www.forum4x4.pl

Byłem przed 3 laty w Ochrydzie i polecam podróżnikom. Wtedy samolot do Skopje i autobus do Ochrydy wiec nie było możliwości eksploracji. Teraz jadę SUVem. Czy ktoś eksplorował Macedonię? Jakie atrakcje proponujecie?

mavrowo, bitola, ohrid - św. Naum na południu i samo miasto, monastyr Treskavec (Prilep), górki w parku Pelister (2601mnpm na kołach)

hmm...miałem w tym roku ponownie potraktować Macedonię tranzytowo, ale zainteresiłeś mnie tym Pelisterem
jest tam jakiś dostępny (bo już wiem że to park narodowy), szutrowy szlak idący przez kulminację? coś w stylu transalpiny? idealnie jakby była na linii wschód-zachód...

szału nie ma w kilometrach ale jakby sie chcialo to troche szutrów na wysokości się znajdzie
dostępu teoretycznie nie ma i wejściówke na wjazd otrzymuje się w 'kwaterze' w Bitoli z tego co czytałem
[daj Damianie maila to dam ci tracka którędy ja wbijałem na górki]

a poniżej kilka foto

Ładna ta traska. Mógłbyś ją wkleić z gógla?

Macedonia w wiekszej czesci sklada sie z atrakcji wartych eksplorowania
SUV zupelnie wystarczy do przyjemnego zwiedzania.
W tak malym kraju mozna spedzic ciekawie dwa tygodnie, o ile ktos posiada jakies zainteresowania poza rozjezdzaniem kaluz i gorskich sciezek.

od siebie dopisze:
Kokino przy granicy serbskiej
monastyr Jovan Bigorski na S od parku Mavrovo
Galicica/Magaro - fajne 2250m dla piechurow
Heraclea pod Bitola

Polecam monastyr Iovan Bigorski, bardzo sympatyczni monachowie, mowia po angielsku i oprowadzaja po klasztorze. Niedaleko jest tez powiazany z nim monastyr Św. Jerzego Zwyciezcy przed Debarem. Oba dość ciche, nie tai odpust i kolchoz jak w św Naumie.
Nad j. Ochrydzkim masz tez Kalistę z monastyrem Błogosłąwionej Bogurodzicy i kaplicą wykutą w skale, ale tam już pomieszanie z komercyjnym kompleksem hotelowym. Mozna wyjsc drugą bramą z klasztoru, przejsc plaze (prakycznie puste, jesli ktos ma ochote poplywac) przy opuszczonym molochu wczasowym z czasów Jugosławii i dosc do opuszczonej cerkwi wykutej w skale. Smutny przyklad bezmyslnego wandalizmu.

Do łażenia Park Mavrovo. Są tam też szutry, ale cześć może być ślepa. niestety nie mieliśmy czasu eksplorować.

Ciekawe może być Tetovo, z zabytkami muzułmańskimi, myśmy jeszcze trafili na wyraźne podziały między chrześcijanami a muzułmanami i wypominki dotyczącego ostatniego konfliktu. Ale to pewnie zależy z kim się gada.
pzdr
Tabar

Wróciłem. Byłem m.in. w Macedonii. Polecam jezioro Matka w pobliżu Skopja. Wąski długi zalew trochę przypominajacy fjord. Wzdłuż biegnie malownicza ścieżka . Można wynająć łódź, która zawiezie was do jaskini. Można też poprosic przewoźnika o zawiezienie do żlebu, którym wejdziecie na przełęcz z monastyrem. Piękne widoki. Po wycieczce zjecie obiad . Do wyboru dwie tawerny - jedna przy zaporze a druga, ciekawsza niżej przy pierwszym szlabanie. Tawerna mieści się w większości w głębokiej niszy skalnej. U kelnera dowiecie sie o adres przyzwoitego noclegu 10E/os, bungalow klimatyzowany. Region jeziora Matka to raj dla alpinistów - wiele obitych dróg. Byliśmy też w Tetovie. Islamskie miasto ze swoistym klimatem. Bardzo życzliwi ludzie. Szokowały nas muzułmanki w długich, jesiennych płaszczach, chociaż temperatura dochodziła do 40st. Nie polecam Mavrova. Okolice Ohridu opiszę za chwilę.

Nad jeziorem Ohrydzkim stacjonowaliśmy na kempingu we wsi Lubaniszte koło Sv Nauma. Sv Naum i Ohrid opisane w wielu miejscach a ja polecę wam sąsiednie jezioro Preszpańskie. Droga z Trpejcy do Leskowaca fajna choć asfaltowa. Na górze na przełęczy kilka szutrówek prowadzących w kierunku pobliskich szczytów. Jak ktoś ma SUVa w rodzaju X-traila to raczej nie polecam. Na moim Youtubie żywiołowa relacja z wjazdu na szczyt pawłowym Defem. Jezioro Preszpańskie zupełnie inne od Ohrydzkiego. Takie bardziej mazurskie. My dojechaliśmy szutrówką aż do wioski Konijsko tuż przy granicy albańskiej. Na dzikiej plaży byliśmy zupełnie sami. Pierwszy raz widziałem pelikany na wolności.

wrzuciłbyś gdzie nocowaliście, jakie warunki i ceny, co oglądaliście - tak ku potomnym

AdMan pisze:wrzuciłbyś gdzie nocowaliście, jakie warunki i ceny, co oglądaliście - tak ku potomnym

W okolicy jeziora Matka czysty i sympatyczny bungalow klimatyzowany 10 E od osoby, w domku swobodnie zmieści się ich sześć. W cenie zamykany wysoki garaż dla samochodu a nawet dwóch. Gospodarz Borislaw Ilik tel 02 2052459 kom 071 617756 żona Suze 070 720209. Oboje mówią łamaną angielszczyzną. Bardzo warto zobaczyć okolice Matki. Polecam. Następny przystanek to Tetovo. Klimaty islamskie. Ciekawy, stary, malowany meczet. Gwar, ruch, trochę bałagan jak to w oriencie. Kierowcy jeżdżą jak chcą, korki, trąbienie. Podobnie było w czarnogórskim Uciniju czy kosowskiej Prisztinie. Jeśli ktoś nie zna tego nastroju to warto zobaczyć, jeśli znacie to niekoniecznie. Następne miejsce to Mavrovo. Dość duże jezioro a właściwie zalew, brzegi piaszczysto-kamienisto-błotniste. Śmieci. Jezioro jest położone dość wysoko co przekłada się na niższą temperaturę. Zmarzliśmy. Byliśmy krótko i być może nie zdołaliśmy dotrzeć do atrakcji ale raczej nie polecam. Nie polecam też autocampu Gradiszte nad jeziorem Ohrydzkim. Ciasno, brudno, głośno. Nocowaliśmy jedną noc. Polecam za to camp Lubaniszte przed Sv Naumem. Kameralnie. Do najbliższego namiotu mieliśmy 20-30m. Czyste sanitariaty, dobry sklep. Na kampie lepiej mieć jeden większy namiot bo płaci się od sztuki. Za maleńką jedynkę płacisz tyle co za ogromny hangar. W Lubaniszte bez problemu można wynająć apartmnani ale do jeziora trochę daleko. Obowiązkowo należy wybrać się do Ohrid. Warto zobaczyć muzeum ikon, posiedzieć w greckim amfiteatrze, obejrzeć monastyr Sv Jovana Kaneo, zobaczyć rzymskie megality w fundamentach monastyru Sv Sofii. Koniecznie zajrzyjcie do klimatycznych zakładów fryzjerskich przy ohrydzkim deptaku. Żonom, narzeczonym lub kochankom kupicie lokalną atrakcję - naszyjnik z ohrydzkich pereł wytwarzanych z łusek płotek. Raczej nie warto jechać do miejscowości Struga za Ohridem. Drugim obowiązkowym miejscem jest Sv Naum. Ten monastyr położony na półwyspie w końcu jeziora prawie przy albańskiej granicy. Ósmy albo dziewiąty wiek, na ścianach wiekowe polichromie a jeśli przyjedziecie w niedzielę rano to traficie na prawosławną mszę. Byłem - mocno polecam. Tak jak pisałem wyżej z Trpejcy do Oleszeva nad jeziorem Preszpanskim prowadzi asfaltowa serpentyna. Na przełęczy kilka szutrowych dróg ale raczej dla prawdziwych terenówek. My dotarliśmy szutrówką do wioski Konijsko tuz przy granicy albańskiej. Pelikany!!!. W wiosce Stenije przyzwoita restauracja. Potem Albania - pierwszy przystanek Vlore. Dość czyste i sympatyczne miasto portowe. Droga z Vlore do Sarandy na mapie 80 kilometrów. To są te inne kilometry. Jechaliśmy ponad 4 godziny. Bardzo stromo i bardzo kręto. Jeśli ktoś planowałby jazdę z przyczepą, łódką to odradzam. Po kilkaset metrów jechałem na jedynce. Saranda to albańskie Monaco. Miliony hoteli, palmy, drogie samochody. My dojechaliśmy do pobliskiego Butrintu. To miasto założone rzekomo przez uciekinierów z upadłej Troi. Odkopane w latach 20-tych ubiegłego wieku. Robi wrażenie. Nocowaliśmy w pobliskim klimatycznym i klimatyzowanym hotelu Livia 15 E/os. Kolejne noce w namiotach na dziko na brzegu morza w miasteczku Ksamil. Rewelacyjna tawerna - kuchnia podająca m.in. owoce morza. Tanio. My mieszkaliśmy w namiotach ale miejsca w hotelach po ok 10 E/os. Nie ma problemu z miejscami ale gdyby ktoś chciał zarezerwować oto namiar Vila Ronaldo Ksamil tel kom. 003556924492842. Język albański nie jest podobny do żadnego innego ale można poprosić o pomoc miejscowe dzieci, które mówią biegle. Problemem Albanii są wszechobecne śmieci. Jeśli ten kraj poradzi sobie z nimi to przewiduję, że będzie podobną atrakcją jak Chorwacja czy Czarnogóra. Kolejne noclegi to kamp koło Igumenizy 35 E/d. Potem Kalafat w Rumunii. Nocowaliśmy w hotelu Amfiteatru 10 E/os choć wydawało się, że będzie wiele drożej. 10 E/os to koszt hotelu przed Oradeą. https://picasaweb.google.com/1057466163 ... 09PJyYL1Gw

dzięki za tak wyczerpującą informację Fajnie, że w Lubaniszte camp w dużo lepszym stanie niż jeszcze kilka lat temu. Powoli zabieram się ku temu by tam pojechać

a czym się przemieszczałeś ? W Albani drogi już lepsze ?

harakiri pisze: Na moim Youtubie żywiołowa relacja z wjazdu na szczyt pawłowym Defem.

A możesz linka zapodać?

AdMan pisze:a czym się przemieszczałeś ? W Albani drogi już lepsze ?

Nissan X-trail. Drogi ktorymi jechalismy calkiem przyzwoite. Wystarczy jednak pojechac w ktoras boczna i szutry strumienie etc.

harakiri pisze:Tak jak pisałem wyżej z Trpejcy do Oleszeva nad jeziorem Preszpanskim prowadzi asfaltowa serpentyna. Na przełęczy kilka szutrowych dróg ale raczej dla prawdziwych terenówek.

raczej dla piechurow

stamtad idzie szlak na Magaro (okolo 2250)

a poza tym te gory to park narodowy

My dotarliśmy szutrówką do wioski Konijsko tuz przy granicy albańskiej.

hehe popularna ta wioska

po drodze warto zjechac do cerkiewki polozonej na klifie.

Problemem Albanii są wszechobecne śmieci. Jeśli ten kraj poradzi sobie z nimi to przewiduję, że będzie podobną atrakcją jak Chorwacja czy Czarnogóra.

spokojnie, poradzi.

Jak dla mnie to jest atrakcja duzo wieksza niz jedno i drugie razem wziete

Po drodze z Vlore do Sarande jezeli ktos szuka kwatery mozna nocowac w zasadzie w kazdej miejscowosci, wystarczy popytac w sklepach. Wszedzie buduja sie hotele i pensjonaty.

W Orikum proponowano nam nocleg za 3 ojro
drozyzna wiec spalismy na plazy
nocleg byl w pensjonatach tuz przed wjazdem do jednostki wojskowej na polwyspie.

.

Super foto-relacja. W jakim miesiącu tam byłeś?

.

W tym roku byłem w Macedonii oraz w Albanii. Bałkany to mój ulubiony region Europy. Jeśli chcecie fajnie spędzić czas to możecie skorzystać z usług http://www.nikoturs.com (tanio i uczciwie)

Więcej o Macedonii możecie przeczytać:

http://uboot.bloog.pl/id,330035088,titl ... index.html

oraz o Albanii:

http://uboot.bloog.pl/id,329563067,titl ... index.html

Pozdrawiam Michał

.

te...mazeniak
mordo ty nie moja

powiedz no - co jest nieuczciwego w korzystaniu z "usług" ?

co znaczy: komercha zniszczy te kraje ?
jak tam tak cudownie - to weź rodzinę i przeprowadź się tam

spam jest nieuczciwy.
3 posty i od razu ewidentna reklama.
a ty, dzieciaku, wydupcaj do piaskownicy. tylko pania przedszkolanke popros, zeby cie za raczke zaprowadzila.

ciebie to chyba ..pan przedszkolak "prowadził "

cośik... kurewny awers do tej instytucji czujesz - miałeś jakieś tam "przygody" ?
chcesz- ponawijać o tym ?