Awaryjność UAZ-a
Moderator: Student
UAZ
Z tym silnikiem to chyba nie do końca prawda...ja uzywam nieco mocniejszej Wołgi i jak narazie elementy przeniesienia napędu są ok po 10000 km.
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Hmmm...z tym silnikiem to chyba nie do końca jest tak...ja mam nieco mocniejszą Wołgę i jak narazie po 10000km zero problemów z układem przeniesienia napędu.stef pisze:I jeszcze jedno. Uaz to piekna maszyna ale jak zaczynasz kombinowac to zaczynaja sie tez klopoty.
Silnik w uazie - okolo 70KM, wstawiasz wiekszy to momentalnie leca poloski i mosty (niestety taka konstrukcja starego auta - jeden zab pracuje w danym momencie), zaczynasz kombinowac z oponami - odrazu zaczynsza kombinowac z przekladnia kierownicza i kolumna i tak ciegle cos nie pasuje.
Tak wiec musi sie psuc.
Ale jak masz orginal i o niego dbasz to sobie pojezdzisz dosc duzo
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
To jak to w końcu jest z tym UAZem ?
Czy po każdym wyjeździe w teren trzeba robić remont, wymieniać oleje w mostach po przejechaniu przez kałużę a po powrocie ze 160 kilometrowej wycieczki zmienić olej w silniku i skrzyni biegów ?
Czy po każdym wyjeździe w teren trzeba robić remont, wymieniać oleje w mostach po przejechaniu przez kałużę a po powrocie ze 160 kilometrowej wycieczki zmienić olej w silniku i skrzyni biegów ?
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
wojtek_pl pisze:To jak to w końcu jest z tym UAZem ?
Czy po każdym wyjeździe w teren trzeba robić remont, wymieniać oleje w mostach po przejechaniu przez kałużę a po powrocie ze 160 kilometrowej wycieczki zmienić olej w silniku i skrzyni biegów ?


Ale na powaznie to Uaz jest naprawde super wytrzymala maszyna. Dobrze skonstruowana. I moim zdaniem dopoki nie znacznie sie grzebac i przerabiac uaza to wszystko chodzi super. Ale wsadzisz lepszy silnik - gwarantuje ze poleca mosty lub skrzynia itd.
Dobrze zrobiony uaz, w orginale naprawde moze przejechac duzo w terenie bez problemow z mechanika. 160kilometrowa trasa, nawet dla mojego 27latka to nic. Tydzien temu od czwartku do soboty ciagalem duzo dwuosiowa przyczepe z gestym, mokrym torfem, wyciagajac ja z gesto porosnietej i lekko podmoklej (mimo suszy) laki (4x4+reduktor sie napracowal) potem dla rozrywki zrobilem w niedziele tylko po lasach 100km+okolo 140km po asfalcie i szutrach. Wrocilem do domu, wezem spukalem krzaki i liscie oraz bialy pyl i co rano jade nim do pracy 23km tam i 23km spowrotem + jakies tam zakupy...
Tylko, ze zauwazylem ze ludzie uazow nie szanuja i jak cos stuka to stuka... po roku nagle okazuje sie ze skrzynia padla lub most polecial... niespodzianka??
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Z tą awaryjnością to trochę, w moim odczuciu, przesada. Jak coś jest dobrze zroboine to będzie działać. Faktem jest, że prowizorki lubią się mścić. A jak rozbierałem moje autko po zakupie to włos się jeżył, ze takie patenty można wymotać.
Jednocześnie trzeba sobie powiedzeć, że UAZ to nie jest autko w które lejesz i jedziesz nie myśląc co w nim się dzieje. Trzeba do niego zaglądać i to regularnie aby uniknąć niespodzinek na trasie
Jednocześnie trzeba sobie powiedzeć, że UAZ to nie jest autko w które lejesz i jedziesz nie myśląc co w nim się dzieje. Trzeba do niego zaglądać i to regularnie aby uniknąć niespodzinek na trasie
Dokladnie, przedowca ma racje!!
Tym bardziej ze trzeba pamietac ze jest to konstrukcja z lat 60 wiec nie ma mowy zeby dzialalo to tak jak dzisiejsze auta.
Trzeba pilnowac, a jak pilnujesz i w pore dokrecisz lub wymienisz to nie ma problemu z autkiem
Tym bardziej ze trzeba pamietac ze jest to konstrukcja z lat 60 wiec nie ma mowy zeby dzialalo to tak jak dzisiejsze auta.
Trzeba pilnowac, a jak pilnujesz i w pore dokrecisz lub wymienisz to nie ma problemu z autkiem

Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
- Slawquu
- Posty: 377
- Rejestracja: śr gru 25, 2002 9:46 pm
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Lublin
- Kontaktowanie:
dokladnie...pod uaza trzeba sie od czasu do czasu polozyc, potargac tu i tam spogladnac czy jakich nowych wyciekow nie ma... i jazda... Ja w ciagu 1.5 roku zrobilim 36 tys km no i z drogi nie sciagany bylem ani razu, teraz smigam codziennie do roboty i dziennie robie w granicach 70-80 km. Wiec jedyna rada dbac o uazine a sie odwdzieczy a i grunt to nie zapominac ze to nie osobowka i smigac predkosciami w granicach przyzwoitosci, u mnie optymalna to 75km/hstef pisze:Dokladnie, przedowca ma racje!!
Tym bardziej ze trzeba pamietac ze jest to konstrukcja z lat 60 wiec nie ma mowy zeby dzialalo to tak jak dzisiejsze auta.
Trzeba pilnowac, a jak pilnujesz i w pore dokrecisz lub wymienisz to nie ma problemu z autkiem
UAZina 469 B+G, Gazik 63 3,1D Vauxhall Frontera 2.2 16V
Troche sie nazbierało gratów...
Troche sie nazbierało gratów...
Do uaza trzeba miec serce i lubi to autko, bo niestety do dzisiejszych aut sie wsiada i jedzie, a uaz wymaga dokladnej OC (obslugi codziennej) i nie wystarczy tylko kopnac w kola zeby poczuc czyjest powietrze, ale terz sprawdzic (przynajmniej jak u mnie) raz na tydzien olej, co jakis czas sprawdzic czy sie wal nei poluzowal itd. Ale jak to zrobisz to masz pewnosc ze bedziesz jechal - moze wolno w stosunku do nowych palstikowych terenowek, ale za to jak... w terenie nie maja jakies tam Ravki, czy nowoczesne elektroniczne patrole szans... moze i na asflacie wygodniej ale powiedz zeby pojechali za toba w gesty las lub ciezkie bloto...ty jestes gora i to bez zadnych przerobek auta... no i jeszcze jeden plus - nigdy nie zaleje ci komputera... a widzialem taki przypadek u goscia w cheerokie - troche go to kosztowalo - laweta + drugi koputer+serwis... a ja po prostu wylalaem wode z filtra, przeczyscilem aparat zaplonowy, zajechalem do domu 30km i wymienilem olej - silnik chodzi do dzis - juz 3 lata od tego wydarzenia
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
uaza trza znać ! lubić! wiedzieć co go boli!
w uazie wiadomo że mosty jeżeli ktoś ma 8x41 na 12-stki śruby to szkło co się mieli 8x37 (od 1989r) wytrzymują bardzo dużo podstawa łożysko podporowe dobre!(spasowane dobrze luzy)
afgany to lipa do potęgi mielą się układy różnicowe że mała bania
namieliliśmy kilka nowych!! chyba że do 100koni,ale 8x37 przeżyją je
kupe razy a prześwit 7cm kosztem tej wagi
i ceny??
reduktor dobry jak na ten ruski wyrób jak łożyska bez luzów i oczywiście jest olej a nie wodą! lub pustka! to potrafi dużo przetrwać
półośki stary typ jak bez luzów to ok ,stare to kulki zbierać.
nowy typ jednokulowe to lipa materiał do d.. ukręcają się frezy!!!
sprawdzone w kościerzynie!
dobra kończe te wywody ale to sprawdzone
pzdr.grześ
w uazie wiadomo że mosty jeżeli ktoś ma 8x41 na 12-stki śruby to szkło co się mieli 8x37 (od 1989r) wytrzymują bardzo dużo podstawa łożysko podporowe dobre!(spasowane dobrze luzy)
afgany to lipa do potęgi mielą się układy różnicowe że mała bania
namieliliśmy kilka nowych!! chyba że do 100koni,ale 8x37 przeżyją je
kupe razy a prześwit 7cm kosztem tej wagi

reduktor dobry jak na ten ruski wyrób jak łożyska bez luzów i oczywiście jest olej a nie wodą! lub pustka! to potrafi dużo przetrwać
półośki stary typ jak bez luzów to ok ,stare to kulki zbierać.
nowy typ jednokulowe to lipa materiał do d.. ukręcają się frezy!!!
sprawdzone w kościerzynie!
dobra kończe te wywody ale to sprawdzone
pzdr.grześ
tysz potwierdzę wodowanie uazem to fraszkagaaz99 pisze:te stare poczciwe uazy to takie proste sprzęty jak tu kolega pisał po utopieniu kumpel wyjechał na rozruszniku z wody wylał z filtrów itd
odpalił i pojechał! a z cherokee tydzień walczył żeby odpalić aż się okazało
że w komputerze woda!!


VOLVO TGB 11 + GE300 Спец + Honda XR400R
Pijesz do mnie Stafanku? Mój wał od 5 lipca przekręcił 9,4 tyś km. W sierpniu wymieniłem krzyżak bo dostał po tyłku mocno na skokach. Tak wiec jak na budowlańca bez szkoły mechanicznej ( heheehe) to chyba dobrze go wykombinowałem. Ogólnie, nie zaglądałem pod maske w tym czasie z wyjątkiem wymiany oleju, mosty sprawują sie bardzo ładnie,reduktor też.( luzy kontrolowac trzeba ale to normalka )
Złego znam, jeżdzimy razem na rykach. Facet świetnie jeździ uazem, i jestem dla niego pełen uznania ( mógłbys się od niego sporo nauczyć
)
Złego znam, jeżdzimy razem na rykach. Facet świetnie jeździ uazem, i jestem dla niego pełen uznania ( mógłbys się od niego sporo nauczyć

UAZ M30 3,5l
WJ 2,7 CRD
WJ 2,7 CRD
Dlaczego sadzisz, ze do Ciebie pije?? -Cały Tomeczek...
Zreszta nie wazne...
A co do 'pije do Ciebie' - 4 miesiace mieszkalem w jednym pokoju z goralami i wiem az za bardzo co to znaczy... mam wodkowstrety
Czy tylko Ja??( mógłbys się od niego sporo nauczyć )
Zreszta nie wazne...
A co do 'pije do Ciebie' - 4 miesiace mieszkalem w jednym pokoju z goralami i wiem az za bardzo co to znaczy... mam wodkowstrety

Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość