Biało mi i ślisko.

[goralski]

Pag jest fajny, ale Dalmacja...

Jak Mroku pisał - kwestia subiektywna
Mi np istria leży, choć zamiast regionów lepiej porównywać poszczególne miejscowości

[minizbowid]

Byłem raz w Rovinju. Fajne, nie dla mnie.
Byłem ze 3 razy w Orebiciu - fajny, ale nie dla mnie. Nudno tam jest. Ale pobliskie wioski w tym boczne alejki Korčuli... Miszczostwo.

[alibia1112]

Mi w Chorwatów spadobala się podgora. Piękne miejsce . W Pag bylismy bo polecali znajomi. Nadrobilismy z 300km i jakiś nas nie powaliło. Dobra voda to jakaś kolonia Polska czy coś takiego? Makarska wiecznie zatłoczona turystami. Najbardziej zawalona plaża na jakiej byłem. Lubię ludzkie towarzystwo, ale tam to przeginka w sezonie. Nie daleko jest super atrakcja- szklany tras widokowy w górach. Istria ciekawa turystycznie. Mam pamiątkę z Puli. Nie zaplacony parking. Po 4 latach zamiast może z 5 euro przyszlo w tamtym roku 175. Już teraz chce mi się szukać parkomatów

[alibia1112]

Montenegro to taka piękniejsza i tańsza Chorwacja. Z pięknymi hotelami za 100euro z wszystkimi wygodami za nasza 4. Żarcie spoko. Styl jazdy autem mi pasujący. Zaraz po powrocie do polszy sprawdzałem ceny ich nieruchomosci. I dalej długo muszę oszczędzać

[Kabal]

Montenegro to taka piękniejsza i tańsza Chorwacja. Z pięknymi hotelami za 100euro z wszystkimi wygodami za nasza 4. Żarcie spoko. Styl jazdy autem mi pasujący. Zaraz po powrocie do polszy sprawdzałem ceny ich nieruchomosci. I dalej długo muszę oszczędzać

Też tak miałem. Potem Mroczny mi pokazał ujście rzeki 100 metrów od plaży i już mniej mnie urzeka
Najfajniej na czarnogórskim wybrzeżu jest na Lusticy.
A w ogóle to dom na Bałkanach to bym se kupił nad Ochrydą.

[Mroczny]

Mi w Chorwatów spadobala się podgora. Piękne miejsce . W Pag bylismy bo polecali znajomi. Nadrobilismy z 300km i jakiś nas nie powaliło. Dobra voda to jakaś kolonia Polska czy coś takiego? Makarska wiecznie zatłoczona turystami. Najbardziej zawalona plaża na jakiej byłem. Lubię ludzkie towarzystwo, ale tam to przeginka w sezonie. Nie daleko jest super atrakcja- szklany tras widokowy w górach. Istria ciekawa turystycznie. Mam pamiątkę z Puli. Nie zaplacony parking. Po 4 latach zamiast może z 5 euro przyszlo w tamtym roku 175. Już teraz chce mi się szukać parkomatów

pag to wyspa co ma ponad 30 km długości..

czyli po obwodzie trochę zakamarków się znajdzie. "Nasza" wiocha to 512 mieszkańców, ani jednego hotelu, mały port i fajne plaże. Bez problemu w lipcu znajduje taką gdzie jestem sam, nad wodą są drzewa a dojazd jest niedostępny osobówką..

a tu centrum życia we wiosce..
żadnych fajerwerków - dobre miejsce żeby robić nic albo robić dużo. Szutry, górki, woda, stare zakamarki itd. Poza sezonem dodatkowo dobra baza do zwiedzania pagów, zadarów itd..

[mazeniak]

123

[Mroczny]

nie podałem miejscowości

a poza tym - turysta z zasady jest kiepem i musi mieć hotel nad plażą aby 3 promile podtrzymywać. Musi mieć michę z kurczakiem bo nic innego nie umie zjeść i animatora dla bachorów bo sam najebion będąc nic nie ogarnia.. Chorwacja z zasady jest kiepskim kierunkiem dla takich orłów. A wyspy już zupełnie..

[mazeniak]

123

[Bratproroka]

Montenegro to taka piękniejsza i tańsza Chorwacja. Z pięknymi hotelami za 100euro z wszystkimi wygodami za nasza 4. Żarcie spoko. Styl jazdy autem mi pasujący. Zaraz po powrocie do polszy sprawdzałem ceny ich nieruchomosci. I dalej długo muszę oszczędzać

Też tak miałem. Potem Mroczny mi pokazał ujście rzeki 100 metrów od plaży i już mniej mnie urzeka
Najfajniej na czarnogórskim wybrzeżu jest na Lusticy.
A w ogóle to dom na Bałkanach to bym se kupił nad Ochrydą.

W Czarnogórze góry. Wąwóz Tary.
Plaża była najgorszym elementem wycieczki. Brudno i nieprzyjemnie. Ze ślimaków obieraliśmy namiot jeszcze w domu.

[alibia1112]

A widzisz. Każdy ma inaczej. My ( moja rodzina) nie lubimy namiotów ani spania w aucie. Po kilku próbach nie pasuje i cóż. Za to lubię po wielu godZinach telepatia a aucie skorzystać z wygód kameralnych hotel. Większość pomyśli co pomyśliAle męczyć sie za właśnie pieniądze na urlopie. To szczyt szczytów. Nikomu nic nie potrzebuje udowadniać.
Może miałem szczęście w Czarnogórze z plazami. Bo byłem na 4 i każda mi sie podobała. Wystarczyło oddalić sie trochę od tłumów. A kilka innych plaż w innych krajach miałem okazje zobaczyć i jakieś tam porównanie mam.

[Mroczny]

a kiedy byles ostatnio w hr

w każdym roku jestem tam kilka razy

jak nie będzie bardzo lać to jeszcze w tym roku z raz

[czarny bielsko]

spadł śnieg... niedużo ale zrobiło się zimno i szaro...

[Mroczny]

chyba u Was

u nas śnieg jest biały i jak spada to robi się fajnie i miło
szaro było przez poprzedni tydzień jak lało poziomo

[mazeniak]

123

[Mroczny]

no to co ja ci bede
sam widzisz jak ceny sie zmienily przez ostatnie +/- 2 lata
a po jewro to juz wogle

tak, spadły po euro

wcześniej poszły w górę i szły radosnie od 15 lat jak nie lepiej. Granice absurdu przekroczyły w pierwszym roku pandemii. W tej chwili jest taniej niż w PL

wrzucałem tu foty regału w sklepie, menu w knajpie itd. Musisz na słowo mimo, ze media zupełnie inaczej pisały.

[mazeniak]

123

[Adamo]

W tym roku byłem w szczycie sezonu i nie zauważyłem tych wysokich cen.
W sklepach podobnie jak we Wrocku. Knajpy też podobnie... chyba, że porównujesz do barów mlecznych...

[mazeniak]

123

[Bratproroka]

Ceny z PL masz mocno tanie

[Krees]

Ceny z PL masz mocno tanie

Też na to zwróciłem uwagę. Chciałbym w PL kupować coś jakości jadalnej za ceny od mazeniaka.
A drugie co bym chciał zobaczyć to działające rolnictwo bez dopłat.
Może być gdziekolwiek. Działające. Serio działające, a nie rabunkowe.

[Bratproroka]

Ceny z PL masz mocno tanie

Też na to zwróciłem uwagę. Chciałbym w PL kupować coś jakości jadalnej za ceny od mazeniaka.
A drugie co bym chciał zobaczyć to działające rolnictwo bez dopłat.
Może być gdziekolwiek. Działające. Serio działające, a nie rabunkowe.

Może to cena za transakcję a nie za kg?
1 pomidor, 1 winogrono, 1 burak?

[Krees]

Ceny z PL masz mocno tanie

Też na to zwróciłem uwagę. Chciałbym w PL kupować coś jakości jadalnej za ceny od mazeniaka.
A drugie co bym chciał zobaczyć to działające rolnictwo bez dopłat.
Może być gdziekolwiek. Działające. Serio działające, a nie rabunkowe.

Może to cena za transakcję a nie za kg?
1 pomidor, 1 winogrono, 1 burak?

Mówisz, że on kupuje spagetti na centymetry?

[mazeniak]

133

[Krees]

Ty się znasz na rolniczych dotacjach.

Ja mówię o rolnikach ogólnie, zaczynając od ekologii sprzedawanej kooperatywom w stolicy, przez niemal wyłączny eksport na zachód, przez producenta, który rozdziela między lidla i korporację od soków, przez sprzedających w ramach rolniczego handlu detalicznego itd.

Jak chcesz mieć jakość, nie będzie tanio. Ale klient chce mieć tanio, a jakość jest wtedy gdy ten pomidor się błyszczy.

I zapewniam cię, że jeśli rolnik ma łeb na karku to bez większych stresów i nie znając słowa kredyt będzie kupował mieszkanie w mieście wojewódzkim najdalej co drugi rok.