
zastanawiam się czy w razie crashtestu jak np coś z boku wjeżdża nie lepiej mieć pod blachą rury, bo siła rozkłada się na większą powierzchnię rur, przy zewnętrznej trafiona rura sie załamie ...
W uazie miałem klatkę z rury fi60,3 ścianka 3,2 bez szwu stal r35. Pałąk, główny na dole wspierał się na rurze w poprzek nadwozia (na podłodze za siedzeniami przednimi jest półkoliste zagłębienie), ta poprzeczna rura przykręcona przez podłogę do...nie pamiętam już. Od pałąka głównego rury do przodu do podłogi (przyspawane płytki ca. 18x12cm, przez podłogę 4 śruby M12 8.8,pod płytką metalowa przekładka z twardej gumy ok.6-7mm- "na pracę", pod podłoga druga taka metalowa płytka), między nimi rura poprzeczna nad szybą. Dolne końce przednich rur połączone z dołem pałąka głównego. Do tyłu od pałąka głównego zastrzały, mocowane do podłogi jak przednie rury w miejscu wzmocnienia poprzecznego budy. Ze wzgledów użytkowych nie miałem dodatkowych zastrzałów. Klatki na szczęście nie testowałem, natomiast kolo, który go kupił mówił, że zaliczył nim dwa boki i dacha i alles in ordung!! tTeraz bym dodał jeszcze łącznik od tych płytek pod podłogą do ramy. To powinno załatwić problem zjeżdżania kasty z ramy, prawda?
A czy na tym zdjęciu uaza, to kierownica nie uciekła do góry? Choć nie sądzę, żeby to było celowe działanie konstruktorów


A rama chyba mocniejsza niż w patrolku...