Uaz SSanie- Problem

[RaV.B]

Witam
Kupiłem UAza z oryginalnym silnikiem stał 4 lata bez ruchu i jak po niego pojechaliśmy to wystarczyło odblokować igliczkę od pływaka i od razu odpalił, chodził ładnie cichutko na wolnych obrotach. Ale jak dojechałem do domu to tak jakby zablokowało się ssanie, chodzi na wysokich obrotach nic nie daje ruszanie przyciskiem od ssania
Czy ktoś z was może mi powiedzieć co to jest coś się zacięło
GAźnik jeśli dobrze pamiętam to K -151

Z góry dzięki za pomoc

[darek4x4]

Sanie w uazie to górna przepustnica która przymyka wlot do gażnika jeśli jest w pozycji pionowej to nie to.
Może być :
pływak zacina się , lub dziurawy, mógła ci pęknąć taka malutka uszczelka na iglicy zaworu pływakowego ( kolor biały lub bezbarwny)
zacina się ciągno gazu ten patyk od pedału do cięgien na pedale gazu ma być sprężyna ciągnąca do góry, zacina się coś z cięgien przy gażniku,
wyrobiona ośka gażniku na przepustnicy gazu ( ale wtedy przważnie nie trzyma obritów raz takie raz inne) moze coś się przetkało a morze ten typ tak ma

[RaV.B]

Muszę sprawdzic tą igliczke bo jak kupowałem to też była zablokowana (skorodowana) od niejeżdżenia może to to a jak nie to będę próbował co innego DZIĘKI
Może ktoś jeszcze ma jakieś propozycję

[Rafał D]

Jak stał to pewnie przyda się czyszczenie gaźnika i regulacja. Mogło się coś przytkać (np dysza powietrza) i dostaje bogatą mieszankę. Może warto też przemyć filtr powierza.

[RaV.B]

Dzięki To już pewne że będę czyścił dzisiaj już czasu nie miałem ale zrobię to wkrótce
Po jazdach UAZowołgą muszę stwierdzić że jest trochę słabsza od 3,0 D ale i tak daję radę mocno

[Wojtek_K]

to chyba nie masz uazowołgi ....

[RaV.B]

To co to może być jak czytałem o tych kolektorach na forum to niby wszystko się zgadza
Po czym poznac tak w 100%