www.forum4x4.pl

Miałem w planach zahaczając o Lwów na 2 dni pojechać na zakarpacie. Jak tam teraz? Jakieś obawy mieć należy? Granica spoko? Czy się czepiają? Ruchy narodowościowo separatystyczne nie dokuczają?

Przyłączam sie do pytania kolegi.
To też nasz kierunek podróży tylko wczesniej.

zalezy chyba od tego, czy dany turysta , nie jest na czarnej liscie hejterów władzy w Kijowie

Byłem autem przełom kwietnia/maja...cisza i spokój na zachodniej Ukrainie,ukraińskich Karpatach i Mołdawii tylko w rejonie Odessy wariowali Ukraińcy na granicach

Wróciłem w niedziele z UA.
Na granicy cisza i spokój.
Zakarpacie, Gorgany i Świdowiec - nastroje pro polskie
Ogółem widać poprawę poziomu życia pomimo przysiądnięcia koniunktury.

Nie ma się czego obawiać.

https://www.youtube.com/watch?v=lCfDCz3qnrI

Tylko auto umyj przed granicą, bo w Krościenku musialem dać "nacialnikowi" 5 zielonych "na kawę"

było gównianie ale ponoć znów po staremu..
czyli git

kurs hrywny zdecydowanie rozpieszcza

Gowniany zasyfialy kraj z zasyfialymi mentalnie ludźmi. Czyli po staremu.
Grandzilismy tydzień, począwszy od dyskotek na zadupiach, po mordor oftherołdowy. Spokój, mili ludzie, nic nieprzyjemnego nas nie spotkało.
Podobno wyjebali wszystkich brzuchaczy z drogówki i nie ma już łapówek, bo wszystko okamerowane. Na granicy wziatku 50 zł. Ale ze kontrabandy było sporo to zapłacilim. Normalnie kazali mu spierdalac.
Za 40 zł. masz nocleg, śniadanie, saunę, żarcie full, wódki full.
Ceny są nie do wiary.

Wracam do nich za trzy tygodnie sam z kobietą tuitamkiem.

A macie może jakiś godny polecenia hostelik czy tam inną kwaterkę we Lwowie? Tak,żeby bezpiecznie samochody 2 dni przestały. Wskazana lokalizacja w samym centrum lub blisko, żeby można było wieczorem się poszlajać i na nogach wrócić. No i taki dość pojemny, żeby się załogi z 5 pełnych aut pomieściły.

Mroczny pisze:było gównianie ale ponoć znów po staremu..
czyli git

kurs hrywny zdecydowanie rozpieszcza

Owszem.
Ale nie można już sobie fury na łukoilu zatankować, bo go... nie ma

Mroku http://carpathian.land/pl/synevyr jedziemy gdzieś w lipcu?

Byłem raz rozpoznawczo z Robertem od D2, jest bardzo spoko i mamy jedną fajną drogę do przejechania.

kapec pisze:A macie może jakiś godny polecenia hostelik czy tam inną kwaterkę we Lwowie? Tak,żeby bezpiecznie samochody 2 dni przestały. Wskazana lokalizacja w samym centrum lub blisko, żeby można było wieczorem się poszlajać i na nogach wrócić. No i taki dość pojemny, żeby się załogi z 5 pełnych aut pomieściły.

Hotel żorż
A tak serio - mus spać we Lwowie? Jest zylion fajniejszych miejscówek do spania.


Aaa i ten. Drogę od Krościenka poprawili fragmentami ( ). Ale i tak do Lwowa jedź przez Medykę, teraz nie ma kolejek.

and_y pisze:Ale i tak do Lwowa jedź przez Medykę, teraz nie ma kolejek.

Co się stało, że nie ma?

Takayuki pisze:

and_y pisze:Ale i tak do Lwowa jedź przez Medykę, teraz nie ma kolejek.

Co się stało, że nie ma?

Nie wiem.

Ale ostatnio 2x ćwiczyłem. Rano wyjazd z Przemyśla koło 6:00-6:30, całość odprawy wtedy to max 40min.

Takayuki pisze:

and_y pisze:Ale i tak do Lwowa jedź przez Medykę, teraz nie ma kolejek.

Co się stało, że nie ma?

Myślę że składa się na to wiele czynników.
Jednym z nich jest uszczelnianie granicy i walka z korupcją.

No i ludzi mniej.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina ... ici/3xwvr7 , troche za blisko ...

Dojechalismy do Bukovela przez Swidowiec zahaczajac o Pikuj. Poza drobnym incydentem, kiedy to najebani drwale nie chcieli nas przepuscic bez stosownej ich zdaniem oplaty, bo poljaki uje i bladz z ruskimi trzymaja, oraz lapowki wyszarpanej przez milicjanta, cisza, spokoj, nic zlego sie nie dzieje. Tanio. Zdecydowanie jak sie k6os zastanawia czy jechac polecam.

Hej, podepnę się.
Chciałam skoczyć do Mołdawii i zastanawiam się, czy lecieć przez Ukrainę, czy jednak lepiej przez Rumunię. Lubię przygody, ale zdecydowanie nie takie związane z bezpieczeństwem przy zamieszkach itp. Był ktoś teraz ostatnio w okolicach Lwowa, Kamieńca Podolskiego (generalnie w kierunku na Mołdawię)? Nie wiem, czy Honker nie będzie za bardzo kusił...

Jedź jak biały człowiek komfortowo przez R, przecież celem jest Mołdawska przygoda a nie UKR, po co komplikować dojazd?

Dzięki, tak chyba zrobię.

Mam zamiar jechać do Odessy przez Rumunię. Jak Wygląda przejście graniczne RO-UA w rejonie delty Dunaju?a może lepiej zahaczyć o Mołdawię?