Nie bardzo chce mi się pisać, ale niech tam...Doktor200 pisze: grzesiu, przy ktoryms poscie mnie osmieszales ze sie nieznam na uazach, a )ja prawie w nich od 12 roku zycia siedzie,), ty widze sie zato zajebiscie znasz, piszac takie glupoty
Pokaż mi choć jeden cytat, gdzie napisałem że nie znasz się na uazach

I nikt się Ciebie nie czepiał, tylko Ty wparowałeś w temat z epitetami...
Ja rzecz jasna mechanikiem nie jestem i nigdy nie pisałem, że znam uaza do ostatniej śrubki i najczęściej naprawiam go u kogoś. Jak to mówią mogę się nie odzywac. Ale skoro sam często korzystam z porad na forum to wydawało mi się, że czasem mogę też jednak pomóc. Choć jak widać tym razem nie miałem racji - rzeczywiście całkiem rozwalony przegób może przeszkadzac także po odpięciu sprzęgiełek.