Krym - pytania i propozycje

[Lenio]

Wybieramy się w tym roku na Krym. Trasę już "wymyślona". Mam tylko kilka wątpliwości, a w zasadzie to trzy:

1. Czy da się przejechać tą drogą (pytam, bo teoretycznie na mojej mapie, na jej obu końcach, są dwa kilometrowe odcinki przez rezerwat). A może coś się zmieniło i rezerwat jest na całości?

http://tarkos.gessel.pl/admin/files/krym.jpg
http://tarkos.gessel.pl/admin/files/krym.kml

2. Czy da się przejechać, przynajmniej bokiem (jest kilka dróg) przez jajłę Karabi? Na jej środku jest rezerwat, więc przypuszczam, że środkiem nie:

http://g.co/maps/bzn4z

3. Czy da się dojechać do tego miejsca (kiedyś był tam camping, ale teraz widzę w połowie dojazdu chyba szlaban)?

http://g.co/maps/9hdwf

A w ogóle jeszcze w kwestii obszarów chronionych, czy ktoś kuma czym różni się "zakaznik" od "zapowiednika"?

To jak, mogę liczyć na pomoc kogoś bywającego w tamtych rejonach

Ze swej strony wrzucam link, jakby jakiś "leniwiec" chciał skorzystać z zaznaczonych ciekawych miejsc "do zaliczenia" na Krymie (przynajmniej połowa ma inny charakter, niż pałac lub kościół, szczególnie polecam niedokończoną elektrownię jądrową, radary wokół Ewpatorii itp):

http://g.co/maps/p8xx8

[NUREK MAV]

Jak masz dostęp to przeglądnij temat bo warto ... http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=67373

[klucz13]

Najelpszym przyjacielem podróży jest Jurek Waszyngton i drogi stoją otworem a cempingujesz gdzie chcesz

[tomwar]

opis Krzysia z forum Jeepa jest jak najbardziej zgodny z wyjazdem...

[Lenio]

Najelpszym przyjacielem podróży jest Jurek Waszyngton i drogi stoją otworem a cempingujesz gdzie chcesz

Wiem, że tak można, ale ... czy na pewno chcesz Zgodnie z tą filozofią, Państwo może za dużą ilość "Jurków" zgodzić się, aby pod Twoim domem postawiono zakład przerobu mączki rybnej

Ale do rzeczy. Liczę, że znajdzie się życzliwy, który pokusi się o merytoryczną odpowiedź na trzy zadane pytania Aaa, na forum Jeepa zarejestrowałem się i mam wrażenie, że jedno ze zdjęć pochodzi z grzbietu, którego dotyczy pytanie Nr 1, ale pewny nijak być nie mogę

[tomwar]

Aaa, na forum Jeepa zarejestrowałem się i mam wrażenie, że jedno ze zdjęć pochodzi z grzbietu, którego dotyczy pytanie Nr 1, ale pewny nijak być nie mogę

żeby wjechać na ten nazwijmy to punkt widokowy, musieliśmy uiscić strażnikowi opłatę - 30 hrywien z pokwitowaniem lub 10 bez kwita I jest to park narodowy, gdzieś mam nawet zdjęcie przy tablicy z nazwą tego parku

znalazłem:


Uploaded with ImageShack.us

o ten park chodzi

[Lenio]

Dzięki To jedno z pytań mam załatwione

[klucz13]

Najelpszym przyjacielem podróży jest Jurek Waszyngton i drogi stoją otworem a cempingujesz gdzie chcesz

Wiem, że tak można, ale ...

Nie można a trzeba nooooo chyba że masz własnego Jurija

[Lenio]

gdzieś mam nawet zdjęcie przy tablicy z nazwą tego parku

znalazłem:


Uploaded with ImageShack.us

o ten park chodzi

Obawiam się, że nie To gospodarstwo leśne raczej leży w pobliżu Ałuszty, a wskazany przeze mnie cypel w linii prostej leży 67 km na południowy zachód od niej. Nazywa się Kokija Kała, a koordynaty to N44 25 42 E33 39 25

[tomwar]

a to lipa. nie jeździliśmy po koordynatach które podałeś...

[Ciplik]

... 3. Czy da się dojechać do tego miejsca (kiedyś był tam camping, ale teraz widzę w połowie dojazdu chyba szlaban)?

http://g.co/maps/9hdwf ...

link do Rezerwat "Cape Aya" i jeszcze dwa linki do artykułów na w/w temat:
http://www.realt5000.com.ua/news/utf/pl/1534499/
http://www.realt5000.com.ua/news/utf/pl/470978/
Reasumując, nie da się

... A w ogóle jeszcze w kwestii obszarów chronionych, czy ktoś kuma czym różni się "zakaznik" od "zapowiednika"? ...

link do zakaznik - "Obszaru chronionego lub rezerwaty - chronione obiekty. W przeciwieństwie do zapowiednika może być stałe lub czasowe, w zachowuje możliwe częściowe wykorzystanie zwierząt i roślin oraz innych zasobów naturalnych."
link do zapowiednik - "W najszerszym znaczeniu tego terminu rezerwy jest równoznaczne z określeniem obszaru chronionego.
Zapovídnyk lub rezerwat ścisły reżim - obszar terytorium lub wody, które są przechowywane w stanie naturalnym wszystkich jego zasięgu naturalnego. Według IUCN obszaru chronionego jest klasyfikowany do kategorii Ia. Rezerwy wyróżniają się unikalnymi zabytkami historii i kultury, ożywionych i nieożywionych, dla celów naukowych, jako rezerwy zwierząt i roślin. Na Ukrainie pod ochroną państwa.Głównym zadaniem ukraińskich rezerw - ochrona puli genowej roślin i zwierząt, ochrony nienaruszonych obszarów przyrodniczych lub maloporushenyh ust wzorce natury), badanie ekologii roślin i zwierząt, w porównaniu rezerwowy biogeocenoses naturalnych kompleksów sąsiednich terytoriach, na których działalność gospodarcza jest dozwolona (przewidzieć ewentualne zmiany w naturalnych ekosystemach pod wpływem działalności człowieka). Rezerwy są stosowane jako podstawy naukowej propagandy natury."

... Ze swej strony wrzucam link, jakby jakiś "leniwiec" chciał skorzystać z zaznaczonych ciekawych miejsc "do zaliczenia" na Krymie (przynajmniej połowa ma inny charakter, niż pałac lub kościół, szczególnie polecam niedokończoną elektrownię jądrową, radary wokół Ewpatorii itp):

http://g.co/maps/p8xx8

Dzięki za tego linka. Od paru dni pracowałem nad opracowaniem trasy turystycznej po Krymie i proszę bardzo mam gotowca

[Lenio]

Dzięki za tego linka. Od paru dni pracowałem nad opracowaniem trasy turystycznej po Krymie i proszę bardzo mam gotowca

Na zdrowie i dziękuję za info Zostały jeszcze do rozkminienia pierwsze dwa pytania

[belfer]

Wybieramy się w tym roku na Krym. Trasę już "wymyślona". Mam tylko kilka wątpliwości, a w zasadzie to trzy:

1. Czy da się przejechać tą drogą (pytam, bo teoretycznie na mojej mapie, na jej obu końcach, są dwa kilometrowe odcinki przez rezerwat). A może coś się zmieniło i rezerwat jest na całości?

http://tarkos.gessel.pl/admin/files/krym.jpg
http://tarkos.gessel.pl/admin/files/krym.kml

Jechałem przez jajłę do wielkiego kanionu 2 tygodnie temu. Na całym płaskowyżu wzdłuż drogi asfaltowej są gęsto poustawiane tablice "zakaz wstępu i wjazdu". Nie sprawdzałem czy są jakieś konsekwencje za jego złamanie

[Lenio]

Po powrocie muszę powiedzieć, że wyjazd na Krym w tzw. sezonie to totalna porażka. Co do możliwości terenowego przemieszczania się, to też należy raczej o tym zapomnieć. W zasadzie prawie po każdej "terenowej" drodze można przejechać plaskatym. Zatem Krym jako cel off-roadowej wyprawy odpada.

Generalnie mamy tam do czynienia z jednym wielkim "sowieckim kurortem".

Praktycznie jedynym miejscem, które zrobiło na mnie piorunujące wrażenie była niedokończona elektrownia jądrowa Szczołkino, po której oprowadzają za stosowną opłatą uzbrojeni miejscowi złomiarze. Warunki są iście survivalowe, tak sobie myślę znakomite miejsce na scenografie dla gierki RPG. Zdjęcia z elektrowni tutaj: http://karpinscy.pl/babcia4x4/main.php?g2_itemId=97811

I jeszcze jedno, należy spieszyć się z 21 pięter elektrowni, złomiarze rozebrali już 5. Obecnie elektrownia kończy się na 16 piętrze.

[jacenty]

Dzięki Lenio za twojego gotowca ,bo wykorzystałem kilka wymienionych w nim punktów w mojej podrózy po Krymie.
A co do zakazów to w okresie ok 2 tygodnie temu mieli, najwyższe zagrozenie pożarowe i był totalny zakaz wjazdu i wstępu do lasów .Wiele też było świeżo wypalonych miejsc. W wielu miejscach Krymu był też totalny brak wody.
Co do offroadu to generalnie jest jak piszerz ,ale spróbój pojeżdzić po stepie wybrzerzem od Szczołkina do Kurortnego i w okolicy błotnego jeziora po deszczu.
Jak sucho to zwykła łada czy moskwicz spoko jedzie jak po betonce.
Po deszczu na simexie możesz nie dać rady na delikatnym nawet podjeździe.

[belfer]

Przyjemny jest wjazd na Dżur-Dżur z wielkimi kamieniami i koleinami. Lokalne uazy robią za marszrutki dla turystów, którzy nie dysponują własnym 4x4. Maja styl jazdy jak na asfalcie. Dopiero na górze dowiadujemy się, że obijanie podwozia kosztuje 50 uhr

[jacenty]

Słyszałem od lokalesów że w tym sezonie letnim to Dżur dżur jest ledwo cieknącą strugą a za oglądanie tej watpliwej atrakcji łupia turystów strasznie.
My odpuściliśmy sobie ten punkt programu.
Czy słusznie?

[belfer]

Jak najbardziej. Poza wspomnianymi 50 uhr za samochód kasują 30 od osoby . Chyba dlatego, że trudno na Krymie w lecie o miejsca gdzie woda ma 10 stopni .

[h0MER]

to coś cienko szukacie fajnych tras na tym krymie
bo na demerdzi plaskatym nie wyjedzie. na czatyrdach to i 4x4 wielkie wyzwanie od strony północnej.
pewnie jeszcze by nie jedno miejsce znalazł.
płaskim to se mozna z trasy kanion-jałta zbić w lewo i oglądnąć wybrzeże z góry.
Są też fajne miejsca na wschodniej części gdzie można bocznymi pokrążyć. Długo by wyliczać...
a może ktoś dojechał na nowy świat od strony północno zachodniej ? a może nawet płaskim?

sie nie szuka sie nie znajdzie

[h0MER]

filmik z naszych wojaży po krymie zmontowany na szybcika
jak kto ma ochote to https://www.facebook.com/photo.php?v=37 ... =2&theater
(na jutubie nie ma. jedynie tu na fejsbuku)

PS. sugeruje wlaczyc HD bo tak to marna jakosc bedzie

[ajast]

Warto nawiedzić zachodni Krym - półwysep Tarchankut, na zachód od Cziernomorskoje. Wysokie (do ok 60 m) klifowe wybrzeże, z małymi pustymi zatoczkami, dostępnymi zasadniczo 4x4, gdzie bez problemu można było biwakować w samotności (choć tubylcza ludzkość i ich łady zaskakują umiejętnościami). Wzdłuż wybrzeża ciągną się koleiny dróg gruntowych częściowo na podłożu skalnym częściowo na błocie (często krótko i gwałtownie padało - lipiec). Jest tam w części rezerwat (na końcu półwyspu). Polecem, jeszcze 4 lata temu był to teren jak za czasów nieboszczki komuny, nie skażony nowobogackim blichtrem Jałty i innych kurortów Krymu

[wojo02]

testował ktoś gdzieś, kiedyś, coś, prom odessa-varna?
http://www.ukrferry.com/eng/schedules/i ... earch=find

[Darek Elwood]

Warto nawiedzić zachodni Krym - półwysep Tarchankut, na zachód od Cziernomorskoje. Wysokie (do ok 60 m) klifowe wybrzeże, z małymi pustymi zatoczkami, dostępnymi zasadniczo 4x4, gdzie bez problemu można było biwakować w samotności (choć tubylcza ludzkość i ich łady zaskakują umiejętnościami). Wzdłuż wybrzeża ciągną się koleiny dróg gruntowych częściowo na podłożu skalnym częściowo na błocie (często krótko i gwałtownie padało - lipiec). Jest tam w części rezerwat (na końcu półwyspu). Polecem, jeszcze 4 lata temu był to teren jak za czasów nieboszczki komuny, nie skażony nowobogackim blichtrem Jałty i innych kurortów Krymu

Homer, weź Ty mi zweryfikuj (albo inny ktuś też), dzikie miejscówki do kiblowania na tym Krymie.
Dojeżdżam czołgiem i kibluje. Po dniach kilku zmiana.
Zdaje się, że to tylko na zachodnim wybrzezu możliwe?

[h0MER]

na całym zachodnim cyplu powoli od zatoki karkinickiej po czarnomorskie masz te fajne klify i puste przestrzenie gdzie mozesz biwakowac do woli. dalej tez są klify ale zaczyna się teren zurbanizowany i bazy radarowe wojska. Im blizej sewastopolu tym gorzej a potem juz tylko turystyka. Jak sie w sumie uprzesz to cos znajdziesz i tam ale my ucieklismy w góry bo tam święty spokój. W dolinach pod Mangup kale w otoczeniu płaskowyżów (mam to na foto na stronie) jest fajna duza polana. Tam jest fajne miejsce na baze.
Stamtąd jak lecisz na Jałtę przy kanionie krymskim, wdrapujesz się na szczyt główną drogą a na nim odbijasz w bok. Dowolny bok. Widac całe wybrzeże a ludu brak. Tez to mam tam na foto. Ciut wczesniej jest obserwatorium. No i tradycyjnie wybrzeze komercyjne przemknelismy dosc szybko nawet nie szukając ustronnego miejsca - byloby trudno.
Nocleg na czatyrdachu. Oczywiscie w górach. Tam spokój, nie ma ruchu i życie płynie normalnie. Nie gonią za tobą kolesie ze parking płatny itp
Pod demerdżi tez cos znajdziesz, są też male jeziorka i zalewy.
Wiec nad wybrzeżem to raczej dopiero za Sudakiem i Nowym Światem. W okolicy wuklanu Karadach troche namiotowców bylo a komercja wygasa. Całkowity spokój dopiero na półwyspie Kerczańskim.
Jak chcesz jakies koordynaty to walne ci na PMa
Góry są wzdłuż i bardzo blisko wybrzeża więc się tam nad słoną wodą nie upieraj.

Tyle ze pod ten Mangup moze bedziesz potrzebowal wyciągarke bo lokalna gawiedz dorabiająca sobie ofrołdując turystów, przekopala rowy w poprzek drogi ze tylko krótkie auto da rade. Czołgiem jest juz problemik

[jagódka]

h0MERdobrze prawi. Spokój znajdziesz tylko w miejscach przez Niego wskazanych. Spokojnych zatoczek radze poszukać za Sudakiem. Jadąc drogą wzdłuż wybrzeża, za wiatrakami z prawej, porzucasz asfalt i wbijasz się. Tam są najfajniejsze:).
Dodatkowym atutem wschodniej części jest bliskość Azowskiego. Na początku sierpnia przez tydzien do dwoch M. Czarne za sprawą zimnego prądu jest nie do wytrzymania. Ewentualnie 10 minut w wodzie.