Didymos pisze:Taa... naprawiaj tylko to co się zepsuło i nie próbuj zrobić nowego ze starego, bo będzie tak jak pisze Cashu, ja swojego pierwszego też lepiłem ponad pół roku, przy drugim już byłem mądrzejszy

Ja to już też powoli tracę siły... już nawet przeglądam czasem ogłoszenia coby kupić jeszcze jednego uaza...

ale jeszcze się nie poddaje...
Silnik, skrzynia, reduktor jest po remoncie, afgany zregenerowane, resory po klepaniu, rama po piachu... czeka mnie jeszcze ta pieprzona blacharka, lakier, elektryka i masa drobnych pierdółek... a sesja na uczelni zbliża się wielkimi krokami...

i dziury w portfelu są...
Pozdrawiam
Lukasz