PONTAR pisze:Jezeli kłopotu nie sprawię to też bym prosił.
Na marginesie walczę z nową instalacją w plaskim.(Vectra B '99) i dostaje kuurwicy, nie mówiąc o babolu.
Objawy; szarpie przy jednostajnej jeżdzie, potem napirdalaaa w dolot, zapala się i gaśnie check silnika.
Niedalej jak wczoraj przy wyprzedzanu jak rąbneło to zobaczyłem ogień przy kole, rozerwało rurę elestyczną (plastik) przed przepustnicą, podniosło obudowę filtra powietrza i weygasiło sprzęta. Zero wspomagania, silnik niepracuje a mój babol na czołowkę-mało sie nie zesrałemm ze strachu . Dobrze że pobocze było szerokie. Może ktoś zna rozwiązanie problemu -please help-DESPERADO!
ja w plaskaczu mialem to samo, regularnie rozwalany byl filtr powietrza az w koncu okazalo sie ze kolesie nie zalozyli "klap przeciwwybuchowych" czy jakos tak to sie zwie, po ich zalozeniu ten problem jakby ustal, wiec zacznij od tego
z check engine to jest taki walek ze zakladajac lpg kolesie ida po kosztach i nie daja jakiegos tam komputera, ktory w jakis sposob dziala na wtrysk, przez co sonda lambda nie wykrywa problemow czy cus
ale jak widzisz malo dokladnych konkretow wiec musiszdorwac jakiegos DOBREGO speca od lpg, i go przycisnac zeby Ci wytlumaczyl co MUSI byc zalozone przy takim rodzaju instalacji, wtedy bedziesz mial jasnosc
mysle ze na tym nie ma co oszczedzac bo to naprawde jest cholernie grozne, wybuch gazu przy redukcji, kiedy chce sie zdazyc przed kims moze sie skonczyc tragicznie