Rumunia - Morze Czarne
Moderator: Misiek Bielsko
Re: Rumunia - Morze Czarne
wiec jeśli się nic nie zmieniło to miejsce idealne na totalne wyciszenie .
- amster123
- Posty: 635
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 10:27 am
- Lokalizacja: W-wa, ok. Otwocka, ok. Ostrowca Św.
- Kontaktowanie:
Re: Rumunia - Morze Czarne
To jest fragment rezerwatu archeologicznego Yailata, ale wjazd legalny - spałem tam w sierpniu.Maximus1313 pisze:
To jak jest z tą zatoczką ?
Można się tam rozbić na kilka dni, czy to jakiś park? Oglądałem jeszcze kilka zdjęć z tej okolicy i wygląda, że samochody tam bez problemów parkują.
Ta zatoczka to plaża Bolata (Болата) (możesz sobie to wygooglać)
W nocy byliśmy sami, o świcie zjechali się wędkarze. Zapakowali się na pontony i popłynęli w morze.
tu masz lokalizację:
https://picasaweb.google.com/4x4amster/ ... 6851904226
http://amster4x4.blogspot.com
CAMP4X4 - Małe Jodło
CAMP4X4 - Małe Jodło
- Maximus1313
-
- Posty: 146
- Rejestracja: ndz mar 09, 2008 8:37 am
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Re: Rumunia - Morze Czarne

Miejsce idealnie komponuje się z LandRoverem.
Re: Rumunia - Morze Czarne
Konkretnie w tej okolicy byłem dwa lata temu. Cały dzionek jechałem sobie rekreacyjnie od Tulcea przez Babadag do Mangalii. Był to czerwiec, komarów nie widziałem bo te to chyba bardziej wieczorem na łowy wylatują ale za to muchy były. Muchy wszędzie. Na głowie, na rękach, na nogach, wszędzie... I jeszcze na dodatek gryzły france.EROW1 pisze:planuję zrobić kilkudniowy popas celem moczenia jaj w tej okolicy
http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=44.4 ... 4&t=h&z=11
był ktoś ? jakieś spostrzeżenia ? (podobno komary jak krowy ale info nie sprawdzone)
może macie jakieś inne fajne miejscówki RO/Morze Czarne ewentualnie BG blisko granicy
A odnośnie okolicy to faktycznie cisza i spokój totalny, tylko cały kształt psuła jakaś jebutna fabryka którą było widać prawie z Babadag. Od Constancy do Mangali Rumun na Rumunie albo się opala albo pływa albo robi za trzech Rumunów i jest ich w związku z tym milion. Drugi milion buduje domy... Jak najbliżej morza, przez co jest jedna wielka budowa. Od Mangali do granicy bułgarskiej już jest spokojniej, a przynajmniej było dwa lata temu.
Jak koledzy wyżej napisali lepszą miejscówką jest północ Bułgarji, choć ja, jeśli chodzi o spokój i ciszę, polecam także samo południe - im bliżej granicy z Turcją tym spokojniej. W Rezovo to już wogóle total cisza. Jeden sklep widziałem i jest jedna knajpa(micha smaczna), tylko z noclegiem może być lipa. Namiot raczej odpada, bo to strefa nadgraniczna i paszporty sprawdzają jak się zbliżasz do Rezovo, a noclegowni nie widziałem. Ale czasy się zmieniają i może jakaś już jest.
Pozdrawiam
- Maximus1313
-
- Posty: 146
- Rejestracja: ndz mar 09, 2008 8:37 am
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Re: Rumunia - Morze Czarne
A więc tak.
Zatoczka w Bułgarii, jak najbardziej warta obejrzenia, ale ludzie na pytanie, czy możemy tu przekimać łapali się za głowę. Są bardzo anty.
Jadąc w stronę Rumuni, wzdłuż linii brzegowej można znaleźć kilka uroczych plaż, na których spokojnie można się rozbić i biwakować. Ważne tylko żeby nie wjeżdżać na samą plaże, dwa metry od piachu i jest ok. Niby policja goni, jak nam powiedzieli lokalesi w kamperach, ale nic wielkiego się nie dzieje. Nam udało się spokojnie przetrolić dwa dni i dwie noce.
Jeśli chodzi o Rumunie i Vama Veche, dementuje to co zostało tu napisane wcześniej.
Wciągu dnia na plaży zaledwie garstka ludzi, wieczorem spokój i cisza, na plaży, w knajpkach, po całej długości "promenady". Dopiero około 22 zaczyna się imprezowanie. Muzyczka napier.ala do białego rana, lampiony i fajerwerki rozświetlają niebo. Rozwiązaniem, jest znaleźć miejscówkę dalej od przy plażowych "restauracji". Poza knajpami, ekipy świętują cicho i kulturalnie. Nie ma żadnego szwendania się po kampingach czy promenadach.
Rozbijanie się na plaży zabronione, ale tak jak w Bułgari, wystarczy stanąć metr od plaży i jest ok. Mieliśmy okazję rozmawiać z miejscową policją, są bardzo przyjaźni, w ogóle nie zainteresowani spokojnymi turystami z zagranicy.
To co bardzo istotne, co na pewno będzie miało wpływ na moją decyzję co do powrotu w to miejsce to to, że za 9 lei w knajpie na plaży, człowiek wypije 3 piwa 0,4 o smaku co najmniej zadowalającym. Strach pomyśleć co by było, gdybym wziął 30 lei.
Zatoczka w Bułgarii, jak najbardziej warta obejrzenia, ale ludzie na pytanie, czy możemy tu przekimać łapali się za głowę. Są bardzo anty.
Jadąc w stronę Rumuni, wzdłuż linii brzegowej można znaleźć kilka uroczych plaż, na których spokojnie można się rozbić i biwakować. Ważne tylko żeby nie wjeżdżać na samą plaże, dwa metry od piachu i jest ok. Niby policja goni, jak nam powiedzieli lokalesi w kamperach, ale nic wielkiego się nie dzieje. Nam udało się spokojnie przetrolić dwa dni i dwie noce.
Jeśli chodzi o Rumunie i Vama Veche, dementuje to co zostało tu napisane wcześniej.
Wciągu dnia na plaży zaledwie garstka ludzi, wieczorem spokój i cisza, na plaży, w knajpkach, po całej długości "promenady". Dopiero około 22 zaczyna się imprezowanie. Muzyczka napier.ala do białego rana, lampiony i fajerwerki rozświetlają niebo. Rozwiązaniem, jest znaleźć miejscówkę dalej od przy plażowych "restauracji". Poza knajpami, ekipy świętują cicho i kulturalnie. Nie ma żadnego szwendania się po kampingach czy promenadach.
Rozbijanie się na plaży zabronione, ale tak jak w Bułgari, wystarczy stanąć metr od plaży i jest ok. Mieliśmy okazję rozmawiać z miejscową policją, są bardzo przyjaźni, w ogóle nie zainteresowani spokojnymi turystami z zagranicy.
To co bardzo istotne, co na pewno będzie miało wpływ na moją decyzję co do powrotu w to miejsce to to, że za 9 lei w knajpie na plaży, człowiek wypije 3 piwa 0,4 o smaku co najmniej zadowalającym. Strach pomyśleć co by było, gdybym wziął 30 lei.

Re: Rumunia - Morze Czarne
Chyba tam pojadę 

Re: Rumunia - Morze Czarne
Foty pany jakieś dajcie, bo dawno ryjów nie widziałem 

Parch+2+35+117xtrem ---->
Re: Rumunia - Morze Czarne
Raulf wyjazd był fajny tylko to towarzystwo
sam rozumiesz

- Maximus1313
-
- Posty: 146
- Rejestracja: ndz mar 09, 2008 8:37 am
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Re: Rumunia - Morze Czarne
i ja Ciebie też








Re: Rumunia - Morze Czarne
Zjechałem sobie przy okazji cale niemal wybrzeże.
Od południa, tuż za granicą w Vama Veche mozna się spokojnie rozbić (w kierunku granicy z BG), tam muza nie napierdala (aż tak). Jest gdzie postawić auto przy plaży i zaraz na piachu się rozbić. Nikt nie usuwa glonów, więc zależnie od wiatru jebie lub nie, jak to nad morzem.
W kierunku Magnalii tłok, bazary, stragany, sklepiki, bary w tureckim stylu. Ruch, jak na Marszalkowskiej w szczycie. Lajf się toczy na okrągło. Piasek calkiem całkiem.
Plaża Konstancji przypomina klepisko. Jest rozległa, piasek drobny ale go mało. W skali bałtyckiego, któremu daje 10 (maks) - 3pkt. Zatoczki płytkie, idealne dla malych szkrabów.
Za Konstacją na północ przez Mamaję lepiej, ale ludzi kupa. Z kupa lepiej na rogatkach Magnalii i za nimi (w samej Magnalii i dalej na południe tym lepiej, można zaprkować bez problemu przy hauptstrasse i się przejść na lażę. Jeszcze dalej są możliwości zaparkowania przy plaży z widokiem na kilka parasoli ledwie.
Dzicz w kierunku Delty. Cisza spokój. Jest na mierzeji ładny camp, ale widziany z daleka. Nie wiem, czy da się tam dojechać autem, bo czasu na to już nie miałem. Dużo miejsca nad jeziorem. Zero turystów.
Od południa, tuż za granicą w Vama Veche mozna się spokojnie rozbić (w kierunku granicy z BG), tam muza nie napierdala (aż tak). Jest gdzie postawić auto przy plaży i zaraz na piachu się rozbić. Nikt nie usuwa glonów, więc zależnie od wiatru jebie lub nie, jak to nad morzem.
W kierunku Magnalii tłok, bazary, stragany, sklepiki, bary w tureckim stylu. Ruch, jak na Marszalkowskiej w szczycie. Lajf się toczy na okrągło. Piasek calkiem całkiem.
Plaża Konstancji przypomina klepisko. Jest rozległa, piasek drobny ale go mało. W skali bałtyckiego, któremu daje 10 (maks) - 3pkt. Zatoczki płytkie, idealne dla malych szkrabów.
Za Konstacją na północ przez Mamaję lepiej, ale ludzi kupa. Z kupa lepiej na rogatkach Magnalii i za nimi (w samej Magnalii i dalej na południe tym lepiej, można zaprkować bez problemu przy hauptstrasse i się przejść na lażę. Jeszcze dalej są możliwości zaparkowania przy plaży z widokiem na kilka parasoli ledwie.
Dzicz w kierunku Delty. Cisza spokój. Jest na mierzeji ładny camp, ale widziany z daleka. Nie wiem, czy da się tam dojechać autem, bo czasu na to już nie miałem. Dużo miejsca nad jeziorem. Zero turystów.
Się te boćki nalatają... Elwood
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości