

Moderator: Student
Well, nie przekląłem mojego potwora w czasie pierwszych 24 godzin po zakupie, a to co wtedy przeżyłem to temat na epos heroiczny, lub skandynawską sagę o bohaterach. Jasne, że bebechy po pierwsze, ale fotele i pasy to nie żadna ekstrawagancja, tylko konieczność. A w błocie po pachy... pewnie mnie to nie ominiefaziuaz pisze:......na razie zbytnio się nie ekscytuj,może się okazać że po drugim wyjeździe,gdy trzeba będzie Cię holować do domu i upaplasz się w błocie po pachy,powiesz że je.....ć uaza i jego niezawodność........postaraj się wyeliminować wszystkie niedociągnięcia techniczne...........później natomiast pomyśl o "wypasionych gadżetach" (fotele,pasy,halogeny....itp).Pozdrawiam
i sie musze tlumaczyć noBart03 pisze:brak znajomosci reduktora uazowego, czerwony olej- normalni ludzie to nazywaja ATF no chyba ze zalales oleju do kosiarek
, , para kól - tez ciekawe okreslenie, skrecanie kol tylko w jedna strone przy rozdupconym przegubie - a to juz zupełna ciekawostka.
Myslalem L80 ze z ciebie lepszy fachowiec a ty nam tu jakas partyzantke na forum zapodajesz
ale jestem dzisiaj wredny![]()
bardzo słusznie, zgadzam się z tym co L80 napisał.po zakupie uaza czy gaza zawsze zaczynałem od :[...]
i co w nim złego? też go używam i mechanizmy działają poprawnie. I faktycznie jest czerwony.czerwony olej - normalni ludzie to nazywaja ATF
i co w nim złego? przecież w istocie talerz i atak jest to para kół zębatych wspólnie dotartych.para kól - tez ciekawe okreslenie
ja akurat widziałem ostatnio taki objaw, że nie bardzo można było skręcić w żadną stronę (most UAZ), ale jak tam uważacie.skrecanie kol tylko w jedna strone przy rozdupconym przegubie - a to juz zupełna ciekawostka.
Czepiasz się chłopa i tyle. Pewnie za dużo postów pewnego powszechnie znanego moderatora ostatnio przeczytałeś...Myslalem L80 ze z ciebie lepszy fachowiec a ty nam tu jakas partyzantke na forum zapodajesz
Filmik ciekawy, ale dosyć ekstremalny. Nie wiem co to RMPST i nie wiem czy za tę woń mam się obrazić czy nie - ale wyczuwam w twoich słowach lekką wzgardę.L80 pisze:- słabe hamulce
- stówe wyciąga bez problemu
- powyżej 95km/h wibracje ustają
- wyrwane siedzenie
- nadwyrężone poszycie dachu
wokół kolegi Stanisława wyraźnie roztacza się woń RMPSTowego zaciecia
mysle że z vandallem znajdziecie wspólny temat
moja bajka jest inna
http://www.youtube.com/watch?v=V2ld5HSN ... ed&search=
Nie zostało dowiedzione naukowo. Ani trochę. Czytałem swego czasu wywiady z panem Łagiewką - smutne, nawet nie to, że p. Łagiewka nie zna się na fizyce, ale to, że uwierzył w swją własną modrąść, podczas gdy biedak nie rozumie nawet ogólnych założeń tego jak działa metoda naukowa. Jego "wyjaśnienia" działania wynalazku, to był bełkot kompletny, zlepek naukowego słownictwa używanego bez ładu i składu.L80 pisze:ale naprawde tylko delikatną![]()
poprostu nie czuje potrzeby używania prędkości do pokonywania terenu
ale kazdy jest inny i nalezy to uszanować
a tak zupełnie od tematu
nawet nie wiem czy można poruszyć taki temat na tym forum
ciekawi mnie pewne zjawisko
a z uwagi na Twoje kompetencje może dalo by rade cos w tej kwestji sensownego powiedzieć
zdeżak niejakiego Łągiewki i utrata 70% bezwladności ?
innymi słowy walimy autem w betonową ściane a sila bezwładności jest tak mała że wystarczy tarcie między dupą a fotelem żeby nas utrzymac na miejscu
dowiedzione to zostało naukowo podczas doświadczeń na modelach
sie mi to w głowie nie miesci
i wogule jest chyba nie mozliwe
chyba że . . . .
Tez takie wrazenie odnioslemStanisław Czarnecki pisze: Czytałem swego czasu wywiady z panem Łagiewką - smutne, nawet nie to, że p. Łagiewka nie zna się na fizyce, ale to, że uwierzył w swją własną modrąść, podczas gdy biedak nie rozumie nawet ogólnych założeń tego jak działa metoda naukowa. Jego "wyjaśnienia" działania wynalazku, to był bełkot kompletny, zlepek naukowego słownictwa używanego bez ładu i składu.
Wiesz, znam fizyków, którzy wierzą np. w homeopatię, albo w to, że końskie dawki witaminy C leczą przeziębienie - mają prawo, każdy człowiek ma prawo do własnych wierzeń. W to ostatnie wierzył zresztą święcie Linus Pauling, dwukrotny noblista, on to we własnej osobie stworzył legendę witaminy C, ale jednej rzecz mu się zrobić nie udało - nie opublikował żadnej pracy naukowej na temat wit. C, bo nie udało mu się swojej wiary potwierdzić ani eksperymentem, ani teorią naukową. Nikomu zresztą się nie udało. I to jest postawa godna naukowca.L80 pisze:jescze raz
rozmawiałem z wiarygodnym świadkiem[/b]
Albo samoloty i mosty, algo Łagiewka. Jeśli łagiewka działa, to twoja terenówka nie. I wszystko co wiesz o jeżdzie samochodem to też bzdury. Łagiewka vs. całe twoje doświadczenie offroadowe, co wybierasz?L80 pisze:jeszcze bo nie moge
statki samoloty mosty i tak dalej
zgadzam się jak najbardziej
ale ten że wirnik rozpedza się w ciągu jednego obrotu do 9000 obrotów na minute w ciągu jakiegoś tam ułamka sekundy
niby normalne ale jak olbrzymie tam jest przyspieszenie
Policz sobieL80 pisze: a teraz z innej beczki
czy przyspieszenie to można porównać do przyspieszenia pocisku wyżucanego z lufy pistoletu ?
W bok biją wszystkie. I w dół trochę też. Tak naprawdę przy poziomym ustawieniu lufy odrzut działą równiutko do tyłu, a podrzut broni, to tak naprawdę ruch obrotowy całego układu ramię+pistolet napędzany odrzutem.L80 pisze: a na koniec zagadka
kto widział pistolet odbijający do dołu
albo w bok ?
Pocisk nie stara się podnieść do góry tylko wyrzucany jest ukośnie - w górę i do przodu. Inaczej się nie da - to jest rzut ukośny w polu grawitacyjnym.L80 pisze: jeszcze inaczej
trajektoria pocisku nie jest prostą tylko łukiem
dlaczego pocisk opuszczjący lufe stara podnieśc się do góry
przecięz lufa gwintowana powstał właśnie z tego powodu
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości