Hm, ja wjezdzalem do Gruzji w trakcie konfliktu, ale nic nie deklarowalem oprocz auta. Pozniej wyjezdzalem z Gruzji w kierunku Armenii no i droga powrotna 2 granice i nic. Poza tym dosc mile nastawienie pogranicznikow do Polakow. Inne samochody byly gorzej traktowane.
Jak juz jestesmy przy granicach i mundurach - najgorzej jest na granicy Bulgaria/Turcja. Bulgarzy sa.... no, nie bede tutaj niecenzuralnie ocenial.
Co do plaskosci - chodzilo mi oczywiscie o rowniutka, nowiutka nawierzchnie, nie uksztaltowanie terenu, bo widok Araratu robi wrazenie
A paliwo to koszmar - tankowanie mojej 4.5 benzynki bolalo, bolalo.
Teoretycznie nie mozesz z Bulgarii do Turcji wwozic paliwa w kanistrach, my wjezdzalismy w 4 auta i nikt nie sprawdzil - kazdy na dachu mial po 40-60 litrow. Blizej granicy z Iranem jak sie zakrecisz to kupisz paliwo przemycane z Iranu za 50 procent ceny na stacji.