www.forum4x4.pl

Wy się jak zwykle na wszystkim znacie.
A serio - sporo tu jest osób, które używają, więc będą mogły doradzić, jakie są porządne spodnie robocze typu ogrodniczki. Nie znam się na tym zupełnie, więc nawet firm nie wiem, żeby zobaczyć ofertę. Chcę teściowi na święta sprezentować zestaw spodnie + nakolanniki lub same spodnie. Teść jest działkowiec, żyje tym, głównie uprawą, poza tym majstruje trochę. Spodnie mają być wygodne, trwałe. W 400 zł chciałbym się zamknąć, więc raczej pewnie nie jakieś super profi, ale coś fajnego.

Ojciec ciora któryś rok z rzędu beta worksy, on chyba dalej działają.

Ale ja z czystym sumieniem mogę polecić würtha, cena spoko, jakość też, miliard kieszeni.

A jeśli chcesz sprawdzić organoleptycznie to w Lublinie masz całkiem sporą hurtownie BHP na ulicy Chemicznej, bodajże behapex. Tam mają cały przekrój, od butów po czapki.


edit. do 400zl masz w sumie każde ogrodniczki bo jest zajebisty rozstrzał, ceny to 30-300zl.

Idź do Jula i wybierzesz ładne i praktyczne. Cena ze 160 za wypaśne

Lepiej kupić "dżinsy" w lidlu za 30zł, i co parę miesięcy masz nowe..

Jak pisze Misiek - jula (nawet online).
Jak ma być na wypasie i ładnie, to na alledrogo można trafić Engelberta Straussa, trwałe toto i dobrze leży

Jula to chińskie ścierwo ! ,ja polecam https://balticbhp.pl/marki/engelbert-strauss?page=1

Ogrodniczki wurtha mam już siedem lat - dobre są, ciorane wokół domu i w garażu. Bety - od 2012 roku - też spoko ale to nie ogrodniczki.

Kostuch pisze: ↑

śr gru 15, 2021 11:31 pm

Ależ Ty brzydki jesteś

Dzięki
przejrzę oferty Wurtha i Straussa.

Jasne, że można za 30 na bazarze, ale nie na tym wic polega.

Krees pisze: ↑

czw gru 16, 2021 8:15 am

Ależ Ty brzydki jesteś

Foch!
Człowiek chce doradzić. Trzyma się tematu. Merytorycznie 100%.
I taka wdzięczność...

No wiesz...
Nie spodziewałem się po Tobie takiej wrażliwości...

No dobrze. Przee-praa-szaam

Lbrador.
https://alnar.pl/lbrador-m-132.html/kategoria=452/s=3
Koniecznie ogrodniczki?
Nie lubię i nie stosuję.
Wg mnie żadne bety nie zbliżają się jakościowo i do wygody użytkowania. Ciężko zabić, a uwierz że próbuje. Wstawki z cordury na kolanach, przemyślane głębokie kieszenie, z których nic przypadkiem nie wypada, szwy podwójne. Parę modeli w zależności od zasobności portfela.
Ew. Snickers lub Blåkläder

Czyli jula...

No qwa mówiłem na początku.

Korzystałem z wielu producentów ciuchów, polskich, angielskich, holenderskich, amerykańskich, filipińskich. Większość i tak szyje w Bangladeszu

Graty z Juli, są całkiem spoko na tle w/w

Acha, przez ostatnie 15 lat, rocznie wydaję na ciuchy robocze 120 tysięcy złotych, naprawdę testowałem różne opcje.

Misiek Cypr pisze: ↑

czw gru 16, 2021 5:30 pm

No qwa mówiłem na początku.

Korzystałem z wielu producentów ciuchów, polskich, angielskich, holenderskich, amerykańskich, filipińskich. Większość i tak szyje w Bangladeszu

Graty z Juli, są całkiem spoko na tle w/w

Acha, przez ostatnie 15 lat, rocznie wydaję na ciuchy robocze 120 tysięcy złotych, naprawdę testowałem różne opcje.

Jak kiedyś mnie po poligonie w Gdańsku woziłeś, to nie wyglądałeś jakbyś miał 100 par rąk i nóg

Mam około 100 ludzi na burcie pod sobą, średnio.

Teraz 180 akurat

Jula srula.
Spodnie co pękają na spoconej dupie po jedym przysiadzie. Tak...
Piszę o spodniach, na które wydaję własne pieniądze i oczekuję że po kilkukrotnym przeczochraniu i praniu nie stracą swoich właściwości. I tak. Do zmiany opon czy uzupełnienia paru sztachet po zabawie jula jest ok. Ale nie do profesjonalnego zastosowania. A na przestrzeni lat mogłem sobie wyrobić zdanie. I to zanim powstał pierwszy szwedzki gs z drelichami w Pl. Blue Wear to marka dostępna tylko w Juli, w przeciwieństwie do marek wymienionych w poprzednim wpisie.

Toż przetorz tożtoż chodzi o działkowicza a nie typa jadącego na żyrafie sufity czy tam inne podesty....
Poza tym schudnij
Ja mam Jule do roboty - czarne spodnie, jakieś warsztatowe. Zakładam je tylko na za i rozladunki i się sprawdzają. Kurtkę mam z Engelberta i ten akurat model jest zbidzony (firma kupowała), dlatego noszę softszel z... Juli. Też przemaka ale szybciej schnie i nie upierdaIa się smarami. Ale są Straussy z górnej półki i te ciuchu działają i wyglądają

Ja próbowałem różnych spodni- w tym ogrodniczek Bety i żadne z nich nie przebiją jeśli chodzi o wygodę niemieckiego demobilu.
Serio.
Jestem przeczulony na dyskomfort związany z szorstkim materiałem- na upale te markowe robocze mnie nieprzyjemnie drapały. Najlepszy i najtańszy wariant to flecktarn a jak chcesz koniecznie ogrodniczki to są nich dedykowane szelki.

Dzięki
Ogrodniczki, bo przynajmniej połowa roboty jest na kolanach, sezon od marca do listopada. Teść jest działkowiec ale z gatunku tych, co wstają rano idą na działkę i lekko po zmroku kończą pracę. Dzień w dzień.

Jeśli rozmiary mają znaczenie w odbiorze jakiejś marki, to tutaj mamy sort generalski

Krees - wyskocz na tą chemiczną i zerknij. Nie przeplacisz, a jakościowo wypadnie to lepiej jak Jula

minizbowid pisze: ↑

czw gru 16, 2021 7:31 pm

Krees - wyskocz na tą chemiczną i zerknij. Nie przeplacisz, a jakościowo wypadnie to lepiej jak Jula

Wyskoczę. Jak tylko znajdę chwilę. Dziś jestem na etapie słuchania jednym uchem webinaru o błotnikach a drugim kolonii osranych gawronów w jednostce na Herberta. Plus domykanie rozliczenia projektu i sprawozdanie do ministerstwa. Koniec roku jego mać.

Pan doktur będziesz? Czy już jesteś?