Strona 1 z 1

Bajkał

: pn mar 27, 2017 10:34 am
autor: Marek D.
Wybiera się ktoś w tamte strony na przełomie lipca i sierpnia?
... albo był i chciałby się wrażeniami podzielić?

Re: Bajkał

: sob kwie 01, 2017 11:29 am
autor: franc_ek
PW - może coś podpowiem :)

Re: Bajkał

: pn kwie 03, 2017 3:01 pm
autor: h0MER
ja też był.

Re: Bajkał

: wt kwie 04, 2017 6:22 am
autor: Marek D.
O! i pięknie.
Panowie: Trza wybić durniowi ze łba pomysł pięciotygodnowej wycieczki do tego zapomnianego przez Boga i ludzi kurwidołka.
No, że komary jak wilki, że mokro, zimno, ponuro, że drogi do dupy i z paliwem krucho, że plaż tam niema a kobiety brzydkie ... takie tam oczywistości :)21

Re: Bajkał

: wt kwie 04, 2017 11:10 am
autor: h0MER
no można by spróbować ale same brednie piszesz :D

Komarów nie było (wrzesień), natomiast w sezonie jest wiecej niż ludzi ktorych jest ponoć masa.
Zimno nie jest jak jest ciepło, ponuro tym bardziej bo pięknie. Drogi wspaniałe a paliwo na każdym kroku nawet jak go nie ma.
Co do kobiet się nie wypowiem bo każdy ma swoje :D ... gusta rzecz jasna :)21


Obrazek

Re: Bajkał

: wt kwie 11, 2017 12:17 am
autor: piotrmas
Bajkał trzeba odwiedzic przynajmniej dwa razy.. nawet jesli tylko pierwszy i ostatni :) umoczyc posladki w wodzie , podelektowac sie odludziem tyle ze po to odludzie trosz ..ke trzeba odjechac na poln wschod.. komarow nie stwierdzilem sierpien wrzesien, goraco za to bylo piekielnie momentami :)

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 7:16 am
autor: Marek D.
Z kronikarskiego obowiązku ;)
cel: Bajkał i okolice
cele dodatkowe: zobaczyć matuszkę rasyję
czas operacyjny 30.07 - 29.08.2017 plus dojazdówki do granic imperium
siły i środki: dureń z brodą sztuk jeden w montku wartym tyle co paliwo w baku
trasa: przejechane 17 kkm, spalonej ropy nikt nie liczył
straty: opona we wrębach została gdzieś w Burjacji, dwa krzyżaki, wybita dziura w obudowie skrzyni. A po powrocie do naprawy są: alternator, łożyska piast, rama do spawania i co najmniej ozonowanie wnętrza.
cel zrealizowany. Dodatkowo przedefiniowałem sobie pojęcie czasu, przestrzeni i odległości.
no, i to by było na tyle.

będę miał chwilę to greźdnę jakąś relacyjkę i może nawet fotką czy dwiema ją okraszę

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 7:20 am
autor: Mroczny
wycieczka jak wycieczka.. ale miesiąc urlopu robi wrażenie
:)21

serio - gratuluję i zazdraszczam. Gadasz sam do się?

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 7:21 am
autor: Marek D.
zaległy musiałem odebrać :)21
w brew pozorom są tam ludzie i to cholernie świata ciekawi.
na stopa podwoziłem takich unikatów że klękajcie narody: jeden z pierdla wracał (tydzień w trasie), inny to jaki hipis z moskwy co się na olchom wybrał źródła mocy szukać, jakaś staruszka co to z buta 15 kilosów po drobne sprawunki raz w tygodniu napierdala a innym razem małżeństwo buriatów co się z teściami pożarło i w środku nocy z dzieckiem na ręku i całym dobytkiem w reklamówce szło w świat nowego miejsca do życia szukać :)21
choć są też minusy. żeby nie niedźwiedzie i drwale to zero sexu :)21

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 7:26 am
autor: Mroczny
Damian robi imprezę końcem października gdzieś tam u Cię za płotem..

będziesz?

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 7:33 am
autor: Marek D.
jak tam gdzie ostatnio to z przyjemnością

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 8:20 am
autor: piotrck
Marek D. pisze:
czw wrz 14, 2017 7:21 am
zaległy musiałem odebrać :)21
w brew pozorom są tam ludzie i to cholernie świata ciekawi.
na stopa podwoziłem takich unikatów że klękajcie narody: jeden z pierdla wracał (tydzień w trasie), inny to jaki hipis z moskwy co się na olchom wybrał źródła mocy szukać, jakaś staruszka co to z buta 15 kilosów po drobne sprawunki raz w tygodniu napierdala a innym razem małżeństwo buriatów co się z teściami pożarło i w środku nocy z dzieckiem na ręku i całym dobytkiem w reklamówce szło w świat nowego miejsca do życia szukać :)21
choć są też minusy. żeby nie niedźwiedzie i drwale to zero sexu :)21
Jaki czas dojazdu na miejsce ? Jakie opony ? Jak z częściami do Montka ? Jak Montek znosił przejazdy przez brody ?
W miesiąc da radę oblecieć ? Gdzieś naszkicowana traska ? Chciałem po trasie jeszcze w góry Ałtaju wskoczyć na kilka dni .......i mocno się zastanawiam czy czasu wystarczy . 9tys km nad Bajkał więc zakładam że w tydzień się dojedzie .

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 8:59 am
autor: ZbychoS
piotrck pisze:
czw wrz 14, 2017 8:20 am
Marek D. pisze:
czw wrz 14, 2017 7:21 am
(...)
W miesiąc da radę oblecieć ? Gdzieś naszkicowana traska ? Chciałem po trasie jeszcze w góry Ałtaju wskoczyć na kilka dni .......i mocno się zastanawiam czy czasu wystarczy . 9tys km nad Bajkał więc zakładam że w tydzień się dojedzie .
Marku ... :)2 :)2 :)2

Piotrek 9:7= 1300km dziennie. Po autostradach, kierowca, lub dwóch na zmianę i jazda 24/7 może byś podołał.
Ale ... też trudne. No i zajebista frajda z tego ... :)15 :)21

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 9:07 am
autor: Marek D.
do Irkucka jest 6 dni jazdy, na spokojnie, z normalnym spaniem i jedzeniem trzy razy dziennie. ale nie oszukujmy się o zwijaniu obozu o 9 i szukaniu miejsca na nocleg od 15 zapomnij :wink:
Mntek zapi...dalał jak wściekły. marszowa to 95 na GPS trucht 105km/h - 2750 obrotów na blacie.
opony - mt 33", at to średnioszczęśliwy pomysł na zryte przez drwali drogi albo przeprawianie się przez step po deszczu.
dostęp do części zerowy. tam tylko uazy, tojoty i leksusy, choć w irkucku jest aso landrowera :o Jeszcze alfonsa z aspiracjami w rendzu rozumiem bo ostentacyjny luksus i funkcjonalność karawanu w jednym albo fryzjera co to czego się nie dotknie to spierdo....i to tak że inaczej niż performensem tego nazwać nie można w sporcie ...., ale na uj handlarzom suszoną rybą freelandery pojęcia nie mam.
co do zdolności terenowych montka - środek czarnej dupy 7 kkm od domu to wyjątkowo głupie miejsce do poznawania możliwości maszyny :wink:

Re: Bajkał

: czw wrz 14, 2017 4:34 pm
autor: piotrck
Pytam bo większość osób co robiła montkiem tą trasę narzeka na małe opony w naszych autach .......i głębokie brody co powodują w naszych autach samodestrukcję alternatora . Tranzyt dla mnie nie jest problemem , pytanie czy lecieć przez Białoruś ( wizy ) czy Ukrainę . Trasa na Kijów spoko ale może przez Białoruś i Moskwę szybsza co przy tranzycie ma znaczenie . ............6 dni do Irkucka to dobry tranzyt. Miesiąc będę miał max, więc każdy dzień się liczy .
Jest sens zboczyć z trasy i Ałtaj przejechać czy raczej czasowo mission imposiblle ?

Re: Bajkał

: pt wrz 15, 2017 7:20 am
autor: Marek D.
mój lata na 255x85x16 ale nawet przy opuszczonym przednim moście trzeba pamiętać o przegubach.
alternator moczę regularnie i jak dla mnie jest on wyjątkowo idiotoodporny, po prostu przed wyjazdem zmień łożyska i szczotki.

miesiąc w rosji na sam bajkał to mało, wychodzi mi że średnio dziennie robiłem ponad 500 kilosów a to i tak tylko płytkie rozpoznanie bojem.
A co do brodów - jeździłem sam więc takie powyżej 75 cm sobie odpuszczałem ale koło domu czy nawet na zakarpaciu zdarzało mi się mieć maskę pod wodą a w kabinie wiadro narybku i jakichś większych scen nie było :roll:

Re: Bajkał

: wt wrz 19, 2017 11:12 am
autor: h0MER
miesiąc to samo objechanie bajkału chcąc być wszędzie choć na chwilę a w niektorych miejscach pasuje kilka chwil
Tranzyt przez ukraine jest bajecznie szybki. Piękna trasa prowadzi przeciez ze wschodu na zachód... spowrotem też :)21

Re: Bajkał

: pt paź 27, 2017 9:12 pm
autor: tomek
Marek D. pisze:
czw wrz 14, 2017 7:16 am
Z kronikarskiego obowiązku ;)
cel: Bajkał i okolice
cele dodatkowe: zobaczyć matuszkę rasyję
czas operacyjny 30.07 - 29.08.2017 plus dojazdówki do granic imperium
siły i środki: dureń z brodą sztuk jeden w montku wartym tyle co paliwo w baku
trasa: przejechane 17 kkm, spalonej ropy nikt nie liczył
straty: opona we wrębach została gdzieś w Burjacji, dwa krzyżaki, wybita dziura w obudowie skrzyni. A po powrocie do naprawy są: alternator, łożyska piast, rama do spawania i co najmniej ozonowanie wnętrza.
cel zrealizowany. Dodatkowo przedefiniowałem sobie pojęcie czasu, przestrzeni i odległości.
no, i to by było na tyle.

będę miał chwilę to greźdnę jakąś relacyjkę i może nawet fotką czy dwiema ją okraszę
Dawno mnie tu nie bylo...ale gdzie te foty????