Górami od morza do oceanu

[szwendała]

BEZ: granic, wiz, żebrzących dzieci i celników, polujących na turystów policjantów i ekologów, konfliktów z tubylcami, obrzucania łajnem i kamieniami, naganiaczy oraz przepustek.
Z: kilkoma tysiącami km. tras off-roadowych o różnym stopniu trudności, ekscytującymi i także widokowymi trasami on-road, ciepłym morzem i oceanem oraz zbiornikami wodnymi i rzekami do kąpieli oraz miejsca biwakowe na trasie.
Fotki z takiej trasy na www.coyot.pl/galeria/wyprawy/pireneje-2011

[mazeno]

> BEZ: granic, wiz, żebrzących dzieci i celników, polujących na turystów policjantów i ekologów,
> konfliktów z tubylcami, obrzucania łajnem i kamieniami, naganiaczy oraz przepustek.
lojeeeeee, ale nuda!...
;)

[nomad-ka]

> BEZ: granic, wiz, żebrzących dzieci i celników, polujących na turystów policjantów i ekologów,
> konfliktów z tubylcami, obrzucania łajnem i kamieniami, naganiaczy oraz przepustek.
lojeeeeee, ale nuda!...

Łoj tam, marudzisz Ale z polowaniem na turystów to nie do końca tak, w życie weszły nowe regulacje Ley de Montes (prawa górskiego): proszę, info z hiszpańskiego forum offroadowego - można google translatora użyć: http://solo4x4.mforos.com/1654232/99946 ... mportante/

[Damian]

słabo z tą ustawą :/

dodam jeszcze, że jak byłem w 2008 to po stronie francuskiej był zakaz wjazdu katr-katr na drogi szutrowe 48h po opadach deszczu ze względu na bezpieczeństwo turystów...taki to ofrojd, panie szanowny, społecznie odpowiedzialny

[szwendała]

Nie wiem czy to nie jest martwa ustawa albo tylko projekt. Nie rozumiem tego więc zeznam tylko co wiem w sprawie.
Offroadowo poruszaliśmy się wg roadbooka Vibraction trasa 4 katalońska i trasa 3 wokół Andory te obie trasy to ponad 1100 km po górach, halach i pastwiskach, czyli w sumie takie kozackie i maramuresz razem pomnożone przez 2 czyli jazda offroad przelewała się nam uszami( jazda od 8 do 20 z godzinną przerwą na obiad i paroma na zrobienie fotek a i tak dziennie nigdy nie przejechaliśmy więcej niż 120km) Nie przekraczaliśmy żadnych zakazów a w wielu miejscach były drogowskazy na trasy 4x4. W parku narodowym przez który biegła trasa spotykaliśmy uzbrojonych strażników przyrody którzy nas tylko pozdrawiali.Zapis aby nie poruszać się po deszczu jest trudny do zastosowania ponieważ my nocując w górach na trasie, mieliśmy raz nocny deszczyk a raz ulewę i faktycznie na drugi dzień jazda w pierwszej połowie dnia była mało komfortowa ze względu na śliskość a usuwanie i przejazdy przez rumowiska skalne na drodze też zajmowały sporo czasu ale sądzę że nawet gdybyśmy czekali te 48 godzin to też nikt by ich nie uprzątnął. We Francji spotkaliśmy się z zakazami jazdy niektórymi trasami po 20 (zmroku) ale były to chyba słuszne zakazy bo nawet w dzień trasa była bardzo ekscytująca a najczęstszą komendą pilota było O Boże trzymaj się lewej strony.

[grzes]

spoko w weekend zaczynam trasy 5 i 10 Pireneje sa super w tym roku dokladnie chce przejechac od Collioure az po Atlantyk. Glownie hiszpanska strona, a pozniej powrot na pd Francji najpewniej juz asfaltem...
Jak wroce to cos naskrobie o tym jak bylo
Wasze fotki

a jak trudnosci terenowe Outlander i Rav4 dadza rade czy jest wesolo ?

[Blues4x4]

Zbyniek, a szlafroczki rano były?

PZDR
Elwood

[szwendała]

Trasa 4 bez problemów jeśli jest sucho i nie żal Ci lakieru, reduktor bardzo przydatny. Trasa wokół Andory trochę gorzej Disco 3 bez liftu musiało się wycofać z części ze względu na kamole.
Szlafroczki obowiązkowe jako część rytuału, tym bardziej że miejsca więcej

[Adventuretour_pl]

Trasa 4 bez problemów jeśli jest sucho i nie żal Ci lakieru,

Niektóre trasy są niezwykle wymagające i czasami trzeba zostawić coś więcej niż tylko lakier

[grzes]

Niektóre trasy są niezwykle wymagające i czasami trzeba zostawić coś więcej niż tylko lakier

mam wrazenie ze piszesz zeby napisac, to tak oglednie po paru twoich postach...
oczywiscie moge sie mylic...