tuareg czy l200

Iltis, Taro, Touareg, Tiguan

Moderator: Mroczny

august
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 8:37 pm

tuareg czy l200

Post autor: august » wt lut 07, 2012 1:35 pm

Witam posiadaczy zacnej marki jaką jest bez wątpienia WV.Zastanawiam się nad kupnem tego samochodziku i chciałbym wiedzieć jak się spisuje w praktyce.Jestem posiadaczem Pajero II i do jazdy w terenie Mercedes g 461.Szukam samochodu który będzie służył do jazdy po mieście i na ryby.Niestety pojarka jest już wiekowa i muszę jej znaleźć następcę.Mercedes jest zmotany pod teren i jazda nim gdzie indziej ze względu na komfort oraz koszty nie wchodzi w grę.Zastanawiam się jeszcze l200.Chcę się dowiedzieć jak przedstawia się problem awaryjności ,rdzy i dostępności oraz kosztu części zamiennych.O mitsubishi nie pytam bo znam ten samochód ,ciekaw jestem opinii na temat WV.

cubek
 
 
Posty: 229
Rejestracja: pn lut 16, 2004 8:40 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Re: tuareg czy l200

Post autor: cubek » wt lut 07, 2012 2:53 pm

1?

sebalodz
 
 
Posty: 901
Rejestracja: czw lip 14, 2005 1:31 pm
Lokalizacja: Lodz

Re: tuareg czy l200

Post autor: sebalodz » wt lut 07, 2012 10:31 pm

hehe jakiś podstęp? :)21

tu za bardzo nie ma co porównywać : 2 auta o różnych zastosowaniach...
Seba Lodz
MAM SYNKA :-)
GG - 1103907

august
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 8:37 pm

Re: tuareg czy l200

Post autor: august » wt lut 07, 2012 11:12 pm

To nie żaden podstęp tylko te dwa auta mnie interesują.No może prawie te dwa.Chce wiedzieć coś od posiadaczy touregów nt ich doświadczeń z tymi samochodami.Nie jest mi potrzebne auto w teren bo takie już mam.Szukam raczej coś "po mieście" czy raczej w trasę.O l200 did mam bardzo dobre zdanie znam też jego minusy.Natomiast nic nie wiem o WV.Mało ich jeździ ,dlatego pytam na tym forum.Co do różnic -na pewno są to inne auta.

sebalodz
 
 
Posty: 901
Rejestracja: czw lip 14, 2005 1:31 pm
Lokalizacja: Lodz

Re: tuareg czy l200

Post autor: sebalodz » śr lut 08, 2012 4:05 pm

no to powiem tak ,turkiem jeździłem , fajne bydlę na miasto i na szuter, nic więcej nie kombinowałem bo do tego mam inne auto. Wygoda, komfort, jak poszukasz z benzynką ( ja miałem v8 ) to będzie miodzio ( poza kosztami oczywiście ) . Nie licz na duży bagażnik i dużo miejsca z tyłu pomimo że tak wygląda.
Seba Lodz
MAM SYNKA :-)
GG - 1103907

august
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 8:37 pm

Re: tuareg czy l200

Post autor: august » śr lut 08, 2012 5:36 pm

A jak z częściami[dostępność ,ceny] i z niezawodnością?No i ruda czy bardzo go lubi,chodzi mi o pierwsze roczniki.

Awatar użytkownika
tompat
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: śr sty 04, 2012 9:59 am
Lokalizacja: Syrynia-Buków k. Wodzisławia Śl.
Kontaktowanie:

Re: tuareg czy l200

Post autor: tompat » ndz lut 19, 2012 11:05 pm

Jam mam V 10 w dieslu z 2003r i nic nie rdzewieje przebieg 240tys z czego ja zrobiłem 100tys bez większych problemów teraz dałem uszczelnić turbiny. Jedyne problemy to że od czasu do czasu elektronikę trzeba podpiąć, ale jak jest tyle komputerów co w 2-3 zwykłych autach to ja się akurat nie dziwię.Spalanie dla mnie do przyjęcia poniżej 14 ON przy tych parametrach to silnik coś musi spalić,jężeli o mnie chodzi to zawias tylko na pneumacie a po naszych drogach płyniesz, w terenie lekkim oczywiście i w śniegu też sobie wmiarę przyzwoicie radzi,ja nie narzekam chociaż będę się z nim w tym roku rozstawał.

Awatar użytkownika
Janusz2000
 
 
Posty: 900
Rejestracja: pn sty 09, 2006 7:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: tuareg czy l200

Post autor: Janusz2000 » pt lut 15, 2013 5:19 pm

W Turasie we wczesnych rocznikach możesz miec dwa problemy z rudą - na tylnej klapie na górze na rogach tuż pod owtieraną niezależnie tylną szybą - tamtędy spływa akurat woda i czegoś tam nie przemyśleli. Dużo aut na runku ma już to zrobione (często jest tak że w bezwypadkowym samochodzie masz wszędzie ori lakier z wyjątkiem tylnej klapy) Druga rzeczy to puchnące ramki szyb - aluminium pod plastikiem. Na pewno dotyczy 2003r, zresztą to nie tylko w Turasie w innych modelach grupy VW/Adui z tamtych lat gdzie zastosowali tam aluminium tez to się zdaża - nawet w A8 - nawet jak garażujesz i mało jeździsz. Ale to pierdółki cała reszta jest tip-top.

Silniki:

- jak chcesz mieć ekonomicznie, chcesz zrobić 400k albo więcej i niezależy Ci w ogóle na osiagach to bierz R5 2,5TDI (mocny silnik z dostawczaków, w ostatnich latach wsadzali go nawet do Race Tourageów zamiast 3.0TDI)
- jak 3.0TDI to lepiej mocniejszą wersje (chyba 240KM) i w samochodach po liftingu. Słabszy i starszy (chyba 224KM) był niedopracowany i ma swoje bolączki przy wiekszych przebiegach (a z małymi już tych samochodów nie ma) i sporo palił (naście w trasie przy dynamicznej jeździe to norma)
- 5.0 V10 TDI - kolega wyżej pisał że ma i nie narzekał, ale w powszechnej opinii nikt nie poleca tego silnika (zresztą jego ceny na rynku używanych są często niższe niż 3.0TDI) paliwożerny i kosztowny w eskloatacji, do wymiany rozrządu trzeba np wyciągać cały silnik.

Ja wole benzynki.

3.2 - trochę za słaby według mnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę spalanie. Ale w dobrych pieniądzach i można gazować. Znajomy ma już wiele lat i zero problemów.
3.6FSI (po lifcie) - miałem ten silnik w Q7, 280KM już robi, ale trzeba go kręcić wysoko, przy spokojnej jeździe (tak koło 120-130) w trasie pali koło 11l - moim zdaniem bardzo dobry wynik. Jeśli nie były wymienione podczas kampanii to może mieć problem z cewkami zapłonowymi. Przez FSI nie da się go za bardzo zagazawoać na LPG,
4.2 - mój wybór :)21 310KM na papierze osiągi wyglądają podobnie jak w nowszym 3,6, ale w praktyce się jeździ przyjemniej - lepiej ciągnie z dołu, lepsza kultura pracy, fajnie buczy (ale jak się coś wytnie, chociażby katalizatory) żłopie jak smok, górna granica spalania to "sky is the limit" - ale jest po prostu fajny, masz wrażenie że pod nogą masz zapas mocy w każdych warunkach.
4.2FSI - po lifice 360KM - zapierdala jeszcze szybciej i mniej pali niż stary 4.2. Ale cieżko trafić takie samochody, a jeśli już to są dość drogie, i tak jak 3,6 nie da się zagazować.


Ogólnie fajna fura - bez porównania do L200 - w kwestii komfortu. Bardzo przestronny środek, bagażnik mógłby być większy, ale przynajmniej ma regularne krztałty, jak trzeba to szybko jeździ, jak trzeba się dostojnie toczy, dobrze ciągnie ciężkie przyczepy. Dobrze zapierdala w warunkach zimowych. W terenie lepiej niż niektórym by się mogło wydawać - ma świetną trakcje, blokade centralnego mechanizmu, i w niektorych wersjach blokade tylnego - zawieszenie nie ma dużego skoku ani wykrzyżu, ale na pneumatyce robi się ładny prześwit, a niedostatki zawieszenia dobrze nadrabia mocą i trakcją. Ma swoje minusy (np nawet na pneumatyce słabo tłumi większe nierówności) ale ogólnie na plus i polecam - mojego kupiłem tak trochę mimochodem pod wpływaem impulsu ale strasznie polubiłem i polecam na około tak że aż mi głupio że tak mi przypadł do gustu VW :)21
RaceCars

Tacoma->Hilux 4.0 V6 TRD Supercharged
HDJ100
Touareg V8

robcio-p
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 60
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 9:29 am
Lokalizacja: 3City

Re: tuareg czy l200

Post autor: robcio-p » pt lut 15, 2013 6:13 pm

Poczekałbyś jeszcze 5 dnia,a kotlet miałby równo rok :D
Była: Vitara 1,9TD 1997
Jest: Grand Vitara 2.0 HDI 2004

Awatar użytkownika
Janusz2000
 
 
Posty: 900
Rejestracja: pn sty 09, 2006 7:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: tuareg czy l200

Post autor: Janusz2000 » wt lut 19, 2013 11:52 am

:lol: :lol: no nieee, to sie popisalem, patrze luty 2012 - mysle sobie o swiezy watek, to se popisze o Turasie.. no nie :oops:
RaceCars

Tacoma->Hilux 4.0 V6 TRD Supercharged
HDJ100
Touareg V8

Awatar użytkownika
Wojtek_W
 
 
Posty: 9861
Rejestracja: pt cze 11, 2010 3:42 pm

Re: tuareg czy l200

Post autor: Wojtek_W » wt lut 19, 2013 12:10 pm

A to v10 az TAK drogie w utrzymaniu i serwisowaniu jest?

Jestem na etapie wyboru jakiegos bezsensownego samochodu i jestem zakrecony jak gowno w przereblu :)21
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...

Sygma
 
 
Posty: 18549
Rejestracja: pt wrz 12, 2008 8:53 pm

Re: tuareg czy l200

Post autor: Sygma » wt lut 19, 2013 8:34 pm

Wojtek_W pisze:A to v10 az TAK drogie w utrzymaniu i serwisowaniu jest?
Sporo pali...
i jak coś pierdyknie, to nikt nie chce się za to brać

Awatar użytkownika
Janusz2000
 
 
Posty: 900
Rejestracja: pn sty 09, 2006 7:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: tuareg czy l200

Post autor: Janusz2000 » wt lut 19, 2013 11:15 pm

No wlasnie ktos wyzej napisal ze pali mu 14l, a ludzie na forach pisza najczesciej ze 14 to minimum, a duzy diesel wcale tak nie musi. Moj kumplel kupil niedawno q7 4.2tdi - parametry i osiagi lepsze niz tym 5litrowym V10 a na trasie do zakopanego spalil mu 9.5litra, a znam go i wiem ze lekkiej nogi nie ma. Zreszta koncern przyznal sie niejako ze ten silnik im nie wyszedl do konca, bo w nowym Tuaregu zastapili go wlasnie 4.2TDI z Audi jako topowego diesla.

V10 jest kuszace bo oryginalne, a samochody na alledrogo (a jest ich calkiem sporo) so w dobrych cenach i to zazwyczaj w najbogatrzych komplementacjach wyposazenia. Ale tak jak pisalem te ceny nie biara sie znikad, ludziska na zachodzie uciekaja z tych samochodow a w Polsce tez nie kazdy je chce bo jak ktos poczytal troche to wie ze to skarbonka.

Jak nie boisz sie spalania to bierz beznyne V8, moze byc Tuareg, ML500, disco 3 czy nawet duzy Range Rover - w kazdym wyszedl nowy model i poprzednie stoja w dobrych cenach, a ich ludzie tez zazwyczaj nie chca bo duza benzyna straszy uuuuuu duzym spalaniem :) za to w przypadku takiej benzyny masz realna szanse trafic na przebieg ponizej 200tys. Bo jak widze 8-10 letnie tuaregi Tdi i wszystkie na alledrogo z przebiegami po 180tys to nie wiem czy smiac sie czy plakac.
RaceCars

Tacoma->Hilux 4.0 V6 TRD Supercharged
HDJ100
Touareg V8

Awatar użytkownika
alibia1112
Posty: 1855
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 9:48 am
Lokalizacja: PAJERO ŁÓDZKIE TEAM

Re: tuareg czy l200

Post autor: alibia1112 » wt lut 19, 2013 11:30 pm

Witam
Użytkowałem przez krótki okres touarega 5.0 tdi 313km
Spalanie od 11 do 24l w zależności od prędkości zapierd.... ( v max 245km)
W terenie (bardzo lajtowym - zaorane prywatne pole lub łączka z rzeczką) był może z 3 - 4 razy i 2 razy kończyło się serwisem.
Raz kamień zablokował hamulce następnym urwane zderzaki w kontakcie z błotem. Pneumatyka i blokada tyłu za dużo nie pomogła. Ale był na zwykłych zimówkach i kierowcy o małym doświadczeniu z off roadem !!
Wymiana żarówki przodu - koszt 220 zł
Kariera wv skończyła się na kontakcie z lanosem na czołówce przy 130km/h
Lanos skrócił się o dobry metr (Kierowca o dziwo nawet nie musnięty) a w wv nawet nie wyleciały lampy tylko zderzaki ponownie do wymiany, a całą siłę uderzenia poszła na ramę i podwozie. Całe podwozie od kierowcy po bagażnik sfalowane - nawet poduszki nie wywaliło i kierowca też nie naruszony.
Auto dobre do lansu wyrywania i bzy.... !! I jak ktoś lubi zapierdzielania.
Elektroniki w brud i nie wyobrażam sobie wjechać nim w metrowe błoto - przez tydzień nie odczytałbym wszystkich błędów jakie by niemiecki komputer wypiszczał. !
CARPE DIEM
PAHero III LONG nie seria
CLUBMan żółty
PAHERO II LONG 33 było

Awatar użytkownika
Janusz2000
 
 
Posty: 900
Rejestracja: pn sty 09, 2006 7:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: tuareg czy l200

Post autor: Janusz2000 » wt lut 19, 2013 11:53 pm

No ale nikt przy zdrowych zmyslach nie twierdzi ze to samochod do metrowego blota! Do lansu tez juz niekoniecznie bo za stare i za duzo tego jezdzi po ulicach.
W lekkim terenie sobie radzi i wystarcza, do blota na metr na tym forum zazwyczaj kazdy ma inny samochod. A w ciezszym terenie na dobrych oponach i tak wiecej zalezy od kierownika niz od samochodu ;)

Ja jezdze czasami skrotem przez pole, do tego wystarcza niewazne czy jest pol metra sniegu, czy bloto po odwilzy czy koleiny. Na trasie zapierdala, rodzinke wygodnie i komfortowo przewozi, ciezka lawete targa (lepiej niz Parch czy Land Cruiser bo a) ma wiecej mocy b) pneumatyka usztywnia tak tyl w ogole ze nie buja).

Ale zeby nie bylo ze jestem bez krtyczny. zarowki Philipsa do tego modelu w uj kosztuja to fakt, nawet poza ASO :) i marnie swieca jak na ksenony. Pneumatyka lubi sie czasem zpierdolic, ale w 99% przypadku nie sa to kosmicznie drogie amortyzatory zespolone z miechami (ktore sa w zasadzie trwalsze niz amortyzatory tradycyjne) ale perdoly takie jak czujniki poziomu albo zaworki czy bezpieczniki kompresora. Czujnik poziomu w ASO kilka stowek, takze dramatu nie ma. A co najwazniejsze ze awaria takiego czujnika, czy ktoregos zaworu nie unieruchamia samochodu albo nie przelacza go w zaden tryb serwisowy z vmaks 30km/h - blokuje samochod w okreslonej pozycji wysokosci, wywala komunikat achtung, awaria, marsz do serwisu i jedziesz dalej. W najgorszym wypadku czuc ze samochod inaczej amrtuzuje nierownosci, trzeba jechac ostrozniej ale dalej mozna jechac.

Tak sie ostatnio zgadalem ze 3 moich znajomych (z czego jeszcze jeden ze srodowiska 4x4) weszlo ostatnio w posiadanie Turasa i akurat wszyscy w wersji 4.2 i wszyscy z grubsza zadowoleni.
RaceCars

Tacoma->Hilux 4.0 V6 TRD Supercharged
HDJ100
Touareg V8

Sygma
 
 
Posty: 18549
Rejestracja: pt wrz 12, 2008 8:53 pm

Re: tuareg czy l200

Post autor: Sygma » pt lut 22, 2013 10:28 am

alibia1112 pisze: Spalanie od 11 do 24l w zależności od prędkości zapierd.... ( v max 245km)
24 litry to pobiera Actros...
ale trochę większy silnik ma (choć garów mniej) i ciągnie na plecach 40 ton :)21

Awatar użytkownika
alibia1112
Posty: 1855
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 9:48 am
Lokalizacja: PAJERO ŁÓDZKIE TEAM

Re: tuareg czy l200

Post autor: alibia1112 » pt lut 22, 2013 10:23 pm

Sygma pisze:
alibia1112 pisze: Spalanie od 11 do 24l w zależności od prędkości zapierd.... ( v max 245km)
24 litry to pobiera Actros...
ale trochę większy silnik ma (choć garów mniej) i ciągnie na plecach 40 ton :)21

A to był wynik spalanie na niemieckich autostradach pełnego baku. :wink:
CARPE DIEM
PAHero III LONG nie seria
CLUBMan żółty
PAHERO II LONG 33 było

Awatar użytkownika
Kamel
 
 
Posty: 802
Rejestracja: pt lut 28, 2003 12:59 am
Lokalizacja: Krakow

Re: tuareg czy l200

Post autor: Kamel » ndz maja 12, 2013 7:58 pm

A Touareg ciagnal Boeinga...
FORTITUDINE VINCIMUS

Awatar użytkownika
alibia1112
Posty: 1855
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 9:48 am
Lokalizacja: PAJERO ŁÓDZKIE TEAM

Re: tuareg czy l200

Post autor: alibia1112 » ndz maja 12, 2013 9:10 pm

Kamel pisze:A Touareg ciagnal Boeinga...

Jakby tak było to pewnie by wyszło 100/100 :)21
CARPE DIEM
PAHero III LONG nie seria
CLUBMan żółty
PAHERO II LONG 33 było

Awatar użytkownika
Kamel
 
 
Posty: 802
Rejestracja: pt lut 28, 2003 12:59 am
Lokalizacja: Krakow

Re: tuareg czy l200

Post autor: Kamel » pn maja 13, 2013 6:55 am

FORTITUDINE VINCIMUS

ODPOWIEDZ

Wróć do „VW”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość