaje rocyego z 91r z silnikiem 2,8D i powiedział mi że wymieniał w nim głowice ale nie mam zamontowanej w nim sprężarki ale że jest tam na nią miejsce. czy to nie wpływa jakoś negatywnie na silnik?

Zastanawiam się po co lać byle co. Chyba chcemy posiadać samochody które się dobrze sprawują. Można mieć zastrzeżenia co do paliwa jak się wyjeżdża w rejony gdzie nie koniecznie znane jest pochodzenie. Ale w tedy można się łatwo przygotować. Dodatkowy filtr paliwa oraz uszlachetniacz do oleju napędowego. Dobre paliwo to podstawa bo jednak diesel ma po drodze z baku kilka elementów, które mogą się zniszczyć.

Z innej beczki ale w temacie, czy orientuje się ktoś od czego można podebrać przekaźnik do świec Rocky 2.8D

Szukałem i też nie znalazłem, mechanik który mi robił zmienił świece i sterownik na typowy, jaki nie pamiętam, mogę sprawdzić.

bardzo dobry motor

Jest taki uniwersalny sterownik świec żarowych DEMM 1P4U nie używałem go, ale powinien podejść,
można jeszcze z producentem pogadać http://www.demm.mironet.pl
zakładając ten sterownik (wg schematu na stronie) upraszcza się cały układ pomijając przekaźniki, które pewnie też kosztują

"Znawcy" od samochodów japońskich w Łodzi twierdzili,że przekaźnik to tylko do Rocky'ego i koniec.I chcieli koszmarne pieniądze.
Nie kupiłem,ale z ciekawości wjechałem do Szadku i na złomie wykręciłem za normalną kasę od osobowego ropnioka
Toyki,chyba Corolli.

Identyczny.