469 vs 452
Moderator: Student
Ogóry leżące na boku w terenie widziałem trzy.Honkera NIE. Jeśli ja z trzydziestoma kilogramami nadwagi nie miałem problemu z dostaniem się na salony do Tarpana to o czym piszesz ? Ławki,które w minutę zamieniają się w królewskie łoże....Wole Honkera i tyle z mej strony na ten temat.Bicie piany mnie nie interesuje.Pozdrawiam wszystkich właścicieli Ogórów !
wcale nie zamierzalem bic piany tylko podyskutowac.
widzialem honkera na boku naszczescie skonczylo sie "tylko" na zlamanej rece
Piszac o dostepie do przestrzeni ladunkowej mialem na myli to ze honker ma tylko jedne waskie drzwi
ogor ma tylne drzwi szerokie i dzielone pozatym ma jeszcze drzwi z boku co czyni dostep na pake o wiele latwiejszym
Jesli chodzi o krolewskie loze to w ogorku po krolewsku moga spac 3 osoby ok 175 lub 2 wysokie wystarczy polozyc materace na podlodze
widzialem honkera na boku naszczescie skonczylo sie "tylko" na zlamanej rece
Piszac o dostepie do przestrzeni ladunkowej mialem na myli to ze honker ma tylko jedne waskie drzwi
ogor ma tylne drzwi szerokie i dzielone pozatym ma jeszcze drzwi z boku co czyni dostep na pake o wiele latwiejszym
Jesli chodzi o krolewskie loze to w ogorku po krolewsku moga spac 3 osoby ok 175 lub 2 wysokie wystarczy polozyc materace na podlodze

ZG 5.2 96r.
Witajcie, pozwole przylaczyc sie do dyskusji, bo mialem okazje jezdzic i Honkerem i 452.
Sam mam Uaza 469B
Otoz co do honkera:
Koles kupil go z policji za 1000zl - taniocha...
Blachy - do poprawek... szeeeroko rozumianych poprawek... gdzies trzeba bylo pospawac, gdzies pomalowac - golnie zrobil na tiptop ale po 2 latach bylo to samo - ale obok...
Mechanika - Silnik poloneza - wytrzymal z nim pol roku - potem wymiewnil na wolge i skrzynia tez od wolgi - no to jezdzilo lepiej, ale jak to hybrydy - roznie z tym bylo, ciegle cos trzeba robic i szukac czesci od roznych aut zeby dopasowac jedno z drugim. Reduktor holernie glosny - moze lozyska - wymiana... ciut ciszej ale dalej glosny...
Komfort - fakt wygodnie i duzo miejsca, malo wygodne tylne laweczki - sprytnie rozkladane twoza super loze, cieplo.
UAZ Ogor - zdecydowanie mniej wygodny (chyba ze sie zmieni siedzenia i wprowadzi wyguszenia), troche zie sie czlowiek czuje w terenie - obawy o wywrotke - no ale zato - dostep do silnika - calkiem calkiem, silnik uaza wystarczajacy - po wlozeniu wolgi to juz rakieta. Aby spac - trzeba torche przerobic tyl ale jest ogolnie ok.
Sadze ze z tych dwoch jednak wybral bym uaza - moze dlatego, ze aby nim jezdzic to nie musze zmieniac silnika, a moze sentyment. Ale jedno przemawia na kozysc uaza - koles Henkera sprzedal i sie z tego cieszy, drugi kumple ma ogora i coagle nim wozi drzewo w lesie, zalozyl gaz i jest zadowolony.
Tak wiec wole miec Uaza i byc zadowolony, niz sprzedac Honkera i dopiero wtedy sie cieszyc.
Ale w terenie - chyba jednak Honker... choc w lesie jest zbyt dlugi
Sam mam Uaza 469B
Otoz co do honkera:
Koles kupil go z policji za 1000zl - taniocha...
Blachy - do poprawek... szeeeroko rozumianych poprawek... gdzies trzeba bylo pospawac, gdzies pomalowac - golnie zrobil na tiptop ale po 2 latach bylo to samo - ale obok...
Mechanika - Silnik poloneza - wytrzymal z nim pol roku - potem wymiewnil na wolge i skrzynia tez od wolgi - no to jezdzilo lepiej, ale jak to hybrydy - roznie z tym bylo, ciegle cos trzeba robic i szukac czesci od roznych aut zeby dopasowac jedno z drugim. Reduktor holernie glosny - moze lozyska - wymiana... ciut ciszej ale dalej glosny...
Komfort - fakt wygodnie i duzo miejsca, malo wygodne tylne laweczki - sprytnie rozkladane twoza super loze, cieplo.
UAZ Ogor - zdecydowanie mniej wygodny (chyba ze sie zmieni siedzenia i wprowadzi wyguszenia), troche zie sie czlowiek czuje w terenie - obawy o wywrotke - no ale zato - dostep do silnika - calkiem calkiem, silnik uaza wystarczajacy - po wlozeniu wolgi to juz rakieta. Aby spac - trzeba torche przerobic tyl ale jest ogolnie ok.
Sadze ze z tych dwoch jednak wybral bym uaza - moze dlatego, ze aby nim jezdzic to nie musze zmieniac silnika, a moze sentyment. Ale jedno przemawia na kozysc uaza - koles Henkera sprzedal i sie z tego cieszy, drugi kumple ma ogora i coagle nim wozi drzewo w lesie, zalozyl gaz i jest zadowolony.
Tak wiec wole miec Uaza i byc zadowolony, niz sprzedac Honkera i dopiero wtedy sie cieszyc.
Ale w terenie - chyba jednak Honker... choc w lesie jest zbyt dlugi
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Generalnie UAZ 452 i pochodne nie jest samochodem terenowym, jest to tylko uterenowiona furgonetka. Co do parametrów terenowych, to coś pośredniego pomiędzy Żukiem a UAZ-em 469B.
Zalety:
1 - napęd 4x4 wraz z reduktorem, tak jak w 469B (nota bene, do 469 były zaadaptowane mechanizmy z 452, a nie na odwrót),
2 - miękkie zawieszenie i lepszy konfort jazdy,
3 - dużo miejsca na pace - kemping jak się patrzy,
4 - dobre ogrzewanie w zimie (w wersji A, B i T dwie nagrzewnice).
Wady:
1 - zbyt ciężki przód w stosunku do tyłu pojazdu (na pusto, jak przód wpadnie w dziursko, to napęd 4x4 nie pomaga),
2 - zbyt wielkie gabaryty jak na jazdę w terenie, zwłaszcza szerokość (190cm bez lusterek, przy rozstawie kół 144cm),
3 - zbyt duża masa jak na auto terenowe ok 1800kg,
4 - latem tylko kierowca i przedni pasażer ma jaki taki nawiew chłodnego powietrza, na pace jest sauna, zwłaszcza jeżeli autko jest ciemnego koloru.
Reasumując:
Do jazdy na codzień, na wakacje i wożenia turystów po lesie autko jest super, ale w cięższy teren zupełnie się nie nadaje.
Zalety:
1 - napęd 4x4 wraz z reduktorem, tak jak w 469B (nota bene, do 469 były zaadaptowane mechanizmy z 452, a nie na odwrót),
2 - miękkie zawieszenie i lepszy konfort jazdy,
3 - dużo miejsca na pace - kemping jak się patrzy,
4 - dobre ogrzewanie w zimie (w wersji A, B i T dwie nagrzewnice).
Wady:
1 - zbyt ciężki przód w stosunku do tyłu pojazdu (na pusto, jak przód wpadnie w dziursko, to napęd 4x4 nie pomaga),
2 - zbyt wielkie gabaryty jak na jazdę w terenie, zwłaszcza szerokość (190cm bez lusterek, przy rozstawie kół 144cm),
3 - zbyt duża masa jak na auto terenowe ok 1800kg,
4 - latem tylko kierowca i przedni pasażer ma jaki taki nawiew chłodnego powietrza, na pace jest sauna, zwłaszcza jeżeli autko jest ciemnego koloru.
Reasumując:
Do jazdy na codzień, na wakacje i wożenia turystów po lesie autko jest super, ale w cięższy teren zupełnie się nie nadaje.
W razie jak by co, to 601-34-87-25
-
- Posty: 416
- Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
- Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
- Kontaktowanie:
To co napisał Jagoda to niestety prawda, choć z punktem 1 da się żyć - trzeba się tylko przyzwyczajć że samochód ma pewne ograniczenia i tyleJagoda pisze: 1 - zbyt ciężki przód w stosunku do tyłu pojazdu (na pusto, jak przód wpadnie w dziursko, to napęd 4x4 nie pomaga),
2 - zbyt wielkie gabaryty jak na jazdę w terenie, zwłaszcza szerokość (190cm bez lusterek, przy rozstawie kół 144cm),
3 - zbyt duża masa jak na auto terenowe ok 1800kg,


Masa mojego ogóra gotowego do jazdy (LPG 70l + łopata/siekiera + podstawowe narzędzia/zapasowe płyny) to skromne 1970 kg bez kierowcy

- paranoic_killer
- Posty: 570
- Rejestracja: śr lut 02, 2005 8:15 pm
- Lokalizacja: Lublin
Nie wiem jak zachowuje się 452 w terenie- jeszcze nie próbowałem. Co do Honka- to jeździłem tylko baaaardzo mocno zmotaną wersją (turbodoładowany motor z audi, skrzynia volvo, wyliftowany, na solidnych jodełkach) więc też nie mam porównania. Do moich celów ogór powinien wystarczyć- chce go wyliftować, założyć solidne oponki, może nieco podciąć. Zobaczymy- w ostrym terenie nie jeżdze, a na takiej średniej trudności przeprawówki powinien byc oki (oczywiście po wzmocnieniu motoru-uazowołga)! A co do wnętrza- to jednak ogóras bardziej sie nadaje na campingowa przeprawówkę niż honeker.
Żółw się rusza...
był XJ 2.5 + LPG + 30" MT + 2"
jest JK 3.8 + 33" + snorkel...
był XJ 2.5 + LPG + 30" MT + 2"
jest JK 3.8 + 33" + snorkel...
o wygladzie nie mowie bo o gustach sie nie dyskutuje
ale ja tam wole oblosci niz wystajace kosci ........znaczy kanty
a co do awaryjnosci to masz racje honker z silnikiem 1,6 kupiony za 1,5kpln jest "bezawaryjny"
z reszta jak sie kupi jakiegos ogorka z przetargu to tez nie mozna sie spodziewac rewelacji
ale jesli umie sie zadbac to auto moze sluzyc na co dowodem jest auto z mojego avatara
dziwny bo tylko raz w ciagu 10 lat musial byc zholowany
ale ja tam wole oblosci niz wystajace kosci ........znaczy kanty

a co do awaryjnosci to masz racje honker z silnikiem 1,6 kupiony za 1,5kpln jest "bezawaryjny"

z reszta jak sie kupi jakiegos ogorka z przetargu to tez nie mozna sie spodziewac rewelacji
ale jesli umie sie zadbac to auto moze sluzyc na co dowodem jest auto z mojego avatara
dziwny bo tylko raz w ciagu 10 lat musial byc zholowany
Ostatnio zmieniony śr mar 02, 2005 9:07 pm przez moralez, łącznie zmieniany 1 raz.
ZG 5.2 96r.
a ile przejechal przez te 10 lat?moralez pisze:a co do awaryjnosci to masz racje honker z silnikiem 1,6 kupiony za 1,5kpln jest "bezawaryjny"
z reszta jak sie kupi jakiegos ogorka z przetargu to tez nie mozna sie spodziewac rewelacji
ale jesli umie sie zadbac to auto moze sluzyc na co dowodem jest auto z mojego avatara
dziwny bo tylko raz w ciagu 10 lat musial byc zholowany

70 tyswupasek pisze:a ile przejechal przez te 10 lat?moralez pisze:a co do awaryjnosci to masz racje honker z silnikiem 1,6 kupiony za 1,5kpln jest "bezawaryjny"
z reszta jak sie kupi jakiegos ogorka z przetargu to tez nie mozna sie spodziewac rewelacji
ale jesli umie sie zadbac to auto moze sluzyc na co dowodem jest auto z mojego avatara
dziwny bo tylko raz w ciagu 10 lat musial byc zholowany
tylko wez nie porownoj tego z jezdzeniem pustyms samochodem po miescie bo pewnie do tego zmierzasz
ZG 5.2 96r.
- paranoic_killer
- Posty: 570
- Rejestracja: śr lut 02, 2005 8:15 pm
- Lokalizacja: Lublin
Nie no panowie prosze bez kasztanienia! Ja bym jak najbardziej chciał się jeszcze czegoś ciekawego dowiedzieć! A tak wogóle to ja turystów wozić nie zamierzam- znajomych na nasze małe, terenowe eskapadki
to owszem! A tak na marginesie- to popieram moraleza- ogóras bardziej mi się podoba niz honeker! Co do awaryjności- o sprzęt trzeba dbać! Jak się wszystko robi w odpowiednim czasie, a nie wtedy gdy fura klęknie to nie ma mowy o awaryjności. Grunt to wiedzieć na czym się stoi! Chociaż radziecki sprzęt pełen jest niespodzianek- to fakt...

Żółw się rusza...
był XJ 2.5 + LPG + 30" MT + 2"
jest JK 3.8 + 33" + snorkel...
był XJ 2.5 + LPG + 30" MT + 2"
jest JK 3.8 + 33" + snorkel...
ciekaweBABCIA I pisze:Moralez ! Nic mi nie zabrakło.Bicie piany mnie nie interesuje.Posiadałem Honki i Ogóra.Wolę Tarpana.Amen.
temat zaczynal sie od tego czy kupic ogorka czy przerobic 469 do zadan zlbizonych wykonywanym przez ogorka, Proponujesz honkera, wypisujesz wady ogorka i stawiaasz zalety honkera....wiec mam prawo pisac argumenty ktore odpowiadaja moim przekonaniom(wady honkera zalety ogorka) i probuje je skonfrontowac z tym co piszesz...........ale dla ciebie to bicie piany
szczerze mowiac to spodziewalem sie czegos wiecej
jak masz jej niski poziom to idz spacmaruda pisze:Ależ nie wydaje mi się, mam akurat niski poziom adrenokortykotropiny i wprowadzam w czyn szeroko rozpowszechniony wzór postępowania zwany kasztanieniem

ZG 5.2 96r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość