www.forum4x4.pl

Witam

Krystalizuje się kolejny pomysł.
W związku z czym poszukujemy wariatów chętnych do udziału w kolejnej naszej wyprawie samochodowej wiosną 2010 r.

Przybliżony przebieg całej trasy:
Polska - Ukraina - Rosja - Mongolia - Rosja - Kazachstan - Kirgizja - Tadżykistan - Uzbekistan - Turkmenistan - Iran - Turcja - Bułgaria - Rumunia - Węgry - Słowacja - Polska.


Przybliżony termin wyjazdu - kwiecień 2010
Przybliżony czas trwania imprezy - ok 2 do 3 miesięcy

Impreza prywatna, niekomercyjna.


To tak tytułem wstępu.

piekna trase znowu planujesz powodzenia

musisz zabrać lorę z zapasowymi landrowerami

czesław&jarząbek pisze:musisz zabrać lorę z zapasowymi landrowerami

A po co mi lora?


Ważne, że Bamberas jedzie ...

Cyprian pisze:

czesław&jarząbek pisze:musisz zabrać lorę z zapasowymi landrowerami

A po co mi lora?

czytałem w gazecie, że jak jechałeś do afryki to landryna pierwszy raz się zepsuła już w czechosłowacji?

busz pisze: czytałem w gazecie, że jak jechałeś do afryki to landryna pierwszy raz się zepsuła już w czechosłowacji?

Niezła gazeta.
Która to?
Bo widzisz.
Jak jechałem do Afryki to:
po pierwsze - nie było już Czechosłowacji.
po drugie - ani przez Czechy ani przez Słowację moja droga nie wiodła ...


Nie mniej - dzięki za wiarę w powodzenie mojej wyprawy ...


Ja tam w Czesława i jego chłopaków wierzę ...
Jak do tej pory nie zawiedli ...

miałeś być dzisiaj...

Krystalizuje się kolejny pomysł.
W związku z czym poszukujemy wariatów chętnych do udziału w kolejnej naszej wyprawie samochodowej wiosną 2010 r.


Witam
Temat zbliżony do moich planów. Ile autek i jakich wybiera się na tą wycieczkę ?
Darek

Darek Palmowski pisze: Witam
Temat zbliżony do moich planów. Ile autek i jakich wybiera się na tą wycieczkę ?
Darek

Na razie na 100% jest nas dwoje i jeden samochód - moja Dyskoteka.
W odwodzie jest jeszcze jedna osoba i Mercedes - Gelenda.
Tu warunek, że znajdziemy przynajmniej jednego pasażera do Gelendy.

Ale jesteśmy otwarci na kolejne propozycje.

Na całość, bądź też na część wyjazdu.

Częściowo - na razie rozwojowo dwa warianty.
I - wyjazd z nami z Polski do Mongolii i powrót po ok miesiącu - półtora do Polski przez Rosję, a my zjeżdżamy przez Kazachstan w kierunku Iranu.
II - dojazd do Kazachstanu i wspólny przejazd przez Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan do Iranu i później powrót. W zależności od momentu dołączenia - 1,5 do 2 miesięcy.


To tak w największym skrócie ...

Dzięki za szybką odpowiedź. No to mam temat do przemyśleń . Być może jeszcze się w tym temacie odezwę.

Darek Palmowski pisze:Dzięki za szybką odpowiedź. No to mam temat do przemyśleń . Być może jeszcze się w tym temacie odezwę.

Myśl ...
Intensywnie ...

Na tym etapie moich przemyśleń nie chcę składać żadnych deklaracji. Przed moimi ostatnimi wakacjami również kilka osób mówiło że jedzie ze mną i nie wiele z tego gadania wyszło. Jest jeszcze trochę czasu, a co do wyjazdów jakichkolwiek, to zawsze myślę intensywnie .

turkmenistan to ja bym sobie na waszym miejscu odpuscil juz na wstepie.

kzh pisze:turkmenistan to ja bym sobie na waszym miejscu odpuscil juz na wstepie.

a cóż masz przeciw?
co nieco już nas straszono tym krajem, ale skoro planujemy dostać się do Iranu, to specjalnych alternatyw nie mamy ...
a może masz jakieś propozycje?

Bez przesady, są tacy co przejechali bez jakiś strasznych och i ach -- na forum rzadko (albo w ogóle nie) zaglądają, ale są żywi i prawdziwi , w razie czego wal do mnie na PW, powinienem maila odgrzebać, paru innych tutejszych też ich zna. Najbardziej u..liwy to akurat w wielu różnych relacjach Kazachstan bywa.

pzdr

\Sebi

Cyprian pisze:Krystalizuje się kolejny pomysł.

już trzymam kciuki !
powodzenia !

Cyprian pisze:

kzh pisze:turkmenistan to ja bym sobie na waszym miejscu odpuscil juz na wstepie.

a cóż masz przeciw?
co nieco już nas straszono tym krajem, ale skoro planujemy dostać się do Iranu, to specjalnych alternatyw nie mamy ...
a może masz jakieś propozycje?

bo sa cyrki z dostaniem wizy
chyba ze cos sie polepszylo na przestrzeni ostatniego roku...

kzh pisze:bo sa cyrki z dostaniem wizy

to akurat wiem...
ale zamierzamy ją załatwiać przez biuro pośrednictwa, a oni deklarują się, że w 14 dni ją załatwią ...

trzeba wizę tranzytową załatwiac - tym sposobem można uniknąc anioła stróża jakiego lubia przydzielić przy wizie pobytowej

cena takiej wizy w firmach ktore zalatwiaja tez jest ciekawa. 800-1000 zl... tak placilismy dwa lata temu. to juz polowe taniej mozna miec kirgistan ktory tez jest problematyczny nieco.
z tego co widze to kasa za wizy jakie musisz zalatwic przerosnie koszt paliwa na tej trasie

kzh pisze:cena takiej wizy w firmach ktore zalatwiaja tez jest ciekawa. 800-1000 zl... tak placilismy dwa lata temu. to juz polowe taniej mozna miec kirgistan ktory tez jest problematyczny nieco.
z tego co widze to kasa za wizy jakie musisz zalatwic przerosnie koszt paliwa na tej trasie

Czas pokaże.
Ale oferta firmy na szczęście nie opiewała na taką kasę ...

kzh pisze:..... kirgistan ktory tez jest problematyczny nieco.

??

hmmm - to musiałeś coś chłopie namieszać bo to jest jedna z najprościej - bez problemowo - do uzyskania wiza - tyle że w Berlinie albo w Wiedniu

Cajman pisze:

kzh pisze:..... kirgistan ktory tez jest problematyczny nieco.

??

hmmm - to musiałeś coś chłopie namieszać bo to jest jedna z najprościej - bez problemowo - do uzyskania wiza - tyle że w Berlinie albo w Wiedniu

no faktycznie najlatwiej. coz to jest przejazdzka do berlina w porownaniu do skoczenia dwie ulice dalej po inne wizy.

jak będę miał etap wizowy za sobą to się z Wami informacjami podzielę
a na razie trzymajcie raczej kciuki a nie siejcie defetyzm ....

I o to chodzi