Przypomnijmy zasade Tread Lightly

czyli to co nie pasuje nigdzie indziej ale wiąże się z offroad'em

Moderator: moralez

Awatar użytkownika
gkozi
 
 
Posty: 1497
Rejestracja: śr lip 07, 2004 2:00 pm
Lokalizacja: zielonogórskie

Post autor: gkozi » śr lis 28, 2007 12:36 pm

a ja mam pytanie:


czy postawienie paśnika dla zwierzątek gdzies w lesie, powiedzmy, że z nazwą lokalnej grupy off-roadowej, no i dbanie o jego zaopatrzenie to dobry pomysł czy nie bardzo ?
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy

Awatar użytkownika
czaya
Posty: 2098
Rejestracja: wt maja 11, 2004 11:21 am
Kontaktowanie:

Post autor: czaya » śr lis 28, 2007 1:11 pm

dobry :)2
ale po konsultacjach dot. jego miejsca z lokalnym leśniczym .

Awatar użytkownika
JEŻ_ROVER
 
 
Posty: 144
Rejestracja: śr lut 21, 2007 12:54 am
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Post autor: JEŻ_ROVER » czw lis 29, 2007 11:22 pm

WojtekSz pisze:Panowie
skontaktowałem sie z TreadLightly! Inc ze Stanów i uzyskałem formalną zgodę na rozpoczęcie tworzenia polskiego oddziału (?) Tread Lightly!
Skontaktuje sie z zainteresowanymi w celu nawiązania kontaktów i rozpoczęcie konkretnych działań.
Damian jest pierwszy na liście :)
Kto jeszcze chce być członkiem ;) założycielem - na początek poszukiwana pomoc w przetłumaczeniu materiałów i przygotowaniu podstawowej strony www

zainteresowanych prosze o kontakt:
email: wojtek@szala.pl
kom: 0601 800 160

pozdrawiam
się wpisuję ;)
JEŻOMOBIL-LR 300 Tdi; A BURAKOM MÓWIMY STANOWCZE NIE

GAZFAN
 
 
Posty: 11514
Rejestracja: pn lip 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Długa Szlachecka
Kontaktowanie:

Post autor: GAZFAN » pt lis 30, 2007 12:52 pm

A czy mozna to popropagowac na imprezie na ktorej bedzie tak ze 100-130 aut?
Stajnia: RR 99 RRC i GAZ 69 :)

Awatar użytkownika
Grześ K.
 
 
Posty: 831
Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:40 pm
Lokalizacja: LBI

Post autor: Grześ K. » pt lis 30, 2007 1:45 pm

Też jestem za, ale niestety niewielu z offroadowej braci gości na tym forum i zainteresowania off roadowe mają ludziska mocno ograniczone
Był Samuraj na MT
Była Navara na AT...
Jest Sharan 4Motion :oops:

Awatar użytkownika
WojtekSz
 
 
Posty: 260
Rejestracja: pn mar 20, 2006 9:57 pm
Lokalizacja: na północ od Warszawy...
Kontaktowanie:

Post autor: WojtekSz » pt lis 30, 2007 11:18 pm

GAZFAN pisze:A czy mozna to popropagowac na imprezie na ktorej bedzie tak ze 100-130 aut?
sądze, że tak, ale odpowiem ci jak na taka imprezę trafię. Wiem, ze w Moab w Stanach zdarzaja się imprezki na ok 1000 jeepów (lub podobnych) i jakos sobie radzą. Bo nie idzie o to aby nie jeździć ale aby jeździc odpowiedzialnie.

Widziałem test wyciagarek gdzie jako zalete wyciagarki hydraulicznej podano, że mozna wjechac na górkę totalnie bez pomagania sobie kołami (czytaj bez rycia dwóch głębokich kolein za soba). Po prostu warto o tym pamietac organizując kolejna impreze i na poszalenie wyznaczyc mniejszy teren na straty a na innych raczej jezdzić niz rozorywac ;)

Mimo wszystko łofrołdowiec to cos innego niz HellsAngel ;)

ale tak na poważnie to zależy od organizatorów: juz dzisiaj spotyka sie ogłoszenia o imprezach gdzie ilośc aut jest ograniczona - pewnie z tego właśnie powodu. Z drugiej strony jeśli teren jest 'pojemny' to można w nim wtopić aut do oporu - patrz czołgówki na dużych poligonach - duża pojemność, zgoda właścicieli terenu - wszystko gra.

jesteś jedna z ikon Polskiego off-road-u- bardzo by nam było miło jakbyś wsparł nasze działania :)

pozdrawiam
Wojtek

my, ludzie północy, mamy w sobie coś z wikingów
KZJ70 +MM12000
www.treadlightly.pl

Awatar użytkownika
WojtekSz
 
 
Posty: 260
Rejestracja: pn mar 20, 2006 9:57 pm
Lokalizacja: na północ od Warszawy...
Kontaktowanie:

Post autor: WojtekSz » pt lis 30, 2007 11:25 pm

Grześ K. pisze:Też jestem za, ale niestety niewielu z offroadowej braci gości na tym forum i zainteresowania off roadowe mają ludziska mocno ograniczone
pewnie sa dwa powody:
1. a ile to juz było takich inicjatyw i nic z tego nie wyszło - szkoda czasu...
2. jeszce jedno ograniczenie - a moja chata skraja i wolnoć Tomku w swoim aucie

może to zabrzmi nieco pompatycznie ale sadze, że taktyka Mahatmy Ghandiego może okazać sie tutaj skuteczna - spokojnie edukowac
ad1 - po czynach ich poznacie, musimy jednak stworzyć ramy organizacyjne wspierające skuteczność działania nawet jak wszyscy pojada na rajd :)
ad2 - każdy może robić co chce jeśli jest właścicielem terenu który niszczy. Niszcząc tereny wspólne szybko doprowadzimy do sytuacji że mozna będzie pojeździć sobie praktycznie wszędzie byle za granica RP bo tutaj wszyscy będą polowac na ofroadowców jak kiedyś na cyklistów...

pozdrawiam
Wojtek

my, ludzie północy, mamy w sobie coś z wikingów
KZJ70 +MM12000
www.treadlightly.pl

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Feniks » pt sty 04, 2008 11:27 am

Wprawdzie jestem tu nowy, ale chciałbym się dołaczyć do inicjatywy (ale mi się ładnie napisało).
Jak daleko już jesteście ??
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
WojtekSz
 
 
Posty: 260
Rejestracja: pn mar 20, 2006 9:57 pm
Lokalizacja: na północ od Warszawy...
Kontaktowanie:

Post autor: WojtekSz » pt sty 04, 2008 11:09 pm

działamy w porozumieniu i w kontakcie z TreadLightly! Inc z USA. Szykujemy sie do wyboru postaci organizacyjnej i rejestracji aby przed wiosna rozpoczac prace nad edukacją (przygotowywanie materiałów, produkcja, zbieranie funduszy, może spotkania z firmami i organizacjami)
W czym chciałbyś i możesz pomóc?
Wojtek

my, ludzie północy, mamy w sobie coś z wikingów
KZJ70 +MM12000
www.treadlightly.pl

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Feniks » sob sty 05, 2008 10:10 am

WojtekSz pisze:
W czym chciałbyś i możesz pomóc?
Jak pisałem moje moje doświdczenie ofrołdowe jest nikłe, więcej info pośle Ci na PW, to zorientujesz się do czego mogę się przydać.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
nissterr
 
 
Posty: 1130
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 9:52 pm
Lokalizacja: WN:)

Post autor: nissterr » pt maja 02, 2008 12:40 pm

Bardzo dobrze że pojawiają się takie tematy :)2

Sam jestem bardzo ;) początkującym amatorem jazdy w trudniejszym terenie... i zawsze jeżdżę tak by _nic_ nie zniszczyć - długo szukam sobie odpowiednich miejsc.


PS tak przy okazji [zupełnie z innej beczki] czy ktoś z Was testował magnetyzery [ponoć radykalnie zmniejszają emisję spalin]?
WJ21
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie

Awatar użytkownika
Ziołek
Posty: 1683
Rejestracja: czw lut 15, 2007 11:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ziołek » pt maja 02, 2008 2:14 pm

nissterr pisze:[ponoć radykalnie zmniejszają emisję spalin]?
Ponoć to przysłowiowe "sranie w banie".

Awatar użytkownika
nissterr
 
 
Posty: 1130
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 9:52 pm
Lokalizacja: WN:)

Post autor: nissterr » pt maja 02, 2008 3:15 pm

Ziołek pisze:
nissterr pisze:[ponoć radykalnie zmniejszają emisję spalin]?
Ponoć to przysłowiowe "sranie w banie".
Właśnie dla tego Was pytam o zdanie....
WJ21
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie

Awatar użytkownika
Wojtek-P
 
 
Posty: 1177
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 5:31 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Wojtek-P » pt maja 02, 2008 4:23 pm

ale nie kasztań takiego tematu :roll:

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » pn maja 05, 2008 6:44 pm

Sima to jest fajna inicjatywa, a tak po za tym moj ojciec jest lesniczym i nie znajac zasad Tread Lightly wprowadzil je w zycie:) zdolny chlopak:)
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
bredfan
 
 
Posty: 814
Rejestracja: wt sie 01, 2006 1:18 pm
Lokalizacja: gmina Solina

Post autor: bredfan » pn maja 05, 2008 7:40 pm

Ja się nie łapię, bo mam jaskrawe auto :oops: ale zasady popieram :)2
"brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś...."

Awatar użytkownika
Przemy
 
 
Posty: 923
Rejestracja: pt lut 08, 2008 8:58 am
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Przemy » śr maja 07, 2008 11:02 pm

bredfan pisze:Ja się nie łapię, bo mam jaskrawe auto :oops: ale zasady popieram :)2
o ile mi sie wydaje to tu kolor samochodu nie odgrywa az tak waznej roli a Twoje zachowanie podczas jazdy.

Najgorsze jest w tym wszystkim to ze Wy, My, Ja, inni... beda sie stosowac do tego a znajdzie sie taki jeden z drugim oszołom co chce sie popisać swoim kolegom, cioci z hameryki i tym podobnym... i co wtedy? Wtedy bedzie tak ze cała odpowiedzialność za wybryki jednostki spada na ogol społeczeństwa offroadowego... Oczywiście pomysł jest jak najbardziej słuszny i go popieram !! !! ale zastanówmy sie jak dotrzeć z Tym przesłaniem do "jednostek"
# Racja jest jak dupa, każdy ma swoją

[J. Piłsudski].

gg1196424

Awatar użytkownika
WojtekSz
 
 
Posty: 260
Rejestracja: pn mar 20, 2006 9:57 pm
Lokalizacja: na północ od Warszawy...
Kontaktowanie:

Post autor: WojtekSz » czw maja 08, 2008 4:35 am

Przemy pisze:.... ale zastanówmy sie jak dotrzeć z Tym przesłaniem do "jednostek"
to tak jak z trafianiem książek pod strzechy ;)
trzeba konsekwentnie edukowac nasze społeczeństwo offroadrowe i kształtowac pewien etos dobrego postepowania.

Brzmi to może jak bajka, ale zadziałało juz w wielu krajach w tym w USA, gdzie tez jest sporo indywidualistów ;)

pokazowe wygłupy jednostek tez szybko skończa się skoro wszyscy członkowie jego grupy bedą świadomi, że to działa wbrew ich dobrym interesom. No bo przeciez jak sobie zniszczą teren pod nosem albo zamkna go lesnicy to będa musieli jeździć duzo dalej...może nawet do Rumunii lub na Kaukaz.
Wojtek

my, ludzie północy, mamy w sobie coś z wikingów
KZJ70 +MM12000
www.treadlightly.pl

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » czw maja 08, 2008 10:11 am

Ja jako jak juz wczesniej wspomnialem syn lesnika powiem na czym polega problem. wielu pracownikow lesnych nie widzi roznicy miedzy quadowcami a offroadowcami, a roznica jest i offroudowcow traktuja jako tych co niszcza drogi itd. wiec sadze problem lezy w tym ze nie wszyscy potradia znalezc granice miedzy destrukcyjnoscia quada a samochoduu terenowego.
Przeczytalem caly regulamin:D

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » czw maja 08, 2008 10:37 am

Nie ma co się dziwić, miłośnicy sportów moto są wrzucani do jednego worka - crossowcy, quadziarze i my. Mimo, że w lesie poruszamy się zdecydowanie ciszej niż. np. enduro ze sportowym wydechem. To, że jesteśmy grupą chyba najbardziej uświadomioną ekologicznie też niewiele zmienia, bo koledzy na motocyklach (przede wszystkim oni) robią niesamowity hałas i jeżdżą zupełnie gdzie popadnie, a 98% z nich nie integruje się wewnątrz środowisk motocyklowych, które mogłyby "uświadamiać".
Przykładów jest mnóstwo, ostatnio miałem taki w mazurskich lasach, na bagniskach, nad jeziorem Czos. Przyjezdni zabierają na przyczepkach swoje quady i crossy, by umawiać się na stacji wyjazdowej pod Mrągowem i upalać po okolicznych lasach...leśnicy są bezradni. Zagięte tablice + mocny motocykl i typek jest nieuchwytny. Ta "nieuchwytność" jeszcze bardziej ich podnieca.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » czw maja 08, 2008 7:42 pm

A ja mam w tej materi spostrzeżenie z nieco innej perspektywy. A dotyczy ono hałasu wytwarzanego przez maszyny w lesie, znaczy to, co po tym lesie jeżdzi.
I, mimo że to zabbrzmi może nieco dziwnie, wg. mnie najbardziej niebezpieczne w lesie (znaczy w górach, bo o tym piszę) są nie crosy czy quady a ROWERY.
Dlaczego? właśnie dlatego, że nie hałasują. A na górskich szlakach potrafią rozpędzić się do takiej samej prędkości jak motocykle (z górki oczywiście), a turysta pieszy (których w sezonie letnim w górach jak mrówek) słyszy takiego rowerzystę jak mu ląduje na plecach. Crosa słychać znacznie cześniej, jest czas żeby zejść ze ścieżki. I do tego rowery mają znacznie słabsze hamulce niż motory czy quady.

Fakt - rower nie niszczy podłoża. Ale za to można nim jeżdzić wszędzie, legalnie i byle jak. I nikomu to nie przeszkadza (no może z wyjątkiem rozjechanych turystów :wink: )

Mi czasem zdażało się jeździć motorkiem po lesie, ale zawsze staram się unikać szlaków turystycznych. A jak już nie da rady, i kawałek trzeba szlakiem przejechać, to jak widzę turystów to zwalniam do 20 km/h. Ale i tak się krzywo patrzą, bo spaliny i hałas (chociaż tłumik cichy i wolne obroty :wink: ).

Osobiście uważam, że trasy rowerowe nie powinny pokrywać się z pieszymi.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
michaswappa
Posty: 302
Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: warszawa/sulejówek

Post autor: michaswappa » czw maja 08, 2008 8:02 pm

no tak ale tu jest mowa o niecheci sluzb lesnych do offroadowcow przez crosowcow i quadowcow. a rower rowerem
Przeczytalem caly regulamin:D

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » czw maja 08, 2008 9:39 pm

Wiem. Taka dygresja mała była. A niechęć jest wszystkich, którzy w lesie przebywają, nie tylko leśników. Także grzybiarzy, myśliwych, turystów.... Jednym słowem wszystkich, którzy tam chodzą, a nie jeżdżą.
Jedni mają takie powody, inni inne. A jak to wziąść do kupy, to wyjdzie, że tych, co aut ( i innych) w lesie nie chcą jest znacznie więcej niż tych, co po lesie jeździc lubią. A pierwsza zasada demokracji - większość ma zawsze rację (jeżeli nie ma - patrz zasada pierwsza :wink: - tak brzmi zasada druga)

I wydaje mi mi się, że dopuki nie zwycięży trzecia zasada demokracji to po lesie jeździć się dla zabawy nie da.

Trzecia zasada - społeczeństwo może akceptować coś, czego nie lubi, pod warunkiem, że ma na tym biznes.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Ziołek
Posty: 1683
Rejestracja: czw lut 15, 2007 11:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ziołek » czw maja 08, 2008 9:56 pm

Ale po lesie jeździć zgodnie z prawem nie wolno i już :wink:
A akcja z tego co mi się wydaje nie dotyczy tylko lasów, ale wszelkich terenów po których jeździmy, a ja ją jak najbardziej popieram.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » czw maja 08, 2008 10:32 pm

Ziołek pisze:Ale po lesie jeździć zgodnie z prawem nie wolno i już :wink:
A akcja z tego co mi się wydaje nie dotyczy tylko lasów, ale wszelkich terenów po których jeździmy, a ja ją jak najbardziej popieram.
Nie wgłębiałem się w zasady tej "akcji" ale się domyślam. I też popieram.
Po tych "innych"nie-leśnych też nie wolno, tylko tego się nie egzekwuje :wink:

Natomiast co do komercji, o której napisałe wyżej - w taki sposób usankcjonowano narciarzy. Odżałowano pareset hektarów łąk, lasów, wycięto trochę drzew, generalnie zaingerowano w przyrodę (nawet parków narodowych). Ale za aprobatą większości, bo z takiego zimowego "najazdu" sporo ludzi żyje przez resztę roku.

Ale narciarzy liczy się w setkach tysięcy, tak samo jak kasę którą zostawiają. I też hałasują, śmiecą, generalnie zostawiają burdel. Gdyby offroad w Polsce był tak samo popularny jak narty, to tak samo znalazłoby się miejsce "tuż za rogiem", gdzie możnaby legalnie pojeździć.
Ale nas liczy się w setkach zaledwie, kasę jaką zostawiamy lokalnie pewnie też... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości