www.forum4x4.pl

Szukając nowego kierunku na wakacje 2017 natknąłem się na filmik + jakiś artykuł w offroad...

http://www.youtube.com/watch?v=KIrNUG7GWBI

Mają miejscówki RMK - gotowe miejsce do obozowania na dziko za free, z opałem czasem grillem i chatką....
wygląda interesująco na lajtowy wyjazd wakacyjny z Bałtykiem pod ręką....

Był kto?

Po tym artykule też się zainteresowałem kierunkiem na Estonie. Niejako przy okazji również Litwa i Łotwa, co już się robi dłuższą lajtową wycieczką.

Fajnie tam.

kolanog pisze:Szukając nowego kierunku na wakacje 2017 natknąłem się na filmik + jakiś artykuł w offroad...

A gdzie ten artykuł był?
Akurat jestem na miejscu, chętnie bym pomęczył jakieś trasy…

Z tego co widziałem, to off-road w Estonii to głównie upalanie w błocie po pachy. Ja to jednak szukam czegoś bardziej lajtowego.

Chyba chodzi o artykuł w papierowym wydaniu magazynu Offroad pl.

miras7 pisze:Chyba chodzi o artykuł w papierowym wydaniu magazynu Offroad pl.

Dokładnie, trasek tam nie było ale ciekawe miejscówki - i owszem

miras7 pisze:Chyba chodzi o artykuł w papierowym wydaniu magazynu Offroad pl.

A w którym numerze, dawno to było? Może jest jeszcze do dorwania w sklepach? A jak nie to może ktoś by skan lub fotkę podrzucił?

10/2016
Jak nie znajdziesz to pisz na PW

To jest ta droga z filmiku ?

https://www.google.pl/maps/@58.3556724, ... a=!3m1!1e3

O, proszę oficjalne tereny offroadowe:
http://loodusegakoos.ee/where-to-go/sea ... D=#tulemus

A z filmików, które widziałem sieci to wychodzi na to, że estoński offroad to głównie błoto. Dużo błota.
Jest tu też dużo szutrów, ale to jak ktoś jest koneserem, krajobraz fajny, na prowincji sporo opuszczonych wiosek itp. ale jeśli chodzi o krajobraz to jest raczej płasko (na południu jest trochę lepiej, tak polodowcowo chyba). A, no i zobaczyć niedźwiedzia, czy orła nietrudno.

Ten przejazd z filmiku przez morze to chyba droga bałtykiem na wyspę Koinastu...

Tak mniemam

Ja off-roadowo byłem zawiedzony tymi krajami. Całkiem płasko, mnóstwo szutrów ale płaskich z tarkami, po których jazda nie sprawia dużej frajdy. Bardzo monotonnie. Za to mnóstwo odludnych miejsc, bo ludzi o tam generalnie niewiele. W Estonii dużym plusem były te świetnie zorganizowane kempingi RMK. Także kempingowo było rewelacyjnie, ale off-roadowo słabo.