Wielkanocna Chorwacja

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

onpo40ce
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: pt lut 20, 2015 1:04 am

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: onpo40ce » czw lut 26, 2015 10:36 pm

Mroczny pisze:Zacznij od dobrej imprezy - np maramuresz.pl

Oglądałem wyprawę pod tytułem Baby Maramuresz i...... dziękuję. 400 zł za dzień to zdecydowanie za dużo. Podobno Chorwacja to komercja - jak nazwać tę imprezę - nie wiem :)11 :)11 :)11
Poza tym przy dusterach i frylanderach mój Patrol będzie wyglądał jak mutant :)21 :)21 :)21

Awatar użytkownika
andrzej:)
 
 
Posty: 2894
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 12:57 am
Lokalizacja: p-ń

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: andrzej:) » czw lut 26, 2015 10:52 pm

Zdaje sie ze to trudny przypadek......

Awatar użytkownika
nissterr
 
 
Posty: 1130
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 9:52 pm
Lokalizacja: WN:)

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: nissterr » czw lut 26, 2015 11:01 pm

Zacząłeś trochę od dupy strony ;)
Najpierw się jedzie samochodem z bardzo lekkimi modyfikacjami - lift i opony wystarczą.
W trakcie wyjazdu - w takim przypadku najlepiej zorganizowanego - szybko zobaczysz czego Ci naprawdę brakuje na biwaku w terenie, a co jest wyrzucaniem kasy w błoto. Podejrzysz ciekawe rozwiązania u innych i wyleczysz się ze zbędnych przeróbek, które mogą tylko sprawiać kłopoty podczas wyjazdu.
Ty zaś zacząłeś od zrobienia wszystkiego co można, bez weyfikacji, czy jest to Ci niezbędne, a narzekasz na 400 zł za imprezę zorganizowaną ;o

Ja na pierwszą wyprawę pojechałem ze zorganizowaną grupą do Albanii - w samochodzie miałem tylko lift i at w fabrycznym rozmiarze. U innych podpatrzyłem co mi potrzeba, jakich modyfikacji mi brakuje i od tamtego wyjazdu jeżdżę w pojedynkę - rodzinnie w 1 auto.
Jako że nie mam patrola, to z części zapasowych mam przegub, paski, klocki i płyny ;p
WJ21
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie

Awatar użytkownika
czaya
Posty: 2098
Rejestracja: wt maja 11, 2004 11:21 am
Kontaktowanie:

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: czaya » czw lut 26, 2015 11:17 pm

onpo40ce pisze:
Mroczny pisze:Zacznij od dobrej imprezy - np maramuresz.pl

Oglądałem wyprawę pod tytułem Baby Maramuresz i...... dziękuję. 400 zł za dzień to zdecydowanie za dużo. Podobno Chorwacja to komercja - jak nazwać tę imprezę - nie wiem :)11 :)11 :)11
Poza tym przy dusterach i frylanderach mój Patrol będzie wyglądał jak mutant :)21 :)21 :)21
to może być przykre, ale niestety jest tylko jedna rada...

przestań czytać forum... i jedź.
90% osób tylko pisze, 1% radzi z sensem a 9% bez sensu.
Masz fajnie przygotowane auto, jesteś gotowy do wyjazdu, nic więcej nie trzeba.

Jeśli upierasz się na terminie wielkanocnym masz dwa wyjścia - przestudiuj wikiloc i strony o podróżowaniu (nie wypoczywaniu) w Chorwacji i jedź sam lub wybierz się na zorganizowaną wycieczkę - np. Polskie Bezdroza robią wielkanocny trzydniowy chyba wypad.

ps. w Chorwacji jest gdzie polatać po szutrach z dala od cywilizacji, tyle że wszyscy kojarzą ją tylko z plażami, rakiją i średniej jakości piwem..

onpo40ce
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: pt lut 20, 2015 1:04 am

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: onpo40ce » czw lut 26, 2015 11:50 pm

Odpiszę hurtem bo nie potrafię cytować wszystkich:

1. Andrzej:) - dlaczego uważasz że jestem trudnym przypadkiem? Bo grymaszę a nie pcham się w ciemno? Jak uczyłeś się pływać to od razu wyrzucono Cie na środku Atlantyku czy zaczynałeś od basenowego brodzika?
2. Nissterr - założę się, że (może poza tylną wyciągarką) podpatrzyłeś u innych to wszystko co ja już mam. A że narzekam na 400 zł za dzień? Bo ciężko pracuję i szanuję swoje pieniążki i nie mam zamiaru wydawać ich na coś, co gdzie indziej można mieć o wiele taniej. Przykładowo - ośmiodniowy wyjazd na Mołdawię z ubezpieczeniem w firmie przygody4x4.pl to koszt 700 zł a spotkanie z organizatorami jest na granicy naszego kraju. W przypadku Baby Maramuresz mam jechać bez zaplecza technicznego 8-9 godzin poza granice Polski bo tam jest spotkanie z organizatorami. Te godziny pozwalają na przejechanie prawie dwa razy większego dystansu niż organizatorzy zapewniają po Rumunii pod ich opieką. Ubezpieczenie KL tylko polecają w zaprzyjaźnionej firmie. Nie mnie oceniać bo jestem nowicjusz ale nie pomyślałeś, że dlatego od razu hurtem zamontowałem w swoim samochodzie wszystko bo potrafię myśleć i oszczędzać nie dając się nabrać na zwiedzanie ULUBIONYCH MIEJSC ORGANIZATORÓW płacąc za oglądanie tych ich miejsc 1600 zł??? Jakbym znał język to dam sobie rękę uciąć, że za te pieniądze znalazłbym na miejscu autochtona, który pokazał by mi widoki i ścieżki jakich inni turyści nie widzą. W końcu zarobić więcej niż średnia pensja w cztery dni to nie lada gratka.
3. Czaya - Ty i nieliczni zaliczacie się chyba do tego 1 %. Pojadę i pośmigam po szutrach i nawalę się rakiją nie raz

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: klucz13 » pt lut 27, 2015 12:04 am

onpo40ce pisze:Odpiszę hurtem bo nie potrafię cytować wszystkich:

1. Andrzej:) - dlaczego uważasz że jestem trudnym przypadkiem? Bo grymaszę a nie pcham się w ciemno? Jak uczyłeś się pływać to od razu wyrzucono Cie na środku Atlantyku czy zaczynałeś od basenowego brodzika?
2. Nissterr - założę się, że (może poza tylną wyciągarką) podpatrzyłeś u innych to wszystko co ja już mam. A że narzekam na 400 zł za dzień? Bo ciężko pracuję i szanuję swoje pieniążki i nie mam zamiaru wydawać ich na coś, co gdzie indziej można mieć o wiele taniej. Przykładowo - ośmiodniowy wyjazd na Mołdawię z ubezpieczeniem w firmie przygody4x4.pl to koszt 700 zł a spotkanie z organizatorami jest na granicy naszego kraju. W przypadku Baby Maramuresz mam jechać bez zaplecza technicznego 8-9 godzin poza granice Polski bo tam jest spotkanie z organizatorami. Te godziny pozwalają na przejechanie prawie dwa razy większego dystansu niż organizatorzy zapewniają po Rumunii pod ich opieką. Ubezpieczenie KL tylko polecają w zaprzyjaźnionej firmie. Nie mnie oceniać bo jestem nowicjusz ale nie pomyślałeś, że dlatego od razu hurtem zamontowałem w swoim samochodzie wszystko bo potrafię myśleć i oszczędzać nie dając się nabrać na zwiedzanie ULUBIONYCH MIEJSC ORGANIZATORÓW płacąc za oglądanie tych ich miejsc 1600 zł??? Jakbym znał język to dam sobie rękę uciąć, że za te pieniądze znalazłbym na miejscu autochtona, który pokazał by mi widoki i ścieżki jakich inni turyści nie widzą. W końcu zarobić więcej niż średnia pensja w cztery dni to nie lada gratka.
3. Czaya - Ty i nieliczni zaliczacie się chyba do tego 1 %. Pojadę i pośmigam po szutrach i nawalę się rakiją nie raz
:roll:
:)24
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Łoren
 
 
Posty: 136
Rejestracja: wt sty 15, 2013 3:03 pm
Lokalizacja: Rzeszów -Krasne

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: Łoren » pt lut 27, 2015 5:49 am

1. Po pierwsze nie bać się :) Jesli masz samochód przygotowany a wnioskuję, że masz to auto ogarnięte, to jest to już 80% szans na udaną wycieczkę.
2. W Europie właściwie nie ma miejsc jakiś mega dzikich gdzie cywilizacji nie ma i w razie "W" ratunku żadnego nie ma :) Takich miejsc trzeba szukać żeby spieprzyć od cywilizacji i naszych rodaków których wszędzie jest pełno.
3. Bałkany są dobrym pomysłem na wiosnę - jest ciepło , widokowo , cenowo bardzo przyzwoicie.Czarnogóra o której pisałem wcześniej nie jest dzika , Albania zresztą też - są miejsca gdzie cywilizacja się zatrzymała - to prawda, ale zasięg telefonów komórkowych jest wszędzie i internet tez dostępny bywa w wielu miejscach.
4. Każdy ma jakąś własną koncepcję na podróżowanie - dla mnie najgorsza z możliwych to jazda w peletonie jak osiołek - jak się jedzie na dwa trzy auta, ze znajomymi to jeszcze - ale nie wyobrażam sobie jazdy w grupie 20 samochodów gdzie sie nikogo nie zna - jeden chce jeść ,inny lać ,inny robić zdjęcia , komuś sie coś tam zepsuje i wszyscy stoją...katastrofa.Stąd też czas przejazdu znacznie sie wydłuża i doświadczeni organizatorzy biorą to pod uwagę. Mało tego - parę razy byłem na jakiś lokalnych pojeżdzawkach rozrywkowo towarzyskich - fajnie , ale to impreza 1-2 dni ze znajomymi i co ciekawe (może ja tylko tak mam) jadąc w takim mini peletonie nie byłem w stanie odtworzyć z pamięci trasy przejazdu choć to zazwyczaj kilkadziesiąt kilometrów(może mój wiek ...wczesny moher daje znać o sobie :D ) , lokalnie gdzie zasadniczo się człowiek orientuje gdzie jest jak się jedzie samemu. Dlatego dla mnie opcja podróży indywidualnych (ewentualnie +1-2 samochody) to najlepsze rozwiązanie.
Według mnie po to sie kupuje właśnie takie samochody i po to wykłada się dość spore pieniądze żeby poczuć tą wolność i niezależność .
5. Zacząć należy od wyjazdów lokalnych - najlepiej z kimś kto ma doświadczenie żeby poznać własne umiejętności i możliwości samochodu przynajmniej w stopniu podstawowym żeby nie wpieprzyć sie w miejsca gdzie samemu nie damy rady sie wycofać .
6. Co do pomocy technicznej - za bardzo bym na takową nie liczył ze strony organizatora - też ma ograniczone możliwości i na pewno nie jedzie w grupie mobilny serwis do każdego samochodu - po za holowaniem do najbliższego warsztatu niewiele pomoże a wymienić koło pewnie dasz rade sam ;)
Żeby poczuć sie bezpiecznie to się kupuje ubezpieczenie asistance europa z holowaniem tak z 1000km i temat z głowy.Jak sie co zdupi to masz lawetę , samochód zastępczy , nocleg dla siebie i pasażerów i inne pierdoły.
DII

qmulus
Posty: 623
Rejestracja: śr lut 04, 2009 1:20 pm
Lokalizacja: Miasto Królów Polskich/ Skien Norwegia

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: qmulus » pt lut 27, 2015 7:28 am

Ja pierwszy raz pojechałem do rumuni sam wypierdzianym isuzu, nastraszony przez znajomych ze mnie okradna itp. Było bardzo fajnie , dojechalem jeszcze do Bułgarii i nic złego się nie stało. Trzeba po prostu pojechać a nie słuchać wszystkich do okola :-)
Pajero 92 2,5 TD :)

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: Mroczny » pt lut 27, 2015 7:30 am

fju fju

wszystko git ale argument o 8 godzinach bez wsparcia wyłączył mnie z pomysłodawców
:)21

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: Darek Elwood » pt lut 27, 2015 7:39 am

czaya pisze:

to może być przykre, ale niestety jest tylko jedna rada...

przestań czytać forum... i jedź.
...
Ostatnio zmieniony pt lut 27, 2015 11:18 am przez Darek Elwood, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
miastek
 
 
Posty: 1309
Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
Lokalizacja: Miastko/Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: miastek » pt lut 27, 2015 8:08 am

to teraz jak się chce wyjechać patrolem poza granice kraju to trzeba mieć wsparcie techniczne za plecami :o
ale czasy nastały :)9
http://www.4x4.szczecin.pl/
Vitara->Samurai->GR->GRII

onpo40ce
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: pt lut 20, 2015 1:04 am

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: onpo40ce » pt lut 27, 2015 9:24 am

miastek pisze:to teraz jak się chce wyjechać patrolem poza granice kraju to trzeba mieć wsparcie techniczne za plecami :o
ale czasy nastały :)9
Naczytałem się, że silniki w GU4 potrafią umrzeć bez jakikolwiek oznak stanu przedzawałowego więc panikuję. Trochę pocieszyli mnie ludzie którzy w ubigłym tygodniu wrócili takim samym samochodem z Workuty ale strach zawsze pozostaje. Dziękuję za support techniczny w postaci wsparcia duchowego - przydaje się choćby po to, że na obliczu mojej niewiasty coraz mniej strachu przed tym wyjazdem widzę :lol:
Gdyby ktoś znał jakieś ciekawe miejsca do zobaczenia w Chorwacji to proszę o podanie. Ja dość dobrze znam wioski w okolicach Splitu bo pomykałem tam SKOT-em jako członek plutonu szybkiego reagowania w czasie ruchawki ale będąc w tych okolicach w ubiegłym roku przekonalem się, że zmieniło się nie do poznania.

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: Kabal » pt lut 27, 2015 9:37 am

Mroczny pisze:fju fju

wszystko git ale argument o 8 godzinach bez wsparcia wyłączył mnie z pomysłodawców
:)21
Mi w sumie pierwszy post wystarczył. Podejrzewam, że niektórzy "touroperatorzy" sobie odnotowali na czerwono kolegę.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
miastek
 
 
Posty: 1309
Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
Lokalizacja: Miastko/Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: miastek » pt lut 27, 2015 10:02 am

onpo40ce pisze:
miastek pisze:to teraz jak się chce wyjechać patrolem poza granice kraju to trzeba mieć wsparcie techniczne za plecami :o
ale czasy nastały :)9
Naczytałem się, że silniki w GU4 potrafią umrzeć bez jakikolwiek oznak stanu przedzawałowego więc panikuję. Trochę pocieszyli mnie ludzie którzy w ubigłym tygodniu wrócili takim samym samochodem z Workuty ale strach zawsze pozostaje. Dziękuję za support techniczny w postaci wsparcia duchowego - przydaje się choćby po to, że na obliczu mojej niewiasty coraz mniej strachu przed tym wyjazdem widzę :lol:
Gdyby ktoś znał jakieś ciekawe miejsca do zobaczenia w Chorwacji to proszę o podanie. Ja dość dobrze znam wioski w okolicach Splitu bo pomykałem tam SKOT-em jako członek plutonu szybkiego reagowania w czasie ruchawki ale będąc w tych okolicach w ubiegłym roku przekonalem się, że zmieniło się nie do poznania.
To znaczy, że liczysz na to, że jak ci cyzero korbę wystawi to org na miejscu ją schowa i pojedziesz dalej albo porzuci wycieczkę i cię do domu zaholuje?
http://www.4x4.szczecin.pl/
Vitara->Samurai->GR->GRII

Awatar użytkownika
NUREK MAV
Posty: 1935
Rejestracja: pt lut 05, 2010 11:32 am
Lokalizacja: 3 M
Kontaktowanie:

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: NUREK MAV » pt lut 27, 2015 1:24 pm

hmmm... a trzeba było tylko czytać i pozostać na planach :)21 :wink: .....
.... Jak już wdajesz się w dysputę to fochy zostaw bo to nic nie daje,a później jest coraz gorzej :evil: ....
... Jak oszpejowałeś sobie auto to miej chociaż zielone pojęcie jak tego używać aby se krzywdy nie zrobić (np używając wyciągarki lub kinetyka jak już będziesz musiał ) jakieś podstawowe warunki bezpieczeństwa . ( nie wiem jakie masz doświadczenie w terenie więc nie bij od razu ) :roll:
.... Jak ci jest szkoda pieniędzy to jedź na własną trasę przez siebie przygotowaną okraszoną drobnymi poprawkami ,ciekawostkami pobranymi z forum lub innych for ,a jest tego wiele. Czasem nie trzeba kupować przewodnika aby znaleść coś ciekawego ,a z reguły w nich niema wielu ciekawostek tak jak na forach. ( są tańsze impry w zależności od zasobności portfela ) a, jedziesz nie pij ... rakija jest zgubna :)2 :wink: 8)
... ogólnie powodzenia i może kiedyś do zobaczenia bo kiedyś może się spotkamy jak 4x4 da okazję :D

p.s pozdrowienia dla przedmówców oraz czaya i 1% na pit :)21
Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: Takayuki » pt lut 27, 2015 1:45 pm

onpo40ce pisze: Naczytałem się, że silniki w GU4 potrafią umrzeć bez jakikolwiek oznak stanu przedzawałowego więc panikuję.
Czyli wyłożyłeś kilkanaście tysięcy na niepotrzebne specjalnie do wyjazdów przeróbki, a nie zainteresowałeś się mechaniką auta? Na tyle, że boisz się wycieczki do Rumunii, czyli bliżej niż w poprzek naszego kraju? Sorry, teraz wyszedłeś na albo delikatnie mówiąc średnio myślącego, albo dobrego trolla który tyle osób wkręcił... co dość jednoznacznie pozwala zwątpić w merytoryczność dalszej dyskusji :)21
Tak samo, jak żałowanie 1600 Miśkowi na imprezę bez rozpoznania o imprezie, przy wydaniu lekką ręką 10x tyle na zbędny szpej bez rozpoznania potrzeby szpeju do takiego wyjazdu.
Tak samo, jak kilka innych kwestii, min to co Ci pisałem, jeśli przelot asfaltem kilkaset km to problem dla Patrola Twojego - kup Assistance. Org wycieczki Cię ściągnie do cywilizacji albo warsztatu, ale niesprawnego auta nie naprawi :)21

Awatar użytkownika
nissterr
 
 
Posty: 1130
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 9:52 pm
Lokalizacja: WN:)

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: nissterr » pt lut 27, 2015 3:24 pm

onpo40ce pisze:

2. Nissterr - założę się, że (może poza tylną wyciągarką) podpatrzyłeś u innych to wszystko co ja już mam.

Kod: Zaznacz cały

Podniesione o 3" zawieszenie 
←→ mam 2"

Kod: Zaznacz cały

bagażnik dachowy z namiotem i heksagonalną roletą
←→ niet

Kod: Zaznacz cały

nowe zderzaki z wciągarkami z przodu
←→ mam

Kod: Zaznacz cały

i z tyłu
←→ niet

Kod: Zaznacz cały

 zbiornik na wodę w nadkolu
←→ niet

Kod: Zaznacz cały

skrzynię z kuchenką i całą masę rzeczy przydatnych do biwakowania
←→ mam

Kod: Zaznacz cały

 Nawet torbę zawieszaną z tyłu na koło zapasowe mam.
←→ niet

Nie mam aż tak zewnętrznie oszpejowanego, mam trochę przydasiek niewidocznych jak: sterowanie dwuakumulatorowe, metromierz, podgrzewanie wody na bazie wymiennika , dodatkowe gniazda ładowania, lampki led doświetlające tył i boki i co najważniejsze odpowiedni sprzęt biwakowy np głupia dmuchawka materaca, która szybciej i wydajniej pompuje materace, niż kompresor do kół...
WJ21
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie

onpo40ce
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: pt lut 20, 2015 1:04 am

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: onpo40ce » pt lut 27, 2015 3:48 pm

Takayuki pisze:
onpo40ce pisze: Naczytałem się, że silniki w GU4 potrafią umrzeć bez jakikolwiek oznak stanu przedzawałowego więc panikuję.
Czyli wyłożyłeś kilkanaście tysięcy na niepotrzebne specjalnie do wyjazdów przeróbki, a nie zainteresowałeś się mechaniką auta?
Oj zainteresowałem się i to bardzo. Już kupując ten samochód dużo czytałem o silnikach 3.0 w Patrolach i dowiedziałem się, że potrafią bez ostrzeżenia pękać w nich tłoki. Nawet jeden z organizatorów podróży opisywał na swoich stronach przypadek, gdy taki silnik umarł mu bez ostrzeżenia w Maroku. Dlatego w planach mam konwersję na 3.0 z BMW. Nie znam żadnego Miśka więc mu nawet złotówki będę żałował lecz skoro to Twój kolega to rozumiem, że lekką rączką wyłożysz 1600 zł za przyjemność pośmigania z dusterami - no ale to Twoje pieniążki więc nic mi do tego tak samo jak i nie uważam za zdrowe Twoje zainteresowanie na co ja wydaję swoje.

Nurku Mav - oszpejowałem bo tak już mam. Swój wiek już też mam więc wolę się trzy razy więcej zabezpieczyć niż raz za mało. Fochów nie strzelam tylko myślę logicznie i ekonomicznie. Jeśli skrytykowanie szalonej ceny za imprezę organizowaną przez Twojego znajomego uważasz za foch to trudno. W przypadku, gdy w grę wchodzą finanse wszyscy przestajemy być kolegami i znajomymi tylko nasze relacje zmieniają się na sprzedawca - klient. A klient ma wybór i to on decyduje gdzie i komu ma powierzyć swoje pieniążki i za co. Widzisz, mam kolegę wielokrotnego wicemistrza (jakoś na najwyższe pudło nie udaje mi się wskoczyć) Polski w rajdach quadami, corssami i jakimiś zmotami w dodatku posiadającego warsztat przygotowujący terenówki do wypraw a mimo to ja ze swoim Patrolem jeżdżę na przeróbki aż do Poznania. U niego wydałem tylko kilka stówek na kinetyk i szekle bo wiedziałem, że dobrze mi je dobierze. Mimo to dzwonię do niego i pytam o byle pierdoły a on odpowiada wyczerpująco i pretensji o ładowanie kasy do innego warsztatu nie ma. I masz rację - nie mam pojęcia o jeździe terenowej Patrolem. Do tej pory katowałem na czołgowiskach Honkera podczas zlotów militarnych i doświadczenie jakie wyniosłem to takie, iż po każdym zlocie trzeba było wymieniać łożyska i krzyżaki bo się sypały jakby z papieru były. I nie jest mi szkoda pieniędzy na wydawanie za coś i na coś fajnego a propozycję Baby Maramuresz nie uważam za coś, co jest warte wyłożenia takiej kwoty. Przeczytałem regulamin forum i nie zauważyłem tam punktu zabraniającego krytykowania wyjazdów. No chyba, że to jakaś niepisana umowa - coś na kształt pewnego polskiego producenta szpeju do Patrola. Ciekawe jest, że producent ten zaoferował mi sprzedaż produkowanego przez siebie elementu za cenę taką samą, jaką poznański warsztat zaoferował mi ten sam element już z malowaniem na kolor samochodu i montażem. Wiem, że jestem zwykły klient ale krytykowanie mnie za krytykę jest co najmniej dziwne.

Nissterr - dzięki za podpowiedzi. Sterowanie akumulatorów już mam, materaca nie potrzebuję bo jest w zestawie z namiotem. Zbiornik na wodę mam tylko dlatego, że nie zajmuje miejsca w bagażniku bo jest schowany w nadkolu. Lampki doświetlające tył i boki też mam ale to montowali razem z bagażnikiem na dach. Gniazda 12 V i 230 V też mam. Zainteresowało mnie to podgrzewanie wody...

Na pewno żałuję że Mołdawia mi odpadła, na pewno pojadę na zorganizowaną wycieczkę gdzieś dalej ale proszę Was o pozostawienie mi pewnej dozy swobodnego wyboru bo w przypadku wydawanie swoich pieniędzy nie kieruję się znajomościami i sympatiami a li tylko i wyłącznie zdrowym konsumenckim rozsądkiem.

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: Darek Elwood » pt lut 27, 2015 4:18 pm

No i zaszczep się na wszaystko, co tylko możliwe.

qmulus
Posty: 623
Rejestracja: śr lut 04, 2009 1:20 pm
Lokalizacja: Miasto Królów Polskich/ Skien Norwegia

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: qmulus » pt lut 27, 2015 4:42 pm

Darek Elwood pisze:No i zaszczep się na wszaystko, co tylko możliwe.
Aha zaczyna sie :lol: to nie ty udowadniales ze szczepienia sa do d..... i lepiej sie napic ? :)21
Pajero 92 2,5 TD :)

qmulus
Posty: 623
Rejestracja: śr lut 04, 2009 1:20 pm
Lokalizacja: Miasto Królów Polskich/ Skien Norwegia

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: qmulus » pt lut 27, 2015 4:46 pm

nissterr ja tez bym chcial sie dowiedziec o co chodzi z ta woda bo biore sie za robienie terenowki itp :)
Pajero 92 2,5 TD :)

Awatar użytkownika
NUREK MAV
Posty: 1935
Rejestracja: pt lut 05, 2010 11:32 am
Lokalizacja: 3 M
Kontaktowanie:

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: NUREK MAV » pt lut 27, 2015 4:59 pm

Wiesz .... masz rację z tym krytykowaniem ... jesteś po 40ce może z tego względu jesteś co nieco nadpobudliwy.
Podobno jest takie powiedzenie "głowa siwieje dupa szaleje" ... i poszedłeś w kierunku BMW cabrio i zimnym łokciem ... , któż to wie ..?!

.. nie mam tu "Twojego " orga ... ( a jak wgłębisz się w temat to chwalimy tego samego człowieka bo jest fachowcem w temecie ) i jak się wczytasz w mój text to tam nie ma nawet takiej sugestii ,ale może nie zrozumiałeś tekstu pisanego prostym przekazem...
.... od początku wozisz się ze sprzętem ,że to ,że tamto a może ty go w ogóle nie masz i jak na razie to taczkę prowadzisz ..?!!
.... Zapodaj jakąś fotkę tego twojego " cuda " też byśmy chętnie po piali z zachwytu ..?!
..... Szkoda ,że wychodzisz z założenia "do ataku" bo daleko nie zajdziesz tą drogą a Świat jest mały ... animozja może pozostać a "kto nie maszeruje ten ginie "

P.S nadal masz we mnie "kolegę " z forum :)21 zapowiada się ciekawie :roll:
Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: Takayuki » pt lut 27, 2015 5:31 pm

onpo40ce pisze: Oj zainteresowałem się i to bardzo. Już kupując ten samochód dużo czytałem o silnikach 3.0 w Patrolach i dowiedziałem się, że potrafią bez ostrzeżenia pękać w nich tłoki. Nawet jeden z organizatorów podróży opisywał na swoich stronach przypadek, gdy taki silnik umarł mu bez ostrzeżenia w Maroku. Dlatego w planach mam konwersję na 3.0 z BMW. Nie znam żadnego Miśka więc mu nawet złotówki będę żałował lecz skoro to Twój kolega to rozumiem, że lekką rączką wyłożysz 1600 zł za przyjemność pośmigania z dusterami - no ale to Twoje pieniążki więc nic mi do tego tak samo jak i nie uważam za zdrowe Twoje zainteresowanie na co ja wydaję swoje.
OK. To teraz bez dogryzek i ironii wszelakich.
Czytałeś wcześniej o 3.0 złą sławą okrytych, zakładam dobrze, że auto szykujesz pod kątem docelowo dalszych wycieczek niż Bałkany?
Silnik BMW czy jakiś inny swap = mniej więcej porządnemu 'oszpejowaniu' we wszelakie wyciągarko-zderzako-lifto-opono-przydasie wyprawowe.
Zdecydowałeś auto doposażyć na maxa w pierwszej kolejności a w drugiej robić silnik. Co wydaje się dziwne - czytając o autach/wyjazdach i rozmawiają z doświadczonymi ludźmi na pewno trafiłeś na opinię, że lepiej zaczynać od auta seryjnego, że większość rzeczy się objedzie serią, że lepiej pojechać gdziekolwiek i się uczyć na obserwacji siebie/innych, i przede wszystkim, żeby auto przygotować w 100^% mechanicznie.
Zrobiłeś na odwrót. No spoko. Nie dziw się jednak, że jest to oceniane w różnej formie, złośliwej i prześmiewczej też. Taki urok tego forum, przywykniesz albo strzelisz focha i pójdziesz. Jest gdzieś w dziale towarzyskim temat 'classical foch', poczytaj, pouczający.
Piszesz o wyjazdach. W międzyczasie wtrącasz dygresje o służbie na Bałkanach w okolicach wojny tam. Co niewątpliwe wymaga cojones.
Teraz przychodzisz na forum, robisz wcześniej wbrew sugestiom, piszesz, że jedziesz do krajów gdzie nie da się w żaden sposób znaleźć dalej niż 50km od warsztatu samochodowego, i dziwisz się, że ludzie łacha drą. No dziwnie połączenie pewnych faktów wygląda - gość służył w obszarze W a boi się kilkaset km asfaltem nawinąć...

Teraz Miśki. Misiek rzeczony to gość od imprez z serii maramuesz. Mogłem pisać jaśniej, nie musisz tego wiedzieć i pewnie nie wiedziałeś któż to. Imprez robionych -naście lat i będących marką samą w sobie. Znajomy raptem, nie kolega, nie znamy się na tyle. Owszem, wydałem kilka razy lekką rączką 1000+ na jego wyjazdy i wydam chętnie jeszcze jak sytuacja pozwoli. Śmigając tam zarówno z dusterami, jak i z poliftowanymi Patrolami na 35 kołach, po trasach gdzie się trzeba strumykiem po kamieniach wciągać gdyż podjechać bez pomocy nie ma szans... na tej samej imprezie :)21 Co ma niewątpliwe walory poznawcze i porównawcze, szczególnie dla nowej osoby. Jako impreza człowieka sprawdzonego, od której wiele osób zaczynało przygody wyjazdowe, została polecona. Cena nie pasuje - spoko, jedź z kimś kto wypada korzystniej, jednak nie fosz, że ktoś sugeruje takie propozycje i ich broni. Z ciekawości, linknij z kim jedziesz jak paszport będzie na czas.

Tu dochodzimy do sedna, pieniążki, pieniążki. Nie rozmawia się i nie zagląda obcym do portfela, zgadza się. Jeśli jednak padają tutaj konkretne marki i modele auta [kilkadziesiąt kilozłotych i to bliżej 100 niż 20], konkretne przeróbki [na oko kilkanaście], to przekreślenie imprezy ze względu na różnicę w cenie rzędu pół dobrej opony lub 2 tankowań wydaje mi się cokolwiek niepoważne - i to jest przyczyną uwag, a nie jakieś zainteresowanie portfelem nowego forumowicza - nic mi do Twojego budżetu i wydawania $, traktuj to jako propozycje/argumenty.
Ponieważ offroad i wycieczki to nie jest tanie hobby, a te 500 czy 1000 różnicy w cenie to jest pikuś przy całokształcie wydatków na auto - dlatego się o tym rozmawia, i przyjmuje pewne ogólne założenia, typu 'ktoś jeździ oszpejowanym Y61 za 50k+ to nie będzie żałował 500 więcej na imprezę' - takie było u mnie :)21 Myliłem się - nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz, ale nie traktuj tego jako jakieś niezdrowe zainteresowanie.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: Mroczny » pt lut 27, 2015 5:49 pm

:)2

Awatar użytkownika
nissterr
 
 
Posty: 1130
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 9:52 pm
Lokalizacja: WN:)

Re: Wielkanocna Chorwacja

Post autor: nissterr » pt lut 27, 2015 6:40 pm

Podgrzewanie wody → wymiennik ciepła:
http://forum4x4.pl/viewtopic.php?f=6&t=87014

Tu kilka aktualnych linków:
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... fault-0113

Ja u siebie mam 20kw i jak silnik chodzi to woda jest bardzo gorąca i parzy - do zmywania naczyń czy kąpieli po zmieszaniu z zimną w sam raz.
Trzeba tylko dokupić sobie zestaw pomka z prysznicem pod zapalniczkę by pompować zimną wodę do wymiennika, a z drugiej strony np słuchawka prysznica wpinane na zwykłe szybkozłączki ogrodowe. (na forumowym ww linku na str. 3 są fotki)
WJ21
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości