Zmoty
Moderator: Student
- romanowicz_z3 car469b
- Posty: 328
- Rejestracja: wt maja 20, 2003 4:34 pm
- Lokalizacja: Kraków
Misiek zgadzam się z Tobą w 100% nikt przy zdrowych zmysłach nie bedzie 2000 km od domu w obcym kraju robił extremów--ja szukam autka do wypraw. Jak chcę extremów to jadę na Roztocze lub jak dziś do lasu nowy gaz w autku popróbować--ale nie np na Krymie--tam liczy się wyjechać-przejechać-powrócić-(dobrze się bawić i wypocząć)Wyprawy to nie katowanie sprzetu na oesie, albo w przeprawie. To przede wszystkim dlugie kilometry asfaltu, szutrow itp. Ciezki teren zdarza sie rzadko i jesli tylko mozna, to sie go unika, bo nikt o zdrowych zmyslach nie bedzie sie pakowal w lagier ilestam km od najblizszej osady, skoro mozna go ominac.
Wiesz nie będę sie rozczulał nad słowem wyprawa czy przeprawa Bo dla jednych może być wyprawa w góry Himalaje a dla nie których wyprawa po bułki do sklepu. Pewnie wyprawa w teren ma elementy przeprawy no chyba że po te bułki nie idzie sie przez trzy doliny i dwie góry i nie trza sie przeprawiać.Misiek Bielsko pisze:Artur pisze:Aha dla ciebie wjazd do lasu znaczy ze jedziesz w ciężkim terenie bo z tego co piszesz że auta katuje sie tylko na oesie a nie na przeprawie bo na przeprawie to błoto czy wodę najlepiej ominąć. Zresztą zawsze się to człowiek czegoś nowego dowieMisiek Bielsko pisze:Nie wydaje mi sie, zeby to byl jakis dramat. Uaz ma spora ladownosc i jest najczesciej uzywany, jako auto robocze, np. w schroniskach. czesto przeciazany, a jakos jezdzi - mosty wytrzymuja. Wyprawy to nie katowanie sprzetu na oesie, albo w przeprawie. To przede wszystkim dlugie kilometry asfaltu, szutrow itp. Ciezki teren zdarza sie rzadko i jesli tylko mozna, to sie go unika, bo nikt o zdrowych zmyslach nie bedzie sie pakowal w lagier ilestam km od najblizszej osady, skoro mozna go ominac. Pomyslalbym przede wszystkim nad wygoda (fotele i spanie w aucie) i niezawodnoscia (przeglad i wymiana wszystkiego, co budzi watpliwosci). Dobrze byloby przemyslec dokladnie rozwiazanie wnetrza, zeby upchnac wszystko, co ze soba zabierzesz.Mi to sie cały czas wydawało że sportowa klasa mniej katująca dla auta bo tylko przeważnie silnik pracuje gdzieś 2min na całym gwizdku i szybciej się po dziurach jedzie. A na przeprawie gnojenie syfa w mule czy w błocie po szybę i wszystko zajeb-ane od hamulców po mosty skrzynie woda w środku pourywane wentylatory , rozgrzany silnik drastycznie chłodzony a potem jeszcze szarpanie na kinetykach po wymielenie mostów skrzyń , wymielone przeguby to według was jest mniejsze katowanie niż zrobienie odcinka czasowego???? Hmmm ciekawe
Widze, ze jak polowa spoleczenstwa masz problemy ze zrozumieniem przeczytanego tekstu
No chyba, ze przeprawa i wyprawa to dla ciebie dokladnie to samo![]()
Cytuje siebie:
Wyprawy to nie katowanie sprzetu na oesie, albo w przeprawie.
Dalej sie dziwisz?
- Misiek Bielsko
-
- Posty: 5195
- Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bielsko-Biala
- Kontaktowanie:
- Misiek Bielsko
-
- Posty: 5195
- Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bielsko-Biala
- Kontaktowanie:
Przeprawa-jak sama nazwa wskazuje jest przeprawianiem się przez coś/w domyśle:przeszkody/.
Wyprawa-jak sama nazwa wskazuje jest podróżą w jakimś celu,lub do jakiegoś celu.I nie oznacza wcale szukania sobie utrudnień,wręcz przeciwnie,chodzi o dotarcie gdzieś.
Wydawało mi się,że to oczywiste pojecia
Wyprawa-jak sama nazwa wskazuje jest podróżą w jakimś celu,lub do jakiegoś celu.I nie oznacza wcale szukania sobie utrudnień,wręcz przeciwnie,chodzi o dotarcie gdzieś.
Wydawało mi się,że to oczywiste pojecia

KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
-
- Posty: 426
- Rejestracja: czw lut 27, 2003 5:53 pm
- Lokalizacja: Kępice k/Słupska-Sławna-Miastka
No to jest tak, że trzeba się W Y P R A W I Ć , żeby się P R Z E P R A W I Ć.vandall1 pisze:Przeprawa-jak sama nazwa wskazuje jest przeprawianiem się przez coś/w domyśle:przeszkody/.
Wyprawa-jak sama nazwa wskazuje jest podróżą w jakimś celu,lub do jakiegoś celu.I nie oznacza wcale szukania sobie utrudnień,wręcz przeciwnie,chodzi o dotarcie gdzieś.
Wydawało mi się,że to oczywiste pojecia


Co z Wami


UAZ 5,9 V8 - rodzony w bólach - niestety SPRZEDANY
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości