www.forum4x4.pl

WITAM!Mam zamiar pojechac do Maroka na poczatku przyszlego roku (termin do ustalenia -najlepiej luty -marzec) - land rover discovery 200 tdi .Poszukuje osob ktore tez w tym terminie sie tam wybieraja.Trasa do ustalenia.Czas ok 3 tyg

sie wybieramy tylko jakies bardziej sprawne auto musimy zanabyc ale w okresie grudzien styczen ale to sfera plaow a raczej nie dokonca jestesmy zorganizowani wiec moze nie wypalic .... trasa ktora w ubieglym roku zrobili quadami

lepiej jest jechać w marcu w lutym i na początku marca dzień jest krótki, temperatury bywają skandalicznie niskie (hotele najczęściej nie miewają ogrzewania ) a i częste burze śnieżne w Atlasie mogą się przytrafić

łoj... zimno panowie na pustyni w tym czasie i wietrznie, no ale bez ryzyka nie ma prawdziwej przygody.. dupska wam jednak zmarzną

Łyski mam złą wiadomość - z gorzałą średnio łatwo jest, więc trzeba tankować w duzych miastach..(sklepy wydzielone) bo jak was znam to z Ceuty nie dowieziecie

Jako ze nigdy w tamtych stronach nie bylem a sam nie chce jechac moge poczekac i pojechac w pozniejszym terminie to i moze temperaturka sie podniesie i nie trzeba bedzie tyle tankowac ?

leszekku79 pisze:Jako ze nigdy w tamtych stronach nie bylem a sam nie chce jechac moge poczekac i pojechac w pozniejszym terminie to i moze temperaturka sie podniesie i nie trzeba bedzie tyle tankowac ?

Czym jedziecie disco czy osobowym ?

osobowym na slickach

Oczywiscie wybieramy sie Dyskoteką

leszekku79 pisze:Jako ze nigdy w tamtych stronach nie bylem a sam nie chce jechac moge poczekac i pojechac w pozniejszym terminie to i moze temperaturka sie podniesie i nie trzeba bedzie tyle tankowac ?

najlepszy jest przełom marca i kwietnia jest fajnie ciepło ,momentami gorąco ale nie piekarnik jak w lecie i co istotne dzień jest długi a warto wiele widzieć a nie tylko to co w światłach reflektorów

Jak sie ktos zdecyduje na wyjazd prosze o kontakt i moze ktos ma plan na taka wyprawe, moze byc marzec kwiecien

a dokladniej to Atlas czy Sachara ? bo wlasnie sprzedaje Jeepa
i mysle o pustynnym popierdalaczu cytrynie ax
jakby co to Maroko znam jak wlasna kieszen i nieprawda jest
ze monopolowe sa tylko w miastach
na temat promow dokumentow itp itd szukaj w postach Lesia
albo pytaj
ps nie jedz przez Ceute bo syf i drozyzna najlepiej z Sete do Nadoru
jesli wybierasz sie na swieta i sylwestra to mozesz dolaczyc do mnie
trasa imprezowo turystyczna dolina Zizu i Agadir

ale nikt tu nie napisał, że monopolowe są TYLKO w miastach. Co jest jasne jak słońce. Ceuta zaś to też jedynie hasło-fetysz. Nie dupcz fleków Lesiu bo nudny jesteś z tą swoją śmieszną zasadniczością.

my mamy idea na dwa auta ... trasa ktora pierdykneli quadami koncem ubieglego roku quady i krosy to nie turystyczne terenowki ...
takze wszelkie wskazowki mile widziane .. nigdym tam nie byl

whisky_snake jakie macie auta ? moze bysmy sie zgrali co do terminu Mnie sie nie spieszy jeszcze musze sporo kolo samochodu porobic

john z USA pisze: i mysle o pustynnym popierdalaczu cytrynie ax

cytryna AX poważnie ?
też mam

a ja dopiero nabede mam na oku za jedna dniowke ze szkoda nie bedzie po szrutach i pustyni prawie jak Jeep A prom to tylko Sete- Nador oszczedzamy 200ojro i kilka godzin dojazdowki

@leszekku79
na razie nie ma konkretnego planu jakie auta kumpel sprzedal parcha i cos ma kupic ja po totalnym remoncie parcha 160 jak go nie sprzedam (bo mam taka durna idee ) to starczy ze zdejme klatke zeby policmajstrow nie nerwic tylko zawieche musze miec inna bo na resorach to nie bałdzo ... ale na razie wszystko w proszku mamy itp wiec termin sie oddala ,,, wrrr

Maroko lezy w mej swerze zainteresowan jezeli dogadamy sie odnosnie terminu to chetnie. toyota lc 80.pozdrawiam waldek

Alkohol można kupić w prawie każdym mieście ale trzeba wiedzieć gdzie bo te sklepy nie sa specjalnie oznakowane.

O wszytkie dostępne uzywki nalepiej prosić recepjoniste w hotelu. On napewno zrozumie i pomoże...... Policja sie tez nie nalezy przejmować bo oni też rozumieją.....

Trzeba jednak uważać na naciągaczy tych jest mnóstwo.

dokladnie tak uwazaj na tych co znaja angielski bo naciagacz to zawod i 100%naciagaczy potrawi sie dogadac w tym jezyku
lepiej zainwestuj w rozmowki francusko arabskie i odrazu zmieni sie podejscie tubylcow zamiast barana do szczyzenia staniesz sie wedrownikiem a Goscinnosc w Maroku jest wrecz zdumiewajaca
na poludnie od Agadiru nie pozwola ci wynajac hotelu

Nawet z rozmówkami bedzie się cieżko dodać... po arabsku. Ale zawsze można spróbować.

Co do naciągaczy to się zdarzają ale ogólnie Maroko jest bardzo bardzo miłe i naprawdę polecam. Osobiscie czulem sie tam bezpiecznie.

Na miejscu jeżdzą 80 % land cruisery i 15 % defendery i 5% pajero. Innych samochodów nie widzialem.

tomaszorzeszko pisze: Na miejscu jeżdzą 80 % land cruisery i 15 % defendery i 5% pajero. Innych samochodów nie widzialem.

prawie cała energetyka jeździ białymi Galloperami

a administracjia i policjia"krolewska zandarmeria" Jeepami CJ do TJ
a surte czyli SB XJ 2,5td frajery przeciesz to sie w Polsce grzeje
ps
znalem kiedys goscia co wolal sie podobnie mieszkal na Kochanowskiego
pod samym glinnikiem w Nowym Saczu powinien miec 41 lat

tomaszorzeszko pisze:
Na miejscu jeżdzą 80 % land cruisery i 15 % defendery i 5% pajero. Innych samochodów nie widzialem.

a my to głównie "beczki " widzieliśmy

eee, to zagraniczne były...