
.
Moderator: Misiek Bielsko
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
każdy podróżuje jak lubi.. uczciwie jest zawsze, gdy się wcześniej umówimy a potem umowy przestrzegamy.. jak dla mnie to umowa proponowana przez @mazeno jest bardzo jasna i sensowna 

'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
?
Ostatnio zmieniony pt gru 07, 2012 2:56 pm przez misman, łącznie zmieniany 1 raz.
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Lao pisze:Nie pojmuję, co Ci tu nie pasuje. Chciałbyś, żeby zabrał kogoś charytatywnie, tylko po to by miejsce w aucie zapełnić? Jak dla mnie sprawa jest bardzo jasno postawiona i chwała Mazeno za to. Chce ktoś się zabrać po kosztach to niech zapłaci tę swoją część kosztów, a jak nie chce płacić sam, to niech znajdzie sponsora, albo w domu siedzi.misman pisze:Świetny przykład antyPR-uJa bym nie pojechał
. Lubię jeździć "po swojemu", a nie być tylko świnką-skarbonką do rozbicia czy też mobilnym bankomatem na stacji benzynowej
![]()
![]()
Ale oczywiście doceniam, że kierownik wycieczki chce uniknąć ewentualnych niedomówień z potencjalną ekipą.
Ja też wolę jeździć sama i po swojemu, ale gdybym miała zabrać kogoś do samochodu, to też bym wszystko dokładnie przeliczyła i podzieliła ile wypada na głowę.
Wybrałyśmy się ostatnio z kumpelą jej autem do Wiednia na weekend i też wszystkie koszty co do grosza podzieliłyśmy na pół, bo tak jest po prostu uczciwie.
Nie neguję rzetelnych wyliczeń, warunków bez bajerów i dość dużej precyzji umowy wstępnej. Jak już wspominałem, przynajmniej nie będzie niedomówień.
Jednakże, jak już napisałem - ja bym nie pojechał. Mnie te warunki nie odpowiadają, i tyle. Skoro są ludzie, którzy mówią, ze pojechaliby, ale... (czas, pinionc, etc), to ja chyba mogę wspomnieć, że mimo ciekawego kierunku i niewątpliwie atrakcyjności wyprawy, na przedstawionych powyżej warunkach nie chciałbym ?
I nie miałem tu na myśli kosztów w takim sensie, w jakim zostało to odebrane - czyli jazda na krzywy ryj.



Cos mi się z postami popieprzyło, ten jest właściwy
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
No to może i faktycznie za duży skrót myślowy Ci wyszedł
, bo faktycznie źle Cię zrozumiałam.
Jak tak, to OK.
Chociaż ja tu tylko i tak mogę poteoretyzować, bo jako kobieta zostałam już na początku wykluczona


Jak tak, to OK.
Chociaż ja tu tylko i tak mogę poteoretyzować, bo jako kobieta zostałam już na początku wykluczona


Potwór potworny niezwykle wytworny ...
tu mnie znajdziecie: http://www.fotopodroze.art.pl
tu mnie znajdziecie: http://www.fotopodroze.art.pl
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Ja, tam na ten przykład
z paru względów
bym - pojechał z mazeniakiem....
z paru względów
bym - pojechał z mazeniakiem....

gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Nie chcę się wdupcać w nie swoje sprawy, bo ani się nie wybieram, ani nie chcę wody mącić zainteresowanym, ale jeśli chodziło Ci o to zdanie : "poniewaz ja daje samochod i ja go przygotowuje na wyjazd (a to koszt niebanalny, rzedu dobrych paru tysiakow), koszty paliwa rozdzielam miedzy pozostalych uczestnikow", to powiem szczerze, też mnie urzekłomisman pisze:
Nie neguję rzetelnych wyliczeń, warunków bez bajerów i dość dużej precyzji umowy wstępnej. Jak już wspominałem, przynajmniej nie będzie niedomówień....

Nawet przez chwilę pomyślałem, że w sumie też mam samochód...


Parch+2+35+117xtrem ---->
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
To kwestia filozofii życiowej i wyborów. Nie weźmiesz domu do grobu...ale to co zobaczysz i przeżyjesz podróżując zostaje w sercu na zawsze. Nie każdy to jednak zrozumie.blazey123 pisze: Jak Wy to robicie???
Podziwiam ale ja się jakoś tak przyzwyczaiłem że mam dom którego nie będzie chciał zabrać komornik bo zachciało mi się wyjazdu na ponad 2 miesice![]()
![]()
Rocky--->T II --->Samurai--->Jeep XJ 4.0--->Monterey/Galloper 

Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Powiedzmy, że między innymiraulf pisze:Nie chcę się wdupcać w nie swoje sprawy, bo ani się nie wybieram, ani nie chcę wody mącić zainteresowanym, ale jeśli chodziło Ci o to zdanie : "poniewaz ja daje samochod i ja go przygotowuje na wyjazd (a to koszt niebanalny, rzedu dobrych paru tysiakow), koszty paliwa rozdzielam miedzy pozostalych uczestnikow", to powiem szczerze, też mnie urzekłomisman pisze:
Nie neguję rzetelnych wyliczeń, warunków bez bajerów i dość dużej precyzji umowy wstępnej. Jak już wspominałem, przynajmniej nie będzie niedomówień....![]()
Nawet przez chwilę pomyślałem, że w sumie też mam samochód...![]()
.

Charakter mam trudny, jakby mnie ktoś tak miał ustawiać, jak szeregowca, na wycieczce w sardynkowozie, to gorzej niż pół roku na statku. Przynajmniej po wachcie można się w kajucie zamknąć, albo dajmy na to, iść na rufę czy dziób, albo pod pokład, i parę godzin nie oglądać kaprala

A tak, pewnie po tygodniu po ryju musiałbym nakłaść, i to na trzeźwo jeszcze...


Ale oczywiście dla osób o innym, bardziej ugodowym charakterze byłaby to niewątpliwie ciekawa wycieczka...


"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Toż to być wioślarzem na galerze,z biletem oll ekskluziw za x $
Na trzeźwo
Galernicy na szkorbut dostawali rum i cebule
Na trzeźwo

Galernicy na szkorbut dostawali rum i cebule

SKYTROL-RB25DET,37'',2xdiff lock,Warn+Superwinch
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Rozumiem doskonale i też w nadchodzącym nowym roku mam zamiar wybrać się na jakiś ciekawy wypad, ale max 2-3 tygodnie i to też po wielkich przygotowaniach. A co do filozofii i wyborów to się może i zgadzam ale z takiej wyprawy kiedyś trzeba wrócić i trzeba mieć do czego żeby móc zarobić dudki na kolejnąHinek pisze:To kwestia filozofii życiowej i wyborów. Nie weźmiesz domu do grobu...ale to co zobaczysz i przeżyjesz podróżując zostaje w sercu na zawsze. Nie każdy to jednak zrozumie.blazey123 pisze: Jak Wy to robicie???
Podziwiam ale ja się jakoś tak przyzwyczaiłem że mam dom którego nie będzie chciał zabrać komornik bo zachciało mi się wyjazdu na ponad 2 miesice![]()
![]()

Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Oj, Panie, aleś mi smaka narobił tymi fotami... 

Isuzu Trooper 3.1 LTD '94
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Taa, jak się mieszka w stolicy ( okolicy ) to zamiast siekierki bierze się koszyk na zakupy... niestety
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Zamiast tego sprzętu biorę psa i na spacer do lasu, widoki nie takie jak na zdjęciach ale zawsze
Pozdrawiam i życzę powodzenia z organizacją wyjazdu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia z organizacją wyjazdu.
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 5:44 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
taaa i herbate zaparzy 

Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 5:44 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
[quote="Tatuś"]Toż to być wioślarzem na galerze,z biletem oll ekskluziw za x $
Na trzeźwo
Galernicy na szkorbut dostawali rum i cebule
[/quote
Nie do końca Tatuś, mazeniak wie co organizuje i nawet na fotelu pasangera się nie będziesz nudził gwarantuje Ci.
Trochę tego świata objeździł skubaniec.
Trzeźwo...
Polecam wyjazd z gościem
Na trzeźwo

Galernicy na szkorbut dostawali rum i cebule

Nie do końca Tatuś, mazeniak wie co organizuje i nawet na fotelu pasangera się nie będziesz nudził gwarantuje Ci.
Trochę tego świata objeździł skubaniec.
Trzeźwo...

Polecam wyjazd z gościem

LR DI 300tdi MY95'
PRZYGODY4x4
PRZYGODY4x4
-
-
- Posty: 4993
- Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
O to chodzi, że mazeniak nie wie.
I dlatego go warto polecić.
I dlatego go warto polecić.
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
co wy obaj wiecie, co ja wiem, jak ja sam nie wiem, co wiem.
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
no wiem że nic nie wiem i dlatego tak dużo wiem.
LR DI 300tdi MY95'
PRZYGODY4x4
PRZYGODY4x4
-
-
- Posty: 4993
- Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
mazeniak w baniaku na wodę czyma ropę.
I nie wiedział, że czyma. Poza tym wszystko, co wie, wie ode mnie.
Przy okazji mażenady się dowiedział ale zapomniał. Dlatego nie wie.
On jedzie, potem w góglach sprawdza gdzie był i czyta.
Potem pisze, co przeczytał, gdzie był.
To skąd ma wiedzieć przed, skoro wie dopiero po. A jeszcze nie pojechał, więc nie wie. Dowie się po powrocie.
Tak jest, kiedy się chce być odkrywcą. mazeniak chce.
Jak zostac odkrywcą, dowiedział się ode mnie.
P.S.
Dziwię się tym wszystkim, którzy tak mile się obchodzą z mazeniakiem.
Taki wyjazd, to MASAKRA. (brawo misman).
mazeniak nie dodał w swej tyradzie, że każdy uczestnik powienien mieć wyjściowo sfilcowany mózg.
Koleś, który pisze wszystko z małej litery, bez polskich znaków... Co on może wiedzieć?!
Psuje auto, dla sesji zdjęciowych.
Spodobał mu się cień jaszczurki ogona na Kyzył Kum, to zakopał auto...
Wspominał coś o kijankach ostatnio... Chcecie tkwić w błocie po klamki w płn Mongoli?... Zakopać się łatwo.
I nie wiedział, że czyma. Poza tym wszystko, co wie, wie ode mnie.
Przy okazji mażenady się dowiedział ale zapomniał. Dlatego nie wie.
On jedzie, potem w góglach sprawdza gdzie był i czyta.
Potem pisze, co przeczytał, gdzie był.
To skąd ma wiedzieć przed, skoro wie dopiero po. A jeszcze nie pojechał, więc nie wie. Dowie się po powrocie.
Tak jest, kiedy się chce być odkrywcą. mazeniak chce.
Jak zostac odkrywcą, dowiedział się ode mnie.
P.S.
Dziwię się tym wszystkim, którzy tak mile się obchodzą z mazeniakiem.
Taki wyjazd, to MASAKRA. (brawo misman).
mazeniak nie dodał w swej tyradzie, że każdy uczestnik powienien mieć wyjściowo sfilcowany mózg.
Koleś, który pisze wszystko z małej litery, bez polskich znaków... Co on może wiedzieć?!
Psuje auto, dla sesji zdjęciowych.
Spodobał mu się cień jaszczurki ogona na Kyzył Kum, to zakopał auto...
Wspominał coś o kijankach ostatnio... Chcecie tkwić w błocie po klamki w płn Mongoli?... Zakopać się łatwo.
-
- Posty: 365
- Rejestracja: pn cze 22, 2009 7:20 pm
- Lokalizacja: kwiatkowawies
Re: mongolia sierpien/wrzesien/pazdziernik 2013
Łoj tam, łoj tam, raz żyjeDarek Elwood pisze:mazeniak w baniaku na wodę czyma ropę.
I nie wiedział, że czyma. Poza tym wszystko, co wie, wie ode mnie.
Przy okazji mażenady się dowiedział ale zapomniał. Dlatego nie wie.
On jedzie, potem w góglach sprawdza gdzie był i czyta.
Potem pisze, co przeczytał, gdzie był.
To skąd ma wiedzieć przed, skoro wie dopiero po. A jeszcze nie pojechał, więc nie wie. Dowie się po powrocie.
Tak jest, kiedy się chce być odkrywcą. mazeniak chce.
Jak zostac odkrywcą, dowiedział się ode mnie.
P.S.
Dziwię się tym wszystkim, którzy tak mile się obchodzą z mazeniakiem.
Taki wyjazd, to MASAKRA. (brawo misman).
mazeniak nie dodał w swej tyradzie, że każdy uczestnik powienien mieć wyjściowo sfilcowany mózg.
Koleś, który pisze wszystko z małej litery, bez polskich znaków... Co on może wiedzieć?!
Psuje auto, dla sesji zdjęciowych.
Spodobał mu się cień jaszczurki ogona na Kyzył Kum, to zakopał auto...
Wspominał coś o kijankach ostatnio... Chcecie tkwić w błocie po klamki w płn Mongoli?... Zakopać się łatwo.


PATROL Y61 V8 LONG TURYSTYK
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości