www.forum4x4.pl

Czy kto`sdysponuje jakimiś informacjami na temat Kosowa. Mam zamiar przedostać sie do Macedonii z przyczepa campingową i nie wiem czy przejazd przez Kosowo jet dobrym wyborem
pz

Bylem w zeszlym roku w Kosowie w miescie Pec (Peja), przez jedna dobe.

Ciekawe przezycie - piekne gory, ale biurokracja na granicy. W samym miescie bardzo dziwne odczucia - po 21 calkowity brak pradu i widoczna przestepczosc na ulicach.


Jesli juz sie zdecydujesz, postaraj sie zalatwic, zeby celnik nie wbijal Ci pieczatki Kosovo. Zgadzaja sie - jest to korzystniejsze, bo taka pieczec komplikuje zawsze pozniej przekraszanie granicy Serbii - ja spedzilem troche czasu.
Poza tym musisz kupic specjalne ubezpieczenie na samochod, z tego co pamietam 50 euro. Nie wiem jak z przyczepa. Zakaz wjazdu na tablicach tymczasowych lub celnych np niemieckich.

Dzięki.
Chyba se odpuszczę ten typ wrazeń i pojadę bardziej na wschód.
pz

Pierwszy ból przy wjezdzie do Kosowa to strata 100 euro za OC bo Kosovo nie jest w stowarzyszeniu Zielonej Karty. Jechalem z Albanii do Serbii. Drugi bol - do Serbii nie dalo sie wjechac bo ona nie uznala Kosova. Infrastruktura na poziomie europejskim. Polecam restauracje przy stacji benzynowej przy wjezdzie do Prisztiny od strony Albanii. Oddzialy KVOR co kilkanscie km. Prisztina skrzyzowanie downtown Hurhady ze stadionem X-lecia. Egzotycznie, swoiscie. Mam gdzies wizytowke przyzwoitego motelu z zamykanym parkingiem w Prisztinie. Jakby ktos chcial to na prv. Bylem w tym roku w Macedonii nad jeziorem Ohrydzkim. Fajnie. Cieple jezioro, Zolwie, egzotyczna przyroda, lawice ryb, a w tle gory z osniezonymi szczytami. W poblizu raj dla 4x4 ale ja bylem niestety bez auta. Skopije raczej malo ciekawe. Potr lotniczy miedzynarodowy w Skopije na poziomie dworca PKS w Zwoleniu. Pamiatki z tamtego regionu to rewelacyjne sery, wina, a na targu dostaniecie kobierce welniane i smieszne "kierpce" z podwinietymi noskami. Aha serow nie mozna legalnie wwozic do Unii. Nie kupujcie alkoholu w sklepie wolnoclowym bo zostanie rekwirowany przez celnikow czeskich (dotyczy podrozy lotniczej). W Ohrydzie w poblizu Starego miasta deptak gdzie naliczylismy kilkanascie meskich zakladow fryzjerskich. Czas sie tam zatrzymal w latach 50-tych

Potwierdzam słowa harakiri. Chociaż mówili że z opłatą za OC ma się zmienić. Zaraz przy granicy jest budka z Polskimi żołnierzami, bardzo się cieszą z odwiedzin.

Rebeka pisze:Potwierdzam słowa harakiri. Chociaż mówili że z opłatą za OC ma się zmienić. Zaraz przy granicy jest budka z Polskimi żołnierzami, bardzo się cieszą z odwiedzin.

Nie, no nie wierzę Rebeka


A swoją drogą 100 czy 50 euro za oc? nie pamietam niestety.

Witam
Też miło, mi Cię widzieć. Jakie plany wyjazdowe, Ja już "rozpakowana", ale w tym roku niestety jeszcze wegetacja w domu
Masz racje ubezpieczenie 50 Euro.
Od strony Serbskiej nie ma problemów z wjazdem do Kosowa, Z Kosowa do Serbi nie ma możliwości wjazdu.
Polecam Prisztinie, taka ciekawostka jak Amerykanie budują swoje miasteczko oraz największe skupisko w Europie 4 runnerów ONZ. Sama jazda po mieście stanowi wyzwanie.

Hm, szkoda tej Twojej wegetacji, bo znow planuje CC...Afryka zimą i wschód latem to dobry pomysł


A wracajac do tematu - ja stracilem sporo czasu w drodze powrotnej, wlasnie przez pieczatke Kosowa, na granicy Serbii.
W tym roku omijam, wiecej czasu spedze w Albanii i samej Gruzji