Strona 1 z 28

Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 3:23 pm
autor: goralski
Bo ciągle mi ucieka temat, to niech tu będzie - żagle, motorówki, supy, windsurfingi, kajty i... Romek :)21

Po tegorocznych urlopach mam przemyślenia odnośnie skrzynki bosmanskiej - na antili jej nie było, poprzednia sasanka miała. Co warto wrzucić do środka, żeby było łatwiej? Misiek i Krees mają swoje łajby, misman i montero (gdzie oni?) chyba też. Problem jest jak z czarteru coś biorę i trzeba się uratować - w tym roku oprócz masztu ciekł zbiornik (odpowietrznik ewentualnie dekiel) na diesla, jebało w jednej kabinie (ponoć, ja spałem w tej bez smrodu :)21), oczywiście wszystkie zawleczki były z cyklu tych upierdliwych, a przy kierunku talty - >północ maszt latał jak szalony (brata, ja ze swoim się rozprawilem i miałem spokój).

Czyli jakiś zestaw przetyczek, szekli (w tym szybka to talii grota na postój), śrubokręt, imbusy, kombinerki, trytytki, taśmy - izolacyjna, szara, nóż... What else?

Wiem wiem, przy czarterze nic nie trzeba robić...tylko że moje z reguły kończą się remontami albo wiecznymi poprawkami, lubię grzebać na łódce żeby było lepiej, zarobić końcówkę liny, podregulować wante, silnik, coś tam naprawić... Wiem, że nie moje ale lubię jak mi działa.
Więc co jeszcze zestawu obowiązkowego?

Re: Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 3:47 pm
autor: Misiek Cypr
goralski pisze:
pt wrz 08, 2023 3:23 pm
Bo ciągle mi ucieka temat, to niech tu będzie - żagle, motorówki, supy, windsurfingi, kajty i... Romek :)21

Po tegorocznych urlopach mam przemyślenia odnośnie skrzynki bosmanskiej - na antili jej nie było, poprzednia sasanka miała. Co warto wrzucić do środka, żeby było łatwiej? Misiek i Krees mają swoje łajby, misman i montero (gdzie oni?) chyba też. Problem jest jak z czarteru coś biorę i trzeba się uratować - w tym roku oprócz masztu ciekł zbiornik (odpowietrznik ewentualnie dekiel) na diesla, jebało w jednej kabinie (ponoć, ja spałem w tej bez smrodu :)21), oczywiście wszystkie zawleczki były z cyklu tych upierdliwych, a przy kierunku talty - >północ maszt latał jak szalony (brata, ja ze swoim się rozprawilem i miałem spokój).

Czyli jakiś zestaw przetyczek, szekli (w tym szybka to talii grota na postój), śrubokręt, imbusy, kombinerki, trytytki, taśmy - izolacyjna, szara, nóż... What else?

Wiem wiem, przy czarterze nic nie trzeba robić...tylko że moje z reguły kończą się remontami albo wiecznymi poprawkami, lubię grzebać na łódce żeby było lepiej, zarobić końcówkę liny, podregulować wante, silnik, coś tam naprawić... Wiem, że nie moje ale lubię jak mi działa.
Więc co jeszcze zestawu obowiązkowego?
Napiszę ci, co ja mam w swoich skrzynkach i wybierzesz to, co będziesz w stanie wziąć, mam ich 4 osobne, ale jedna jest najważniejsza.

1 Skrzynka z narzędziami

Szwedzik do 24mm, zestaw imbusów, takie wszystkie na jednej rękojeści od 2-8mm, śrubokręt płaski duży, mały, śrubokręt gwiazdkowy (wcześniej miałem taki przekładany jeden z Poloneza, ale utopiłem, żałuję), brzeszczot na malutkiej ramce z zapasowym bladem, śrubokręt gwiazdka/płaski kątowy, taki wygięty, z zestawu od silnika, kombinerki, nitownice, mały młotek, kostkę z papierem ściernym, klucze od silnika, orginalny zestaw narzędzi od niego.

2 Do obróbki drewna + śrubki

Ze dwa pędzle, kilka zwitków papierów ściernych o róznych gradacjach, klocki do papieru ściernego, deseczkę/podkładkę do wiercenia jakichś pierdół. Resztki wkrętów nierdzewnych, róznych, kilka przetyczek z zawleczkami, różne rozmiary, zapasową przetyczkę do knagi (u mnie knaga to dwa ucha metalowe i wałek drewniany prosty 30mm, nozyk do tapet

3 Szekle, karabinczyki, różne, juzing, dwie kostki elektryczne, dwa metry kabla, dwa bezpieczniki, awaryjne lampy nawigacyjne komplet na baterie, baterie zapasowe różne

4 Wiertarka ręczna, składana, komplet wierteł, wiertła zapasowe, Speedy Stich, takie szydło z marszpiklem, z juzingiem woskowanym, do naprawy żagli, a nawet paska skórzanego.

Myślę, że poza pierwszą skrzynką i kilkoma szeklami, przetyczkami oraz kilkoma metrami linki na krawaty, na czarter nie warto sie wybierać.

Narzędzia się w czarterach rzadko przydają, najczęściej są, ale krawatów zawsze brakuje. W Jula jest taka linka chyba 5mm, motek 20m, kosztuje 25 PLN, zabrać z 5 metrów ze sobą. Zawsze biorę na czarter, jeszcze nie spotkałem łódki, na której bym tej linki nie użył. Choćby powiesić ręczniki papierowe gdzieś pod ręką, ale do refowania, nigdy nie ma tego co trzeba. Nie szkoda zostawić na jachcie, dla następnych.

Ostatnio, wziąłem multitula, nóż, krawaty. Użyłem krawatów oczywiście, do powieszenia ręczników papierowych w kambuzie oraz jako cumę do pontonu. Dlatego warto mieć w jednym kawałku i ciąć na miejscu. Reszty nie wyjmowałem z torby

Re: Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 4:02 pm
autor: Bratproroka
Słucham z zaciekawieniem.

Nóż i multitoola mam i tak zawsze przy sobie. I latarkę. Czołówkę _i_ latarkę. Latarka w kieszeni, czołówka w plecaku.

Mam mały turystyczno wyjazdowy zestaw do łatania ciuchów i sprzętu. Jak mała kosmetyczka. Mocna nylonowa nić do szycia w neutralnym kolorze, kewlarowej linki szpulka, łatki do kurtek innego sprzętu wodoodpornego (płaskie jak plastry), silvertape (czarny :)21 ), coś do naprawy butów - jakiś taki żelowy syf twardnący w gumę, klej formowalny Sugru ze dwie saszetki (wielkość saszetki Nescafe 3w1), taśma naprawcza formowalna Forj. I rolka,dwustronnego rzepa do kabli. I tak metrowy trok cienki z regulacją.

Karabinki x2 mam na plecaku zawsze I paracord kilka-kilkanaście metrów.

Do roboty biorę jeszcze mały zestaw narzędzi z kilkoma uniwersalnym podwójnymi i śrubokrętami Wiha w najpopularniejszych rozmiarach, małym kluczem Kobra, diamentowym pilnikiem i kluczem do szaf elektrycznych 4w1,
Komplet bitów złożony wg użycia do Learhetmana z 2 zestawów, nóż z łamanym ostrzem, mocne nożyczki, krótki łom do podważania z kilkoma otworami na 6-kątne nakrętki. Plus,tytrytki kilka sztuk.

Re: Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 4:10 pm
autor: goralski
Michał pewnie nie pamiętasz, ale na mazurach maszt lata góra - dół kilka razy, jakie zawleczki do przetyczki bomu /sztagu byłby najlepsze? Standardowo dają kółka ( :)11), te szybkie też są złe, bo idzie (zwłaszcza przy koszu dziobowym) wbić sobie w nogę, ale standardowo przy kładzeniu w kąpielowkach zawleczki wkłada się do gęby, w dodatku najdłużej z nimi schodzi...

Icków pewnie nie stosujesz? :)21

Re: Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 4:37 pm
autor: Zbowid
A linka na krawaty gdzie? Kieliszki gdzie?

Re: Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 4:54 pm
autor: goralski
Kieliszki są w wyposażeniu zwyczajowo, często dość skrupulatnie policzone :)16

Re: Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 8:44 pm
autor: czarny bielsko
to ja bym kilka butelek rumu skitrał dodatkowo ;)

Re: Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 9:44 pm
autor: Krees
Zawleczki - kółka nierdzewne, jak do kluczy, krytyczna (ta od bramy masztu) z zagięciem - stoperem. Przywiązana na stałe cienkim krawatem podobnie jak przetyczka. Natychmiast po zluzowaniu masztu przetyczka i zawleczka wracają na swoje miejsca. Ogólnie ważny jest porządek i odkładanie rzeczy na swoje miejsce :wink:

Wyposażenia mam sporo, bo ciągle coś dłubię i dorabiam. Część pływa na stałe, część dowożę wedle potrzeb.

Na stałe:
Śrubokręty duże i małe, płaskie i krzyżowe, w tym jeden krótki krzyżowy do ciasnych miejsc. W sumie chyba z 5 sztuk mam, do tego komplet bitów typowych torx/imbus z obsadką (wolę torxy od krzyżowych, więc mam trochę rzeczy na takie wkręty).
Klucze 8, 10, 2x nastawny, mały i duży. Kombinerki, morsy, 2.male ściski stolarskie, noże.
Krótka piłka z uniwersalnym brzeszczotem. Parę kawałków papierów ściernych.
Zapasowy reduktor do gazu, wężyki do wody, cybanty w różnych rozmiarach. Komplet różnych śrub, wkrętów, nakrętek, podkładek itp. Od fi4 do fi 10.
Zapasowe knagi, karabińczyki, szekle, pełzacze, ściągacze, kausze, zbieranina taka, różne rozmiary. 2 czy 3 bloczki.
Linka krawatowa, kilka m w kawałku i że 20 krawatów. Towar zużywalny. Kilka dodatkowych cum (stare liny).
Kostki do elektryki, gruby przewód, bezpieczniki.
Latarka.

Dodatkowo dowożę elektronarzędzia, lutownicę itp. Zależnie co mam do zrobienia danym razem :)21

Re: Wodniaki

: pt wrz 08, 2023 9:48 pm
autor: Bratproroka
goralski pisze:
pt wrz 08, 2023 4:10 pm
Michał pewnie nie pamiętasz, ale na mazurach maszt lata góra - dół kilka razy, jakie zawleczki do przetyczki bomu /sztagu byłby najlepsze? Standardowo dają kółka ( :)11), te szybkie też są złe, bo idzie (zwłaszcza przy koszu dziobowym) wbić sobie w nogę, ale standardowo przy kładzeniu w kąpielowkach zawleczki wkłada się do gęby, w dodatku najdłużej z nimi schodzi...

Icków pewnie nie stosujesz? :)21
Za bezwiedne włożenie skuwki od markera do gęby zarobiłem ostatnio ostrzeżenie na egzaminie. Staram się nawyk wyeliminować. Wolę kieszenie.

Re: Wodniaki

: sob wrz 09, 2023 5:40 am
autor: Krees
Bratproroka pisze:
pt wrz 08, 2023 9:48 pm
goralski pisze:
pt wrz 08, 2023 4:10 pm
Michał pewnie nie pamiętasz, ale na mazurach maszt lata góra - dół kilka razy, jakie zawleczki do przetyczki bomu /sztagu byłby najlepsze? Standardowo dają kółka ( :)11), te szybkie też są złe, bo idzie (zwłaszcza przy koszu dziobowym) wbić sobie w nogę, ale standardowo przy kładzeniu w kąpielowkach zawleczki wkłada się do gęby, w dodatku najdłużej z nimi schodzi...

Icków pewnie nie stosujesz? :)21
Za bezwiedne włożenie skuwki od markera do gęby zarobiłem ostatnio ostrzeżenie na egzaminie. Staram się nawyk wyeliminować. Wolę kieszenie.
Kieszeń do gęby to już ekscentryzm :)21

Re: Wodniaki

: sob wrz 09, 2023 7:45 am
autor: Misiek Cypr
Zbowid pisze:
pt wrz 08, 2023 4:37 pm
A linka na krawaty gdzie? Kieliszki gdzie?
Poczytaj mój post, a tam została wyrózniona.

Kamil, jeśli chodzi o czarter, to weź sobie tyle tych zawleczek, ile razy bedziesz kładł maszt, to raczej wystarczy :)21

Krees dobrze prawi, wszystko musi mieć swoje miejsce i w latach 80 czy 90tych, pływajac bardzo intensywnie, utopiłem może ze dwie zawleczki. Od razu zawleczka i przetyczka musi wrócić na swoje miejsce. Przy bramce, może być z tym problem, ale tutaj juzingiem mozna przywiązać oba elementy, aby nie zgubić.

Dawno po WJM nie pływałem, to na współczesnych zawleczkach się nie znam, ja mam zwykłe zawleczki, jak do łozysk, rozginane w ściągaczach albo zwykłe kółka.

Brat, nóż, latarka to nie jest wyposażenie skrzynki bosmańskiej, tylko coś co ma być zawsze pod ręką i zawsze w tym samym miejscu. Na zaglach naprawy ciuchów, nieczesto sie zdażają, bo przeważnie nie jest problem mieć wiecej ciuchów.

Re: Wodniaki

: sob wrz 09, 2023 7:46 am
autor: Misiek Cypr
Bratproroka pisze:
pt wrz 08, 2023 9:48 pm
goralski pisze:
pt wrz 08, 2023 4:10 pm
Michał pewnie nie pamiętasz, ale na mazurach maszt lata góra - dół kilka razy, jakie zawleczki do przetyczki bomu /sztagu byłby najlepsze? Standardowo dają kółka ( :)11), te szybkie też są złe, bo idzie (zwłaszcza przy koszu dziobowym) wbić sobie w nogę, ale standardowo przy kładzeniu w kąpielowkach zawleczki wkłada się do gęby, w dodatku najdłużej z nimi schodzi...

Icków pewnie nie stosujesz? :)21
Za bezwiedne włożenie skuwki od markera do gęby zarobiłem ostatnio ostrzeżenie na egzaminie. Staram się nawyk wyeliminować. Wolę kieszenie.
Zawleczki i przetyczki, nie są kompatybilne z kieszenią. Otwór gębowy jest OK jak pływasz sam, ale jak trzeba wydawać rozkazy, bywa zgubny :)21

Nie brać jachtu który ma tylko dwa żagle

Re: Wodniaki

: ndz wrz 10, 2023 8:54 am
autor: goralski
I jeden maszt :)21

Re: Wodniaki

: ndz wrz 10, 2023 9:00 am
autor: Misiek Cypr
goralski pisze:
ndz wrz 10, 2023 8:54 am
I jeden maszt :)21
Bez przesady

Re: Wodniaki

: ndz wrz 10, 2023 9:05 am
autor: goralski
Zauważyłem, że dobrze mieć drugi w zapasie :)21

A tak sefio to dzięki za info o tym wyposażeniu, większości byłem świadomy ale elementy elektryczne mi umknęły. Niby w czarterze powinien ktoś dojechać i naprawić, ale nie będę czekał cały dzień, żeby ogarnąć linkę od silnika czy wanty wyregulował..

Re: Wodniaki

: ndz wrz 10, 2023 5:44 pm
autor: Krees
Dorzuć cienki pręt lub śrubokręt (taki <4 mm) do dokręcania ściągaczy.

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 9:45 am
autor: goralski
Ciekawe, czy na to wystarczy patent sternika czy trzeba mieć jeszcze jakieś uprawnienia wysokościowe :)21
Obrazek

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 11:23 am
autor: Didymos
Licencja szybowcowa potrzebna na 100% :)21

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 11:32 am
autor: Kabal
Polatałbym sobie czymś takim. Bo z pływaniem to już chyba faktycznie niewiele ma wspólnego :)21

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 11:38 am
autor: Krees
Didymos pisze:
pt lis 17, 2023 11:23 am
Licencja szybowcowa potrzebna na 100% :)21
Śmiejesz się, ale z tego co wiem regatowcy pływający na takich wielokadłubowcach często są po szkoleniach lotniczych, żeby lepiej rozumieć fizykę takiego sprzętu i wykorzystywać jego możliwości.

Może już się zmieniło, bo to sprzed paru lat - rekord prędkości pod żaglem to 160 km/h, odpowiednio przygotowanym katamaranem, który miał służyć wyłącznie do tego rekordu (chyba nawet był zdolny do płynięcia tylko jednym halsem), a swego czasu trimaran L'Hydroptere szczycił się możliwością żeglowania do ok. 60 węzłów i był w pełni funkcjonalną jednostką.

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 12:21 pm
autor: Didymos
To taka niewinna szydera, w rzeczywistości nie pogardziłbym krótkim rejsem na takim potworze, tylko jako balast, za sterem chyba bym jednak cykał.
Swoją drogą upadek do wody z tak podniesionego kadłuba i rozpędzonej łajby musi być ciekawym przeżyciem :)21

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 12:39 pm
autor: Krees
Z tym przeżyciem może różnie być. :)21

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 12:48 pm
autor: Didymos
Niewątpliwie :)21 wywrotka bez zapiętej lifelinki też może być ostatnia...

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 1:01 pm
autor: goralski
Raczej bungee :)21

Re: Wodniaki

: pt lis 17, 2023 1:22 pm
autor: lbl78
Krees pisze:
pt lis 17, 2023 12:39 pm
Z tym przeżyciem może różnie być. :)21
ojtam ojtam z rozpędzonej motorówki się skacze to i z tego można wypaść, kwestia "szkolenia" :)21